Rozmowy przy kawie (25) | |
| | mariaewa | 20.05.2016 22:28:45 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Między S a K .
Posty: 2874 #2286297 Od: 2015-12-7
| Bea, W poniedziałek będę w szkole Macieja i zaproponuję dyrektorce rozmowę z dziećmi. W Darłowie jest Uniwersytet Trzeciego Wieku, myślę ,że warto i tam coś powiedzieć. Miałaś i masz rację - jest za mało ostrzeżeń i informacji. Nikt tego nie robi, więc trzeba to zrobić.
_________________ Zapraszam odważnych mariaewa. | | | Electra | 24.12.2024 15:06:59 |
|
| | | Syringa | 20.05.2016 22:58:49 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2286311 Od: 2014-7-11
| Dziękuję Wam. Dziękuję bardzo. Już czuję sie lepiej. Zwykle dobrze sobie radzę ze stresem, ale tym razem bylo tego juz za dużo. Dziś czułam, jak trzęsę sie w środku. Musiałam cos ze soba zrobić, by to rozładować. Włączyłam głośno muzyke i zaczęłam śpiewać razem z wykonawcą, głośno, bardzo głośno. Biorąc pod uwagę mój słuch muzyczny i umiejętności wokalne, liczę, że bóg myzykalności jest łaskawy. Zwłaszcza, że darłam sie przez godzinę, aż poczułam ulgę. Jeśli istnieje życie pozagrobowe i mój sąsiad, muzyk, to słyszał, to miał niezły ubaw. Ludzie umierają. Ale dlaczego wszyscy jednocześnie. I dlaczego połowa na boreliozę. Boże, co ja bredzę. Dobra. Dziękuje Wam. Dziękuje za wysłuchanie, za wsparcie w chwili zwątpienia. Dziękuje za wszystko. | | | Bogusia | 21.05.2016 07:26:33 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1970 #2286346 Od: 2014-7-12
| A co to nie ma jeszcze kawusi???.....więc stawiam i zmyka się sponiewierać, bo gdyby nie wczorajsza wizyta u fryzjera to pewnie pogotowie by mnie z ogródka zabrało, a dzisiaj mam takie zakwasy, że turlałam się schodzą z łożnicy, ale mnie to nie powstrzyma przed następną tyrką, bo ja waryjot jestem ot co
Bea tule bardzo mocno.... _________________ Rękodzieła Bogusi
| | | zuzanna2418 | 21.05.2016 08:22:25 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2286362 Od: 2014-7-11
| Dzień dobry! Ładny dzionek się szykuje, W. ma urlop, więc może coś konkretnego uda się zdziałać, np. w garażu posprzątać Siorbnę kawy od Bogusi i lecę z psem. Spokoju i relaksu wszystkim! _________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ | | | survivor26 | 21.05.2016 08:41:53 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2286365 Od: 2014-7-11
| Bry, ja też kawy poproszę, bo trzeba by dość żwawo się obudzić, żeby w końcu coś pożytecznego zrobić w ogrodzie - wyjdzie jak wyjdzie, bo susza taka, że kopanie w glinie może być problematyczne, ale roundup zadziałał i trzeba by teren pod ścieżki przygotować, najlepiej nie męcząc się za bardzo, bo popołudniu jadę ze znajomymi do Legnicy i nie mogę wyglądać jak od pługa oderwana
A pochwalę się, że wczoraj pierwszy raz pojechałam nowym autem...no długa droga przed nami, zanim się zgramy, bo w stosunku do starego jest przeskok cywilizacyjny jak z Trabanta do Poloneza Przede wszystkim ma niesamowitego kopa i ani się człowiek obejrzy to gna 90-tką po wiejskich drogach no i ma ABS, więc hamuje dość dyskretnie i delikatnie....słowem idealne na autostrady i na wiejskie drogi...nocami _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | lora | 21.05.2016 08:42:23 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Lubelskie
Posty: 4997 #2286366 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 1 | Witam słonecznie! łapię kawę , idę zobaczyć dziś co wymyślili panowie od dachu. Od wczoraj jesteśmy w stresie, ponoć trzeba będzie wymieniać wszelkie deski a o tym nie było mowy przy oglądaniu zanim przystąpili do pracy ,mamy dwie opinie jeszcze nie zależne , tak że podejrzewamy że myślą że dojna krowę znaleźli i tu się pomylili, nie mamy zamiaru ani grosza więcej dołożyć ...bo i nie mamy. Ot zawsze musi coś się dziać. W tym wszystkim jest jedna dobra wiadomość Dominik wraca do zdrowia i to jest najważniejsze , pal licho wszystko.
BEA pw. _________________
Świat moich marzeń
Świat moich marzeń 2 | | | grazka2211 | 21.05.2016 09:42:17 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: grazka2211
Posty: 524 #2286380 Od: 2014-7-12
| Dzien dobry . Pat deszcz wysyłam Tobie w ekspresowym tempie .Mi już wystarczy .Może nikt nie przechwyci . Misiu niestety przy remontach zawsze coś wpadnie nieplanowego .Dobre wieści o Dominiku -i jiech tak zostanie . Bogusiu dzięki za kawę . _________________ Przepraszam za brak polskich znaków .Korzystam z różnych sprzętów. Pozdrawiam Grażyna.
| | | paputowy_dom | 21.05.2016 09:59:59 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1646 #2286395 Od: 2014-8-6
| Bry Naplotłam o swoich problemach a tu wiadomość o kolejnej śmierci. Wstawiłam kilka zdjęć w paputowym. Życzę dobrego, spokojnego dnia. _________________ wszystko co kocham pozdrawiam justyna | | | Syringa | 21.05.2016 10:26:00 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2286405 Od: 2014-7-11
| Cześć.
Misiu, pw.
Borelioza zbiera żniwo, można powiedzieć, że to statystyka, skoro jest tylu chorujących, to wśród nich musza być i te najtragiczniejsze przypadki. Tak to staram sie widzieć. Przez tych kilka lat, odkąd znam swoja diagnoze i skalę problemu, udzieliłam informacji sporej grupie ludzi, zarówno czysto teoretycznie, przez internet, jak i na żywo, wtedy, gdy ktoś miał nierozpoznane problemy ze zdrowiem. Z przykrością musze powiedzieć, że najczęściej moje "diagnozy" na podstawie opisu były niestety trafne, okazywalo się, że lekarz istotnie stwierdził borelioze. Wiadomo, wroga trzeba znać. Z drugiej strony nietrudno trafić, gdy problem jest powszechny. Borelioza rzadko zabija szybko, najczęściej męczy latami.Jest "cwana", po co zabijać ofiarę, lepiej sobie w niej żyć długo i szczęśliwie. Jednak to zależy od sytuacji, od tego z czym do spółki występuje, od stanu wyjściowego chorego... Mój sąsiad zmarł szybko, od wystąpienia objawów upłynęło niewiele czasu, bo infekcja była złożona, borelioza nie była sama, miał tzw. pełna chorobe z Lime, cały pakiet drobnoustrojów atakujących jednocześnie. Podobnie jak ja, ale ja miałam szczęście, a może jestem taka silna, dobrze tak sobie pomysleć, bo to dodaje pewności siebie, a gdy czuje sie na plecach oddech monstrum, pewność siebie jest bezcenna. Tylko on nie miał na to szans, szybko utracił możliwość wpływu woli na ciało. Najostrzejszy przypadek, jaki znam osobiście. Nie miał szans. Był świetnym facetem, radosnym, energicznym, dobrym dla ludzi, dla zwierząt, uzdolnionym w wielu dziedzinach.
Dużo ostatnio śmierci wokół mnie, aż wydaje się nieprawdopodobne, że tak dużo w takim czasie. Dlatego wczoraj poczułam, że to chyba niemożliwe. Jednak możliwe. Racjonalne podejście przestaje działać, gdy ma tak duzo do zrobienia i wczoraj poczułam przeciążenie systemu nerwowego. Szybki oddech i wewnętrzne drżenie, nad którym nie można zapanować. Przyjmijcie jako komplement, że w tamtej chwili nie zadzwoniłam do znajomego psychiatry, tylko weszłam na Kompost. Kocham Was.
| | | Sweety | 21.05.2016 10:37:12 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Podbeskidzie
Posty: 2634 #2286410 Od: 2014-7-11
| Bea, bardzo mi przykro z powodu tego nieszczęścia Wydaje mi się, że możesz mówić o mężczyźnie, który mnie i Oli wskazywał drogę do Twojego domu, jak przyjechałyśmy w ramach zeszłorocznego zjazdu na ognisko u Ciebie. Mogę się oczywiście mylić, ale ... Niezależnie od wszystkiego każda śmierć nas dotyka i sprawia, że czujemy bolesną pustkę i zwyczajny strach, że to nas jednak dotyczy. My jednak musimy żyć dalej i się nie poddawać. Dla siebie, dla naszych bliskich. Misiu! Remont remontem, ale najważniejsze, że Dominik zdrowieje Za oknem słonko, ciepło, w domu śpi moje dziecko. Jestem szczęśliwa Bo czegóż chcieć więcej? _________________ Ani Ogród w dolinie matrix
| | | survivor26 | 21.05.2016 10:50:11 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2286415 Od: 2014-7-11
| Bea, no to jest gigantyczny komplement - my tu może, oprócz mariewy, nieporadni psychologicznie, ale w zamian staramy się czerpać z potężnych pokładów empatii (to zresztą i Ciebie dotyczy). Wiem, jak to jest jak do szeregu paskudnych zdarzeń dokładają się kolejne, aż w końcu jest o to jedno za dużo. A Ty, swoją drogą robisz gigantyczną dobrą robotę rozpowszechniając info o boreliozie - sama paru osobom o dziwnych objawach sugerowałam przebadanie się w tym kierunku, a w ogóle by tematu nie było, gdybym od Ciebie nie dowiedziała się o tej chorobie i jej przebiegu, zatem ratujesz życie wielu osobom nawet o tym nie widząc i być może dlatego tak boli Cię każde, którego uratować się nie dało. Tym bardziej jednak musisz trwać silna, bo jesteś potrzebna (z innych powodów oczywiście też, z których jak dla mnie najistotniejszy jest, że zmuszasz ludzi do myślenia - no, mnie przynajmniej ) _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | Electra | 24.12.2024 15:06:59 |
|
| | | mariaewa | 21.05.2016 11:08:24 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Między S a K .
Posty: 2874 #2286423 Od: 2015-12-7
| Pat, niby poradna psychologicznie, tak wczoraj żegnałam się z siostrą: Anna Maria do chorej na serce Marii Ewy: no , sorella, tylko nie wywiń numeru, bo przyjadę i tak cię kopnę w urnę, że ci dekielek odpadnie. Maria Ewa do sparaliżowanej Anny Marii: no, ciekawe, kto ci tę nóżkę rozmacha. I już możemy się popłakać, bo to płacz .... ze śmiechu...... Prywatnie jestem nieporadna. Mam nadzieję , że przytoczona rozmowa nikogo nie zniesmaczy. Różnie się mówi kocham cię . BEA, w życiu są dawcy i biorcy. Jesteś dawcą, to szlachetne , ale bardzo obciąża.
_________________ Zapraszam odważnych mariaewa. | | | Syringa | 21.05.2016 11:16:07 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2286427 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 2 | Tak, Aniu, to był on. Potem z nim rozmawiałam i powiedziałam, że wychodzi na to, że nie bardzo potrafi wskazać drogę do mnie, za to świetnie do Z., która mieszka tuż obok On na to, że jakoś nie kojarzył, że to może chodzć własnie o mnie i w ogóle, to nie wiedział, że ja jestem jakimś dygnitarzem ogrodniczym, skoro takie tłumy do mnie zjeżdżają w związku z ogrodnictwem Jego żona, też muzyk, z pewnością lepiej by wskazała droge do mnie, bo to z nia jestem bliżej (No, nie pisze tego, by zapewnić, że nie miałam romansu z sąsiadem, zreszta jasne, że nie miałam, skoro nie znał dobrze drogi do mnie Żartuje sobie tak, bo on lubił sobie pożartować i w tej chwili robiłby to samo, i to m.in. nas łączyło ) Jego żona trzyma sie w tej chwili naprawdę dobrze, choc wszyscy sie martwili, że ona, wrażliwa osoba, nie da sobie rady.
edit: Właśnie sobie coś przypomniałam w związku z tym, że pytałaś go, Aniu, o drogę. Powiedział mi wtedy: 'Wiesz, ja ostatnio czasem nie kojarzę osoby z imieniem..." Może nie dosłownie, ale w tym sensie. Mi oczywiście od razu dzwonek zadzwonił i spytałam, jak sie poza tym czuje, ale on zapewniał, że dobrze i nie było tematu. Dziś mam swoje podejrzenie, że to mógł być juz początek, ktory przeszedł niezauważony, bo takie rzeczy chętnie sie kładzie na karb zmęczenia, wieku, sytuacji... Nie wiem, być może nie, ale jeśli są jakieś problemy z pamięcią, to zwykle nie jest przypadek. Zreszta niedługo potem jego żona coś wspomniała, że on "jakiś zmęczony ostatnio", byc może był zmęczony, bo mial iles tam koncertów pod rząd, ale może to juz wtedy sie zaczęło.
| | | aniaop | 21.05.2016 12:18:52 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: OPR
Posty: 658 #2286446 Od: 2014-7-12
| Witajcie Bea, może się trzyma, a może taką ma fasadę. Marioewo, nie wiem co komu pasuje, ale to co napisałaś to najpiękniejsze kocham Cię jakie ostatnio czytałam i słyszałam. .. Później napiszę więcej. Kawę robię, komu polać 😂 | | | survivor26 | 21.05.2016 13:07:29 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2286456 Od: 2014-7-11
| Marioewo, mnie to nie zniesmacza, bo podobne pogaduszki prowadzę ze swoją siostrą, którą właśnie zdrowie srodze i trwale zawiodło, zatem dyskutujemy, czy najpierw ja jej będę zmieniać pampersy, jak jej choroba dalej pójdzie, czy ona mnie jak mnie rodzinnie dziedziczny Altzheimer dopadnie
Zrobiłam kolejny metr ścieżki, R. zamontował skrzynki z pelargoniami na piętrze (z zamysłem osiągnięcia efektu kaskad kwietnych jak w Bawarii,a pewnie wyjdzie jak zawsze ), auto do mechanika odstawione, a teraz nakarmię rodzinę i idę się odskrobać i ucharakteryzować na poważną osobę w średnim wieku _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | Syringa | 21.05.2016 13:46:59 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2286467 Od: 2014-7-11
| Aniu, trzymam się, wszystko w porządku, na tyle, na ile w tej sytuacji może byc w porządku. Nie trzymam "fasady", mówie, jak jest. Boli mnie głowa, no i gardło. Zachrypłam, ale dzieki temu głowa nie boli mnie bardziej. Gdybym nie zaczęła "śpiewać", to chyba zaczęłabym walić głową w ścianę z bezsilności. Dobrze, że mieszkam na uboczu, nikt nie słyszał. | | | Syringa | 21.05.2016 15:11:57 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2286484 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 1 | Januszu, dziękuję. Mam nadzieję, że zgrzyty zdołamy sobie wyjaśnić, "odtruć" i sprawić, by dzięki nauce, jaka z nich dla nas wypłynie, zbliżyły nas, zamiast oddalić. Wiem, że ja wobec Ciebie jestem troche jak ta dzika małpa, co skacze z drzewa na drzewo i wrzeszczy, a Ty spokojny, zrównoważony, poukładany... Pewnie nie ma sposobu, byśmy bez pewnego zdziwienia patrzyli jedno na drugie, ale obiecuję nie rzucać już bananami. Baw sie dobrze na urlopie.
| | | EwaM | 21.05.2016 15:56:50 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: między DBA a DZA
Posty: 2778 #2286503 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 1 | Brysurvivor26 pisze: Bry - na cześć EwyM, w której okolicy dziś byliśmy i.... przywieźliśmy nowego peugeocika Padam na pysk, bo musiałam starego do domu przyprowadzić, ale przynajmniej ten wrzód z głowy zdjęty I co krucafuks? Nie dało się wdepnąć? Zyję, potem doczytan i cuś napiszę. _________________ wątek i tutaj smutna piosenka | | | survivor26 | 21.05.2016 21:19:58 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2286572 Od: 2014-7-11
| hop, hop, zaginęliście w zieleni? Ja zdążyłam do Legnicy dojechać, w debacie wziąć udział, kompromitujące fotki sobie strzelić i wrócić a tu cisza??
Ewo byliśmy pod wieczór i panicznie goniłam słońce, żeby zdążyć przed zmrokiem _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | EwaM | 21.05.2016 21:26:33 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: między DBA a DZA
Posty: 2778 #2286573 Od: 2014-7-11
| Doczytałam. Bea, ustawiam się w kolejce do tulenia. Magosiu, ostrzeżony= uzbrojony, jakoś turlam się do przodu. Januszu, pokazałeś mszyce. Paputku, jak jest źle to będzie lepiej. _________________ wątek i tutaj smutna piosenka | | | Electra | 24.12.2024 15:06:59 |
|
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|