Rozmowy przy kawie (25) |
Tak, Aniu, to był on. Potem z nim rozmawiałam i powiedziałam, że wychodzi na to, że nie bardzo potrafi wskazać drogę do mnie, za to świetnie do Z., która mieszka tuż obok ![]() ![]() ![]() ![]() edit: Właśnie sobie coś przypomniałam w związku z tym, że pytałaś go, Aniu, o drogę. Powiedział mi wtedy: 'Wiesz, ja ostatnio czasem nie kojarzę osoby z imieniem..." Może nie dosłownie, ale w tym sensie. Mi oczywiście od razu dzwonek zadzwonił i spytałam, jak sie poza tym czuje, ale on zapewniał, że dobrze i nie było tematu. Dziś mam swoje podejrzenie, że to mógł być juz początek, ktory przeszedł niezauważony, bo takie rzeczy chętnie sie kładzie na karb zmęczenia, wieku, sytuacji... Nie wiem, być może nie, ale jeśli są jakieś problemy z pamięcią, to zwykle nie jest przypadek. Zreszta niedługo potem jego żona coś wspomniała, że on "jakiś zmęczony ostatnio", byc może był zmęczony, bo mial iles tam koncertów pod rząd, ale może to juz wtedy sie zaczęło. |