Marioewo, mnie to nie zniesmacza, bo podobne pogaduszki prowadzę ze swoją siostrą, którą właśnie zdrowie srodze i trwale zawiodło, zatem dyskutujemy, czy najpierw ja jej będę zmieniać pampersy, jak jej choroba dalej pójdzie, czy ona mnie jak mnie rodzinnie dziedziczny Altzheimer dopadnie
Zrobiłam kolejny metr ścieżki, R. zamontował skrzynki z pelargoniami na piętrze (z zamysłem osiągnięcia efektu kaskad kwietnych jak w Bawarii,a pewnie wyjdzie jak zawsze ), auto do mechanika odstawione, a teraz nakarmię rodzinę i idę się odskrobać i ucharakteryzować na poważną osobę w średnim wieku |