Rozmowy przy kawie (28) | |
| | Margolcia_K | 30.07.2016 08:24:17 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: lubuskie, nad Wartą
Posty: 1012 #2314106 Od: 2014-7-12
| Hej, hej! Witam i ja! Kawką się poczęstuję chętnie. Przecierem (lub lepiej sokiem) pomidorowym też mogę.
Dziś jedziemy szukać paneli na podłogę. Te co widzieliśmy w okolicy, nam się nie podobają. Musimy ruszyć gdzies dalej. _________________ Pozdrawiam, Margolcia
Wiejski dom Margolci - zawieszony | | | Electra | 25.01.2025 00:30:03 |
|
| | | Barabella | 30.07.2016 09:16:51 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 7417 #2314127 Od: 2014-7-11
|
Dla potrzebujących Spacer poranny z aparatem przed śniadaniem zrobiony. Jesień idzie chyba.... Kitnie pierwsza chryzantema, hibiskusy....
Iwonko jesteś na specjalnej diecie? Piękny spadek _________________ Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1 | | | mariaewa | 30.07.2016 09:21:16 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Między S a K .
Posty: 2874 #2314130 Od: 2015-12-7
Ilość edycji Admina: 1 | Admiralicji dziękuję za pobłażliwość, bo w zasadzie piszę nie na temat. Bea, jak Twoja nózia, trzymasz w górze, a to się Mąż ucieszy z takiej figlarnej żony. Iwonko, gratulacje, ale ta ruchliwa dama w kapeluszu, to nie jest stan docelowy ? Olu, wszystko wedle ustaleń, problem taki, że ktoś z Waszej ekipy musi być czeżwy, żeby dojechać do noclegowni. Mój kierowca może zapakować 3 osoby poza mną. Martusiu, w małżeństwie zawsze jest przypływ i odpływ. Jeżeli plusy dodatnie przeważają, warto czasami odpuścić. I tak zrobi się po swojemu. Wisienko], trzecia córo, czy moje serce dobrze czuje, że znasz Quasimodo z poprzedniego życia ? Hej , idę w las [ chwastów ], już mi w oczch migoce,[ kiedy się schylam ]. _________________ Zapraszam odważnych mariaewa. | | | survivor26 | 30.07.2016 09:45:40 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2314139 Od: 2014-7-11
| Uwaga, testuję pisanie z macanego,jak mi jakieś bzdury wyjdą, to nie moja wina:-) _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | mariaewa | 30.07.2016 09:51:01 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Między S a K .
Posty: 2874 #2314141 Od: 2015-12-7
| C.D. Basiu, nie dziwię się, że masz tak umordowany kręgosłup, toż to kawał roboty wykonane. Czasami myślę, że ta praca uzależnia, bo też pracuję wbrew rozsądkowi . Ale potem tak cieszy najmizerniejszy nawet efekt. Dom latem to mój wróg, złodziej czasu na prace ogrodowe, i wyrzut sumienia, że żyję jak luj. Ale nadrabiam zimą. Z nudów. Margolciu, no to się zaczyna ! Ja czasami też bym chciała zacząć od początku, wtedy zrobiłabym wiele rzeczy inaczej. Powodzenia. _________________ Zapraszam odważnych mariaewa. | | | zielonajagoda | 30.07.2016 11:05:14 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Opolszczyzna
Posty: 310 #2314166 Od: 2014-7-12
| Basiu, odpowiedziałam u Ciebie i pw. MarioEwo, a tak będzie dobrze
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
_________________ Moja zielona Arkadia Pozdrawiam Iwona. | | | mariaewa | 30.07.2016 11:49:47 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Między S a K .
Posty: 2874 #2314175 Od: 2015-12-7
| zielonajagoda pisze: Basiu, odpowiedziałam u Ciebie i pw. MarioEwo, a tak będzie dobrze
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
O taaaak ! _________________ Zapraszam odważnych mariaewa. | | | MaGorzatka | 30.07.2016 12:05:33 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Pomorze
Posty: 3845 #2314183 Od: 2014-7-13
| Dorotko-Keetee - a co z Twoim udziałem w Zlocie? Jesteś na liście pod kreską, a grupie niezdecydowanych i nie wiem, co dalej... _________________ Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa W moim gospodarstwie (Oaza) Róże z mojej tabelki | | | Marginetka | 30.07.2016 12:35:03 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 273 #2314202 Od: 2014-7-11
| Dzień dobry. Widzę, że przecier miał branie i słusznie, wspaniale gasi pragnienie Marioewo po mojemu tym razem nie będzie... w skrócie... mój mąż-kretyn postanowił sam sobie zdjąć szwy z palca, który tydzień temu przeciął pod kątem na pół i trochę obciął. Ja byłam zdania aby zajął się tym profesjonalista, nawet jeśli trzeba zaczekać na niego w tłumie podobnych pod gabinetem... Dzień intensywnie rozpoczęty, nowy kolor i cięcie na łbie, zakupy dla zwierzaków zrobione, na obiad w planach leniwe, teraz kawa, potem nie wiem, na ogród patrzeć nie mogę, nudzi mnie | | | Margolcia_K | 30.07.2016 13:55:30 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: lubuskie, nad Wartą
Posty: 1012 #2314232 Od: 2014-7-12
| Wróciliśmy, paneli nie znaleźliśmy. Oczywiście, takich jakie byśmy chcieli, bo tak w ogóle, to było mnóstwo. A my chcielibyśmy kolor wiśnia, fason deski, cena przystępna. Koloru nie było, same szare i sine, a więc dwa pozostałe filtry bez znaczenia.
Marysioewuniu dzięki. Ja właśnie zaczyna "od nowa". Któryś już raz w życiu. Mam nadzieję, że ostatni.
Aga nam wlazło pod podłogę 7,5 m sześciennego. Trzeba zajrzeć pod deski i zobaczyć jaką wysokość ma pustka, jeśli bardzo dużo, bo legary leżą nie na "ziemi" a na słupkach, to wdmuchiwanie może wyjść drogo. I wtedy trzeba rozważać inne opcje. Ci, co u mnie robili podłogę, to chyba tani są, bo inni proponowali dużo wyższe ceny. Ta "moja" ekipa, to taka trochę niezborna, kręcąca się wokół własnego ogona, robiąca spory śmietnik, nie mająca wszystkich potrzebnych narzędzi, ale jak już zaczęli wdmuchiwać, to zrobili to powoli, ale solidnie, bez fuszerki, zapchali każdą przestrzeń. Nawet starali się po sobie posprzatać. Fakt rozsypane kulki styropianu pozbierali i pozamiatali, tylko przedtem niepotrzebnie nabrudzili.
Oooooo, Pat pisze z macanego. I nawet wszystko można przeczytać! Czyli teraz już nie będzie żadnych przestojów, usprawiedliwianych brakiem dostępu do kompa. Bomba! _________________ Pozdrawiam, Margolcia
Wiejski dom Margolci - zawieszony | | | survivor26 | 30.07.2016 14:00:51 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2314235 Od: 2014-7-11
| Margolcia_K pisze: Oooooo, Pat pisze z macanego. I nawet wszystko można przeczytać! Czyli teraz już nie będzie żadnych przestojów, usprawiedliwianych brakiem dostępu do kompa. Bomba!
No nie jest źle, po tym, jak odzyskałam hasło i udało mi się wypieprzyć domyślną chińską klawiaturę
Wpadam kawę poobiednią podać i idę dalej kosić: 30-cm mokra trawa to jest wyzwanie...czuję jak mi mięśnie w rękach rosną cudnie, szkoda, że nie w brzuchu _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | Electra | 25.01.2025 00:30:03 |
|
| | | Margolcia_K | 30.07.2016 14:39:33 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: lubuskie, nad Wartą
Posty: 1012 #2314246 Od: 2014-7-12
| Moja dzisiejsza poranna rozmowa z sąsiadem, w skrócie:
samochód sąsiada z otwartymi drzwiami na podwórku, radio włączone na maksa [i](disco polo, biesiadne, rapp i wszystko co tylko się da z tych głosniejszych w wersji MAX, FULL i basy też na maksa), a sąsiad szlifuje coś metalowego[/i]
Ja - Czy mogłabym prosić o przyciszenie muzyki, jest za głośno.
On - Przeszkadza pani? Taka ładna piosenka. Nie lubi pani muzyki? (akurat leciało - "U cioci na imieninach")
Ja - Lubię. Może i ładna, ale ja jej nie chce słuchać. Głowa mnie boli, bo wczoraj cały dzień Dominik (wnuk - 8 9 lat) słuchał muzyki na cały regulator. Mam dość.
On - przeciez to nie jest głośno, a taka ładna muzyka (leci - "Ona tańczy dla mnie")
Ja - dla mnie zdecydowanie za głośno, nawet w domu przy zamkniętych oknach słychać. Głowa mnie boli.
On - O, to niedobrze, bo chciałem zaraz piłować drewno za szopa, i chciałem tam słyszeć, to chciałem zrobić głośniej. Ale naprawdę się Pani nie podoba? To puszczę co innego.
Ja - dziękuję, wolę jak pan zrobi ciszej.
On - to nie będę za szopą słyszał, a jak włączę piłę, to juz w ogóle. A to takie ładne piosneczki.
Ja - to może niech pan słucha muzyki w domu!?
On - ale ja lubię jak cos robię.
Ja - to może niech pan sobie to radio bliżej postawi i słucha ciszej, tak żebym ja nie musiała tego słuchać.
On - oooo, to jak sie pani nie podoba, to ja puszczę co innego ...
i tak dalej, przez jakieś 40 minut. Ja swoje, a on swoje. Dopiero jak mu powiedziałam, że mam chore uszy, błędnik, migrenę (to akurat prawda!) i cos tam jeszcze, co wymyśliłam na poczekaniu, to obiecał, że będzie słuchał ciszej. Zobaczymy.
To nie jest zły chłop, tylko jak Pan Bóg rozum dawał, to on się nie dopchał i zabrakło dla niego. W ogóle cała ta rodzina, to jakieś takie "bezmózgie" i prymitywne typy. Szkoda tylko, ze dzieci też są chowane na takich młotków.
_________________ Pozdrawiam, Margolcia
Wiejski dom Margolci - zawieszony | | | survivor26 | 30.07.2016 15:51:28 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2314261 Od: 2014-7-11
| Margolciu, no w sumie pan robił dokładnie to co Ty, czyli twardo bronił swojego zdania I nawet uprzejmy starał się być...ale i tak współczuję, mój nowy sąsiad z miasta uznal, że zamieszkanie na wsi daje mu prawo do robienia co dusza zapragnie, a jego pragnie słuchać takiego repertuaru, jak Twój sąsiad...na szczęście mieszka z nim też lub odwiedza go ktoś o nieco lepszym guście muzycznym i ostatnio na całą wieś niósł się Genesis
Szlag trafił kosiarkę Coś się przyblokowało, ale nie wiem co i nie chce odpalić, pewnie jakbym się z godzinę poszarpała z nią, to by w końcu zaskoczyła, ale że mam już odciski na ręce i sztywne palce, to trudno, będzie łąka do poniedziałku, kiedy to R. podobno wraca na noc i cholerę sprawdzi...a teraz poczołgam się na sjestę... _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | aniaop | 30.07.2016 15:51:34 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: OPR
Posty: 658 #2314262 Od: 2014-7-12
| Witajcie Zgłasza się i czarna owca. Wszystkim , kto w tym czasie obchodził cokolwiek ,życzę samych pięknych słonecznych dni (deszczowych nocy, coś ogród podlać musi!) , uśmiechu , zdrowia dla Was a najbardziej dla najbliższych, bo to przeciez boli nas najbardziej, cudnych kwiatów w ogrodzie i oddechu pełną piersią!
Meśka, skoro adoptujesz hurtem , to możesz i mnie, nie żebym matki szukała, choć normalna by mi się przydała jak roślinie słońce, ale słyszałam ,że masz jakiegoś męża. Nie ,że szukam, broń mnie Bóg i wszystko święte, ale poryczałam się ostatnio, jak młoda przyszła do mnie się przytulać i zapytała "wiesz o czym marzę? chciała bym mieć dziadka...." Więc dziadka pilnie adoptuję!! W każdej ilości. Nie piszę dużo dziś , może później, oplewiłam wczoraj ręcami własnemi 10 arów lawendy i palce mnie tak bolą , że klikać nie umiem. Margolciu, jak ja to rozumiem. Wprowadzili się nowi, Kult i gorsze klimaty. Czasem lubię, ale na ogrodzie...??? | | | survivor26 | 30.07.2016 15:54:59 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2314263 Od: 2014-7-11
| aniaop pisze: Margolciu, jak ja to rozumiem. Wprowadzili się nowi, Kult i gorsze klimaty. Czasem lubię, ale na ogrodzie...???
zamieńmy się na sąsiadów! Kult mogę i w ogrodzie! Oddam swojego z zespołem Boys w komplecie _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | aniaop | 30.07.2016 17:19:14 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: OPR
Posty: 658 #2314276 Od: 2014-7-12
| Pat , ja też mogę, ale po 4-5godzinach to więdne , poza tym, to nie tylko kult. ... Przewijała się tu muzyczka tybetanska, jako alternatywa. .. Też piszę z macanego wrrr | | | mariaewa | 30.07.2016 17:36:58 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Między S a K .
Posty: 2874 #2314284 Od: 2015-12-7
| Aniuop, masz u mnie złoty medal za określenie, że " masz jakiegoś męża ". No niby mam, ale tak bardziej dla przyzwoitości, bo widuję rzadko i bezpożytecznie. I na dziadka się zdecydowanie nie nadaje, bo wyznaje zasadę, że dzieci i bąki toleruje tylko własne. Dzieci go przerażają, nie bardzo potrafi nawiązać z nimi kontakt, robi się sztywny jak glista po gipsie i ... ucieka. Pat, podejrzewam, że koszenie mokrej trawy trochę sponiewierało ostrza lub zawaliło " podspód ". U mnie taka wyrywność też spowodowała gang kosiarki jak starego trabanta z uwieszonym poślubnym sznurem z puszek po piwie. I powiem prawdę, nie wiedziałam, że nie wolno jej kłaść na boczek , aby oczyścić. , tak jak robiłam z elektryczną. Coś tam zalałam wylałam, cholera wie co. Ale wyznaję zasadę : zepsułam, spadam, robię głupa. Się nie przyznałam i naprawili. Zazdroszczę R, że po nieobecności w domu, będzie nocą .... sprawdzał kosiarkę. To się chłopina ucieszy. Tak się nazapieliłam, wypacając ze 3 litry wody, a zrobiłam może 20 % całości. Ta moja pazerność wpędzi mnie do grobu . _________________ Zapraszam odważnych mariaewa. | | | gawron | 30.07.2016 17:47:19 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Gałęzice/świętokrzyskie
Posty: 1409 #2314286 Od: 2014-8-12
| Uciekająca glista po gipsie. ....no,ciekawe,ciekawe. ..
😂😂😂
_________________ Beatrix+,czyli Betina
Wiejskie zarośla,czyli przypadki szalonej Beatki Kozi wątek zlikwidowany. | | | Margolcia_K | 30.07.2016 18:36:34 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: lubuskie, nad Wartą
Posty: 1012 #2314295 Od: 2014-7-12
Ilość edycji wpisu: 1 | Ja lubie Vivaldiego, ale gdyby mi ktoś puścił na dworze, to chybabym zabiła.
Ja muzyki lubię słuchać, a nie ja słyszeć!
Uciekająca glista po gipsie. _________________ Pozdrawiam, Margolcia
Wiejski dom Margolci - zawieszony | | | klarysa | 30.07.2016 19:39:59 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Moje Głębokie Kaszuby
Posty: 1593 #2314309 Od: 2014-7-11
| Witam. Obśmiałam się jak norka. Marioewo, jesteś niesamowita. Teraz nawet kuchnia w prowizorce i chwilowo bez wody nie wkurza. Mam podłogę, kaloryfer (chwilowo zbędny, ale zima kiedyś nadejdzie, zlew prowizorkę i niepodłączoną baterię oraz zmywarkę i kuchenkę. Może jutro ...Zaproszę szwagra na hydrauliczną kawkę. M tego nie ogarnia. W mieście byłam, znaczy na obrzeżach-w centrum handlowym. Zrealizowałam sobie część moich bonów podarunkowych. Do ogrodu nabyłam pergolkę dla róż, 2 krzesła ogrodowe i 2 jeżówki. Fajnie się kupuje bez kasy.
Januszu, pozdrowienia. Cieszę się, że idzie ku dobremu. Podziwiam Wasz ogród. Cenię symetrię, ale daleko mi do niej... Pati, doskonale rozumiem. Wczoraj przeżyłam chwile grozy, gdy o 21 wszystko wskazywało, że paneli za mało. Starczyło na styk. Teraz nerwowo patrzę na 2 kartony płytek. Chyba domówię... Margolciu, podziwiam. Basiu, trzymam kciuki za pomyślność transakcji i pozdrawiam B. Janeczko, majstrowie to poleceni znajomi. Moje remonty to kosmetyka, a sezon budowlany w pełni. Zimą z terminami nie byłoby problemu, wtedy budowlanka stoi i każdy grosz się liczy. Teraz trzeba terminowo zakończyć duże inwestycje. Dawniej bardzo się irytowałam, bo sama staram się być słowna. Teraz szkoda energii na coś, czego i tak nie zmienię.
Syrop z kwiatu czarnego bzu zalałam wódeczką i takoż uczyniłam z syropem z kwiatu lipy, cytryny i imbiru(Stary Kredens). Dla zimowej zdrowotności. _________________ Pozdrawiam. Justyna | | | Electra | 25.01.2025 00:30:03 |
|
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|