Rozmowy przy kawie (28)
Margolciu, no w sumie pan robił dokładnie to co Ty, czyli twardo bronił swojego zdania aniołek I nawet uprzejmy starał się być...ale i tak współczuję, mój nowy sąsiad z miasta uznal, że zamieszkanie na wsi daje mu prawo do robienia co dusza zapragnie, a jego pragnie słuchać takiego repertuaru, jak Twój sąsiad...na szczęście mieszka z nim też lub odwiedza go ktoś o nieco lepszym guście muzycznym i ostatnio na całą wieś niósł się Genesis lol

Szlag trafił kosiarkę diabeł Coś się przyblokowało, ale nie wiem co i nie chce odpalić, pewnie jakbym się z godzinę poszarpała z nią, to by w końcu zaskoczyła, ale że mam już odciski na ręce i sztywne palce, to trudno, będzie łąka do poniedziałku, kiedy to R. podobno wraca na noc i cholerę sprawdzi...a teraz poczołgam się na sjestę...aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM