Rozmowy przy kawie (28) |
C.D. Basiu, nie dziwię się, że masz tak umordowany kręgosłup, toż to kawał roboty wykonane. Czasami myślę, że ta praca uzależnia, bo też pracuję wbrew rozsądkowi . Ale potem tak cieszy najmizerniejszy nawet efekt. Dom latem to mój wróg, złodziej czasu na prace ogrodowe, i wyrzut sumienia, że żyję jak luj. Ale nadrabiam zimą. Z nudów. Margolciu, no to się zaczyna ! Ja czasami też bym chciała zacząć od początku, wtedy zrobiłabym wiele rzeczy inaczej. Powodzenia. |