Rozmowy przy kawie (28) |
Dzień dobry. Widzę, że przecier miał branie i słusznie, wspaniale gasi pragnienie Marioewo po mojemu tym razem nie będzie... w skrócie... mój mąż-kretyn postanowił sam sobie zdjąć szwy z palca, który tydzień temu przeciął pod kątem na pół i trochę obciął. Ja byłam zdania aby zajął się tym profesjonalista, nawet jeśli trzeba zaczekać na niego w tłumie podobnych pod gabinetem... Dzień intensywnie rozpoczęty, nowy kolor i cięcie na łbie, zakupy dla zwierzaków zrobione, na obiad w planach leniwe, teraz kawa, potem nie wiem, na ogród patrzeć nie mogę, nudzi mnie |