Rozmowy przy kawie (19) | |
| | kania | 28.12.2015 09:56:01 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Gdańsk i okolice
Posty: 553 #2219031 Od: 2014-10-13
| W pracy na razie zastój. Tak się staraliśmy, żeby pilne sprawy załatwić jeszcze przed Świętami i dziś zasłużona nagroda - chwila spokoju. Małgosiu, Twoja mama ma ogromne szczęście, że ma tak oddaną córkę. Wzruszyłam się, kiedy pisałaś o wielkiej, prawdziwej choince, którą stroiłaś specjalnie dla niej. Mówią, ze kto nie ma córek, ten nie ma dzieci. Chyba coś w tym jest. Janeczko, wzmianka o szynce w sosie chrzanowym baaardzo inspirująca. Będę o niej pamiętać, jak już uporam się z resztkami i wejdę w etap obiadów gotowanych na bieżąco. Nie wiem czy dobrze zrozumiałam kwestie internetowe ale ja korzystam z dwóch komputerów i na każdym jestem zalogowana automatycznie. Iwonko, cieszę się, że w miarę wygodna podróż jednak dojdzie do skutku. A z Warszawy będziesz podróżowała pociągiem? Januszu, brzuch, powiadasz...a może sylwestrowe tańcowanie by pomogło? Misiu, wspominasz już o zasiewach. Jak miło się zrobiło! Ja czekam na luty i ruszam z lobeliami. Bardzo lubię te drobne kwiatuszki. Część wysiewa się na wiosnę sama ale dość marnie. Co roku sadzę nowe i zostawiam na zimę. Łudze się, że obumierając na rabacie, kompostują się i tworzą coś jakby próchnicę. Aniu,a mój tłuszczyk odłożył się w wakacje. Lody, gofry, kawy mrożone z bitą śmietaną. Wkurzął mnie już trochę, że się tak przyczepił i został. Wypowiedziałam mu walkę. Aga, od Twoich opowieści zapachniało wakacjami. Miło się czytało Twoje wspomnienia. Muszę pogooglać nieco o tych terenach. Basiu, jak ja Ci zazdroszczę, że możesz rozprawiać się z gwiazdnicą teraz. Ja do swojej musiałabym dojechać a jak już bym dojechała, to nie byłoby jej po ciemku widać. Ja na wagę w gabinecie lekarskim wchodzę w ciuchach ale zawsze pilnuję, żeby chociaż siusiu przedtem zrobić. Zawsze to chociaż parę deko mniej hi, hi. Dwadzieścia kilo chcesz zrzucić, to ogromnie trudne. Widzę to po moim mężu. Wczoraj w TV widziałam pana, który zgubił 47 kg w trzy lata. Prawdziwy twardziel. Justynko, rolada szpinakowa była również i w moich planach ale w końcu zrobiło się tego wszystkiego tak dużo, że zrezygnowałam. Pewnie na Sylwestra będę ja strugała. Zuziu, a Ty wpisałaś się w tradycję z sałatką? Bo ja i owszem, jak najbardziej. Śledzika już pochłonęłam a sałatka będzie w samo południe. Koledzy z sąsiednich biurek również sałatki mają! Bogusiu, a ja właśnie z przyjemnością poszłam do pracy. Wyszłam z domu nawet wcześniej niż zwykle, żeby zrobić sobie spacer po Głownym Mieście. Kolejnego przedpołudnia w wyrku bym nie zniosła. A czy ja już wspominałam, ze jesteś dla mnie niedoścignionym wzorem do naśladowania dla wszystkich odchudzających się? Czort bierz ten kilogram do przodu! Tyle stania przy garnkach, tyle dni obżarstwa i tylko kilogram?! Mistrzostwo świata!
_________________ Pozdrawiam Kasia | | | Electra | 27.01.2025 01:01:53 |
|
| | | lora | 28.12.2015 09:57:32 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Lubelskie
Posty: 4997 #2219033 Od: 2014-7-11
| Kasiu! dzięki za Zdjęcia z Gdańska. za oknem +8 stop. i gdzie ta zima a straszą w radio mrozami. Basiu za kilka dni będę Ci towarzyszyć w odchudzaniu dla zdrowotności . Jeszcze sylwester przed nami a i zapasy zostały mimo że słoikowcom wciskałam he, he A na wagę dziś stanęłam i mnie strach ogarnął nie długo w drzwi się nie zmieszczę i postanowione ,musi udać się. _________________
Świat moich marzeń
Świat moich marzeń 2 | | | aguskag | 28.12.2015 10:01:11 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 661 #2219035 Od: 2014-7-12
| Nadaję jeszcze z wyrka, ale chyba czas wstać Karmicie tu od rana smakołykami i w brzuchu zaczyna mi burczeć. Tak się zastanawiam, czy oni te światełka z drzew potem ściągają czy wiszą cały rok do kolejnych świąt. Nie wyobrażam sobie akcji ich ściągania.... chyba, że z jakimiś nożycami i do śmietnika _________________ Pozdrawiam Aga | | | Barabella | 28.12.2015 10:05:36 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 7417 #2219040 Od: 2014-7-11
| Kasiu ja powinnam ważyć o 40kg mniej lecz wiem, że to niewykonalne......
Misiu ja wszystko popakowałam w małe pakieciki i w zamrażarce siedzi. Nie będę czekać na Sylwestra, trzeba się brać, bo całkiem chodzić przestanę.
No to zmykam pranko powiesić i do ogródeczka _________________ Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1 | | | maria | 28.12.2015 10:06:00 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: śląsk
Posty: 2001 #2219041 Od: 2014-7-13
| Witam
i po świętach ... dzieci wyjechały , Mamę wczoraj odwieżliśmy do domu Cisza w mieszkaniu teraz jak makiem zasiał . święta podobnie jak większość, spędziliśmy bardzo rodzinnie , przy suto zastawionym stole , ale o dziwo dziś się zważyłam i mam 0.5 kg mniej ( to tak nawiązując do postu Basi i Bogusi , bo tez musiałabym zrzucić parę kilo) Święta miałam i wesołe i trochę smutne , cieszymy sie z oczekiwanego wnuczka , ale i martwimy córą. Myślałam ,że jakoś uporała się z tym ,że nie nie może mieć maleństwa , ale okazuje się ,że nic podobnego. Starałam sie nie okazywać nadmiernej radości z oczekiwań , ale i tak styczność z "brzuszkiem" zrobiła swoje
teraz muszę pranie wstawić i ogarnąć trochę mieszkanie . a za oknem coś siąpi i ogólnie ciemnica jakby już zmierzchało , tak ze tylko radyjko , lampki na choince , kawusia i relaksik
_________________ Moja wymarzona działka | | | Beatrice | 28.12.2015 10:07:52 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Szczecin
Posty: 1618 #2219046 Od: 2014-7-11
| Dzień dobry po świętach pozdrawiam i wracam czytać co się u Was wydarzyło _________________ Kiedyś będę miała....marzenie Beaty Mini, mini..mini Beaty | | | survivor26 | 28.12.2015 10:10:38 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2219049 Od: 2014-7-11
| Bry! Ja też mam - jak co roku - silne postanowienie schudnięcia po świętach, ale na razie silnej woli brak, zwłaszcza, że ja mało co jem. Wystarczyłoby ponownie wrócić do zdrowego jedzenia i byłoby dobrze, tylko z tym powrotem właśnie na razie mi nie po drodze
Za oknem szaruga i deszcz, ale i dość silny wiatr, co by wskazywało na nadchodzące ochłodzenie - czekam na ten śnieg....niech nawet nie leży, skoro Wam tak przeszkadza, ale niech choć jedno popołudnie popada
Misia trafnie odkryła genezę mojego złego nastroju, rzeczywiście bardzo mnie to podcina....agresja i niechęć to jedno, ale u mojej babci dokładnie w ten sam sposób i w tym samym wieku zaczął się Altzheimer i....chyba bym już wolała, żeby to była po prostu zdrowa nienawiść "bo tak" niż objawy chorobowe No ale zobaczymy, pewne rzeczy jeśli mają być, to i tak są nie do uniknięcia, postaram się przesunąć je na tył głowy, póki nie są sprawami pilnymi.
A ze spraw pilnych to obiecałam Florze wyprawę na salę zabaw - wszystkie jej koleżanki organizują tam urodziny, na których Flo nie bywa, zatem idziemy, żeby jej humor poprawić, że nie trzeba by popularnym, żeby z rozkoszy basenów kulkowych korzystać Zatem trzeba się ogarnąć i w drogę (nienawidzę sal zabaw ). _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | dana1s | 28.12.2015 10:15:03 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: ..moje miejsce na świecie
Posty: 1319 #2219052 Od: 2014-7-22
| Witam poniedziałkowo Dołączam do grupy odchudzających...mam jakieś 10 kg do oddania. Dzisiaj zaczęłam od herbatki ziołowej ,bo od siedzenia i jedzenia mi wodę zatrzymało i czuję się jak beczułka Zaraz wchodzę na orbitreka i pomaszeruję z godzinkę. Sukienki sylwestrowej nawet nie mierzę...nie chcę się dobić
Daria odezwij się ! Co z psinką? Martwię się o Ciebie! _________________ ...uDany ogród, czyli w przedogródku raju | | | lora | 28.12.2015 10:31:25 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Lubelskie
Posty: 4997 #2219056 Od: 2014-7-11
| Basiuzamrażalka pełna jest he, he Pati przytulam a życie pokaże nie smutaj się.He, he dobrze tak pisać co? Zabieram się za robotę kuchnia pełna garów , wczoraj leniuchowałam. Powodzenia w pracy pracusiom . _________________
Świat moich marzeń
Świat moich marzeń 2 | | | iwonaPM | 28.12.2015 11:02:40 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: bxl/lbn
Posty: 3891 #2219084 Od: 2014-7-11
| Witam i ja . Pospałam do 10ej Jednak długie spanie jest przereklamowane - wcale nie czuję się lepiej ,a wręcz przeciwnie U nas też jeszcze akcja wyjadania z lodówki . Janeczko , Kasiu , Zuziu dalsza podróż pociągiem odpada bo lądujemy o 23ej , ktoś musi po nas przyjechać na Okęcie . Na miejscu będziemy pewnie po 1ej w nocy . Od rana musimy okupować fryzjerkę byśmy na 13stą wszystkie były gotowe _________________ Iwkowy ogródeczek Iwkowy ogródeczek II
„Ludzie budują za dużo murów, a za mało mostów.” Isaac Newton | | | survivor26 | 28.12.2015 11:11:18 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2219087 Od: 2014-7-11
| Iwonko, mi coś umknęło chyba - Ty na Sylwestra do PL lecisz???
Ja tymczasem lecę do basenów kulkowych, wzrost mam nikczemny może nie zauważą, że nie jestem dzieckiem i też będę mogła się pobawić? _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | Electra | 27.01.2025 01:01:53 |
|
| | | iwonaPM | 28.12.2015 11:22:10 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: bxl/lbn
Posty: 3891 #2219092 Od: 2014-7-11
| Pat nie ,nie na Sylwestra Lecimy pod koniec stycznia na ślub i wesele siostrzeńca a przy okazji chrześniaka K. Lecimy całą piątką . Dobrze ,że szwagier ma 7 osobowe auto ,bo byłby mały problem Miłej zabawy _________________ Iwkowy ogródeczek Iwkowy ogródeczek II
„Ludzie budują za dużo murów, a za mało mostów.” Isaac Newton | | | Sweety | 28.12.2015 11:44:31 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Podbeskidzie
Posty: 2634 #2219100 Od: 2014-7-11
| Żyję i chyba nie przytyłam, ale na wszelki wypadek parę dni omijać będę wagę i ważenie Lubię te dni pomiędzy świętami, bo mogę się wylenić na ten czas przed świętami, kiedy zasuwam jak mróweczka i w pracy w domu, by móc wziąć urlop, mieć posprzątane i pełną spiżarnię. Poza tym, jak już wiecie słabo śpię, gdy nie ma nikogo w domu (to podobno syndrom opuszczonego gniazda) i teraz nadrabiam ile wlezie. Przeziębienie mi już na szczęście przeszło. Słowem, nic nie przeszkadza mi w świętowaniu. Za oknem dżdży Nie znoszę takiej pogody i podobnie jak Pati wolałabym solidny śnieg. Żeby nie było za fajnie, Mama idzie jutro do szpitala, pojutrze ma operację wszczepienia protezy stawu kolanowego. Czekają mnie zatem znowu ciężkie chwile. Marysiu, niestety chyba nie można pogodzić się z tym, że nie można mieć dzieci. Mnie udało się mieć jedno, ale kolejne porażki bolały z każdym razem, gdy widziałam brzuszki... Z czasem jest lepiej, ale to nie przechodzi. Niestety. _________________ Ani Ogród w dolinie matrix
| | | Syringa | 28.12.2015 12:22:26 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2219124 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 1 | Cud! Cud! Cud! Cud prawdziwy! Ogłaszam cud! Mój Małż wstał przede mną i zrobił mi kawę! Normalnie można uwierzyć w aniołki Tak juz sie wyspał, że chyba juz dlużej nie mógł a ja z kolei spałam długo, bo ogladałam do późna filmy i tak stał sie cud. (Nasuwa sie refleksja, czy inne znane cuda maja podobny rodowód... ale mniejsza o to )
Pogoda angielska i zima, można powiedzieć, też angielska. Zabrałam do domu misę z hiacyntami, bo wyszly juz na kilka centymetrów, nie bylo sensu ich zostawiac na dworze. Będzie kwieciście na parapecie w Nowy rok, miały być na wiosnę... Cebulowe wsadzone do ziemi nie zaczęły na szczęście wychodzić, więc jest nadzieja, że te nadchodzące mrozy wyhamują je i poczekają do wiosny.
| | | imwsz | 28.12.2015 12:24:00 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 990 #2219126 Od: 2014-7-15
Ilość edycji wpisu: 1 | Witajcie poświątecznie Czytam, że większości humorki dopisują i niech tak będzie jak najdłużej Czasu przed... nie będę miło wspominała Chciałam Wam złożyć życzenia a kompik szlag trafił, później coś tam próbowałam ale ... nie znam się na tym, szlag trafił mój ulubiony expresik do kawy no i Marysiu wiem jak ciężko jest z nadzieją na chociaż tę jedną parę tupoczących nóżek. Ciężko potencjalnej babci wytłumaczyć dziecku, potencjalnej mamie dlaczego tak się dzieje
_________________ Pozdrawiam serdecznie Ilona Ilony ogród na glinie i hobby.... ręczne adhd | | | MaGorzatka | 28.12.2015 12:49:13 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Pomorze
Posty: 3845 #2219147 Od: 2014-7-13
| Hej! Byłam dziś w mieście (fuj!) ale na szczęście niedługo. Celem nadrzędnym wyprawy był zakup fajerwerkowych specyfików dla Kory - mission completed.
Muszę się rozejrzeć za balkonikiem dla Mamy, która coraz słabiej chodzi i powinna mieć stałe wspomaganie. W necie jest ogromna oferta, aż zgłupiałam całkiem, bo są balkoniki bez kółek, z dwoma kółkami albo z czterema - sama nie wiem, jaki to powinien być sprzęt. No i przeraża mnie to grzebanie w necie w poszukiwania informacji na ten temat.
Chciałabym coś poszyć... mam materiał na 2 sukienki, kocyk na ciepłą koszulę do spania, 2 zamki do wszycia do ogrodowych polarów, a maszyna stoi i kusi; ale chyba jeszcze nie dziś.
Pat - ja też nie cierpię sal zabaw i w ogóle jestem/byłam podłą matką, bo nie lubiłam się bawić z własnymi dziećmi; dobrze, że tatuś się tu wykazywał należycie! Bea - to nie żaden cud, tylko skutek bezpośredni tych wyczynów kulinarnych, które nam tu dopiero relacjonowałaś, a może poranna kawka ma Cię zmotywować do dalszych starań? Marysiu, Aniu - ja też wiem, jakie to są smutki, bo przeszłam koszmar, żeby mieć tych dwoje dzieci. Wszystko można wycierpieć, jeśli na koniec okazuje się, że się udało. Ale jak to mówią: nadzieja umiera ostatnia. _________________ Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa W moim gospodarstwie (Oaza) Róże z mojej tabelki | | | kania | 28.12.2015 12:50:46 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Gdańsk i okolice
Posty: 553 #2219148 Od: 2014-10-13
Ilość edycji wpisu: 2 | Misiu, będę mocno trzymała kciuki za Twoje odchudzanie. To bardzo trudne, tak sobie ciągle odmawiać dotychczasowych smakołyków ale chciałabymm, żeby moja mama doszła do takich wniosków, bo ma problem z poruszaniem się ale niestety z uroczym uśmiechem konsumuje czekoladki i serniki . Aga, światełka na drzewach są utrzymywane w gotowości przez cały rok. Basiu, trzeba mieć żelazny charakter, żeby 40 kg zrzucić. Wiele osób potrzebuje tyle zgubić a ilu się udaje? Do ogródeczka idziesz, fajnie masz. Moje róże czekają na oberwanie liści, ale chyba się nie doczekają do wiosny i znów grzybowa zaraza latem je zje . W marcu z pewnością będzie śnieg i nie będzie jak oprysku zrobić. Smutno z powodu córki, ale czy to na pewno przesądzona sprawa? Beatko, cześć! . A od której strony musisz nadrabiać, bo ja już od dawna nie nadążam . Pat, masz niesamowitą zdolność odsuwania na tył głowy i na pewno tak właśnie trzeba. Nie ujeżdżaj sobie głowy - tak mi kiedyś napisałaś, i przyniosło ulgę. Takie proste do napisania. A do zrobienia? Ja również nie znoszę placów zabaw, festynów i innych takich, ale wzorowo się poświęcam . Matka takie rzeczy potrafi! Dana, godzinka na orbitreku?! Podziwiam. Ja nie znoszę ćwiczyć i dla mnie taki wyczyn jest nieosiągalny. Kiedyś mąż mnie zaciągał do siłowni. Matko kochana, jak ja się tam nudziłam . Iwonko, od kilku osób już słyszę, że padły rekordy w spaniu . Cieszysz się na zabawę weselną? To chyba miłe urozmaicenie, prawda? Januszu, ile potrafią ważyć ubrania? Powiedz, proszę, że ze dwa kilo, to od razu zrobi mi się lepiej . Gdańsk ładny, ale Toruń w niczym mu nie ustępuje. Pamiętam, jak pisałeś o Festiwalu Światła. W tym roku wybraliśmy się na tę imprezę. Toruń jest naprawdę bardzo urokliwym miastem a nocne klimaty były niesamowite. Aniu, zasłużyłaś na odpoczynek i super, że możesz skorzystać z tej chwili spokoju. Twojej mamie życzę szybkiej i spokojnej rekonwalescencji. Mojej mamie lekarz również wspomina o protezie, myślę, że to kwestia czasu. Bea, mnie się wydaje, że cud nastąpił po zjedzeniu szarlotki. A może jeszcze został kawałek i kawka jest pretekstem do jego zjedzenia, a że spieszy się do szrlotki, to i kawka szybciej była . Ilonko, czas przed...też niemiło wspominam, jak i niestety wieczór wigiliny. Ból głowy, dosłownie i w przenośni. Małgosiu, przyjdzie czas na maszynę, jak będzie zima. Na razie wiosna nam panuje, to widzę tu na forum, że raczej ludziska w ogrodowe prace idą .
Pierwsza ruchoma szopka w kościele Świętej Trójcy w Gdańsku powstała około roku 1950. Szopka śpiewa, gra i buczy, laleczki się ruszają...no, piękna jest! Czynna przez cały rok ale my chodzimy ją oglądać tylko w okresie okołoświątecznym. Zdjęcie zrobione dziś, podczas wyprawy do cukierni po ciastka dla kolegów z pracy (są tacy, którzy po świętach domagają się ciastek! )
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
_________________ Pozdrawiam Kasia | | | MaGorzatka | 28.12.2015 13:09:38 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Pomorze
Posty: 3845 #2219153 Od: 2014-7-13
| Kasiu - ja też się trochę pałętam po ogrodzie, ale u nas jest dziś jakieś przenikliwe zimno, nie da rady dłużej być na powietrzu. Może to na te zapowiadane mrozy?
Tymczasem spoglądam tęsknie na maszynę i zabieram się do doprecyzownaia przypisów w mojej pracy. Seneka i Diogenes Laertios czekają! _________________ Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa W moim gospodarstwie (Oaza) Róże z mojej tabelki | | | iwonaPM | 28.12.2015 13:38:39 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: bxl/lbn
Posty: 3891 #2219175 Od: 2014-7-11
| Małgosiu jeśli mogę coś doradzić to balkonik wybierz z 4 kółkami , koszyczkiem na torebkę lub drobne zakupy i siedziskiem w razie gdyby mama chciała odpocząć . Poszukaj na OLX lub podobnych serwisach , my tak mamie kupiliśmy i tak po jej śmierci sprzedaliśmy . Kasiu bardzo się cieszę Wszyscy lubimy tańczyć ,a dawno nie było okazji W dodatku to weselicho siostrzeńca z którym jesteśmy bardzo związani . Tylko kreacji jeszcze nie mam Mam nadzieję ,że uda mi się coś znaleźć na noworocznych wyprzedażach ! U nas dziś chyba najcieplejszy dzień tej zimy i w dodatku słonecznie . Zaraz idziemy ryć w ziemi _________________ Iwkowy ogródeczek Iwkowy ogródeczek II
„Ludzie budują za dużo murów, a za mało mostów.” Isaac Newton | | | kania | 28.12.2015 13:48:33 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Gdańsk i okolice
Posty: 553 #2219179 Od: 2014-10-13
Ilość edycji wpisu: 1 | Iwonko, tak myślałam, że cieszysz się na tę imprezkę . Moja rodzina już nierozwojowa w tym zakresie i niestety, okazje do spotkań w szerszym rodzinnym gronie zdarzają się ostatnio wyłącznie w smutnych okolicznościach. I pomyśleć, że jak byłam młodsza i tych wesel było dużo, to się przed nimi wręcz wzbraniałam. Pamiętam słodką Anię, jak się prezentowała w eleganckich kreacjach (weselna chyba też była?), może i Ty Iwonko nam się pokażesz? . Zaprezentuję dziś ostatnie chyba zdjęcie. Moja choinka. Jakby się komuś chciało otowrzyć obrazek, to widać nawet parę ciastek samorobnych. Taką kolorową lubię ja i moje chłopaki. W ubiegłym roku miała jeszcze papierowe łańcuchy ale w tym roku synkowi jakoś się nie chciało kleić.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
A tak w ogóle, moja aktywność na forum wskazuje na to, że do wzrostu PKB to ja dzisiaj ręki nie przyłożę , ale co się napracowałam przed Świętami to moje... _________________ Pozdrawiam Kasia | | | Electra | 27.01.2025 01:01:53 |
|
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|