Rozmowy przy kawie (19) |
Bry! Ja też mam - jak co roku - silne postanowienie schudnięcia po świętach, ale na razie silnej woli brak, zwłaszcza, że ja mało co jem. Wystarczyłoby ponownie wrócić do zdrowego jedzenia i byłoby dobrze, tylko z tym powrotem właśnie na razie mi nie po drodze Za oknem szaruga i deszcz, ale i dość silny wiatr, co by wskazywało na nadchodzące ochłodzenie - czekam na ten śnieg....niech nawet nie leży, skoro Wam tak przeszkadza, ale niech choć jedno popołudnie popada Misia trafnie odkryła genezę mojego złego nastroju, rzeczywiście bardzo mnie to podcina....agresja i niechęć to jedno, ale u mojej babci dokładnie w ten sam sposób i w tym samym wieku zaczął się Altzheimer i....chyba bym już wolała, żeby to była po prostu zdrowa nienawiść "bo tak" niż objawy chorobowe No ale zobaczymy, pewne rzeczy jeśli mają być, to i tak są nie do uniknięcia, postaram się przesunąć je na tył głowy, póki nie są sprawami pilnymi. A ze spraw pilnych to obiecałam Florze wyprawę na salę zabaw - wszystkie jej koleżanki organizują tam urodziny, na których Flo nie bywa, zatem idziemy, żeby jej humor poprawić, że nie trzeba by popularnym, żeby z rozkoszy basenów kulkowych korzystać Zatem trzeba się ogarnąć i w drogę (nienawidzę sal zabaw ). |