Rozmowy przy kawie (19) |
Witam i po świętach ... dzieci wyjechały , Mamę wczoraj odwieżliśmy do domu Cisza w mieszkaniu teraz jak makiem zasiał . święta podobnie jak większość, spędziliśmy bardzo rodzinnie , przy suto zastawionym stole , ale o dziwo dziś się zważyłam i mam 0.5 kg mniej ( to tak nawiązując do postu Basi i Bogusi , bo tez musiałabym zrzucić parę kilo) Święta miałam i wesołe i trochę smutne , cieszymy sie z oczekiwanego wnuczka , ale i martwimy córą. Myślałam ,że jakoś uporała się z tym ,że nie nie może mieć maleństwa , ale okazuje się ,że nic podobnego. Starałam sie nie okazywać nadmiernej radości z oczekiwań , ale i tak styczność z "brzuszkiem" zrobiła swoje teraz muszę pranie wstawić i ogarnąć trochę mieszkanie . a za oknem coś siąpi i ogólnie ciemnica jakby już zmierzchało , tak ze tylko radyjko , lampki na choince , kawusia i relaksik |