Rozmowy przy kawie (33) | |
| | Urazka | 15.11.2016 17:04:37 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wieś 20 km od Wrocławia
Posty: 2952 #2358765 Od: 2014-8-9
| Marylko utulam! Piernik zapachniał aż u mnie. Mesiu Ty nie przejmuj się tak tymi kartkami. Ważne jest Twoje serce, dobre fluidy i ciepłe myśli. Wartość artystyczna będzie jedynie wartością dodaną. Grażko cieszę się, że znowu zaglądasz. Martwiłam się o Ciebie. Basiu stronka z tulipanami ciekawa. Czy tulipany będą stanowiły Twoją następną kolekcję? R. dziękuje za uściski. Zuza jakie wieści po spotkaniu z inspektorem na wsi? Wszyscy tutaj mamy nadzieję na pomyślne załatwienie kontroli. Aniu Sweety wróciłaś już z odwiedzin u córki? Baterie naładowane? Pewnie pięknie spędziłyście czas mimo chłodnej aury.
Byłam na dworze prawie 4 godziny. Plan wykonany i wcale nie zmarzłam przy grabiach i szczotce do zamiatania. Na tydzień spokój. Niestety jeszcze dużo liści i na dębach i na jabłonkach a nawet na wiśniach. Morwy za to zrzuciły liście jednego dnia, nazajutrz po mroźnej nocy. _________________ pozdrawiam, Janina | | | Electra | 11.01.2025 16:56:51 |
|
| | | Urazka | 15.11.2016 17:08:49 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wieś 20 km od Wrocławia
Posty: 2952 #2358766 Od: 2014-8-9
| Justynko trafił Ci się dobry sprzedawca. Fajny mop w ramach gratisu ho,ho! Tylko Ci pogratulować. Całuski! _________________ pozdrawiam, Janina | | | survivor26 | 15.11.2016 17:20:37 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2358767 Od: 2014-7-11
| Justynko, chyba Twoje dobre myśli pomogły, bo wszystko ułożyło się najlepiej jak mogło: wizyta skończyła się w idealnym czasie, tak, że bez korków dotarłam do autostrady i za ostatniego przebłysku słońca do domu Jestem mocno zmęczona i lekko zdezorientowana po wizycie, która w sumie była dobra, choć trudna: moim dzieciom nic nie dolega więcej niż ich matce...przekazałam im złe geny i pierwsza w kolejce do leczenia jestem ja Muszę sobie to w głowie poukładać, pani doktor świetna, tylko jej słowa trudne...
Niemniej jestem z siebie dumna, bo mimo pier***ca, znowu dałam radę przezwyciężyć strach przed tą cholerną autostradą _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | survivor26 | 15.11.2016 17:25:34 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2358769 Od: 2014-7-11
| Marysiu, przytulam! Ale powiem Ci, że fajną mamę ma Twoja córka - czuć przez monitor to niesamowite wsparcie jakie jej dajesz! Może i rzeczywiście adopcja byłaby rozwiązaniem - byliby idealnymi rodzicami, z taką dozą cierpliwości, samozaparcia i wiary. A tak jak Mesia pisze, często jest tak, ze adopcja odblokowuje i po niej rodzą się kolejne dzieci - tak było w przypadku dwójki moich znajomych - jedni mają dziecko adoptowane i dwoje młodszych własnych, drudzy rozpoczęli procedurę adopcyjną i to ich tak odblokowało, że już jej nie kontynuowali bo w 9 miesięcy po podjęciu tej decyzji byli na porodówce _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | Urazka | 15.11.2016 17:39:08 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wieś 20 km od Wrocławia
Posty: 2952 #2358773 Od: 2014-8-9
| Pat gratulacje za pokonanie strachu! Cieszę się, ze jesteś zadowolona z wizyty. To ważne bo tak trudno znaleźć lekarza, któremu się chce, i któremu jednocześnie możemy zaufać. Mama do leczenia? Hm... ciekawe. Gdzie widziałaś to słonko? Chyba nie we Wrocławiu?
Pada deszcz przy +1. Oby w nocy nie było przymrozku bo będzie szklanka na drogach. _________________ pozdrawiam, Janina | | | survivor26 | 15.11.2016 17:46:16 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2358775 Od: 2014-7-11
| Janeczko, to słońce to tak w przenośni bardziej, gonił mnie zmrok, ale dogonił dopiero dwie wsie przed moją skąd już i bez okularów bym do domu dojechała Rzeczywiście pada i to prawie od Wrocławia, chwilami nawet taki jakby gradzik zacinał, więc nocka będzie nieciekawa...oby do siódmej rano w miarę zeszło. _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | Beatrice | 15.11.2016 18:16:48 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Szczecin
Posty: 1618 #2358787 Od: 2014-7-11
| Marysiu i ja wtrącę swoje trzy grosze mam koleżankę, też położną. Mieli syna w wieku bodajże 10 lat no i chcieli drugie dziecko....Przeszli setki badań, kilka razy in vitro i nic. Dali sobie spokój.... i za 3 miesiące B. była w ciąży, donosiła szczęśliwie córeczkę a potem...... potem urodziło się jeszcze dwóch chłopców _________________ Kiedyś będę miała....marzenie Beaty Mini, mini..mini Beaty | | | Barabella | 15.11.2016 18:29:52 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 7417 #2358792 Od: 2014-7-11
| Janeczko ja myślę, że 50 odmian to już jest kolekcja? Z każdej odmiany 6-10 cebul..... Znowu się zmęczę, jak przy mieczykach. Teraz z tulipanów będę tylko rarytaski kupować, same strzępiaste. Jak mi się nie zmarnuję, stojąc na zimnej werandzie w koszykach.... Czekam na to rozmrożenie ziemi i czekam, a tu dziś zimnica okrutna.... wieje lodowaty wiatr. Nawet w ogrodzie nie byłam..... _________________ Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1 | | | mariaewa | 15.11.2016 18:33:05 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Między S a K .
Posty: 2874 #2358797 Od: 2015-12-7
| Może być długo.
Pat, przez cały czas myślę, jak dużo w Tobie miłości, akceptacji i cierpliwości. Wiele matek powiedziałoby po prostu " inne dzieci chodzą do tej szkoły i jakoś nie umarły, tak jest w życiu, trzeba się dostosować, nikt ci tam krzywdy nie robi, ja też chodziłam do szkoły, której nie lubiłam i przeżyłam ". Albo zwyczajnie po kolejnej akcji dziecka, dałoby w ... Sam fakt, że borykasz się z problemem praktycznie sama tym bardziej nobilituje Cię w moich oczach. Jesteś matką, jakiej ze świecą szukać. A to ,że dzieci wyczuwają nasze nastroje, wahania, lęki, mimo starań , by je ukryć , to prawda. Nawet niemowlęta miewają kolki, gdy karmi je zestresowana, zdenerwowana matka. I częściej ulewają niż dzieci matek spokojnych " z natury ". Mimowolnie przekazujemy dzieciom nasze " niedoskonałości ". Nie ma ludzi pozbawionych takich drzazg. Za moich czasów mówiło się, ze matka jest szczęśliwa, gdy dzieci są szczęśliwe, bezpieczne, samodzielne. Teraz trend " szczęśliwa matka , szczęśliwe dzieci ". Mam mieszane uczucia, bo wiele matek tak w to uwierzyło, że uszczęśliwiając się, mają dla dziecka czas raz w tygodniu. Ale i tu pojawiła sie nowa teoria. Niby lepiej spędzić czas z dzieckiem intensywnie raz w tygodniu, niż nudzic się z nim 5 godzin dziennie. Czyli na wszystko jest teoria.
Jesteś dobrą, mądrą, cierpliwą, kochającą mamą. I nie szukaj zbyt mocno w sobie. Będzie dobrze. Jeszcze trochę.
Zuzia mnie zmartwiła, myślałam , że kaszka z mleczkiem. Facet gnida nieziemska. Walczyc z g.... czy omijać. Walka może nakręcać spiralę i cieszyć gnoja, bo po to walczy. Omijanie spowoduje wiare w jego siły i oznaczac może dla niego wyższość. Trzeba zbierać kwity . Mniejsze, większe. Czy on ma np. studnię oddaloną o przepisowe 15 m od szamba ? Ja wiem to metody nie na poziomie Z i W . Ale i nie na moim, a dzięki temu utrzymałam swoją oczyszczalnię.
Znajdziecie sposób, macie przyjaciół, znajomych z różnymi zawodami, doświadczeniami, ktoś podpowie. _________________ Zapraszam odważnych mariaewa. | | | Bitek | 15.11.2016 19:00:52 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Lubelskie
Posty: 499 #2358811 Od: 2014-8-9
| Witam wieczorkiem u mnie dalej biało, chociaż dzisiaj słoneczko wyglądało chwilami. Marysiuewo wnukoterapia działa bo ja wnuczki widzę dwa, trzy razy w roku.Mieszkają daleko, rodzice zapracowani,babcia też nie może odwiedzać.Mam teściową która skończyła 95 lat i wymaga opieki, ostatnio już jest bardzo źle. Janeczko nie lubię śniegu a tym bardziej w listopadzie gdy jeszcze mam trochę zaległych prac.Cebulki wprawdzie udało mi się posadzić ale zostało jeszcze okrywanie róż i pozostałych roślin.Grabienie liści, wprawdzie już kilka razy grabiłam i znowu naniósł wiatr.Mam niedaleko domu wielkie jesiony i ogromne ilości liści Marysiu tulę mocno, mam w najbliższej rodzinie adoptowane dzieci.Dobrze, że młodzi zaczynają do tego dojrzewać. Piernik nastawiłam wczoraj. _________________ __________________ Pozdrawiam Teresa | | | klarysa | 15.11.2016 19:21:03 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Moje Głębokie Kaszuby
Posty: 1593 #2358816 Od: 2014-7-11
| Janeczko, kupowałam we Flugerze podkład, lakier, zestaw do nakładania. Zrobiło sumkę, która gwarantowała mopa jako dodatek za 1zł. Pewnie za to zapłaciłam...Ale i tak się cieszę.
Pati, dobrze, że powiedział Ci to fachowiec. Poukładasz sobie. Terapia zajęciowa przy renowacji mebli pomoże. A o drodze i Twoim stresie myślę, bo też tak mam. I jestem o to zła sama na siebie.
_________________ Pozdrawiam. Justyna | | | Electra | 11.01.2025 16:56:51 |
|
| | | aniamania | 15.11.2016 19:36:48 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Mazowsze
Posty: 642 #2358827 Od: 2014-7-12
| Mój piernik dojrzewa od 4 listopada, chyba muszę do niego zajrzeć czy nic złego się z nim nie dzieje.
Wczoraj po pogodnym dniu były chmury i księżyc nie był widoczny cały czas, ale jak się pokazał to miał piękną lisią czapę.
Dokończyłam dziś grabienie liści w części ogródka za garażem. Oj dużo ich było.
_________________ Pozdrawiam, Ania | | | Urazka | 15.11.2016 20:07:46 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wieś 20 km od Wrocławia
Posty: 2952 #2358832 Od: 2014-8-9
| Teresko mam masę liści podobnie jak Ty. Przy jezdni drzewa, u sąsiada sosny u nas stare jabłonie, lipa, jesion, kilka dębów i ze 20 poniemieckich morw, które stanowią granicę ogrodu. Grabię liście już któryś raz ale nie z całego terenu bo 32 ary to zbyt dużo dla mnie. Jeszcze dużo liści na drzewach. Aniu jak widać wiele z nas walczy z liśćmi. Taka pora. Piernik będzie cieszył w świąteczne dni a teraz już tworzy nastrój zbliżających się świąt. Justynko nie znałam tego sklepu. Ale już tam zaglądnęłam i zapisałam link. Mają ciekawe porady. Dzięki. _________________ pozdrawiam, Janina | | | EwaM | 15.11.2016 20:14:40 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: między DBA a DZA
Posty: 2778 #2358833 Od: 2014-7-11
| Bry. Ło matulu, jak dzisiaj wiał., Jechałam drogą i patrzyłam na gnące się topole, i zastanawiałam się: spadnie co na łeb, czy nie spadnie? Nie spadło. Pati, znaczy wsio normalno Marysiu, To smutne, tulę. _________________ wątek i tutaj smutna piosenka | | | lora | 15.11.2016 20:26:19 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Lubelskie
Posty: 4997 #2358837 Od: 2014-7-11
| Haloo jestem , po całym dniu chwila dla mnie. Udało mi się siebie zresetować ocipinkę. Byłam w mieście połaziłam po jednym markecie kupując to i owo, właściwie to przyglądałam się co półki dzwigają. A nie kupiłam sobie torbę na małe zakupy na stoisku pewnej firmy niemieckiej z przeświadczeniem że kupuję wyrób tej firmy jakie było moje zdziwienie jak przeczytałam maleńkimi literkami wyrób z Chin. Teraz to wszystko chyba produkują tam. Mesiu to ja pobijam rekordy robiąc błędy nie Ty, a najgorzej że czytam po dwa razy i nie widzę ich. Justynko codzienność he, he po 2godzinach wolności przywaliła mi oj przywaliła, ale przeszło minęło i klikam he, he Pati jesteś bardzo dobrą matką, nie wiem kto mąci Ci w głowie że tak nie jest. Janinko u mnie liście leżą i będą w tym roku i już a jeszcze jak dziś w radio usłyszłam że nie powinno się z trawnika usuwać liści... to już jestem usprawidliwiona . Jakiś uczony nie dosłyszałam, wyjaśniał że gnicie liści poprawia strukturę gleby, co wpływa na jego wygląd . Aniu nie wykipiał jeszcze piernik? Teresko to wnuczki od chirurga. Basiu to jak zakwitną tulipanki w Twoim ogódku te wszystkie to szczękę będę zbierać z podłogi Grażynko buziaki za radosny dzień! Mario adopcja to poważny krok w życiu wszystkich ale jaki piękny i czasami przynosi jeszcze wiekszą radość jakiej nikt by nie przewidział. Paputku cmok , cmok bo nie pamiętam o czym pisałaś buu
A kartki robi się he, he _________________
Świat moich marzeń
Świat moich marzeń 2 | | | klarysa | 15.11.2016 20:47:46 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Moje Głębokie Kaszuby
Posty: 1593 #2358843 Od: 2014-7-11
| Misiu, dobrze, że miałaś chwilkę dla siebie poza domem. Janeczko, o firmie dobrze pisała Ilonka w remontowym. Kierując się jej opinią, postanowiłam spróbować i poczyniłam zakupy w sklepie stacjonarnym. Obsługa cierpliwa i fachowa. _________________ Pozdrawiam. Justyna | | | aniamania | 15.11.2016 20:50:28 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Mazowsze
Posty: 642 #2358844 Od: 2014-7-12
| Misiu, piernik nie wyszedł z gara i nic się z nim złego nie dzieje.
Rzeczywiście Chiny opanowały produkcję chyba wszystkiego. Parę lat temu kupiłam od Chinoli kapcie. Śliczne, błękitne w białe groszki. W sklepie jakoś nie czułam jak śmierdzą, ale w domu... Wietrzyły się na strychu przez dwa lata (!) i co? Pochodziłam w nich około tygodnia i rozleciały się. _________________ Pozdrawiam, Ania | | | paputowy_dom | 15.11.2016 20:58:57 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1646 #2358846 Od: 2014-8-6
| Misiu _________________ wszystko co kocham pozdrawiam justyna | | | mariaewa | 15.11.2016 21:07:14 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Między S a K .
Posty: 2874 #2358850 Od: 2015-12-7
| Mam już kartkę dla Misi + 1, Dla Paputka, Dla Basi , Dla Bei. Są tak cudne , że resztę chętnych proszę o przemyślenie, czy aby na pewno chcecie zepsuć sobie święta. _________________ Zapraszam odważnych mariaewa. | | | lora | 15.11.2016 21:07:43 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Lubelskie
Posty: 4997 #2358851 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 2 | Aniu nigdynie robiłam takiego piernika , nie na moje zdolności kulinarne he, he. Justynko i co byłaś Zus, A teraz przenoszę się na macanego bo mnie nogi bolą he, he
Mesiu rany nie przeżywaj tak bardzo , a ja mam parę zaczętych he, he ale sobie udoskonaliłam i pożyczyłam to i owo he, he takie coś ale sza i obaczymy he, he.
_________________
Świat moich marzeń
Świat moich marzeń 2 | | | Electra | 11.01.2025 16:56:51 |
|
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|