Rozmowy przy kawie (33) |
Haloo jestem , po całym dniu chwila dla mnie. Udało mi się siebie zresetować ocipinkę. Byłam w mieście połaziłam po jednym markecie kupując to i owo, właściwie to przyglądałam się co półki dzwigają. A nie kupiłam sobie torbę na małe zakupy na stoisku pewnej firmy niemieckiej z przeświadczeniem że kupuję wyrób tej firmy jakie było moje zdziwienie jak przeczytałam maleńkimi literkami wyrób z Chin. Teraz to wszystko chyba produkują tam. Mesiu to ja pobijam rekordy robiąc błędy nie Ty, a najgorzej że czytam po dwa razy i nie widzę ich. Justynko codzienność he, he po 2godzinach wolności przywaliła mi oj przywaliła, ale przeszło minęło i klikam he, he Pati jesteś bardzo dobrą matką, nie wiem kto mąci Ci w głowie że tak nie jest. Janinko u mnie liście leżą i będą w tym roku i już a jeszcze jak dziś w radio usłyszłam że nie powinno się z trawnika usuwać liści... to już jestem usprawidliwiona . Jakiś uczony nie dosłyszałam, wyjaśniał że gnicie liści poprawia strukturę gleby, co wpływa na jego wygląd . Aniu nie wykipiał jeszcze piernik? Teresko to wnuczki od chirurga. Basiu to jak zakwitną tulipanki w Twoim ogódku te wszystkie to szczękę będę zbierać z podłogi Grażynko buziaki za radosny dzień! Mario adopcja to poważny krok w życiu wszystkich ale jaki piękny i czasami przynosi jeszcze wiekszą radość jakiej nikt by nie przewidział. Paputku cmok , cmok bo nie pamiętam o czym pisałaś buu A kartki robi się he, he |