Rozmowy przy kawie (28) | |
| | imwsz | 02.08.2016 07:59:38 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 990 #2315215 Od: 2014-7-15
| Witajcie Laseczki i Lasku
Przeczytałam Zlotowy i Wymianowy i aż Wam "zazdroszczę" tego spotkania. Jeśli Któraś z Was by przejeżdżała przez taką pipidówę jak Bydgoszcz a miałaby wolne miejsce to mogłabym ukopać: atramentowych, wczesnych irysów, troszkę wściekle żółtych, kilka liliowców, siewki naparstnic, znalazłoby się kilka siewek jeżówek (kolor nieznany)
Pati jak dojdą nasionka to daj znać
Jeśli ktoś chętny to zapraszam na zbożówkę ze śmietanką
Względem układów damsko-męskich dot. powyżej wspomnianych spraw to mi się trafił spokojny, pracowity i "domowy" egzemplarz. No chyba, że bym była totalnie upierdliwa to nie ugotuje części potraw, nie położy kafelków i nie ma weny by nauczyć się spawać _________________ Pozdrawiam serdecznie Ilona Ilony ogród na glinie i hobby.... ręczne adhd | | | Electra | 25.01.2025 01:01:18 |
|
| | | survivor26 | 02.08.2016 08:02:04 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2315216 Od: 2014-7-11
| imwsz pisze:
Witajcie Laseczki i Lasku
Przeczytałam Zlotowy i Wymianowy i aż Wam "zazdroszczę" tego spotkania. Jeśli Któraś z Was by przejeżdżała przez taką pipidówę jak Bydgoszcz (...)
A w sumie, to Ty do Małgosi nie masz daleko...no przynajmniej nie tak daleko, jak my na przykład...to czemu się nie wybierasz? _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | imwsz | 02.08.2016 08:26:52 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 990 #2315222 Od: 2014-7-15
Ilość edycji wpisu: 1 | Pati zmyślać nie będę, bo nie w tym rzecz. Jestem obecnie po zmianie leków na moją dziadoską alergię i wszelkie przebywanie wśród m.in.pięknych wiejskich pól i łąk wpływa na mnie ...... i efektem jest zasmarkanie, zakaszlenie i łzawienie. Nie chcę być osobą która ogranicza poczynania i zabawę pozostałych. Mam cichą nadzieję, że może w przyszłym roku chociaż trochę to się zmieni. No i liczę na Wasze zdjęcia _________________ Pozdrawiam serdecznie Ilona Ilony ogród na glinie i hobby.... ręczne adhd | | | Sweety | 02.08.2016 08:32:51 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Podbeskidzie
Posty: 2634 #2315224 Od: 2014-7-11
| Stawiam kawę - taką prawdziwą, z ekspresu Nieco się przestawiałam na urlopie, to i spać mi się nie chciało, a teraz... No cóż Za oknem tak jak lubię - ciepło, ale nie gorąco i słonko Wreszcie, bo jeszcze chwila a ogród zjadłyby ślimaki, a to co zostało, by zgniło Taki deszczowy był lipiec i początek sierpnia i wcale mi się to nie podoba Ale może w sierpniu mimo chodzenia do pracy pokorzystam? Oby _________________ Ani Ogród w dolinie matrix
| | | klarysa | 02.08.2016 08:38:02 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Moje Głębokie Kaszuby
Posty: 1593 #2315226 Od: 2014-7-11
| Witam, razowy z niebieskawym faceliowym miodem dokładam i świeżą kawkę parzoną. Kuchnia od wczoraj czynna, więc...mała gastronomia działa. Radość z możliwości zmywania w zlewie i zmywarce ogromna. Czysta podłoga i wizja blatów w piątek-wręcz euforia. M na dochodne? W odniesieniu do ostatniego tygodnia można by rozważyć, ale...Przeszło mi, jednak plusów dodatnich więcej.
Gosiu, wydzwonię do niej. Chyba odpoczywa. Dana pisała, że w sobotę mają ślub chrześniaka.
Wakacje, a ja na spotkanie placówkowe ( i nie towarzyskie), a potem może ogrodowo...Po drodze mam Gołubie (Ogród Botaniczny)i Wentów (Maja tam była, kiedyś pisałam)-szkółka i ogród pokazowy. Może się uda...Mieli bodziszka Rozanne (w czerwcu jeszcze w formie małej sadzonki, której nie chcieli mi sprzedać). Słonko świeci, miłego dzionka. Odpoczywajcie.
_________________ Pozdrawiam. Justyna | | | lora | 02.08.2016 08:46:26 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Lubelskie
Posty: 4997 #2315232 Od: 2014-7-11
| Witam! za oknem słonko ale w domciu złe humorki , muszę jakoś to opanować choć czasami nie mam już pomysłów a jak zwrócę się do uczonych to słyszę "no tak to i tak na tyle lat jest dobrze" i znowu zostaję sama z danym problemem. Oj ale kawy nie odmówię i dalej w tę czeluść domową muszę iść Mam nadzieję że zdjęć będzie dużo z spotkania u Małgosi dla tych co nie mogli tam być. Nic tylko jakiegoś dopalacza trza sobie zafundować i dalej ciągnąć ten kram ...dziś muszę do urzędów iść brrr a może uda mi się dodzwonić ...sprawa koszenia skarpy za płotem do wyjaśnienia kto ma to robić . _________________
Świat moich marzeń
Świat moich marzeń 2 | | | Barabella | 02.08.2016 08:49:41 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 7417 #2315234 Od: 2014-7-11
|
Dostawiam na przebudzenie Wreszcie się wyspałam. Pierwszy dzień urlopu mojego małżonka, który odsypia jeszcze tę końcówkę tyrańska..... Słońce za oknem, a ja do deski z żelazkiem stanąć muszę, bo kanapę, na której Joasia spać będzie w czwartek, zawaliłam praniem......
Justynko gdyby mieli więcej sadzonek Rozanne, to weź dla mnie jedną
Ilonko nam byłoby po drodze, ale to się zobaczy w czwartek wieczorem, jak auto się załaduje _________________ Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1 | | | survivor26 | 02.08.2016 09:00:11 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2315238 Od: 2014-7-11
| Barabella pisze:
[Słońce za oknem, a ja do deski z żelazkiem stanąć muszę, bo kanapę, na której Joasia spać będzie w czwartek, zawaliłam praniem......
A nie prościej upchnąc pranie do owej kanapy albo szafy? Słońca szkoda Co prawda, też czeka mnie prasowanie (jedno z czterech w roku), bo w wielki świat jadąc, nie wypada jak wsioki w pogniecionym, ale zostawiam to sobie na wieczór.
Ilonko, no to szkoda, ale może za rok się uda...zlotu w betonowej dżungli z przyczyn oczywistych robić nie będziemy, ale może akurat trafi się czas bez pylenia? _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | Barabella | 02.08.2016 09:06:05 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 7417 #2315241 Od: 2014-7-11
| Nie dam rady, bo nóżkę w ortezie mam..... mój osobisty rehabilitant kazał, by odpoczęła i się ustabilizowała. Mały spacer po ogrodzie z aparatem zrobię, ale do motyki brać się nie będę...... Rośnie wszystko jak głupie _________________ Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1 | | | Syringa | 02.08.2016 09:14:22 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2315243 Od: 2014-7-11
| Cześć! No, właśnie, takie słońce! A jednak mam szczęście, przynajmniej na wstepie. (Na wstępie to wszyscy mają szczęście, ktoś powie gorzej potem, to tak a propos tematu związków damsko-męskich. Jest pewna teoria antropologiczna, która mowi, że tzw. "zakochanie" jest ewolucyjnie obliczone na ok. 5 lat i nie ma zmiłuj. Przez miliony lat nasze mózgi tak były kształtowane i nasze pomysły kulturowe tego nie zmienią. My "podskakujemy" ewolucji ze swoimi religiami, małżeństwami, przysięgami, obietnicami, że "na zawsze", że "do śmierci", ale to jest tylko paplanina dzieci, które bawią sie w coś na swoim kocyku udając, że ten kocyk to cały świat... Prawda jest taka, że po tych kilku latach ludzie powinni sie zwyczajnie rozstać. Ewentualne dzieci z tego związku mając 5 lat przez wieki wieków były juz dostatecznie samodzielne, by chodzić z grupą, nie potrzebowały juz ścisłej opieki matki i ojca, stawały sie dziećmi klanu. Związek rodziców juz nie był potrzebny, rozpadał sie i każde z rodziców nawiązywało nowy, na kolejne ok. 5 lat, choćby po to, by różnorodność genetyczna była możliwie jak największa. Pomysły na trwałe małżeństwa pojawiły się bardzo późno w naszej historii, są wymysłem kulturowym nie mającym nic wspólnego z naszą biologią, dlatego zwykle sie nie udają. Wmawianie swojej własnej ewolucji, że nie ma racji... Tylko arogancki gatunek ludzki może coś takiego wymyślić Małżeństwo powstało z powodów materialistycznych, chodziło o dziedziczenie ziemi, dziedziczenie roli w klanie, krótko mówiąc chodziło o zachowanie majątku i pozycji. Z czasem dzieci stawały sie mniej samodzielne, bo coraz bardziej wydłużał sie ich okres pozostawania przy matce, a potem wymagały kształcenia, by mogły przejąć role społeczną w klanie. Małżeństwo nie ma nic wspólnego z miłością, to jest instytucja. I zasadniczo ma to do siebie, że zabija miłość, bo ja obciąża "polityką" oraz całą masą tych drobnych bzdur i bzdurek, które lepiej robić samemu, po swojemu i wtedy nie ma z nimi żadnych problemów. Tak myślę. I jak widać ni tylko ja. Oczywiście też sie dałam nabrać na pomysł instytucji "miłości". Naiwna Oczywiście też przekonałam się, że po kilku latach wszystko sie rozpada samoistnie. Były dwa wyjścia, albo zmienić związek na kolejny (kolejne) albo zmienić ten związek tak, by nie walczył z nami samymi. Postanowiliśmy wybrać to drugie. Sprawdza się, byc może m.in. dlatego, że widujemy sie tylko w weekendy i inne dni wolne to ułatwia wytrzymanie ze sobą W każdym razie jesteśmy wolnym związkiem i tylko dlatego w ogóle jeszcze jesteśmy związkiem. Uważam, że w innej formie to jest dla absolutnej większości ludzi w ogóle niemożliwe, musza albo cos cały czas udawać i okłamywać się albo sie okrutnie męczą usiłując pozostać wiernymi monogamistami oraz usiłując "pokochać" na nowo. Temat wolnego związku jest oczywiście głębszy i szerszy niż by to wynikało z tych kilku zdań. Ogólnie uważam, że każdy związek powinien sam wypracować swoje własne zasady, a nie stosować sie do instytucjonalnych wymogów narzucanych przez system społeczny. Niestety ludzie zwykle albo nie mają własnych pomysłów albo boją sie je zastosować, bo wierzą, że inni wiedzą lepiej. Inni nie wiedzą lepiej, wiedzą tyle samo, tylko chcą załatwić problem lęku przed nieznanym, przed niepewnością jutra przy pomocy głośno wypowiadanych zaklęć. W obecnej kulturze to sie zmienia, zatoczyliśmy koło i powoli wracamy do ewolucji. Sprawa jest utrudniona, bo dzieci nie są juz dostatecznie samodzielne w wieku pięciu lat, bo związki ludzi stały sie instytucjami, którymi nie rządzą ludzie w nich będący, tylko społeczeństwo, dziś, aby sie rozstać, trzeba dostać na to zgode społeczeństwa, dochodzi podział majątku. Co za absudr!! System decyduje, kto z kim ma być, a kto nie! związek, który zaczyna się od milości staje siue ostatecznie instytucjonalnym trybem systemu! To nie tylko niemoralne, to wręcz wstrętne! Malo tego, doszlo do tego, że właśnie te obłudę nazywa się życiem w moralności! Co za syf! Cała piramida kłamliwych schematów myślowych. Oczywiście w tym wszystkim jest jeszcze albo nawet przede wszystkim religia, która stara sie rządzić wszystkim, a zwłaszcza związkami miedzyludzkimi. I tu dopiero jest "pozamiatane", bo ludzie myślą, że naprawdę małżeństwo wymyślił sam Bóg i jest "święte". O, kurka! Z tym to dopiero "pojechali po bandzie"... Ewolucja jest o miliony lat starsza od religii, ale religia tego nie wie i nie chce przyjąć do wiadomości, twierdzi, że to ona wymyśliła człowieka, a nie odwrotnie i dlatego ma prawo mówić człowiekowi, co ma robić )
To była dygresja w nawiasie W skrócie mówiąc, całkowicie sie z Wami zgadzam, związki bywają fajne, gdy są "dochodzące". Proste. Myślę, że nie ma co rozpaczać, gdy związek sie rozpada lub po prostu szwankuje, bo to normalka, nie ma innej możliwości, musi tak być, bo taka jest natura życia. Trzeba sobie znaleźć własną formułę i nie oglądać sie na reguły, zasady, prawo i inne bzdury. Trzeba tworzyć własne szczęście na własną odpowiedzialność. Zreszta innego szczęścia w życiu nie ma, nie istnieje żadne szczęście pochodzące z innych źródeł.
Nooo... Walnęłam elaboracik i od razu mi lepiej
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
To tak na zapas, żeby wystarczyło na ten tydzień, gdy mnie nie będzie
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Po przeczytaniu (lub nie) nikt nie zatęskni conajmniej przez tydzień
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
No to jadę. Do zobaczenia na zlocie u Małgosi! A na forum to parę dni po zlocie. Będę robić zdjęcia w tych wszystkich arboretach, więc potem zdam relację z obrazkami. Mam zrobione miejsce do spania w aucie, naprawde jest wygodnie, zaskakująco wygodnie
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Jeśli pogoda pozwoli, to prześpie sie pod gwiazdami choć raz Noclegi mam zorganizowane, więc jakby padało, a niestety ma padać, to oczywiście będe nocować pod dachem. No, ale nie mogłam sobie odmówić reminiscencji z młodości rodem, gdy to jechało sie spontanicznie na weekend w góry i spało w samochodzie
Zaczynam wypad pt.: "Oldgirl na szalonych wakacjach. Druga młodość w ogrodnictwie. (Kurczę, ale mnie gnaty bolą, ale do przodu)" Pa!
| | | mariaewa | 02.08.2016 09:25:50 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Między S a K .
Posty: 2874 #2315253 Od: 2015-12-7
| Czyli wszystkie uważamy, że lepiej osobno, ale razem niż razem ale osobno. Moja mama uczyła mnie, żeby nie chodzić na randki w dni płodne [ sorry ].Biologia tak kręci,że w te dni możemy ulec osobnikowi, na którego w pozostałe dni cyklu nawet byśmy nie spojrzały. Zresztą robiono takie badania i potwierdziło się, że te dni wybitnie wpływają na pozytywny osąd mężczyzn. Było słuchać rodzicielki. _________________ Zapraszam odważnych mariaewa. | | | Electra | 25.01.2025 01:01:18 |
|
| | | Jo37 | 02.08.2016 09:27:06 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Warszawa i nie tylko
Posty: 1379 #2315254 Od: 2014-7-11
| Bea - powodzenia i do zobaczenia u Małgosi. _________________ Pozdrawiam, Joanna
| | | zuzanna2418 | 02.08.2016 09:31:55 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2315256 Od: 2014-7-11
| Dzień dobry. Dziś bezdeszczowo, słonecznie i cieplutko. Mam nowe uzależnienie, a są to soki Happy Smoothies, bezcukrowe, nie z koncentratu o różnych smakach. Zakupiłam cały wór i noszę sobie po dwa do pracy jako coś w rodzaju przekąski
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Niestety kupić można tylko w necie. Trzeba by się już powoli zacząć ogarniać przed wyjazdem, obsługa dla zwierzów umówiona, a to najważniejsze.
_________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ | | | survivor26 | 02.08.2016 09:32:05 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2315257 Od: 2014-7-11
| mariaewa pisze:
Czyli wszystkie uważamy, że lepiej osobno, ale razem niż razem ale osobno.
Nie wszystkie, ja tam wolę razem mieszkać, nawet jeśli to oznacza okresowy wkur** z powodu rozbieżnego pojęcia kwestii porządku, sprzątania itp. Być może wynika to z tego, że od 3 lat jestem sama z małżonkiem wizytującym i mi samodzielna odpowiedzialność za wszystko dopiekła dość, ale czy tak jest, to najwcześniej za 10 lat zweryfikuję, bo w obecnej sytuacji nie ma szans na pracę R. w pobliżu domu
Apropos małżonków: Bea, a kosę spalinową i traktorek to Ty schowałaś przed wyjazdem? Żeby się nie okazało, że jak wrócisz to będziesz mieć pole golfowe zamiast ogrodu _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | imwsz | 02.08.2016 09:49:01 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 990 #2315263 Od: 2014-7-15
| Basiu super by było , także czekam na wieści w odpowiednim czasie _________________ Pozdrawiam serdecznie Ilona Ilony ogród na glinie i hobby.... ręczne adhd | | | gawron | 02.08.2016 09:51:45 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Gałęzice/świętokrzyskie
Posty: 1409 #2315264 Od: 2014-8-12
| E,tam 5 lat!
Primo, ZAKOCHUJĄ się dzieciuchy, bo dorośli dojrzały tworzą związek na bazie miłości, przyjaźni, szacunku i kompromisów.
Nigdy nie byłam w moim mężu zakochana. Może dlatego, że byłam już stara jak wychodziłam za mąż.
Teraz, gdy bywa chory lub zmęczony kocham go jeszcze bardziej. Za co? Za to,że robi śniadania, daje jeść zwierzątkom wtedy, gdy Pańcia jeszcze śpi. . A jest ode mnie 13 lat starszy. ..
A odkąd Papież pozwoliło mieszkania rzucać talerzami, kochać ich obu. Z tej okazji jeden co wieczór dostaje całusa, a drugi modlitwę. 😊 Jamen. _________________ Beatrix+,czyli Betina
Wiejskie zarośla,czyli przypadki szalonej Beatki Kozi wątek zlikwidowany. | | | survivor26 | 02.08.2016 10:44:02 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2315284 Od: 2014-7-11
| gawron pisze:
E,tam 5 lat!
Primo, ZAKOCHUJĄ się dzieciuchy, bo dorośli dojrzały tworzą związek na bazie miłości, przyjaźni, szacunku i kompromisów.
Nigdy nie byłam w moim mężu zakochana. Może dlatego, że byłam już stara jak wychodziłam za mąż.
święte słowa! Zakochanie nie jest złe, ale jeśli jest jedynym bodźcem do tworzenia stadła, to jak minie, zaczynają się schody; a jak sobie człowiek się pozakochuje w tym i owym, a następnie wyjdzie za mąż za kogoś zupełnie innego i dobieranego wg innych kryteriów, to gra i buczy
No, przekopałam kilka metrów pod nową, kiełkującą w głowie od wiosny rabatkę, połamałam łopatkę na wykopywaniu brunner i w związku z tym jadę do miasta po rzeczy różne...i łopatkę _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | zuzanna2418 | 02.08.2016 11:35:39 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2315300 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 1 | gawron pisze:
dorośli dojrzały tworzą związek na bazie miłości, przyjaźni, szacunku i kompromisów.
Beti myślę, że tacy dorośli mogliby się zmieścić w jednej niewielkiej gminie. Niezbyt gęsto zaludnionej. Januszu zdarzają rzeczy, których "gały nie wdziały" i to nie z powodu orzeczonej krótkowzroczności. _________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ | | | gawron | 02.08.2016 12:39:36 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Gałęzice/świętokrzyskie
Posty: 1409 #2315316 Od: 2014-8-12
| Gały w czasie ruji nie widzą, bo miłość jest ślepa zazwyczaj. Ze Szkodnikiem trudno jest żyć, a bez niego jeszcze gorzej. ☺ Zwłaszcza, że choroba alkoholowa też swoje w nim zmieniła. Jednakże Bóg mi dał siłę abym to wytrzymała. Mimo licznych jego wad ma jedną największą zaletę. Zawsze mnie szanował a kocha przez czyny, jak to mężczyźni mają w zwyczaju.
Oczywiście, że czasem talerze idą prawie w ruch, ale ja nie umiem się długo gniewać. A to działa w obie strony, bynajmniej w naszym małżeństwie.
Jak un dla mnie ludzki, to i jo ludzko. ..😊 _________________ Beatrix+,czyli Betina
Wiejskie zarośla,czyli przypadki szalonej Beatki Kozi wątek zlikwidowany. | | | survivor26 | 02.08.2016 13:00:07 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2315323 Od: 2014-7-11
| Helpunku! nie mogę znaleźć, a jestem na 99% pewna, że Ania wstawiała przepis na ogórki curry - Aniu, pomożesz/przypomnisz? Sąsiad wyjechał na urlop i oddał mi wszystkie swoje ogórki, a za duże są do kiszenia...
A co do związków, to nie do końca tak, jak piszesz Januszu, że trzeba na to zapracowac/zasłużyc. Znam ludzi, którzy naprawdę ciężko pracowali nad związkiem ale z powodu obstrukcji drugiej strony nie dało rady nic stworzyć, znam i takich, którym po prostu się udało, mimo, ze nie czynili specjalnych starań. Praca i kompromis są wskazane zawsze, ale nie zawsze mimo nich się uda. _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | Electra | 25.01.2025 01:01:18 |
|
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|