| |
Margolcia_K | 08.11.2014 10:45:49 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: lubuskie, nad Wartą
Posty: 1012 #1975011 Od: 2014-7-12
| A smalec ze zdjęcia to do czego???? _________________ Pozdrawiam, Margolcia
Wiejski dom Margolci - zawieszony |
| |
Electra | 23.12.2024 12:40:58 |
|
|
| |
Krzysztofkhn | 08.11.2014 18:41:58 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Łódź i pod Łodzią.
Posty: 94 #1975229 Od: 2014-8-1
| Ola ! Do lodówki z takimi specjałami to nie zostanę wpuszczony. Czy można przetrzymywać piernik w czasie dojrzewania w słoiku, na balkonie. Myślę tu, o temperaturze w okolicach 10 oC. _________________ Serdecznie pozdrawiam. |
| |
nika28 | 10.11.2014 18:40:01 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: dolny śląsk
Posty: 117 #1976431 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 1 | Mój już w lodówce... Przyznam że to moje drugie podejście do tego piernika. Dwa lata temu zrobiłam ale miałam jakąś mocno "pieprzną" przyprawę do piernika i nie smakował mi Dziś kupiłam w L... jakąś przyprawę do piernika i ona nie ma pieprzu więc dodałam troszkę od siebie... Miód miałam tylko nawłociowy i się wahałam czy się nada... ogólnie pięknie pachnie, zobaczymy co z tego wyjdzie.
Ps. Marysiu cudne te twoje pierniczki _________________ Monika |
| |
aniamania | 12.11.2014 19:43:47 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Mazowsze
Posty: 642 #1982627 Od: 2014-7-12
| Mario, poproszę przepis na lukier. Mój bardzo szybko odpada i pierniki tracą przez to wygląd. Dekorujesz szprycą czy strzykawką, a może jeszcze czymś innym? _________________ Pozdrawiam, Ania |
| |
Krzysztofkhn | 12.11.2014 20:28:44 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Łódź i pod Łodzią.
Posty: 94 #1982677 Od: 2014-8-1
| Krzysztofkhn pisze:
Ola ! Do lodówki z takimi specjałami to nie zostanę wpuszczony. Czy można przetrzymywać piernik w czasie dojrzewania w słoiku, na balkonie. Myślę tu, o temperaturze w okolicach 10 oC.
Hej ! HEJ ! Można ???????????? _________________ Serdecznie pozdrawiam. |
| |
iwonaPM | 12.11.2014 20:46:07 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: bxl/lbn
Posty: 3891 #1982690 Od: 2014-7-11
| Krzysztofkhn pisze: Krzysztofkhn pisze:
Ola ! Do lodówki z takimi specjałami to nie zostanę wpuszczony. Czy można przetrzymywać piernik w czasie dojrzewania w słoiku, na balkonie. Myślę tu, o temperaturze w okolicach 10 oC.
Hej ! HEJ ! Można ????????????
Ale to musi być dość spory słoik Ciasta jest dość dużo i ma się wrażenie że rośnie A na balkonie w takiej temperaturze może spokojnie stać _________________ Iwkowy ogródeczek Iwkowy ogródeczek II
„Ludzie budują za dużo murów, a za mało mostów.” Isaac Newton |
| |
constancja | 14.11.2014 13:04:08 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Bory Tucholskie
Posty: 262 #1983822 Od: 2014-7-12
| W ploteczkach pojawiło się pytanie o śląskie makówki. Jako, że jestem rodowitą Ślązaczką i jest to moja ulubiona słodkość bożonarodzeniowa to z ochotą wielką podzielę się moim przepisem. Jednak jeśli ktoś myśli, że istnieje jeden, jedynie słuszny i farmaceutycznie dokładny przepis, to jest w wielkim, olbrzymim, kolosalnym błędzie. Podstawą makówek, jak sama nazwa wskazuje jest mak....mak niebieski dokładnie. Kolejnym niezwykle ważnym składnikiem jest bułka pszenna. Nie jakaś tam dmuchana podróba ale najprawdziwsza pszenna bułka, przy czym kształt i rozmiar nie ma znaczenia. I ostatni z ważnych, to składnik zbiorowy czyli - b a k a l i e. Bakalie szeroko pojęte, a uściślając - bakalie ulubione. Postępowanie z samym makiem też jest różne i zależy od przejętej rodzinnej tradycji i stopnia akceptacji możliwych acz nieoczekiwanych i mało pożądanych ingrediencji. Tak więc, przed zmieleniem maku część populacji mak myje, płucze, myje, płucze, moczy, moczy, myje, płucze..... po czym, mak zostaje pozbawiony każdego ziarenka piasku, wszystkich skrzydełek naszych braci mniejszych, bakterii, wirusów i inszych drobnoustrojów oraz....... koloru i SMAKU. Ale za to jest czyściutki jak szpitalny korytarz. Jednak moje standardy higieniczne są nieco zaniżone, jak mawia nasza kochana Pat i wolę mak takim jakim go Pan Bóg stworzył..... pełen smaku, aromatu i koloru. Wszak i tak będzie gotowany.
Śląskie makówki według Mazurków
składniki: 500g mielonego na sucho maku (Można kupić mielony np. w Lidlu lub zmielić młynkiem żarnowym ostatecznie zwykłym młynkiem do kawy choć w tym przypadku na zmielenie 1/2 kg musimy zarezerwować sobie całe popołudnie. Na Śląsku tradycyjnie chodzi się mielić mak do piekarni, bo każdy szanujący się piekarz ma taki specjalny młynek) 7-9 bułek lub 3 bułki paryskie 250g rodzynek ... można zastąpić suszoną żurawiną 250g migdałów całych.... mogą być wymieszane z orzechami wszelkimi ale ja daję tylko migdały 1kg cukru... nie wykorzystamy całego ale warto mieć pod ręką 1 kostkę masła prawdziwego 1l mleka 1-2 opakowania cukru waniliowego 2-3 krople olejku migdałowego szczypta soli do smaku
Sposób wykonania:
Mleko zagotować i odstawić do ostygnięcia. Bułki pokroić w plastry grubości ok 1,5 cm. Migdały, orzechy należy sparzyć, obrać ze skórki i drobno posiekać zostawiając kilka całych do dekoracji Uwierzcie... są o niebo lepsze niż te kupne krojone lub w płatkach. 50g posiekanych migdałów oprużyć na suchej patelni i odłożyć do dekoracji. Zmielony mak zalewamy wodą kilka centymetrów nad powierzchnię maku. Dodajemy 3/4 kostki masła i wszystkie bakalie i szczyptę soli. Doprowadzamy powoli do wrzenia ciągle mieszają, bo mak lubi się przypalać. Do gotującej się masy dodajemy co najmniej 2 szklanki cukru (masa musi być mocno słodka), cukier waniliowy i kilka kropel olejku migdałowego. Masę mamy już gotową. Konsystencja musi być odpowiednia tzn nie może być zbyt rzadka ani zbyt sucha. Na spód przygotowanej misy wykładamy niewielką część masy (ok 2 cm), następnie układamy na niej plastry moczonej w mleku bułki (bułkę moczymy szybko z dwóch stron)i wykładamy kolejną warstwę gorącej masy makowej. czynności powtarzamy aż do skończenia składników, przy czym na samej górze powinna być masa makowa. Pozostałe masło delikatnie rozpuszczamy, polewamy nim wierzch makówek i suto posypujemy cukrem. Na koniec dekorujemy migdałami. Makówki najlepiej zrobić dzień przed wigilią, żeby warstwy się ładnie "przegryzły". Jeśli okaże się, że nasze makówki wyszły nam zbyt suche to można je delikatnie przelać przegotowanym mlekiem lub odrobiną wody z cukrem. Życzę smacznych Świąt.
_________________ Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami Piasek i Róże Pozdrawiam Ewa |
| |
maria | 14.11.2014 13:38:29 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: śląsk
Posty: 2001 #1983859 Od: 2014-7-13
Ilość edycji wpisu: 5 | aniamania pisze:
Mario, poproszę przepis na lukier. Mój bardzo szybko odpada i pierniki tracą przez to wygląd. Dekorujesz szprycą czy strzykawką, a może jeszcze czymś innym?
aż z ciekawosci zerknełam na swoje ubiegłoroczne , które sciągnełam z choinki i przeleżały cały rok w puszcze, lukier do tej pory się mocno trzyma ,jedynie na dużych powierzniach troszeczkę popękał Mogę śmiało polecić ten:
LUKIER do dekoracji pierniczków i ciastek
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
1 białko kurze 120-140 g przesianego cukru pudru (na białko małego jajka- ok. 120 g cukru , duzego jajka -140 g cukru) łyżeczka soku z cytryny
Białko ubijamy mikserem na sztywno , nst wsypuję po łyżce cukru pudru ciągle ubijając mikserem. Pod koniec ubijania dodac sok z cytryny. Lukier ma być sztywny i lśniący , trwa to ok 20-30 min
na rysowanie konturów potrzebujemy gęstego lukru , na wypełnienia rozrzedzamy gesty lukier woda
dekoruję wyłącznie woreczkiem zrobionym z papieru do pieczenia , taką tutką
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
mozna zerknąc jak taka tutkę zrobić a
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
jak dekorować _________________ Moja wymarzona działka |
| |
DEDE | 14.11.2014 14:03:06 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: R.Śl- B
Posty: 1415 #1983871 Od: 2014-7-14
| Dziękuję ślicznie Ewa
_________________ Daria WIEŚ POD BOREM.. |
| |
Rabarbara | 15.11.2014 20:25:01 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Szkieletczyzna...
Posty: 654 #1984603 Od: 2014-7-12
Ilość edycji wpisu: 1 | Czytam i czytam , no niestety pierników nie lubię choć by nie wiem jak długo dojrzewały. pływały i tonęły.Nie robię już, wcześniej bawiłam sie w te klocki gdy chciałam tradycję jakąś dzieciom przekazać, nic z tego... ciasteczka piernikowe nawet po 4-ech miesiącach twarde były jak cement choć w woreczkach, pudełeczkach itp. przechowywałam Więc jedyne co przetrwało w mojej rodzinnej tradycji to pierogi z kapustą i grzybami, dzieci od 3-ego roku też jadały i jakoś nie zaszkodziły im, tylko że na kolacje wigilijną jeden pieróg MUSIAŁ być niespodzianką, zamiast "normalnego" farszu ładowałam jedynie pieprz lub np. majeranek, zależało w jakim wieku były dzieci.Fajnie było i jest bo moje córki kontynuują.... Jeśli chodzi o śląskie makówki, raz jeden w życiu zrobiłam.... to ja juz wolę śledzie w śmietanie, sosie musztardowym, majonezie, śmietanie itp. Mieszkałam jakiś czas w Chorzowie, pracowałam z "rdzennymi" Hanysami(przepraszam-ja gorolica ) i twierdzę że makówki są ok.ale nie dla mnie Ale tradycja jest TRADYCJA popróbować trza _________________ "Wyhoduj w sercu zielone drzewa, z pewnością ptak na nich zaśpiewa". RA-BARBAROWE KOLEJNE MIEJSCA NA ZIEMI Bo za nami kawał drogi...a przed nami???
|
| |
lora | 16.11.2014 08:22:35 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Lubelskie
Posty: 4997 #1984713 Od: 2014-7-11
| Constancjo dziękuję za przepis na makówki nigdy nie jadłam ale czyta się o nich i spróbuję o ile moja rodzina zgodzi się na nowe danie , są bardzo tradycyjni he, he sama ich tak wychowałam choć ostatnio synowe wprowadziły potrawy o których nigdy w mojej rodzinie nie było nawet mowy. Mario to już wyższa szkoła jazdy takie pierniczki ...wspaniałe. _________________
Świat moich marzeń
Świat moich marzeń 2 |
| |
Electra | 23.12.2024 12:40:58 |
|
|
| |
Sweety | 16.11.2014 09:13:20 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Podbeskidzie
Posty: 2634 #1984742 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 2 | Basiu (rabarbara)! Te pierniczki są od razu miękkie. Cały problem jest w przepisie. Tez miałam kiedyś taki, że pierniczki wychodziły twarde i niechętnie miękły
Rogaliki orzechowe na Boże Narodzenie
15dag masła 9dag mielonych orzechów włoskich 17dag mąki 7dag dukru pudru +cukier waniliowy pomieszany z cukrem pudrem do ozdoby
Wszystko ze sobą wymieszać i zagnieść .Formować maleńkie rogaliki. Piec w 170 stopniach ok 10 minut na złoty kolor. Robię z 2 porcji, bo są smaczne. Niekiedy zamiast orzechów daję migdały.
To akurat wczorajsze, ale zostało i 3/4 kostki masła i żeby się nie zmarnowało...
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
_________________ Ani Ogród w dolinie matrix
|
| |
maria | 16.11.2014 09:38:09 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: śląsk
Posty: 2001 #1984751 Od: 2014-7-13
| Jakie smakowite rogaliki orzechowe . W ubiegłym roku piekłam po raz pierwszy właśnie na święta , tylko ,że moje jakieś blade były , a Twoje Aniu takie fajne rumiane _________________ Moja wymarzona działka |
| |
Sweety | 16.11.2014 09:57:10 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Podbeskidzie
Posty: 2634 #1984770 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 1 | Po owych 10 minutach tez były blade, wiec stałam przy piekarniku i czekałam aż się zrumienią. Poza tym ostrzegam, że po upieczeniu są dość miękkie i trzeba poczekać z wykładaniem aż ochłodną, bo wówczas robią się cudnie kruche. Co roku na święta piekę różne ciasteczka i potem do Trzech Króli tylko się wyciąga z puszek, puszeczek.
To jeszcze
Ciasteczka korzenne
2 i 1/4 szklanki mąki pszennej 3 łyżeczki przyprawy do ciasteczek korzennych lub przyprawy do pierniczków 1/2 łyżeczki soli 200 g miękkiego masła 1/2 szklanki brązowego cukru 1/4 szklanki miodu gryczanego
W misce wymieszaj mąkę, przyprawę do ciasteczek i sól. W drugiej misce ubij masło z brązowym cukrem na puszystą masę, następnie dodaj miód, ubij. Dodaj suche składniki i zagnieć ciasto. Z ciasta uformuj kulę, lekko spłaszcz, zawiń w folię spożywczą i wstaw do lodówki na 2 godziny.
Schłodzone ciasto podziel na 2 części i wałkuj na posypanej mąką stolnicy na grubość 3-4 mm. Foremkami wycinaj pierniczki i układaj je na wyłożonej papierem blaszce. Piecz 12-15 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 st. C . Studź na kratce. Ostrzegam- w rozgrzanym piekarniku pieką się błyskawicznie i trzeba ich pilnować.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
_________________ Ani Ogród w dolinie matrix
|
| |
Aszkabis | 16.11.2014 09:59:46 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: wielkopolska
Posty: 273 #1984772 Od: 2014-9-29
| Margolcia_K pisze: A smalec ze zdjęcia to do czego????
Sorki,że tak póżno Smalec był w przepisie i używam go po raz pierwszy.Smalec nada mu miękkość i odpowiednią wilgotność _________________ Ola 9 km od miasta
|
| |
Aszkabis | 16.11.2014 10:02:48 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: wielkopolska
Posty: 273 #1984775 Od: 2014-9-29
| Basiu, pierniki robione z tego przepisu są miękkie.Kiedyś włożyłam do pojemnika [wazy] wazę do szafy i zapomniałam a,że używana mało po roku w ramach mycia zaglądam a tam moje pierniki.Idealne Piernika nie przekładam bo to mi nie wychodzi.W święta mało go jemy bo syty ale po świętach z masłem pasuje idealnie _________________ Ola 9 km od miasta
|
| |
Aszkabis | 16.11.2014 10:10:11 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: wielkopolska
Posty: 273 #1984780 Od: 2014-9-29
Ilość edycji Admina: 1 | Prawdziwki w cieście Tą potrawę przejęłam od mojej teściowej. Całą jesień zbieram prawdziwki i suszę całe kapelusze.Przed świętami moczę i robię ciasto, jak na naleśniki.Na śmietanie albo na piwie [bardziej gęste]. Maczam i smażę na patelni.Potem do piekarnika, żeby były ciepłe, bo muszę usmażyć
Śledzie w cieście Kawałki wymoczonego śledzia [granica między słonym a dobrym jest cienka ] maczam w cieście [które pozostało wyżej] i smażę.Do piekarnika żeby były ciepłe, bo trzeba smażyć karpia, ale to już wiecie jak. Karpie smaży zięć, a ja się szykuję. To taka nowa tradycja u mnie.
U teściów grzyby były posypywane cukrem i było dobre. U nas jakoś się nie przyjęło. Na te grzyby i śledzie czekają wszyscy, bo w ciągu roku tego się nie robi.Na zimno na drugi dzień też są dobre, ale mało kiedy zostają.
_________________ Ola 9 km od miasta
|
| |
Aszkabis | 16.11.2014 10:13:58 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: wielkopolska
Posty: 273 #1984782 Od: 2014-9-29
| Krzysztofkhn pisze:
Ola ! Do lodówki z takimi specjałami to nie zostanę wpuszczony. Czy można przetrzymywać piernik w czasie dojrzewania w słoiku, na balkonie. Myślę tu, o temperaturze w okolicach 10 oC.
I znowu nie doczytałam U mnie w lodówce stała temperatura 2 st i nie wiem jak będzie się zachowywało w wyższej. Ciasto nie rośnie tylko gęstnieje .Teraz jest zimno to możesz zrobić i wystawić ale lepiej w misce dobrze przykrytej ściereczka _________________ Ola 9 km od miasta
|
| |
Krzysztofkhn | 17.11.2014 00:28:59 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Łódź i pod Łodzią.
Posty: 94 #1985240 Od: 2014-8-1
| I o tę temperaturę pytałem. Zaryzykuje, ciasto idzie na balkon. _________________ Serdecznie pozdrawiam. |
| |
maria | 24.11.2014 11:49:51 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: śląsk
Posty: 2001 #1989969 Od: 2014-7-13
| Pierniczki Jagi
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
5jaj 1/2 kg cukru 1/2 kg miodu 1 1/2 kg mąki pszennej 1/2 kg tłuszczu ( ja daje margarynę Palmę) 1/4 szkl. wody 1/2 łyzki sody 1 proszek do pieczenia (20g) 5 dkg kakao 5 dkg przyprawy do piernika ( najlepsza jest Kotanyi , bo nie zawiera maki i jest super korzenna)
Wykonanie 25dkg cukru rozpuścic w garnku na złoty kolor cały czas mieszając i uważając , aby się nie przypalił i nie zrobił ciemno brązowy , Odstawić garnek z ognia. W międzyczasie rozpuścić tłuszcz z miodem i woda w osobnym garnku. Gdy się rozpuści tłuszcz , garnek z karmelem ponownie wstawić na ogień i po woli wlewać do niego ciągle mieszając gorący tłuszcz . Chwile pogotować i odstawić do ostygnięcia. Czasami może po takim łączeniu obu mas zrobić sie tzw. "glut", wówczas trzeba na małym ogniu tak długo mieszać aż się pięknie rozpuści. Resztę cukru ( 25dkg) ubic z jajami ( jak na biszkopt) az masa zrobi sie gęsta i biała . Zimną masę miodową wymieszać z mąką , kakao , przyprawami do piernika ,proszkiem do pieczenia i sodą , nast. wlać mase jajeczna i wyrobić dokładnie ciasto . Nst. oprószyć je maka i odstawić pod przykryciem w chłodne miejsce do następnego dnia . Pieczemy ok 8-10 min w 170-180 stopniach.
Ciasto może leżakować dosyć długo , ja najdłużej trzymałam prawie 2 miesiące Pięknie się wałkuje , nawet bez podsypywania mąką , jest bardzo elastyczne. Jeżeli chcemy aby się błyszczały można posmarować przed pieczeniem mlekiem skondensowanym niesłodzonym.
_________________ Moja wymarzona działka |
| |
Electra | 23.12.2024 12:40:58 |
|
|