Wsi spokojna, wsi wesoła czyli c.d.n. choćby nie wiem co :) | |
| | paputowy_dom | 20.04.2015 23:16:50 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1646 #2093295 Od: 2014-8-6
| Zuzia a nie mówiłam,że białe okna będą najpiękniejsze
_________________ wszystko co kocham pozdrawiam justyna | | | Electra | 16.11.2024 18:23:07 |
|
| | | Urazka | 21.04.2015 00:30:06 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wieś 20 km od Wrocławia
Posty: 2952 #2093313 Od: 2014-8-9
| Twoja dzisiejsza narracja, połączona z prezentacją posiadłości, sprawiła że miałam wrażenie towarzyszenia Ci w obchodzie ogrodu. Teren rozległy (wygląda na jakieś 30 arów), wymagający wielkiej uwagi i olbrzymiej pracy. Ale jak widać nawet przy tak rzadkich wizytach, przy połączonym wysiłku czterech rąk, stworzyliście już solidne podwaliny pod przyszły ogród. A roślinom, tak jak i Kredce, podoba się u Was. Tyle pięknych roślin powitało Was z wiosną a wyobrażam sobie jakie piękne widoki pojawią się wraz ze słońcem i ciepłem. Jestem pod wrażeniem tempa prac okienno-drzwiowych i moim zdaniem panowie monterzy nie narobili więcej bałaganu niż to było konieczne. Oczywiście pył unosił się wszędzie ale nie miałaś totalnego pobojowiska co niestety jest częste przy takich pracach. Pięknie wyglądają i okna i drzwi. Ja optowałam za butelkową zielenią ale i biel wygląda fantastycznie. Dobrze, że W. nie stresował Cię wcześniej informacjami o wymianie stolarki bo w ten sposób nie przeżywałaś niepotrzebnie dodatkowych emocji a przyjęta przez Ciebie strategia wycofania się do ogrodu przyniosła temu ostatniemu wymierny pożytek. Czekam na to co n. _________________ pozdrawiam, Janina | | | survivor26 | 21.04.2015 06:20:20 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2093334 Od: 2014-7-11
| No! W końcu pojechaliśmy na wieś! Fajne są takie pierwsze obchody włości po zimie, tyle drobnych i większych radości do odkrycia. ale najfajniejsza chyba okienna niespodzianka...czekam dnia, kiedy ktoś mnie niespodziewanie zaskoczy zrobioną łazienką...ale to już chyba nie z tym mężem, nie w tym życiu A okna super wyszły, bardzo udanie odtwarzają układ i podział tych oryginalnych! _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | Sweety | 21.04.2015 06:31:35 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Podbeskidzie
Posty: 2634 #2093340 Od: 2014-7-11
| W nocy przeczytałam relację, ale już nie miałam siły, by cokolwiek napisać Niezmiennie podziwiam twojego eMa na inwencję w sprawach okołodomowych Podobnie jak Pati zazdroszczę Ci tego. Gdyby to przenosiło się np. drogą kropelkową bezspornie zawlekłabym mojego eMa, by się poznali... Ale nie ma nadziei. Był, ale nawet nie zauważył, że trzeba wymieć żarówki w podwieszanym suficie. Baaaa, nawet nie wiem, czy on wie, czy i gdzie są owe żarówki... O kamieniarza, który lada chwila ma się wziąć za słupki ogrodzeniowe, też nie zapytał Białe okna to czysta klasyka, więc pasują jak ulał. podobnie jak i Ty, by je 'łyknęła'. Jest ślicznie. A w ogrodzie? Sielsko. Idealnie. _________________ Ani Ogród w dolinie matrix
| | | roza333 | 21.04.2015 07:47:15 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 668 #2093376 Od: 2014-7-11
| Witaj relacja jak zawsze udana wszystko dokładnie opisane i obfotografowane ,zwierzaki urocze a okna masz ładne i cieplej będziesz mieć .Wiosna na wsi jest piękna pozdrawiam . _________________ ogród róży333 | | | Syringa | 21.04.2015 08:18:06 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2093388 Od: 2014-7-11
| ...A co ja będę pisać - CZAD! | | | Keetee | 21.04.2015 08:21:39 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1754 #2093392 Od: 2014-7-11
| Zuza cudowne wyszły te okna i drzwi...cudowne...musze zerknac do tej f-my ...nad drzwiami do siebie główkuję _________________ Witajcie w mojej bajce :)latooooo :) | | | dzastek12 | 21.04.2015 09:10:45 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Beskid Śląski
Posty: 338 #2093427 Od: 2014-7-13
| Zuziu super okna pasują do domku i cieplej zdecydowanie będzie czekam na cd. który niedługo n _________________ Pozdrawiam Justyna
u mnie | | | sonia | 21.04.2015 11:41:06 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 31 #2093530 Od: 2014-8-5
| Noooo .Jesteście niesamowici. Zazdroszczę tej działalności ,bo ja jak czytam to już jestem zmęczona setnie. A tu tyle zmian.Pozdrawiam gorąco Anita | | | lora | 21.04.2015 11:45:26 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Lubelskie
Posty: 4997 #2093531 Od: 2014-7-11
| Zuzabuziaki... matko jaka fajna relacja ...szybko przeczytałam... na spokojnie wieczorem ,wnusio z szpitala za 3godziny wraca niespodziewanie ...w szpitalu rota wirus to podleczone dzieci do domu. A p.Bożenka to już nie kluczy nie posiada? _________________
Świat moich marzeń
Świat moich marzeń 2 | | | iwonaPM | 21.04.2015 12:08:31 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: bxl/lbn
Posty: 3891 #2093542 Od: 2014-7-11
| Zuzka dzieki A to Cię niespodzianka na wsi czekała ! Nowe okna pięknie się prezentują ,ale drzwi zrobili pierwsza klasa ! Zwłaszcza te dwu skrzydłowe bardzo mi się podobają Jak stara jest Twoja Krasawica , zastanawiam się czy życia mi starczy by zobaczyć jak moja kwitnie Tak myślałam ,że wybyłaś na wioskę bo przez weekend Cię nie było nawet krzesło na relację sobie ustawiłam w pierwszym rzędzie _________________ Iwkowy ogródeczek Iwkowy ogródeczek II
„Ludzie budują za dużo murów, a za mało mostów.” Isaac Newton | | | Electra | 16.11.2024 18:23:07 |
|
| | | Ryszan | 21.04.2015 12:14:14 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 3462 #2093543 Od: 2014-7-19
| Zuziu relacja bardzo mnie wiągnęła,jak zawsze superowa.Czekam cierpliwie na cdn.Roslinki pięknie przezimowały.Okna cudowne,widziałam je tylko białe.Domek wygląda rewelacyjnie,mysle,że z innym kolorem okien by tak nie wyglądał.Bardzo mi sie podoba. Wykonaliście dużo pracy i to widać. _________________ Ania Moja działka | | | MaGorzatka | 21.04.2015 12:52:15 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Pomorze
Posty: 3845 #2093557 Od: 2014-7-13
| Zuziu - wiesz, że byłam za ciemnymi oknami, a teraz komisyjnie odszczekuję: hau! hau! hau! Okna wyszły cudne, a cały dom wygląda, jakby właśnie przejrzał na oczy! Najbardziej mi się podobają te duże trójdzielne okna.
Co do lilii, to się nie martw, bo moje też jeszcze nie wyłażą, zarówno te posadzone jesienią, jak i wiosną; dopiero kilka się pokazało, a większość jeszcze w ziemi. CO do derenia jadalnego, to wpadłam w osłupienie - piszesz: koniec kwitnienia? Ja mam 2 derenie jadalne, takie małe krzaczki, ale żaden z nich nie kwitnie ani nie kwitł w ubiegłym roku! Co to może znaczyć?
Buziaki! _________________ Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa W moim gospodarstwie (Oaza) Róże z mojej tabelki | | | Barabella | 21.04.2015 15:24:45 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 7417 #2093615 Od: 2014-7-11
| Hura !!!!!!! Są białe Cudnie Nie róbcie już takich długich odstępów między wyjazdami, bo człowiek świra dostaje....., a i z przepracowania padniesz Bardzo owocny wyjazd. _________________ Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1 | | | gawron | 21.04.2015 22:51:06 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Gałęzice/świętokrzyskie
Posty: 1409 #2093867 Od: 2014-8-12
| No,naprawdę przy tej technologii produkcji okien,świetnie zastępują oryginały..och,nie mogę się werandy u Ciebie doczekać..firma chyba ze Wschodu..tak brzmi mam wrażenie..
No,ale tym judaszowcem to mnie rozłożyłaś...skoro tam u was głęboki wschód i zakwitł,to może u mnie wsadzę.. _________________ Beatrix+,czyli Betina
Wiejskie zarośla,czyli przypadki szalonej Beatki Kozi wątek zlikwidowany. | | | zuzanna2418 | 21.04.2015 23:05:20 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2093875 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 4 | Witam was kochane dziewczynki! Bardzo się cieszę z entuzjastycznych komentarzy na temat okien i drzwi. Kolor to oczywiście ważna sprawa, ale ja miałam pewne obawy co do, jakby tu powiedzieć, całokształtu. Zawsze tak mam, gdy przychodzi wydać jednorazowo większą sumę i wychodzą wszystkie zmory szepczące wrednie, że po co ładować tyle kasy w dom, w którym nie mieszkamy na stałe i nie wiadomo kiedy będziemy mieszkać. Czy los nie spłata nam niemiłej niespodzianki i nie pośle naszych marzeń i planów do wszystkich diabłów- nie wiadomo. Ale los bywał dla mnie czasem bardzo niełaskawy i teraz wydaje mi się, że takie marzenia nie mają prawa się spełnić ot tak. Z drugiej jednak strony trzeba marzyć i starać się te marzenia realizować, bo inaczej życie nie ma sensu. No, to by było na tyle mojej filozoficznej, arcygłebokiej przemowy
Janeczko teren do stodoły to nawet więcej, to połowa naszych nieco ponad hektarowych włości... Nie wiem, kiedy to ogarniemy
Misiu Bożence oczywiście zapomnieliśmy zostawić nowe klucze, ale następnym razem dostanie komplet
Iwonko moja Krasawica to całkiem młody badyl wysokości ok. 70 cm, posadzony w ubiegłym roku... Aż się dziwiłam, że już chce kwitnąć.
Aniu sweety Kochana, W. jest oczywiście wspaniały i jedyny w swoim rodzaju. No ale ma też wady jak każdy z nas. Czasem te minusy przesłaniają mi plusy i nerwy mi puszczają. Przypominanie o niektórych rzeczach, oczywistych wydawałoby się, to standard. Bałagan jak wokół robi też może przyprawić o palpitacje. Ale w gruncie rzeczy liczy się co innego, no nie?
Małgoś nie mm pojęcia, czemu Twój dereń taki leniwy. W sumie one mało wymagające i powinny tolerować praktycznie każde warunki uprawy. Hau, hau przyjęte W końcu ja też z początku sceptycznie do białości się odniosłam.
Kontynuuję relację czyli rozpoczynam cz. II, która zaczęła się gwałtownie i raczej niezbyt przyjemnie. Bladym świtem obudził nas dzwoniący telefon W. Oczywiście własciciel telefonu nie zdążył odebrać, bo spał jak suseł, ale po zwleczeniu się łóżka zerknął na wyświetlacz i zdziwił się, że to Bożenka. Ja od razu wiedziałam o co chodzi: Kredka wypuszczona nad ranem musiała nawiać. Jakim cudem - nie wiem. Moje przypuszczenie graniczące z pewnością potwierdziła Bożenka. Kredka zresztą daleko nie zaszła. W poszukiwaniu kandydata na krótki i intensywny romans uderzyła do psa Bożenki. Niestety na widok W. dała nogę w pola. W. ruszył za nią, ja jeszcze w szlafroku obserwowałam, czy nie nadbiega z innej strony. Zobaczyłam ją znów u Bożenki, no ale ja też nie wzbudziłam w niej chęci powrotu na łono rodziny. W. myślał, o święta naiwności, że ją zgarnie z drogi, ale podły burek dał w długą do lasu. W. poszedł za nią. Ja zostałam w nerwach w domu obserwując okolicę. W. wrócił po pół godzinie z informacją, że psa ani widu ani słychu, na ściółce w lesie żadnych śladów. Kamień w wodę... Postanowił zjeść śniadanie i pojeździć samochodem po okolicy rozglądając się za przebrzydłym, krnąbrnym, nieposłusznym bydlakiem. Ja już miałam nerwa jak cholera. Patrzyłam przez okno, czekałam, aż się głupi pies pojawi i w końcu się poryczałam myśląc, co jej się mogło/może stać i co będzie jak nie wróci. W. wsiadł w samochód i pojechał na objazd wsi. Ja wyszłam przed dom i dlatego usłyszałam wołanie Bożenki, która pokazywała, że pies siedzi u sąsiadów. Syn Bożenki zamknął bramę wyjazdową, a stamtąd wyjścia na pola nie ma. Kredka jeszcze usiłowała znaleźć jakieś wyjście ewakuacyjne, ale siatka to siatka. Nic się nie dało zrobić, więc poddała się i wróciła ze mną do domu. W. odwołany z akcji poszukiwawczej też odetchnął z ulgą. Pies poszedł do domu, a my staraliśmy się znaleźć miejsce, gdzie mogła wyleźć. Bezskutecznie.Przefrunęła chyba, na skrzydłach miłości, psia jej mać
Szczerze mówiąc wytrąciło mnie to wszystko z równowagi. No, ale na nerwy najlepsze jest zająć czymś ręce. Więc ruszyliśmy w ogród. Pogoda niestety była niepewna, zimne podmuchy wiatru i groźba deszczu psuły nam plany. Postanowimy jednak kontynuować działalność ogrodniczą. W. zajął się dokończeniem rabaty żurawkowej. Musiał omijać rosnące tam tubylcze goździki brodate, które po oczyszczeniu terenu pięknie zakwitły w ubiegłym roku.
Kredka pod naszym nadzorem relaksowała się na trawie jakby nigdy nic.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Zebrałam badyle i resztki zasieków i rozpaliłam drugie ognisko. Trzeba było wyzbierać wszystkie patyki z okolicy koszonej kosą spalinową, bo jak taki patyk ćmachnie po nogach przy koszeniu to mało przyjemne. W. przyniósł skrzynki z żurawkami i wiadro z różami. Zaczęliśmy deliberować jak je rozmieścić, choć koncepcja posadzenia ich wzdłuż płotu od Bożenki była nadal aktualna. Trzy jednak się nie zmieściły i trzeba było się zastanowić, gdzie je wetknąć. W. zajął się kopaniem dołów pod róże, a ja zabrałam się za żurawki.
Tu kolejna reklama, tym razem użytkowanego sprzętu ogrodniczego. Jakiś czas temu pokazywałam w wątku miejskim narzędzie do przycinania gałęzi na wysokości. W. dokupił potem komplet końcówek oraz krótszy trzonek do ich mocowania. System jest prosty, narzędzia solidne a wyglądają tak:
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
A oto rabata gożdzikowo-żurawkowa. Ziemia lessowa jak diabli. W połączeniu z wodą robi się gliniaste blotko.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Ognisko się powoli dopalało.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Kątem oka zobaczyłam, że Kredka biega podejrzanie podekscytowana i w pysku coś nosi. Ani chybi kura z sąsiedztwa ... W. pobiegł do niej (do Kredki znaczy) i po chwili wrócił z przedstawicielem drobiu, żywym jeszcze ale już ledwo ledwo. W drewutni skrócił męki stworzeniu przy pomocy siekierki... "Rosół ugotuję, tylko włoszczyzny nie mam" stwierdził z filozoficznym spokojem. Kurę umieścił poza zasięgiem paszczy psa i pojechał do Wisznic po zakupy.
Słońce akurat pięknie świeciło, ale sine chmury zwiastowały zmianę pogody. W ramach odsapki zrobiłam kilka fotek
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Pojawiła się kicia przychodząca na akcję dożywiania, więc wyniosłam jej michę z żarciem. Chmura zakryła niebo i sypnęło śniegiem!
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Potem walnęło gradem
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Kicia nie przejęła się warunkami atmosferycznymi
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Wokół zrobiło się biało. A potem wyszło słońce i wróciła wiosna. A z wiosną wrócił W.obładowany zakupami oraz z wiadomością, że zamówił w szkółce białe bratki potrzebne do realizacji zamówienia w Warszawie
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Wilgoć w ciepłych promieniach słońca szybko parowała
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
W. przyniósł ziemniaki, które postanowił zakopać i upiec w żarze ogniska. Ja poszłam pogapić się na umyty świat.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
W warzywniku jeden fragment wskazujący na przeznaczenie tego terenu. Czosnek posadzony jesienią
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Obok kolejna jagoda kamczacka
O, Małgoś mam malinojeżynę!
Weszłam do domu i stwierdziłam, że widok przez okna bez firanek całkiem interesujący jest Tu przy słoneczku
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
A tu w deszczu, który za chwilę znów nadciągnął
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
W. dokończył sadzenie róż, ja opitoliłam nieco cyprysik przed domem, bo przy braku dostępu do światła pędy mu brązowieją.
Zjedliśmy późny obiad, ziemniaczki wyszły całkiem całkiem, do tego wczorajszy żurek.
Deszcz sobie poszedł i ponownie wyjrzało słońce
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Skowronki świergotały, żurawie darły dzioby, poza tym praktycznie idealna cisza...
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
W domu Kicia pilnuje ładu i porządku
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
W. zabrał się za kurę, ale przybiegła Bożenka, żeby owies zabierać, bo jutro niedziela i Michał do pracy jedzie więc nie będzie nikogo do pomocy. W. zatem wziął worki i pojechał po zbiory z naszego pola, które to plony zeżrą konie.Ja korzystając jeszcze z jasności na dworze pojechałam motyką po rabacie w Albiczukowskim. Czosnki ozdobne bardzo ładnie wyrosły, liliowce i trawy też będą ozdobą w tym roku. Przesadziłam wreszcie malutkiego bodziszka na rabatę żurawkową. Dosadziłam tam jeszcze dwa inne bodziszki przywiezione z miasta. W. wrócił z owsem i kontynuował skubanie kury, na zewnątrz rzecz jasna. Ja zrobiłam fajrant, wykąpałam się i usiadłam z prasą. W "Sielskim Życiu" tekstu już tyle co tytułów i podpisów pod obrazkami... Na koniec dnia Albiczukowski o zmroku
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Sen mnie zmorzył błyskawicznie, to wiejskie powietrze potrafi człowieka z nóg zwalić Sobota minęła bezpowrotnie, a co przyniosła następująca po niej niedziela, opiszę w c.d., który wkrótce oczywiście nastąpi.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
_________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ | | | Lusia | 22.04.2015 07:01:37 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wybrzeże
Posty: 652 #2093922 Od: 2014-9-29
|
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Zuziu dziękuję Ci za kolejny serial w odcinkach z pobytu na wsi. Domek z białymi oknami pięknie wygląda, same okna są cudne. _________________ Pozdrawiam Lucyna fotobajanie utkałam działka na sprzedaż | | | Ryszan | 22.04.2015 09:33:46 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 3462 #2094001 Od: 2014-7-19
| Zuziu dzieki za II-gą część opowieści-wspaniała. Widoki relaksujące,sielskie.I jeszcze raz powiem-okna białe strzał w 10. _________________ Ania Moja działka | | | iwonaPM | 22.04.2015 10:54:20 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: bxl/lbn
Posty: 3891 #2094045 Od: 2014-7-11
| Kredka w ramach rekompensaty za zszargane rano nerwy przywlekła Wam obiad A to jest szansa ,że moja Krasawica za rok zakwitnie _________________ Iwkowy ogródeczek Iwkowy ogródeczek II
„Ludzie budują za dużo murów, a za mało mostów.” Isaac Newton | | | Syringa | 22.04.2015 12:00:17 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2094061 Od: 2014-7-11
| Incydentu z Kredką współczuję, ale opowieść miła i ciekawa jak zawsze Jeszcze pamiętam, jaka to przyjemność, przyjechać z miasta na wieś, lata temu tez przyjeżdżaliśmy tu do siebie na weekendy. Odczuwaliśmy to chyba nawet mocniej, bo w mieście mieszkaliśmy w bloku stojącym na blokowisku. Małż właściwie dalej przyjeżdża na weekendy, ale jednak nie do domu letniskowego, pustego i zimnego, tylko do domu stałego. A ja jestem slomianą wdową. Wy też sie doczekacie zamieszkania na stałe w swojej sielance | | | Electra | 16.11.2024 18:23:07 |
|
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|