Wsi spokojna, wsi wesoła czyli c.d.n. choćby nie wiem co :)
Twoja dzisiejsza narracja, połączona z prezentacją posiadłości, sprawiła że miałam wrażenie towarzyszenia Ci w obchodzie ogrodu. Teren rozległy (wygląda na jakieś 30 arów), wymagający wielkiej uwagi i olbrzymiej pracy. Ale jak widać nawet przy tak rzadkich wizytach, przy połączonym wysiłku czterech rąk, stworzyliście już solidne podwaliny pod przyszły ogród. A roślinom, tak jak i Kredce, podoba się u Was. Tyle pięknych roślin powitało Was z wiosną a wyobrażam sobie jakie piękne widoki pojawią się wraz ze słońcem i ciepłem.
Jestem pod wrażeniem tempa prac okienno-drzwiowych i moim zdaniem panowie monterzy nie narobili więcej bałaganu niż to było konieczne. Oczywiście pył unosił się wszędzie ale nie miałaś totalnego pobojowiska co niestety jest częste przy takich pracach. Pięknie wyglądają i okna i drzwi. Ja optowałam za butelkową zielenią ale i biel wygląda fantastycznie. Dobrze, że W. nie stresował Cię wcześniej informacjami o wymianie stolarki bo w ten sposób nie przeżywałaś niepotrzebnie dodatkowych emocji a przyjęta przez Ciebie strategia wycofania się do ogrodu przyniosła temu ostatniemu wymierny pożytek.
Czekam na to co n.


  PRZEJDŹ NA FORUM