Wątek niebezpieczny czyli Jurkowe przynudzanie | |
| | Semper | 10.10.2014 08:53:30 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Kudowa Zdrój
Posty: 253 #1958667 Od: 2014-7-23
| Tak trochę na raty, ale lecimy dalej. Widzę bardzo miłego gościa.Witaj Basieńko- Moja Blizniaczko. Od razu Tobie odpowiem.Jolanta G ma swoją ofertę na FO.Bardzo bogatą, piękne rośliny, niskie ceny i w dodatku rabaty.Jeszcze dodam do tego fajne gratisy.Znam Twoja miłość do Kotliny.Chociaż Moje Górki leżą poza nią.Myśle, że w przyszłym roku pokażę Tobie dużo ciekawych miejsc.Dzieki za pomoc przy zdjęciach.Co do ciumciufagi to po naszemu nazywa sie pluskwica. BeatkoJa zwsze mówię prawdę.No czasami nieco koloryzuje. Iwonko Legend mam jeszcze w zanadrzu sporo.Pewnie dzisiaj będzie nastepna.Jeżeli chodzi o Szczeliniec to wchodzi sie na niego po schodkach.Jest ich tylko 665, a potem płasko.Zapraszam.Roslinka koło lnu to mikołajek. _________________ Wątek niebezpieczny czyli Jurkowe przynudzanie
Pozdrawiam Jurek z Górek | | | Electra | 23.12.2024 12:24:03 |
|
| | | Semper | 10.10.2014 09:04:12 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Kudowa Zdrój
Posty: 253 #1958678 Od: 2014-7-23
| Na razie laptop sie spiął i działa. PatiNie jest tak żle.Pozostałe będa juz bardzo łagodne.Z drugiej strony pamietajmy, ze diabły to przecież upadłe anioły.Legend izersko-karkonoskich jest sporo.Króluje w nich Liczyrzepa. Z niego tez było(a może jest)niezłe ziółko.W Moich stronach tez niezle rozrabiał.Z ty satanistą,a to moze lepiej dajmy sobie spokój. AniuDzięki za wizytę.
Na deser coś miłego.Jedna z Moich ulubionych opowieści. Wszyscy chyba znają balladę Mickiewicza "Lilije", w której "pani zabija pana" a "zabiwszy grzebie w gaju, na łączce przy ruczaju". Na grobie zasiewa lilie. Wkrótce potem zamierza wyjść za mąż, lecz nie potrafi się zdecydować na żadnego z konkurentów. Postanawia więc zawierzyć ślepemu losowi i poślubić tego, który uplecie piękniejszy wianek i w dniu ślubu położy na ołtarzu... Zbrodnia nie może zostać jednak bez kary: w wianku wybranym przez kobietę znalazły się lilie zerwane z grobu męża i to jego duch pojawia się w świątyni, by zabrać wiarołomną żonę w zaświaty... Okazuje się, że i Dolny Śląsk ma swoje podanie o liliach, które zdradzają ponurą tajemnicę zbrodni. W Górach Stołowych, w lesie niedaleko Batorowa, odnaleźć można wykuty w skale krzyż, pokryty niemieckimi napisami. Inskrypcja głosi, że 19 marca 1628 roku zamordowano w tym miejscu piętnastoletnią "cnotliwą pannę Martę Gorgi, ślubną córkę kamieniarza ze wsi Ratno Dolne". Krzyż postawiła dopiero szesnaście lat później rodzina ofiary. Wiąże się z nim kilka legend, wyjaśniających okoliczności śmierci Marty, z których jedna nieco przypomina Mickiewiczowskie "Lilije". Otóż młody dziedzic zamku w Batorowie miał pojąć za żonę majętną pannę z Nachodu. Nie przeszkodziło mu to jednak w uwodzeniu ubogiej, pobożnej Marty, która zakochała się w dwulicowym młodzieńcu. O romansie dowiedziała się babcia dziewczyny, która nakazała jej pójść do oddalonych o 3 kilometry. Wambierzyc i w tamtejszym sanktuarium wyspowiadać się z grzechu i prosić Matkę Boską o wybaczenie. Na drogę dała wnuczce trzy nasiona białych lilii. Dlaczego dziewczyna , zamiast w pobliskich Wambierzycach, znalazła się na Pątniczej Ścieżce w gęstym lesie za Batorowem - o tym legenda milczy. Tymczasem przewrotny młodzieniec doszedł do wniosku, że gdyby jego znajomość z Martą wyszła na jaw, mogłoby to zaszkodzić jego planom małżeńskim. Postanowił ją zabić. Przebrał się w mnisi habit i zaczaił się koło Pątniczej Ścieżki. Niespodziewającą się niczego dziewczynę uderzył z całej siły w głowę łopatą, a następnie szybko wykopał dół, w którym pogrzebał ofiarę...
Rok po tym wydarzeniu w lesie zjawił się myśliwy, który miał upolować jelenia na wesele występnego dziedzica i panny z Nachodu. Nagle zobaczył trzy piękne, ogrodowe lilie. Jak się tu znalazły? Postanowił je wykopać i wtedy jego oczom ukazało się nietknięte rozkładem ciało Marty. Na piersi zmarłej położył lilie i zaniósł ją do zamku, wprost do sali, gdzie biesiadowali weselnicy. Na ten widok pan młody ze straszliwym krzykiem wybiegł z uczty i wkrótce potem powiesił się na zamkowym poddaszu... I tu, podobnie jak w "Lilijach", zmarły mści się na zabójcy właśnie w dzień ślubu, a pomagają mu w tym białe, delikatne kwiaty...legendy różnią się tym, że w dolnośląskiej opowieści ginie cnotliwa dziewica, a w balladzie Mickiewicza - żonaty mężczyzna.
Trudno znaleźć kamienny krzyż obok zarośniętej i mało uczęszczanej Pątniczej Ścieżki. Nie prowadzi do niej żaden znakowany szlak. Może znowu wysiały się tam lilie? _________________ Wątek niebezpieczny czyli Jurkowe przynudzanie
Pozdrawiam Jurek z Górek | | | survivor26 | 10.10.2014 09:13:02 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #1958683 Od: 2014-7-11
| Jurku, u Joli z FO kupowałeś? To będziesz zadowolony - jej rośliny są cudne, pół ogrodu mam nimi obsadzone Tylko gdzie Ty je wsadzisz, jak po zdjęciach sądząc, masz obsadzony każdy dostępny kawałek gruntu? Pięknie Ci wszystko rośnie, nie wiem, czemu wcześniej narzekałeś, że ogród zaniedbany? Ja bym chciała ten etap zaniedbania kiedyś osiągnąć...
A co do lilii...byłeś w tamtym miejscu? może trzeba naocznie sprawdzić?
_________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | Semper | 10.10.2014 10:05:31 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Kudowa Zdrój
Posty: 253 #1958702 Od: 2014-7-23
| Teraz jest taka pora, że wszyscy chwalą sie fotkami ziemowitów ogrodowych. Niedaleko mam taką łączkę na której one rosna w stanie naturalnym. Niestety co roku ich ubywa i nie bardzo jest co fotografować.
_________________ Wątek niebezpieczny czyli Jurkowe przynudzanie
Pozdrawiam Jurek z Górek | | | Barabella | 10.10.2014 19:21:05 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 7417 #1959014 Od: 2014-7-11
| Jurku wiem, że Jola ma dużą ofertę, prawie jak komercja Kupowałam u niej nie raz, teraz mam blokadę _________________ Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1 | | | Bouboulina | 21.10.2014 20:44:26 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: tuz pod Wroclawiem
Posty: 170 #1964906 Od: 2014-8-15
| "Panie Jurku, mowie do obecnego tu Pana Jurka" pozwolisz, albo nie, ze bede sie do Pana zwracac tym tekstem z Rejsu. W Polanicy na pierwszym Kaziu oczywiscie bylam bo Czubaszkowej nie odpuszcze ale ale nie w tym temacie chcialam sie wypowiedziec. ......... Kubowa pieknym miastem byla (tfu!) jest. ale ale po zaliczeniu kilku Iren, nieskladnie mi idzie ten wpis wracam wiec do meritum. Wpisuje sie albowiem jestes (Pan) jedna z niewielu osob ktora wymienila w swoich ogrodowych zasobach cudna roslinke rutewke orlikolistna. Mam odpal na deren kanadyjski i ......... rutewke. Wiele lat temu dostalam ja jako chwast w jakiejs super sadzonce nie wiem czego, przeprowadzilysmy sie obydwie na wies. Milosc trwa, ma rozowa a dwa lata temu, pewnie przez kwasna ziemie, obiawila sie w bieli. Wdzieczna bylina i malo znana, a szkoda. Pozdrawiam Pana, Panie Jurku
_________________ Pozdrawiam Barbara i piec obudowany domem ..... | | | DEDE | 25.10.2014 16:14:02 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: R.Śl- B
Posty: 1415 #1966859 Od: 2014-7-14
| Jurku gawędziarzu wpadłam na Twoje przynudzanie.. rojników masz sporo na poprzedniej działce też ich kilka miałam, na tej jakoś nie zagościły wymiana kibelka była? albo korzystacie teraz sławojki jeśli potrzeba kwietnika była większa? hihi pozdrowienia
_________________ Daria WIEŚ POD BOREM.. | | | Barabella | 26.10.2014 15:59:38 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 7417 #1967467 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 1 | Ha!!! Zapomniałam się pochwalić, że w paczuszce od EwyM przybyły pierwsze rojniki Więc już mam, choć skalniaka wcale
I żebyś o swojej bliźniaczce nie zapomniał
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
_________________ Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1 | | | Sweety | 26.10.2014 16:13:06 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Podbeskidzie
Posty: 2634 #1967473 Od: 2014-7-11
| Jola była pierwszą osobą, u której złożyłam ofertę. Zaczęłam od liliowców. A w tym roku kupowałam u niej 3 razy Ma super rośliny. Pięknie się przyjmują. Rosną jak na dopalaczach. Nic tylko zamawiać _________________ Ani Ogród w dolinie matrix
| | | Ryszan | 26.10.2014 18:26:01 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 3462 #1967535 Od: 2014-7-19
Ilość edycji wpisu: 1 | Jurkupiękne rojniki ,opowieści też.Sedes zagospodarowany pomysłowo.Zdjęcia z gór piekne. Zakupy poczyniłeś obfite. _________________ Ania Moja działka | | | dbuba | 29.10.2014 00:08:09 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 37 #1969122 Od: 2014-10-18
| Witaj Jurku. Poczytałam Twoje opowieści z przyjemnością i czekam na dalsze z czartami w tle. Kicior widzę rozkłada wszystko co tam ma do słońca. Kwiatuchy masz wspaniałe, zwłaszcza te żółtki jeżowate. Upodobania kwietnikowe mamy podobne , też kilka latek miałam podobny srocyk z różą w czubie (i wieczne komentarze niezadowolonych sąsiadów ) . Ale niestety wiek onego zrobił swoje i się wziął i rozsypał. Będę Cię poczytywać skrycie i odwiedzać oficjalnie - pozdrawiam _________________ W ogrodzie jeszcze nie bardzo mam się czym chwalić, ale może zechcesz mnie poznać bliżej. Zobacz co robię... KLIK Pozdrawiam - Darka | | | Electra | 23.12.2024 12:24:03 |
|
| | | Semper | 31.10.2014 09:50:13 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Kudowa Zdrój
Posty: 253 #1970522 Od: 2014-7-23
| Dzisiaj miejsce prawdziwe i opowieść też prawdziwa.Zdjęcia nie zamieszczam, bo nie wolno tam fotografować.Zresztą nawet jakby było można też bym fotki nie wrzucił bo osobiście nie lubię tego miejsca.Byłem tam tylko raz i wystarczy.Warto jednak o nim wspomnieć gdyż drugiej takiej kaplicy w Polsce nie znajdziecie.Jeżeli ktoś chce obejrzeć to polecam wujka Google.Pewnie Ci co znają trochę te strony pewnie się domyślają dokąd zmierza ta wycieczka.Ktoś nawet pytał kiedyś czy w Kudowie jest Kaplica Czaszek.Otóż jest i w tej chwili jest jedną z największych atrakcji.Myślę, że każdy na nią inaczej reaguje.Człowiek wrażliwy nie przejdzie obok tego miejsca obojętnie.Oto cała historia.W osiemnastym wieku na tym terenie wiele się działo.Liczne wojny i epidemie spowodowały ogromne straty wśród ludności.Pod koniec tego stulecia proboszczem parafii w Czermnej był ks.Tomaszek.Pewnego dnia w skarpie za dzwonnicą spostrzegł wystające kości ludzkie.Zawołal więc kościelnego i organistę.To co wydobyli przekroczyło ich najśmielsze oczekiwania.Szczątków ludzkich było bardzo duża ilość.Ks.Tomaszek wcześniej był w Rzymie min. w katakumbach postanowił zbudować kaplicę.Powstała ona w 1804 r.Wśrod wielu czaszek znajdują się również szczątki ks Tomaszka i jego pomocników.Oj chyba powinienem to skasować.Jakoś nie pasuje Mi ta historia. Zamieszczam dlatego bo udzielił Mi się klimat jutrzejszego święta. _________________ Wątek niebezpieczny czyli Jurkowe przynudzanie
Pozdrawiam Jurek z Górek | | | zuzanna2418 | 31.10.2014 10:10:29 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #1970543 Od: 2014-7-11
| Jurku, byłam w tej kaplicy wiele lat temu, kiedy z tatą zwiedzaliśmy Kotlinę Kłodzką. Wrażenie robi, choć dla mnie, smarkuli wówczas, to było coś w rodzaju strasznej bajki W życiu dorosłym natomiast zwiedzałam katakumby Kapucynów w Palermo, gdzie z kolei wyeksponowane są wysuszone zwłoki zarówno zakonników jaki i osób świeckich. Przeżycie dość szczególne, zwłaszcza po obejrzeniu zabalsamowanych zwłok malutkiej Rosalii Lombardo...Przyznam się, że z ulgą wyszłam stamtąd, bo miałam wrażenie osaczenia przez umieszczone wszędzie doczesne szczątki, poubierane w zetlałe ubrania patrzące pustymi oczodołami na zwiedzających.. o rety, ja już chyba też zaczynam straszyć _________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ | | | Barabella | 31.10.2014 11:35:44 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 7417 #1970606 Od: 2014-7-11
| Jest to szczególne miejsce, ale przy kolejnych odwiedzinach u Ciebie i tak zaprę się, żeby go nie odwiedzić. Smutne miejsce. _________________ Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1 | | | DEDE | 31.10.2014 14:37:31 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: R.Śl- B
Posty: 1415 #1970733 Od: 2014-7-14
| Ojej no chyba tez bym sobie odpuściła to miejsce ale moi domownicy to lubią takie atrakcje oglądać więc pewnie też by poszli obejrzec _________________ Daria WIEŚ POD BOREM.. | | | Semper | 01.12.2014 20:31:17 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Kudowa Zdrój
Posty: 253 #1994573 Od: 2014-7-23
| Na tą górkę się wspinaliśmy. Teraz coś o niej. Legenda była opowiedziana przez czeską bajarkę stąd parę germanizmów. Wyjasniam tylko, że Hejszowina to czeska nazwa Szczelińca. Krąży w naszych okolicach baśń, że na Hejszowinie kiedyś miała być zamk. A na tym zamku, na Hejszowinie, ostawał się jeden rycerz, rabuś, co wszystkich napadał i rabował. Jednego razu, w same święta, zaszedł doń na noc jeden pustelnik. Kiedy tam przyszedł, rycerz miał się z niego wyśmiewać, wziął kielich z winem i mówi, że wypiją zdrowie czarta, niech żyje czart! I nagle spadł grom z nieba, i cała Hejszowina zapadła się pod ziemię. Rano, jak ludzie w Karłowie się pobudzili, to zobaczyli, że żadnego zamku nie ma, tylko kupa skał.
To był zaklęty zamek. Powiadali, że tam pod ziemią siedzi sobie hejszowińska księżniczka i prosi, żeby ją kto uwolnił. Dawniej ponoć chadzała do Bożanowa na tańce, bo se umyśliła, że tam znajdzie kogoś, kto ją uwolni od zaklęcia. No i znalazła sobie swojego tancerza. On jej raz powiedział, że ją odprowadzi do domu. Ona na to, że nie może, a on: „Czemu?”
Powiedziała mu, że na pewno, niech jej uwierzy, że by się zląkł. Na to on - że się żadnego nie boi, więc ona mówi: „Dobrze, skoro się nie boi, niech pójdzie ze mną, ale niech uważa” bo jak przyjdą do tych woserfelów (wodospady potoku Pośny), to tam na nich wyleci smok z paszczy ogniem ziejący i że będzie miał klucz, a on mu ten klucz ma wyrwać. Młodzieniec obiecał, że to wszystko uczyni i że nie będzie się bać, ale jak przyszli do tych woserfelów, tam, jak się z Radkowa idzie pod górę i ten ognisty smok ku nim przyleciał, to on się zląkł i uciekł. I panienkę hejszowińską zostawił, nie wyswobodził jej. Rozpłakała się panienka boz znów musi czekać na śmiałka, który z niej zdejmie czar.
I czeka tam jeszcze. Kiedyś jeden kawaler z Lajdorfu (Mały Karłów) tam trafił i widział ją śpiącą. Miała w ręku tę koszulę - ponoć szyje ją tylko raz w roku - w Boże Narodzenie, a dokładnie to na Wigilię robi tylko jeden ścieg. Teraz jest przy ostatnim rękawie, jak ten rękaw doszyje i koszula będzie gotowa, to ma być koniec świata. No, według tego, to już nie tak daleko, prawda? _________________ Wątek niebezpieczny czyli Jurkowe przynudzanie
Pozdrawiam Jurek z Górek | | | iwonaPM | 02.12.2014 18:15:40 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: bxl/lbn
Posty: 3891 #1995089 Od: 2014-7-11
| Co chwilę straszysz Macie tam masę legend _________________ Iwkowy ogródeczek Iwkowy ogródeczek II
„Ludzie budują za dużo murów, a za mało mostów.” Isaac Newton | | | roza333 | 03.12.2014 20:40:17 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 668 #1995826 Od: 2014-7-11
| Witaj i znowu nowa legenda lubię je sobie czytać _________________ ogród róży333 | | | dorkow0 | 04.12.2014 13:19:12 | Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Małopolska
Posty: 9 #1996223 Od: 2014-7-17
| Jurku, Tu Cię znalazłam... Nie bywam często, ale lubię czytać Pat, ona ma kapitalny język... Ale opowieść smutna, jak to bywa z takimi... Rojniki, Ty wiesz, że ja kocham... Moimi też się chętnie z Tobą podzielę... Wątku tu nie założę, ale pobędę czasem... Dobrych dni Ci życzę... _________________ Dorota | | | Urazka | 24.12.2014 03:10:05 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wieś 20 km od Wrocławia
Posty: 2952 #2007725 Od: 2014-8-9
| Jurku chciałam złożyć Ci życzenia radosnych Świąt wśród bliskich i kochanych osób. A Nowy Rok niech będzie bardzo łaskawy dla Ciebie i Twoich najbliższych i niech przyniesie Ci tylko zdrowe i radosne dni a zaoszczędzi trosk i zmartwień. _________________ pozdrawiam, Janina | | | Electra | 23.12.2024 12:24:03 |
|
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|