| |
maliola | 11.01.2017 06:34:56 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Śląsk
Posty: 1599 #2381471 Od: 2014-7-16
| Dzień dobry!
Wodę z miodem i cytryn i owsiankę stawiam.
Part właśnie też chciałam o Janeczko zapytać. I rzeczywiście Marysia dawno się nie odzywala
U nas mróz nie odpuszcza - 15 jest, a i cieplej nie będzie bo chyba pełnia się zbliża
Miłego dnia! _________________ Pozdrawiam Ola
Ogrodowe marzenia Malioli :)
|
| |
Electra | 23.12.2024 12:23:46 |
|
|
| |
lora | 11.01.2017 07:53:21 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Lubelskie
Posty: 4997 #2381480 Od: 2014-7-11
| Dzień dobry. _________________
Świat moich marzeń
Świat moich marzeń 2 |
| |
Bogusia | 11.01.2017 08:00:51 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1970 #2381482 Od: 2014-7-12
| Dzień doberek sam szatan się chyba obwiesił, bo pizda jak w nocy mnie mdliło, ale to nie bakterie, tylko się przeżarłam jesuu jaka ja łakoma jestem
Mój stary kochanek lapotopcik wczoraj wyzionął ducha i teraz na tym kosmiczny cudaku muszę pracować jaki ten nowy sztywny, no nic muszę go pokochać, bo inaczej zostanę bez żadnego kochanka jutro jadę do Szkalrskiej i znowu będę się wk..ć, ale muszę pobabciować sobie
_________________ Rękodzieła Bogusi
|
| |
Keetee | 11.01.2017 08:05:20 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1754 #2381484 Od: 2014-7-11
| Witam się z rana Kawkę donoszę Przegrywam wciąż walkę z rurka...cały czas nie puszcza małpa jedna Małgosiuprzytulaski dla Bogusi _________________ Witajcie w mojej bajce :)latooooo :) |
| |
grazka2211 | 11.01.2017 08:06:58 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: grazka2211
Posty: 524 #2381485 Od: 2014-7-12
| Dzien dobry . Wpadam z ciepla woda z dodatkiem cytryny .Dla chetnych dorzucam miod i kurkume .Pyszotka dla tych co lubia _________________ Przepraszam za brak polskich znaków .Korzystam z różnych sprzętów. Pozdrawiam Grażyna.
|
| |
survivor26 | 11.01.2017 08:16:55 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2381487 Od: 2014-7-11
| Dorotko, a nie da się jakoś tej rury zabezpieczyć z zewnątrz przed mrozem? U nas o dziwo jeszcze nic nie zamarzło, chociaż w szczytowym momencie mrozu na korytarzu było -2 stopnie, ale tylko punktowo, więc infrastruktura domowa nie ucierpiala.
Dziś rano rześkie -15, ale, odczuwalnie wcale nie zimniej niż wczoraj - może ciśnienie się zmieniło albo co? Niestety na górze nadal katar w nosie zamarza, więc muszę kontynuować przykładne chorowanie - ale jeden dywanik już prawie jest, drugi dziś dorobię, a potem chyba zacznę zasłony szyć, żeby poczuć się choć trochę pożyteczna Ale od przyszłego tygodnia wezmę się i pchnę roboty do przodu, bo na urodziny przyjeżdża moja siostra z rodziną, więc jest potężny motywator do działania _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 |
| |
zuzanna2418 | 11.01.2017 08:31:45 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2381490 Od: 2014-7-11
| Dzień dobry! U nas też mróz trzyma się nieźle. Słońce rzuciło różowiuśki blask na wieżowce warszawskiego city. Małgosiu Bogusia - dzielny kot! I ukłony dla nieludzkich doktorów, że udało się szybko sytuację opanować.
_________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ |
| |
amba19 | 11.01.2017 08:38:57 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Gdańsk
Posty: 223 #2381493 Od: 2014-7-12
| Witam! Pat - Ty się najpierw porządnie wykuruj a potem dopiero bierz się do ciężkich robót. Teraz dziergaj te dywaniki i fotki wrzucaj - bo ciekawa jestem jak one wyglądają... U mnie dzisiaj ciąg dalszy sprzątania po wymianie okien i drzwi. Może L się zmobilizuje i nowy żyrandol w sypialni powiesi.... _________________ Maria |
| |
Keetee | 11.01.2017 08:51:26 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1754 #2381502 Od: 2014-7-11
| survivor26 pisze:
Dorotko, a nie da się jakoś tej rury zabezpieczyć z zewnątrz przed mrozem? U nas o dziwo jeszcze nic nie zamarzło, chociaż w szczytowym momencie mrozu na korytarzu było -2 stopnie, ale tylko punktowo, więc infrastruktura domowa nie ucierpiala.
No da rade...ale nie wyrobiłam się z ociepleniem..., bo to najcieńsza ściana mojej chałupy, wymaga po prostu solidnego ocieplenia...Jakiś czop lodowy się zrobił w kolanku do ujęcia pod prysznicem, ciepłą wodę nam trzyma...Inne krany ok.Ogrzewam, ogrzewam i nic, nie daję rady przez kafle i płyty tego rozgrzać...buuuu _________________ Witajcie w mojej bajce :)latooooo :) |
| |
elakuznicom | 11.01.2017 08:53:01 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 3352 #2381503 Od: 2014-7-15
| Dzieńdoberek mroźno ale ładny dzień się zapowiada , kawkę dostawiam dla chętnych , dzisiaj z komputerem powtórka z rozrywki . Odłączam sprzęcior i o ile M będzie chciał to jadę do komputerowego lekarza .. nie wiem kiedy do Was zajrzę .. Wszystkiego dobrego Wam życzę , "zdrowiejcie"
_________________ pozdrawiam Ela Niekończące się próby ... aby powstał ogród cz. II |
| |
Barabella | 11.01.2017 09:21:48 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 7417 #2381511 Od: 2014-7-11
|
Mroźną kawkę stawiam -15 lecz słonko coraz wyżej Dziś rano ręka do klamki mi przymarzła na werandzie, jak zwierzyniec wypuszczałam.... było -18 _________________ Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1 |
| |
Electra | 23.12.2024 12:23:46 |
|
|
| |
mariaewa | 11.01.2017 09:26:14 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Między S a K .
Posty: 2874 #2381512 Od: 2015-12-7
Ilość edycji wpisu: 1 | Witajcie wiatrowo. U mnie już chyba początek odwiedzin Dietera. Gwiżdzi równo. W nocy księżyc świecił tak , że mogę napisać dzieło " O obrotach ciał umęczonych ". Tak mnie rolowało, że gdybym sobie przyczepiła nitkę do zadka - obudziłabym się jak motyl w kokonie. Ma padać śnieg. Mój zasłużony rododendron sztuk 1 wygląda jak pokurcz. Trudna zima, zimno, wysuszający wiatr. Jak ja bym wyszła na słoneczko i pogrzebała w ziemi. Kurujcie się i nie pracujcie zbyt wiele. Szczególnie " zatoczki ". Nie w pyle i zimnie. Ja też podziwiam słupski zespół. Mogło być bardzo różnie. Jeszcze trzeba obserwować.
_________________ Zapraszam odważnych mariaewa. |
| |
Barabella | 11.01.2017 09:32:29 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 7417 #2381514 Od: 2014-7-11
| Mesiu kocham Cię nad życie, za te teksty Gdzie Ty tę ziemię widzisz u siebie?! U nas tylko tunele śniegowe _________________ Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1 |
| |
amba19 | 11.01.2017 09:39:31 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Gdańsk
Posty: 223 #2381515 Od: 2014-7-12
| Marioewo - czy u Ciebie nie ma śniegu U nas na Kaszubach elegancka biała pierzynka. Wczoraj mi koleżanka podesłała zdjęcia z mojej działki.
_________________ Maria |
| |
Keetee | 11.01.2017 09:45:43 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1754 #2381520 Od: 2014-7-11
| mariaewa pisze: Witajcie wiatrowo. U mnie już chyba początek odwiedzin Dietera. Gwiżdzi równo. W nocy księżyc świecił tak , że mogę napisać dzieło " O obrotach ciał umęczonych ". Tak mnie rolowało, że gdybym sobie przyczepiła nitkę do zadka - obudziłabym się jak motyl w kokonie.
Matko Mesiu...jakie Ty masz teksty....od razu mi lepiej _________________ Witajcie w mojej bajce :)latooooo :) |
| |
mariaewa | 11.01.2017 09:51:53 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Między S a K .
Posty: 2874 #2381523 Od: 2015-12-7
| Dziewczynki śnieżne ! Śniegu mam może z 5cm. Wszystko rozpirza wiatr, tworząc dodatkowe tumany dzielnie wspierające gromady tumanów ludzkich. A ja będę mieć dobry dzień. Usłyszałam rano głos , którego brakowało mi do " kolekcji ". I nie mam omamów ani zespołu nowowierzącej. Idę utyrać się zastępczo w garach i obowiązkach HPD, żeby nie zasnąć . _________________ Zapraszam odważnych mariaewa. |
| |
user1 | 11.01.2017 09:56:03 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1394 #2381524 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 1 | Bry. Jakie pikny krajobraz za oknem. Biało, słonecznie i mroźno. Wróbelków masa i sójka przylatuje. Nad ranem było -18. Cudna taka pogoda. Miód i kurkuma? Lubię, bardzo. Dziś wypiłam gorącą czarną herbatkę z kurkumą, miodem i cytryną. Pychota. Na deserek suszone owoce. Odzwyczajam się nie tylko od mięsa, ale też i od cukrów, które mi szkodzą. Myślałam, że będzie ciężko, bo do każdej kawki organizm krzyczał „ciasteczko”. Jest lżej niż myślałam. No, niby się nie odchudzam, ale 3 kg ubyło. No, taki efekt uboczny. Powoli wracam do jedzenia bardziej błonnikowego po swojej chorobie. Fajnie jeść pszenne bułeczki i biszkopty, ale tylko jak ci leci drugim końcem. Teraz już chcę wrócić do swojego menu, ale wczorajsza ciecierzyca jeszcze niezbyt mi poszła, bo żółądek troszkę pobolał. No ale dałam mu z grubej rury, zamiast powoli. Słoneczka wszystkim życzę, jak u mnie. A właśnie, ktoś tu o kokonach pisze...Jaki cudny sen miałam. Jakie piękne motyle tańczyły. Duże i z ogonami jak u pawia. |
| |
mariaewa | 11.01.2017 09:56:44 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Między S a K .
Posty: 2874 #2381525 Od: 2015-12-7
| Dorotko, też Cię roluje w księżycowe noce ? Moje pozycje akrobatyczne w łóżku mogą zawstydzić panią Chodakowską. . Kiedyś zlecę i się połamię. _________________ Zapraszam odważnych mariaewa. |
| |
ewulab | 11.01.2017 10:21:21 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: pd kraniec Mazowsza
Posty: 397 #2381535 Od: 2016-4-13
| Witam. Jak ja zazdroszczę ludziom normalnych snów. Ja mam jakieś koszmary co rusz. Dziś dwoje martwych dzieci, jedno w trumnie na jakimś stole i otwierałam trumnę aby sprawdzić co to dziecko ma na brzuchu. Ciągle mam przed oczami ten widok. No nic, jakaś taka pokręcona widać jestem.
Mróz gorszy niż wczoraj, na spacerze z psami paluchy zamarzały i bolały jak za długo miałam gołe na zewnątrz. TAkie zimowe uroki. _________________ Pozdrawiam, Ewa. |
| |
Syringa | 11.01.2017 10:21:28 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2381536 Od: 2014-7-11
| Muszę powiedzieć, że od wczoraj się wahałam, czy wchodzić na Kompostownik Moja wrodzona (i pielęgnowana ) nieśmiałość nie radzi sobie z takimi tematami jak, cytuję: burdel, burdel czy polityka, pornusy, radzić sobie z tymi sprawami, stary kochanek, nowy kochanek jest sztywny... Zajrzałam wczoraj w nocy, poczytałam i nie dałam rady, Pomyślałam, że może po prostu jest za późno i nie ogarniam. Zajrzałam rano - dalej to samo, a nawet gorzej
Anita z rodzinką zdrowieją - dzięki bogu!
Pat jakimś cudem zamierza jednak zakładać czapkę - dzięki bogu! Lepiej późno niż za późno.
Bogusia Małgosi zdrowieje - dzięki bogu!
|
| |
Electra | 23.12.2024 12:23:46 |
|
|