Rozmowy przy kawie (36) |
mariaewa pisze: Witajcie wiatrowo. U mnie już chyba początek odwiedzin Dietera. Gwiżdzi równo. W nocy księżyc świecił tak , że mogę napisać dzieło " O obrotach ciał umęczonych ". Tak mnie rolowało, że gdybym sobie przyczepiła nitkę do zadka - obudziłabym się jak motyl w kokonie. Matko Mesiu...jakie Ty masz teksty....od razu mi lepiej |