NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » POGADUSZKI » ROZMOWY PRZY KAWIE (24)

Przejdz do dołu strony<<<Strona: 48 / 56>>>    strony: 41424344454647[48]4950515253545556

Rozmowy przy kawie (24)

  
ewulab
29.04.2016 16:27:16
poziom 4



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: pd kraniec Mazowsza

Posty: 397 #2276835
Od: 2016-4-13
    Bogusia pisze:

    Januszu napatrzyłam się dzisiaj i mam nerwa, bo w naszym kraju nie ma przerwy śniadaniowej 45 min i tak jak napisałeś, szanują się, a jakże neutralny


No tak, Polska i polskie firmy.
Swego czasu przez kilka lat pracowałam w Polsce w dużym koncernie niemieckim gdzie nawet dyrektor generalny był Niemcem. Każdy pracownik był traktowany z szacunkiem, ludzie zarabiali dobre pieniądze i byli odpowiednio motywowani i nam się chciało pracować aby dostać premię po wykonaniu planu. Dyrektor generalny przyjeżdżał do poszczególnych oddziałów i pytał nas jak widzimy to co się dzieje w firmie i co wg nas należałoby poprawić, zmienić. Co roku jeździliśmy na ciekawą integrację, bywało, że nawet za granicę, mieliśmy fajne szkolenia nawet z psychologiem firmowym, który nam doradzał jak pracować z klientem. Mieliśmy tzw. lunchkupony i każdego dnia przysługiwało nam wyjście na obiad w czasie pracy. Niestety potem coraz więcej Polaków zaczęło zajmować dyrektorskie stanowiska i w rezultacie Niemcy wycofali się kompletnie z naszego rynku. Jednym słowem krach w wykonaniu polskiego zarządu, o tym jakie się pojawiły za rządu Polaków przepychanki w firmie i jak wszystko się zmieniło na niekorzyść to już pisała nie będę.
_________________
Pozdrawiam, Ewa.
  
Electra24.12.2024 14:20:43
poziom 5

oczka
  
Beatrice
29.04.2016 18:17:46
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Szczecin

Posty: 1618 #2276879
Od: 2014-7-11
Dzwoniłam do naszej Margolci, niestety tylko poczta głosowa....mam nadzieję, że za chwilę się odezwie
_________________
Kiedyś będę miała....marzenie Beaty
Mini, mini..mini Beaty
  
mariaewa
29.04.2016 18:40:31
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Między S a K .

Posty: 2874 #2276886
Od: 2015-12-7
Pod koniec lat 70-tych, jak wielu polskich studentów, pracowałam w UK, korzystając z pomocy rodziny. Ciocia, która była "matroną" w szpitalu w Croydon, załatwiła mi pracę. W nocy myłam kuchenki w szpitalnych kuchniach oddziałowych. Przez trzy dni chodził ze mną pan, który mierzył czas, aby ocenić czy zakres moich obowiązków jest adekwatny, zbyt rozszerzony, czy zawężony do czasu pracy. Tak, jak twierdzi Janusz, bardzo żle widziane były postoje w pracy.
A z mycia kuchenek nie mam specjalizacji.
_________________
Zapraszam odważnych mariaewa.
  
Ryszan
29.04.2016 19:03:02
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Łódź

Posty: 3462 #2276894
Od: 2014-7-19


Ilość edycji wpisu: 1
Misiu piękne clematisy i w moim ulubionym kolorze.Będą piękne fotki już czekam.bardzo szczęśliwy

Ja chcę ciepełka,nie upału tylko ciepełka....bardzo szczęśliwy i nie chcę już tego okropnego wiatru..diabeł
_________________
Ania
Moja działka
  
Beatrice
29.04.2016 19:41:26
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Szczecin

Posty: 1618 #2276907
Od: 2014-7-11
Margolcia właśnie do mnie zadzwoniła, wszystko u niej ok i bardzo się cieszy, że pamiętamy o niej...czyta nas ale czyta na smartfonie i ma problem z odpisaniem
_________________
Kiedyś będę miała....marzenie Beaty
Mini, mini..mini Beaty
  
Jo37
30.04.2016 06:39:31
poziom 6

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Warszawa i nie tylko

Posty: 1379 #2277079
Od: 2014-7-11
Dzień dobry. Kawa podana. Czyżby wszyscy wyjechali na długi weekend>
_________________
Pozdrawiam,
Joanna

  
Sweety
30.04.2016 07:16:06
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Moderator

Lokalizacja:: Podbeskidzie

Posty: 2634 #2277086
Od: 2014-7-11
Ja jeszcze nie, ale za jakieś 2 godziny już będę w drodze. Siłą rzeczy nie będę się odzywała, więc życzę Wam na cały weekend słonka i ciepełka lol Korzystajcie z ogrodów ile się tylko da. Do usłyszenia we wtorek cool A razie kawa z ekspresu. Chętni?
_________________
Ani Ogród w dolinie matrix
  
Basia21071
30.04.2016 07:22:51
poziom 2



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: łódzkie

Posty: 60 #2277091
Od: 2016-3-11


Ilość edycji wpisu: 2
Podczytuję Was czasem, ale że prawie nie wychodzę z pracy, to nawet nie mam żadnych osiągnięć ogrodowych, żeby się pochwalić.wesoły Teraz też biegnę do pracy, bo jeszcze zeznania roczne czekają i takie tam...
Poniedziałek też roboczy, więc mój długi łikend nie taki długi.

Jak dobrze, że Asia i Ania zrobiły kawkę.wesoły
_________________
Basia
  
maliola
30.04.2016 07:24:48
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Śląsk

Posty: 1599 #2277093
Od: 2014-7-16
Dzień dobry! Dzięki za kawę - przyda się bo nie śpię już od 5:15. Chyba za szybko poszłam wczoraj spać. Zaraz pirwsze pranie powieszę bo pogoda idealna. Miłego weekendu,
_________________
Pozdrawiam Ola

Ogrodowe marzenia Malioli :)

  
klarysa
30.04.2016 07:38:55
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Moje Głębokie Kaszuby

Posty: 1593 #2277096
Od: 2014-7-11
Witam wikendowo. Słonko świeci, ogród się zieleni. 4 dni bez planu przede mną. Uwielbiam nic nie musieć.
W ramach tego dzisiaj wyjazd do miasta. Powłóczę się trochę. Mam do wykorzystania bon podarunkowy do szwedzkiego sklepu, po drodze Ob bardzo szczęśliwy.. Muszę też Młodemu zakupić jakieś obuwie i ubranka...Wyrosło mi chłopiskozdziwiony ...malutkiebardzo szczęśliwy.

Bardzo dziękuję za kawę. Reflektuję.

Aniu, szerokiej drogi. Pozdrów Forumki.
Wszystkim pracującym, krótkiego dzionka pracowego.
Ogrodujacym-pogody takiej jak u nasbardzo szczęśliwy.
Miłego.
_________________
Pozdrawiam.
Justyna
  
Barabella
30.04.2016 08:00:04
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Moderator

Lokalizacja:: Łódź

Posty: 7417 #2277099
Od: 2014-7-11
Obrazek

Z nadmiaru wolnego czasu niektórzy będą szczęśliwi pan zielony Dziś nic nie siejemy w ogródeczkach aniołek Czegoś nie doczytałam?! Ania w drogę jedzie?
_________________
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1
  
Electra24.12.2024 14:20:43
poziom 5

oczka
  
klarysa
30.04.2016 08:02:45
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Moje Głębokie Kaszuby

Posty: 1593 #2277101
Od: 2014-7-11
Basiu, jaki fajny kubeczek...Uwielbiam tę zieleń, taką majową.
Kocham nadmiar wolnego czasucool.
Jak kondratowe? Polecasz?
_________________
Pozdrawiam.
Justyna
  
Barabella
30.04.2016 08:12:21
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Moderator

Lokalizacja:: Łódź

Posty: 7417 #2277104
Od: 2014-7-11
Justynko też lubię tak podaną kawkę aniołek Winko wspaniałe, jeśli ktoś lubuje się tak jak ja w winkach 'dla zdrowotności' pan zielony Jak jeszcze przeliczysz cenowo, to podwójnie jest się zadowolonym.... Tak dobre wino w sklepie kupi się za około 30zł, tu bez przesyłki za 0,75 wychodzi 13zł pan zielony
_________________
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1
  
lora
30.04.2016 08:18:48
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Lubelskie

Posty: 4997 #2277106
Od: 2014-7-11


Ilość edycji wpisu: 1
Dzień dobry! szaro za oknem pogoda pokićkała plany. Kawa tylko zostaje.
Basiu to dziś nie siejemy to dobrze że napisałaś , miałam to robić a kiedy będzie możnapytajnik
he, he mam tłumaczenie bo tak mówiąc szczerze to mi się nie chciało to robić. aniołeklenia dostałam he, he.


Pati wędruje z Rodzinką po zielonej krainie w deszczu , wiatr też im towarzyszy, ale są zadowoleni ,pozdrawia


_________________

Świat moich marzeń


Świat moich marzeń 2
  
Syringa
30.04.2016 08:25:48
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 3621 #2277108
Od: 2014-7-11


Ilość edycji wpisu: 1
Cześć!

O czym to ja ostatnio biadoliłam? O tym, że Lars sie niczego nie nauczył po ukąszeniu żmiji rok temu.
Niczego. Wczoraj znów został ukąszony, bo znów chciał upolować żmiję! Uwierzycie? Równo rok minął.
Dzis juz po wszystkim, ale wczoraj byłam wściekła taki dziwny Jak go dziabnęła, to mu nawymyślałam od głupków. Musiałeś to znowu zrobić, głupku!! - wrzasnęłam na niego.
Tym razem bylo gorzej, ale zarazem być może "lekcja" była bardziej jasna dla psa, bo oberwał w nos, więc od razu to mocno poczuł, od razu trzepał pyskiem, bo zabolało. Boże, mam nadzieję, że to jest ten jedyny "plus" tej sytuacji i tym razem zapamięta natychmiastowy związek między syczeniem w trawie i bólem nochala i następną żmiję znalezioną pod brzozami sobie odpuści.
Jako, że dostał pełną dawke jadu w "twarz", to było gorzej niż rok temu, zataczał się, "odpływał", wymiotował, no i spuchł jak balon. Miał spuchnietą całą głowę, nos, fafle, oczy , uszy, szyję...
Dziś jadę jeszcze raz do wetów, jeszcze coś podadzą, pobiorą krew do badań i wyjmą z łapy wenflon. Mam nadzieję, że nie bedzie żadnych złych skutków dla wątroby np., bo mogą sie takie pojawić. Na szczęście on jest dużym silnym bykiem, więc i tak "ma szczęście". Weci opowiedzieli mi o yorku, którego żmija ukąsiła na łąkach obok osiedla, gdzie oni urzędują, tak napuchł w krótkim czasie, że gdy go przyniesiono, to wyglądał, jakby miał dwie głowy. Odratowali, choć stężenie jadu u tak małego psa musiało być wysokie w porównianiu z wielkim Larsem.
Jak wróciłam do domu, większość opuchlizny juz zeszła, ale i tak wyglądał groteskowo. I Małż i sąsiadka mnie pytali, czy zrobiłam mu zdjęcie, jak był taki napuchnięty? Oj, no, nie zrobiłam, w takich okolicznościach raczej nie mysli sie o robieniu psu zdjęcia, tylko o tym, żeby przeżył i wyszedł z tego bez szwanku. Rozumiem, że chcieliby zobaczyć, ale nie zrobiłam mu zdjęcia. Zrobiłam mu za to przed chwilą, jak juz jest prawie normalnie i sobie słodko śpi.



TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA


Fafle jeszcze troszke obrzmiałe, ale poza tym tylko łapa wskazuje, że coś sie wczoraj wydarzyło.


A tak znalazłam rano Tami w kuchni lol


TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA


"Lepiej sie dobrze schować, bo tu sie dziwne rzeczy dzieją" oczko


Wczoraj, gdy Lars zapolował niefortunnie na żmiję, ja akurat wyjęłam aparat, żeby zrobić zdjęcia gór, bo widoczność sie bardzo poprawiła. Nie zdążyłam, więc zrobiłam to, gdy juz wracałam do domu, zatrzymałam sie na górce przed wioską. Oto kolejna odsłona z cyklu "śniegi Kilimandżaro" ewentualnie "kwitnące ...czereśnie i Fuji w śniegu" oczko


TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA





TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA





Wczoraj, gdy zdarzyła sie historia ze żmiją, byłam z sąsiadka i jej psem. Sąsiadka bardzo się przejęła, miała nawet wyrzuty sumienia, że mnie tak nagle "wyciągnęła" na ten spacer bez przygotowań. Potem wieczorem przyznała się, że ona myślała, że ja przesadzam z tym jeżdżeniem kosiarką po działce i wokół niej zanim wyjde z psami poza podwórko, a teraz widzi, że wcale nie (żmija była jakieś 20m od granicy mojej działki, tam i tak bym nie dowjechała kosiarką). Wiedziałam, że uważała, że przesadzam, znam ją juz trochę, ale nic sobie z tego nie robiłam. Jednak to ciekawe, dlaczego niby uważała, że przesadzam, skoro doskonale wiedziała, że rok temu żmija ukąsiła Larsa na mojej działce..? Czy tylko psy nie uczą sie na błędach? pan zielony oczko zaniemówił





  
Barabella
30.04.2016 08:41:12
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Moderator

Lokalizacja:: Łódź

Posty: 7417 #2277114
Od: 2014-7-11
Bea oj, współczuję Larsowi, znowu stracha się najadłaś.......

Misiu w mądrej książce podają, że od 7 maja można zacząć....... lecz najlepsza pora po 8, po św.Stanisławie. Też chciałam ruszyć do ogródka, lecz otworzyłam kalendarz, a tu zakaz.... Może to i dobrze, bo po wczorajszych eskapadach rowerowych stawiki kolanowe bolą..... Mam sporo domowych robótek... i pomidory do rozsadzenia w doniczki.

Pati szczęśliwa, sms śle i pozdrawia cały Kompostownik pan zielony
_________________
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1
  
lora
30.04.2016 08:41:32
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Lubelskie

Posty: 4997 #2277115
Od: 2014-7-11


Ilość edycji wpisu: 1
Bea O rany! to straszne co napisałaś i jak nie bać się żmij. Dobrze że Larsowi jest lepiej .
Zdjęcie śliczne .

Basiu to nie będę siała i poczekam, choć mam dużo do siania. Zobaczymy czy to się sprawdza , a pracy w ogródku i tak jest dużo że nudzić nie można się. To może wreszcie za siewki gazani zabiorę się .
Dobra muszę znikać bo mój lud domowy już marudzi.
Basiu pw.
_________________

Świat moich marzeń


Świat moich marzeń 2
  
klarysa
30.04.2016 09:02:47
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Moje Głębokie Kaszuby

Posty: 1593 #2277123
Od: 2014-7-11


Ilość edycji wpisu: 1
Bea, przeraziłaś mnie tymi żmijami.
Mamy psicę yorczycę, uwielbia wyprawy do lasu i na łąki.
Na trasie spacerowej nieczynne tory, na które często się wybieramy, a stamtąd dalej...
Wielokrotnie wiedzieliśmy tam żmije. Zresztą w naszych lasach sporo ich wszędzie.
Nie dziwię się, że fotki po ukąszeniu nie ma. Też nie miałabym głowy...
Podziwiam zimną krew i wygłasz proszę Poszkodowanego i Zdziwionąbardzo szczęśliwy.
_________________
Pozdrawiam.
Justyna
  
mariaewa
30.04.2016 09:03:30
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Między S a K .

Posty: 2874 #2277124
Od: 2015-12-7
Bea,no jak ktoś nie ma szczęścia, to i w g----e palec złamie. Martwię się o Ciebie. Jesteś jakoś przygotowana na tfu, tfu, ukąszenie? Np. jakaś antytoksyna w domu.
W okresie fascynacji Bieszczadami, raz coś mnie jakby użarło. Ale reakcja była tylko efektem strachu, a kochający mąż, widząc zewłok żmii, stwierdził:
ukąsiła żmija żmiję, jedna padła, druga żyje.
Chwała Larsowi , twardy zawodnik wesoły .
_________________
Zapraszam odważnych mariaewa.
  
Syringa
30.04.2016 09:06:24
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 3621 #2277126
Od: 2014-7-11
O, wczoraj sąsiadka też mi mówiła, że w kalendarzu biodynamicznym podają, że przez najbliższe 8 dni nie należy nic robic w ogrodzie, ani siać, a ni sadzić... (Z tym, że powiedziała, że nie zamierza sie stosować)
No, jasne! Nic nie robić!! Wreszcie jest jakas normalna pogoda, gdy mozna cos posadzić, a ja położe sie i bede patrzyła, jak trawa rośnie! pan zielony W życiu! Zresztą, z całym szacunkiem, ale testowałam te porady typu "dzień korzenia", "dzień liścia" i stwierdzam, że to kompletne farmazony, nie ma żadnej różnicy w rozwoju roślin pomiedzy sianymi czy sadzonymi w te czy inne dni... Kwestia wiary, jak religia. Sprawdzałam i takie mam zdanie. Zresztą, kto ma czas na takie zabawy... pan zielony Wreszcie pogoda pozwala coś robić bez przymarzania do łopaty...


  
Electra24.12.2024 14:20:43
poziom 5

oczka

Przejdz do góry strony<<<Strona: 48 / 56>>>    strony: 41424344454647[48]4950515253545556

  << Pierwsza     < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » POGADUSZKI » ROZMOWY PRZY KAWIE (24)

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny