Rozmowy przy kawie (24) |
Bea, przeraziłaś mnie tymi żmijami. Mamy psicę yorczycę, uwielbia wyprawy do lasu i na łąki. Na trasie spacerowej nieczynne tory, na które często się wybieramy, a stamtąd dalej... Wielokrotnie wiedzieliśmy tam żmije. Zresztą w naszych lasach sporo ich wszędzie. Nie dziwię się, że fotki po ukąszeniu nie ma. Też nie miałabym głowy... Podziwiam zimną krew i wygłasz proszę Poszkodowanego i Zdziwioną. |