NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » NASZE PIĘKNE OGRODY » WĄTEK NIEBEZPIECZNY CZYLI JURKOWE PRZYNUDZANIE

Przejdz do dołu strony<<<Strona: 4 / 10>>>    strony: 123[4]5678910

Wątek niebezpieczny czyli Jurkowe przynudzanie

  
Semper
10.10.2014 08:53:30
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Kudowa Zdrój

Posty: 253 #1958667
Od: 2014-7-23
Tak trochę na raty, ale lecimy dalej.
Widzę bardzo miłego gościa.Witaj Basieńko- Moja Blizniaczko.
Od razu Tobie odpowiem.Jolanta G ma swoją ofertę na FO.Bardzo bogatą, piękne rośliny, niskie ceny i w dodatku rabaty.Jeszcze dodam do tego fajne gratisy.Znam Twoja miłość do Kotliny.Chociaż Moje Górki leżą poza nią.Myśle, że w przyszłym roku pokażę Tobie dużo ciekawych miejsc.Dzieki za pomoc przy zdjęciach.Co do ciumciufagi to po naszemu nazywa sie pluskwica.
BeatkoJa zwsze mówię prawdę.No czasami nieco koloryzuje.
Iwonko Legend mam jeszcze w zanadrzu sporo.Pewnie dzisiaj będzie nastepna.Jeżeli chodzi o Szczeliniec to wchodzi sie na niego po schodkach.Jest ich tylko 665, a potem płasko.Zapraszam.Roslinka koło lnu to mikołajek.
_________________
Wątek niebezpieczny czyli Jurkowe przynudzanie

Pozdrawiam
Jurek z Górek
  
Electra27.04.2024 00:31:36
poziom 5

oczka
  
Semper
10.10.2014 09:04:12
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Kudowa Zdrój

Posty: 253 #1958678
Od: 2014-7-23
Na razie laptop sie spiął i działa.
PatiNie jest tak żle.Pozostałe będa juz bardzo łagodne.Z drugiej strony pamietajmy, ze diabły to przecież upadłe anioły.Legend izersko-karkonoskich jest sporo.Króluje w nich Liczyrzepa. Z niego tez było(a może jest)niezłe ziółko.W Moich stronach tez niezle rozrabiał.Z ty satanistą,a to moze lepiej dajmy sobie spokój.
AniuDzięki za wizytę.

Na deser coś miłego.Jedna z Moich ulubionych opowieści.
Wszyscy chyba znają balladę Mickiewicza "Lilije", w której "pani zabija pana" a "zabiwszy grzebie w gaju, na łączce przy ruczaju". Na grobie zasiewa lilie. Wkrótce potem zamierza wyjść za mąż, lecz nie potrafi się zdecydować na żadnego z konkurentów. Postanawia więc zawierzyć ślepemu losowi i poślubić tego, który uplecie piękniejszy wianek i w dniu ślubu położy na ołtarzu... Zbrodnia nie może zostać jednak bez kary: w wianku wybranym przez kobietę znalazły się lilie zerwane z grobu męża i to jego duch pojawia się w świątyni, by zabrać wiarołomną żonę w zaświaty... Okazuje się, że i Dolny Śląsk ma swoje podanie o liliach, które zdradzają ponurą tajemnicę zbrodni.
W Górach Stołowych, w lesie niedaleko Batorowa, odnaleźć można wykuty w skale krzyż, pokryty niemieckimi napisami. Inskrypcja głosi, że 19 marca 1628 roku zamordowano w tym miejscu piętnastoletnią "cnotliwą pannę Martę Gorgi, ślubną córkę kamieniarza ze wsi Ratno Dolne". Krzyż postawiła dopiero szesnaście lat później rodzina ofiary. Wiąże się z nim kilka legend, wyjaśniających okoliczności śmierci Marty, z których jedna nieco przypomina
Mickiewiczowskie "Lilije". Otóż młody dziedzic zamku w Batorowie miał pojąć za żonę majętną pannę z Nachodu. Nie przeszkodziło mu to jednak w uwodzeniu ubogiej, pobożnej Marty, która zakochała się w dwulicowym młodzieńcu. O romansie dowiedziała się babcia dziewczyny, która nakazała jej pójść do oddalonych o 3 kilometry. Wambierzyc i w tamtejszym sanktuarium wyspowiadać się z grzechu i prosić Matkę Boską o wybaczenie. Na drogę dała wnuczce trzy nasiona białych lilii. Dlaczego dziewczyna , zamiast w pobliskich Wambierzycach, znalazła się na Pątniczej Ścieżce w gęstym lesie za Batorowem - o tym legenda milczy. Tymczasem przewrotny młodzieniec
doszedł do wniosku, że gdyby jego znajomość z Martą wyszła na jaw, mogłoby to zaszkodzić jego planom małżeńskim. Postanowił ją zabić. Przebrał się w mnisi habit i zaczaił się koło Pątniczej Ścieżki. Niespodziewającą się niczego dziewczynę uderzył z całej siły w głowę łopatą, a następnie szybko wykopał dół, w którym pogrzebał ofiarę...

Rok po tym wydarzeniu w lesie zjawił się myśliwy, który miał upolować jelenia na wesele występnego dziedzica i panny z Nachodu. Nagle zobaczył trzy piękne, ogrodowe lilie. Jak się tu znalazły? Postanowił je wykopać i
wtedy jego oczom ukazało się nietknięte rozkładem ciało Marty. Na piersi zmarłej położył lilie i zaniósł ją do zamku, wprost do sali, gdzie biesiadowali weselnicy. Na ten widok pan młody ze straszliwym krzykiem
wybiegł z uczty i wkrótce potem powiesił się na zamkowym poddaszu... I tu, podobnie jak w "Lilijach", zmarły mści się na zabójcy właśnie w dzień ślubu, a pomagają mu w tym białe, delikatne kwiaty...legendy różnią się tym,
że w dolnośląskiej opowieści ginie cnotliwa dziewica, a w balladzie Mickiewicza - żonaty mężczyzna.

Trudno znaleźć kamienny krzyż obok zarośniętej i mało uczęszczanej Pątniczej Ścieżki. Nie prowadzi do niej żaden znakowany szlak. Może znowu wysiały się tam lilie?
_________________
Wątek niebezpieczny czyli Jurkowe przynudzanie

Pozdrawiam
Jurek z Górek
  
survivor26
10.10.2014 09:13:02
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: między DLW a DBL :)

Posty: 9453 #1958683
Od: 2014-7-11
Jurku, u Joli z FO kupowałeś? To będziesz zadowolony - jej rośliny są cudne, pół ogrodu mam nimi obsadzone aniołek Tylko gdzie Ty je wsadzisz, jak po zdjęciach sądząc, masz obsadzony każdy dostępny kawałek gruntu?bardzo szczęśliwy Pięknie Ci wszystko rośnie, nie wiem, czemu wcześniej narzekałeś, że ogród zaniedbany? Ja bym chciała ten etap zaniedbania kiedyś osiągnąć...

A co do lilii...byłeś w tamtym miejscu? może trzeba naocznie sprawdzić?

aniołek
_________________
Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :)
Wiejski eksperyment 1
Wiejski eksperyment 2
  
Semper
10.10.2014 10:05:31
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Kudowa Zdrój

Posty: 253 #1958702
Od: 2014-7-23
Teraz jest taka pora, że wszyscy chwalą sie fotkami ziemowitów ogrodowych.
Niedaleko mam taką łączkę na której one rosna w stanie naturalnym.
Niestety co roku ich ubywa i nie bardzo jest co fotografować.
Obrazek
_________________
Wątek niebezpieczny czyli Jurkowe przynudzanie

Pozdrawiam
Jurek z Górek
  
Barabella
10.10.2014 19:21:05
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Moderator

Lokalizacja:: Łódź

Posty: 7417 #1959014
Od: 2014-7-11
Jurku wiem, że Jola ma dużą ofertę, prawie jak komercja pan zielony Kupowałam u niej nie raz, teraz mam blokadę pan zielony
_________________
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1
  
Bouboulina
21.10.2014 20:44:26
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: tuz pod Wroclawiem

Posty: 170 #1964906
Od: 2014-8-15
"Panie Jurku, mowie do obecnego tu Pana Jurka" pozwolisz, albo nie, ze bede sie do Pana zwracac tym tekstem z Rejsu.Obrazek
W Polanicy na pierwszym Kaziu oczywiscie bylam bo Czubaszkowej nie odpuszcze
ale ale
nie w tym temacie chcialam sie wypowiedziec. ......... Kubowa pieknym miastem byla (tfu!) jest.
ale ale
po zaliczeniu kilku Iren, nieskladnie mi idzie ten wpis
wracam wiec do meritum.
Wpisuje sie albowiem jestes (Pan) jedna z niewielu osob ktora wymienila w swoich ogrodowych zasobach cudna roslinke
rutewke orlikolistna.
Mam odpal na deren kanadyjski i ......... rutewke.
Wiele lat temu dostalam ja jako chwast w jakiejs super sadzonce nie wiem czego, przeprowadzilysmy sie obydwie na wies.
Milosc trwa, ma rozowa a dwa lata temu, pewnie przez kwasna ziemie, obiawila sie w bieli. Wdzieczna bylina i malo znana, a szkoda.
Pozdrawiam Pana, Panie Jurku
Obrazekaniołekaniołek
_________________
Pozdrawiam Barbara i
piec obudowany domem .....
  
DEDE
25.10.2014 16:14:02
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: R.Śl- B

Posty: 1415 #1966859
Od: 2014-7-14
Jurku gawędziarzu wpadłam na Twoje przynudzanie..wesoły
rojników masz sporozdziwiony na poprzedniej działce też ich kilka miałam, na tej jakoś nie zagościłyoczko
wymiana kibelka była? albo korzystacie teraz sławojki jeśli potrzeba kwietnika była większa? hihi
pozdrowieniawesoły

_________________
Daria
WIEŚ POD BOREM..
  
Barabella
26.10.2014 15:59:38
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Moderator

Lokalizacja:: Łódź

Posty: 7417 #1967467
Od: 2014-7-11


Ilość edycji wpisu: 1
Ha!!! Zapomniałam się pochwalić, że w paczuszce od EwyM przybyły pierwsze rojniki pan zielony Więc już mam, choć skalniaka wcale zakręcony

I żebyś o swojej bliźniaczce nie zapomniał pan zielony



TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA


_________________
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1
  
Sweety
26.10.2014 16:13:06
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Moderator

Lokalizacja:: Podbeskidzie

Posty: 2634 #1967473
Od: 2014-7-11
Jola była pierwszą osobą, u której złożyłam ofertę. Zaczęłam od liliowców. A w tym roku kupowałam u niej 3 razy bardzo szczęśliwy Ma super rośliny. Pięknie się przyjmują. Rosną jak na dopalaczach. Nic tylko zamawiać bardzo szczęśliwy
_________________
Ani Ogród w dolinie matrix
  
Ryszan
26.10.2014 18:26:01
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Łódź

Posty: 3462 #1967535
Od: 2014-7-19


Ilość edycji wpisu: 1
Jurkupiękne rojniki ,opowieści też.Sedes zagospodarowany pomysłowo.Zdjęcia z gór piekne. pan zielonyZakupy poczyniłeś obfite.
_________________
Ania
Moja działka
  
dbuba
29.10.2014 00:08:09
poziom 1



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Łódź

Posty: 37 #1969122
Od: 2014-10-18
Witaj Jurku. Poczytałam Twoje opowieści z przyjemnością i czekam na dalsze z czartami w tle.
Kicior widzę rozkłada wszystko co tam ma do słońca.
Kwiatuchy masz wspaniałe, zwłaszcza te żółtki jeżowate.
Upodobania kwietnikowe mamy podobne pan zielony, też kilka latek miałam podobny srocyk z różą w czubie (i wieczne komentarze niezadowolonych sąsiadów lol ) .
Ale niestety wiek onego zrobił swoje i się wziął i rozsypał. Będę Cię poczytywać skrycie i odwiedzać oficjalnie jęzor - pozdrawiam
_________________
W ogrodzie jeszcze nie bardzo mam się czym chwalić, ale może zechcesz mnie poznać bliżej.
Zobacz co robię... KLIK
Pozdrawiam - Darka
  
Electra27.04.2024 00:31:36
poziom 5

oczka
  
Semper
31.10.2014 09:50:13
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Kudowa Zdrój

Posty: 253 #1970522
Od: 2014-7-23
Dzisiaj miejsce prawdziwe i opowieść też prawdziwa.Zdjęcia nie zamieszczam, bo nie wolno tam fotografować.Zresztą nawet jakby było można też bym fotki nie wrzucił bo osobiście nie lubię tego miejsca.Byłem tam tylko raz i wystarczy.Warto jednak o nim wspomnieć gdyż drugiej takiej kaplicy w Polsce nie znajdziecie.Jeżeli ktoś chce obejrzeć to polecam wujka Google.Pewnie Ci co znają trochę te strony pewnie się domyślają dokąd zmierza ta wycieczka.Ktoś nawet pytał kiedyś czy w Kudowie jest Kaplica Czaszek.Otóż jest i w tej chwili jest jedną z największych atrakcji.Myślę, że każdy na nią inaczej reaguje.Człowiek wrażliwy nie przejdzie obok tego miejsca obojętnie.Oto cała historia.W osiemnastym wieku na tym terenie wiele się działo.Liczne wojny i epidemie spowodowały ogromne straty wśród ludności.Pod koniec tego stulecia proboszczem parafii w Czermnej był ks.Tomaszek.Pewnego dnia w skarpie za dzwonnicą spostrzegł wystające kości ludzkie.Zawołal więc kościelnego i organistę.To co wydobyli przekroczyło ich najśmielsze oczekiwania.Szczątków ludzkich było bardzo duża ilość.Ks.Tomaszek wcześniej był w Rzymie min. w katakumbach postanowił zbudować kaplicę.Powstała ona w 1804 r.Wśrod wielu czaszek znajdują się również szczątki ks Tomaszka i jego pomocników.Oj chyba powinienem to skasować.Jakoś nie pasuje Mi ta historia.
Zamieszczam dlatego bo udzielił Mi się klimat jutrzejszego święta.
_________________
Wątek niebezpieczny czyli Jurkowe przynudzanie

Pozdrawiam
Jurek z Górek
  
zuzanna2418
31.10.2014 10:10:29
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: Wawa/lubelskie

Posty: 6009 #1970543
Od: 2014-7-11
Jurku, byłam w tej kaplicy wiele lat temu, kiedy z tatą zwiedzaliśmy Kotlinę Kłodzką. Wrażenie robi, choć dla mnie, smarkuli wówczas, to było coś w rodzaju strasznej bajki wesoły W życiu dorosłym natomiast zwiedzałam katakumby Kapucynów w Palermo, gdzie z kolei wyeksponowane są wysuszone zwłoki zarówno zakonników jaki i osób świeckich. Przeżycie dość szczególne, zwłaszcza po obejrzeniu zabalsamowanych zwłok malutkiej Rosalii Lombardo...Przyznam się, że z ulgą wyszłam stamtąd, bo miałam wrażenie osaczenia przez umieszczone wszędzie doczesne szczątki, poubierane w zetlałe ubrania patrzące pustymi oczodołami na zwiedzających.. o rety, ja już chyba też zaczynam straszyć bardzo szczęśliwy
_________________
Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :)
pomoc dla schroniska
In Vino Veritas
UŚMIECHNIJ SIĘ
  
Barabella
31.10.2014 11:35:44
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Moderator

Lokalizacja:: Łódź

Posty: 7417 #1970606
Od: 2014-7-11
Jest to szczególne miejsce, ale przy kolejnych odwiedzinach u Ciebie i tak zaprę się, żeby go nie odwiedzić. Smutne miejsce.
_________________
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1
  
DEDE
31.10.2014 14:37:31
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: R.Śl- B

Posty: 1415 #1970733
Od: 2014-7-14
Ojej no chyba tez bym sobie odpuściła to miejsce ale moi domownicy to lubią takie atrakcje oglądaćzakręcony więc pewnie też by poszli obejrzecoczko
_________________
Daria
WIEŚ POD BOREM..
  
Semper
01.12.2014 20:31:17
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Kudowa Zdrój

Posty: 253 #1994573
Od: 2014-7-23
Obrazek
Na tą górkę się wspinaliśmy.
Teraz coś o niej.
Legenda była opowiedziana przez czeską bajarkę stąd parę germanizmów.
Wyjasniam tylko, że Hejszowina to czeska nazwa Szczelińca.
Krąży w naszych okolicach baśń, że na Hejszowinie kiedyś miała być zamk. A na tym zamku, na Hejszowinie, ostawał się jeden rycerz, rabuś, co wszystkich napadał i rabował. Jednego razu, w same święta, zaszedł doń na noc jeden pustelnik. Kiedy tam przyszedł, rycerz miał się z niego wyśmiewać, wziął kielich z winem i mówi, że wypiją zdrowie czarta, niech żyje czart! I nagle spadł grom z nieba, i cała Hejszowina zapadła się pod ziemię. Rano, jak ludzie w Karłowie się pobudzili, to zobaczyli, że żadnego zamku nie ma, tylko kupa skał.

To był zaklęty zamek. Powiadali, że tam pod ziemią siedzi sobie hejszowińska księżniczka i prosi, żeby ją kto uwolnił. Dawniej ponoć chadzała do Bożanowa na tańce, bo se umyśliła, że tam znajdzie kogoś, kto ją uwolni od zaklęcia. No i znalazła sobie swojego tancerza. On jej raz powiedział, że ją odprowadzi do domu. Ona na to, że nie może, a on: „Czemu?”

Powiedziała mu, że na pewno, niech jej uwierzy, że by się zląkł. Na to on - że się żadnego nie boi, więc ona mówi: „Dobrze, skoro się nie boi, niech pójdzie ze mną, ale niech uważa” bo jak przyjdą do tych woserfelów (wodospady potoku Pośny), to tam na nich wyleci smok z paszczy ogniem ziejący i że będzie miał klucz, a on mu ten klucz ma wyrwać. Młodzieniec obiecał, że to wszystko uczyni i że nie będzie się bać, ale jak przyszli do tych woserfelów, tam, jak się z Radkowa idzie pod górę i ten ognisty smok ku nim przyleciał, to on się zląkł i uciekł. I panienkę hejszowińską zostawił, nie wyswobodził jej. Rozpłakała się panienka boz znów musi czekać na śmiałka, który z niej zdejmie czar.

I czeka tam jeszcze. Kiedyś jeden kawaler z Lajdorfu (Mały Karłów) tam trafił i widział ją śpiącą. Miała w ręku tę koszulę - ponoć szyje ją tylko raz w roku - w Boże Narodzenie, a dokładnie to na Wigilię robi tylko jeden ścieg. Teraz jest przy ostatnim rękawie, jak ten rękaw doszyje i koszula będzie gotowa, to ma być koniec świata. No, według tego, to już nie tak daleko, prawda?
_________________
Wątek niebezpieczny czyli Jurkowe przynudzanie

Pozdrawiam
Jurek z Górek
  
iwonaPM
02.12.2014 18:15:40
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: bxl/lbn

Posty: 3891 #1995089
Od: 2014-7-11
Co chwilę straszysz pan zielony Macie tam masę legend zdziwiony
_________________
Iwkowy ogródeczek
Iwkowy ogródeczek II

„Ludzie budują za dużo murów, a za mało mostów.” Isaac Newton
  
roza333
03.12.2014 20:40:17
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Posty: 668 #1995826
Od: 2014-7-11
Witaj i znowu nowa legenda lubię je sobie czytać oczko
_________________
ogród róży333
  
dorkow0
04.12.2014 13:19:12
Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Małopolska

Posty: 9 #1996223
Od: 2014-7-17
Jurku, Tu Cię znalazłam... Nie bywam często, ale lubię czytać Pat, ona ma kapitalny język...
Ale opowieść smutna, jak to bywa z takimi...
Rojniki, Ty wiesz, że ja kocham... Moimi też się chętnie z Tobą podzielę...
Wątku tu nie założę, ale pobędę czasem...
Dobrych dni Ci życzę...
_________________
Dorota
  
Urazka
24.12.2014 03:10:05
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Wieś 20 km od Wrocławia

Posty: 2952 #2007725
Od: 2014-8-9
Jurku chciałam złożyć Ci życzenia radosnych Świąt wśród bliskich i kochanych osób. A Nowy Rok niech będzie bardzo łaskawy dla Ciebie i Twoich najbliższych i niech przyniesie Ci tylko zdrowe i radosne dni a zaoszczędzi trosk i zmartwień.
_________________
pozdrawiam, Janina
  
Electra27.04.2024 00:31:36
poziom 5

oczka

Przejdz do góry strony<<<Strona: 4 / 10>>>    strony: 123[4]5678910

  << Pierwsza     < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » NASZE PIĘKNE OGRODY » WĄTEK NIEBEZPIECZNY CZYLI JURKOWE PRZYNUDZANIE

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny