Rozmowy przy kawie (26) | |
| | maria | 11.06.2016 09:57:06 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: śląsk
Posty: 2001 #2294671 Od: 2014-7-13
Ilość edycji wpisu: 2 | Witam, mam nadzieję ,że dziś nie popada , bo plany działkowe mamy po obiedzie. Pierwszy mecz zaliczony , kibicowałam teoretycznie słabszym , ale widać słabo , bo przegrali
Bogusia pisze:
Marysiu no i co, znalazły się te spódniczki?
Wyobraż sobie ,że w nocy mnie olśniło i raniutko poleciałam w to miejsce i były!!! ot skleroza , na całego zaczęła się panoszyć
Skalne Miasto planowaliśmy zaliczyć w ubiegłym roku , ale plany sobie , a życie sobie .Może kiedyś zaliczymy te strony. Aniu fajne wycieczki macie , zdasz relację ?
--------------- doczytałam własnie o kłopotach Oli z powojem , mam to samo , i wydaje mi si ,że im częściej go wyrywam tym on bardziej rośnie . Pół działki opanował i jak do tej pory ma się coraz lepiej _________________ Moja wymarzona działka | | | Electra | 23.12.2024 21:34:37 |
|
| | | Semper | 11.06.2016 09:57:24 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Kudowa Zdrój
Posty: 253 #2294672 Od: 2014-7-23
| Ja bardzo lubię oglądać mecze z Moją LP. Zawsze pod koniec meczu pyta kto z kim gra. AniuWitaj w Moich stronach. JustynkoKotlina kończy sie w okolicach Polanicy. Z powojem nie da się wygrać.Wiem bo mam go całą masę.Nawet chemia nie pomaga. _________________ Wątek niebezpieczny czyli Jurkowe przynudzanie
Pozdrawiam Jurek z Górek | | | Barabella | 11.06.2016 12:46:52 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 7417 #2294716 Od: 2014-7-11
| Januszu ja Tobie za pysznie wyglądające truskawki _________________ Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1 | | | Syringa | 11.06.2016 13:36:52 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2294725 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 1 | Moimi ulubionymi sportami (do oglądania) jest lekkoatletyka a w szczególności konkurencje biegowe, skoki narciarskie i siatkówka.
Jeśli miałabym mówić serio, to najbardziej lubię oglądać biegi długodystansowe Naprawdę mówię serio. Dla większości to najnudniejsze, co może byc w sporcie, bo zawodnicy biegną dłuuugo, rzadko cos sie zmienia w czołówce... Jednak ja patrze na to troche inaczej. Sama biegałam na długich dystansach, całkowicie amatorsko, dla zdrowia, dla zabawy, dla relaksu, dla pewnego rodzaju medytacji w ruchu (tak, długotrwałe jednostajne czynności wysiłkowe wprowadzają w rodzaj pozytywnego transu, bardzo korzystnego dla mózgu i całego organizmu, oczywiście nie wtedy, gdy ktoś biegnie ze słuchawkami na uszach i słucha jakiejś "rąbanki", to wymaga odpowiedniego nastawienia, ale nie jest to jakaś wielka "sztuka", każdy to potrafi). Dlatego dość dobrze wiem, na czym taki sport polega i z pewnym zaciekawieniem obserwuję tych, którzy robią to wyczynowo. Wyczynowe bieganie to oczywiście inna "bajka", ale podstawy długodystansowego biegu sa jednak te same i rządzi nimi ta sama zasada, nie tyle siła i młodość sie liczą, co wytrzymałość, doświadczenie i wiedza o swoim ciele i umyśle. Biegi długodystansowe sa czymś pomiędzy sportem a filozofią i to mi w nich odpowiada Sens określenia "samotność długodystansowca" jest mi zawsze bliski (jest to także tytuł filmu, ale samo sformułowanie jest starsze niż ten film). No i właśnie - film... To może zabrzmi dziwnie, ale ja doceniam "filmową" strone biegów długodystansowych w telewizji. Mam na myśli to, że zdarza się, że relacje np. z maratonu są bardzo dobrze sfilmowane i pokazane. Oczywiście nie zawsze tak jest, bo ze względu na rozległość obszarową, to wymaga dużych nakładów pracy i środków. Pamiętam relacje z maratonu na olimpiadzie, była naprawde majstersztykiem dosłownie reżyserskim, a trzeba pamietać, że reżyserowanie na żywo wymaga sporych umiejętności. No, ale też było co reżyserować, bo bieg relacjonawało kilka ekip naziemnych i dwa helikoptery. Tak dobrze to jest tylko na olimpiadzie i tylko, gdy Polska kupuje relacje od "bardziej zaawansowanych" pod tym względem telewizji.
No, a jeśli miałabym napisać jako etatowa zbereźnica, to powiedziałabym, że najbardziej lubie patrzeć na piłkę ręczną mężczyzn bo to najprzystojniejsi faceci wśród sportowców i "mój typ" jeśli chodzi o strone fizyczną
Ja bardzo lubię oglądać mecze z Moją LP. Zawsze pod koniec meczu pyta kto z kim gra.
Jak w tym skeczu kabaretowym
Ja mam tak samo, nigdy nie wiem, kto z kim, a nawet jak mi małż powie, to i tak za pół minuty już nie pamiętam, bo informacje z tej dziedziny nie są w stanie przytwierdzić sie do mojego mózgu On to świetnie juz wie i nie próbuje mnie "nauczyć". Juz dość dawno przyjęliśmy do wiadomości, że nasz związek nie polega na podobieństwach zainteresowań, wiemy, że w życiu każdej strony są całe kontynenty spraw, o których druga strona nic nie wie i całkowiecie to akceptujemy, taki wolny na wiele sposobów związek, "żyj i daj żyć innym"
A w ogóle to dziś małż w domu, odzwyczaiłam się
| | | Margolcia_K | 11.06.2016 14:08:07 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: lubuskie, nad Wartą
Posty: 1012 #2294738 Od: 2014-7-12
| No, melduję, że hosty przesadzone. Wybrałam piach z placyku 60x60cm, a na to miejsce wsypałam mieszankę ziemi, kompostu, trocin sosnowych i bentonitu, w dość swobodnie potraktowanych proporcjach 10:8:2:1. Zobaczymy czy im to pomoże. W to samo miejsce posadziłam też jedną z żurawek, która nie chce rosnąć. Jaką wsadziłam dwa lata temu, taka i jest. A więc potraktuje to miejsce jako szpitalik. Wyobraźcie sobie jak maleńkie sa te hosty i żurawka, jeśli luźno weszły na taki mały placyk. Jeśli odżyją i będą rosły, to zrobię im stosowna rabatkę, a jak nie... to definitywna eksmisja!
W taką sama mieszankę "ziemną" wsadziłam dwie leśne paprocie, które wykopałam z obecnego mojego warzywnika. W miejscu pierwotnym ledwo wegetowały, a teraz rosna przyzwoicie, są zielone i mają nowe liście. Widocznie taki "misz-masz" pod korzeniami im służy. Zresztą pomidory i cukinie w donicach też w takie podłoże posadziłam i jakoś żyją. Jak zda ten system egzamin, to stopniowo będę przesadzała roślinki w dołki zasilone takim złożonym podłożem. _________________ Pozdrawiam, Margolcia
Wiejski dom Margolci - zawieszony | | | survivor26 | 11.06.2016 14:12:13 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2294739 Od: 2014-7-11
| Margolciu, to powinno pomóc - hosty nie lubią suchego - też parę miałam w miejscach, w których glina najszybciej się wysuszała i kamieniała i tam były słabo, a po przesadzeniu okazało się, że rosną piknie.
Zadania na dziś odpracowane, festyn super, bo było malowanie twarzy i dmuchany zamek, co moje dzieci lubią najbardziej, zatem nowa szkoła ponownie u Flo zapunktowała do tego mam naprawiony rozrusznik....miało być po niedzieli, a był już dziś rano - nie wiem, co powiedział sąsiad mechanikowi, jak go zawoził do naprawy, ale poskutkowało, więc od dziś na wszystkie naprawy jadę z sąsiadem
Pogoda dziwaczna raz chmury i zimno, raz słońce i gorąc nieziemski... _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | Syringa | 11.06.2016 14:20:39 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2294741 Od: 2014-7-11
| Chciałam Wam pokazać tropikalne klimaty Prawda, że mozna w pierwszej chwili pomysleć, że to jakieś palmy na tle białych obłoków? Takie zdjęcie cyknęłam przypadkowo na polnej drodze.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
| | | mama101 | 11.06.2016 15:22:53 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: TSA
Posty: 573 #2294752 Od: 2015-1-26
| Bea a za plecami fotografującego zapewne biała plaża i błękitna toń?
Ja dzisiaj baczny obserwator pogody, bo pościel na balkonie a ja w sadzie. Dzieli nas dystans około 200 metrów. _________________ Pozdrawiam Aśka TO JE MOJE | | | Margolcia_K | 11.06.2016 16:26:24 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: lubuskie, nad Wartą
Posty: 1012 #2294797 Od: 2014-7-12
| Dodatkowo melduję, że przerzuciłam i podlałam pryzmę kompostową. Z dużą doza zadowolonego zdziwienia stwierdziłam, że kompost był wilgotny i juz dość dobrze rozłożony. A został założony w marcu tego roku. To zapewne zasługa dodania bentonitu i trocin. Jeśli tak dalej pójdzie to wykupię cały zapas bentonitu (to znaczy kociego żwirku!) w mojej okolicy. Na razie kupiłam ze 40 kg i na eksperymenty zużyłam ze 30. Trociny mam własne, nie żeby się ze mnie sypały, to nie! Ale mój małż piłuje drewno opałowe i trocin mam skolko ugodno! _________________ Pozdrawiam, Margolcia
Wiejski dom Margolci - zawieszony | | | EwaM | 11.06.2016 21:14:38 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: między DBA a DZA
Posty: 2778 #2294902 Od: 2014-7-11
| Bry. Margolciu, nawet Cię o to nie podejrzewałabym. Ta cholerna trawa zdążyła urosnąć po kolana i kiedy? Trochę się umordowałam. _________________ wątek i tutaj smutna piosenka | | | Syringa | 11.06.2016 22:06:10 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2294913 Od: 2014-7-11
| Trociny mam własne, nie żeby się ze mnie sypały, to nie!
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
No, jak dobrze, że to zaznaczyłaś! Bo jak nic bym myślała, że za Toba szlaczek trocin zostaje, jak idziesz
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Taka babka ...w dechę
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Asiu, za mną to jakieś krzaczory tylko były, jak robiłam to zdjęcie
| | | Electra | 23.12.2024 21:34:37 |
|
| | | Bitek | 11.06.2016 22:57:40 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Lubelskie
Posty: 499 #2294927 Od: 2014-8-9
Ilość edycji wpisu: 2 | Witajcie gonię własny ogon i chyba go już nie dogonię Susza okrutna, od miesiąca nie padało, wczoraj pokropiło tyci
Biegam z wężem i w warzywnym i kwiatowym....i mam serdecznie dość.Błagam podeślijcie do mnie trochę deszczu
_________________ __________________ Pozdrawiam Teresa | | | grazka2211 | 12.06.2016 00:35:51 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: grazka2211
Posty: 524 #2294934 Od: 2014-7-12
|
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Dobry wieczór . Chciałam naprawde chcialam poczytać ale nie daje rady -oczy sie juz kleja . Zostawię tylko rozyczke i mowie dobranoc .
_________________ Przepraszam za brak polskich znaków .Korzystam z różnych sprzętów. Pozdrawiam Grażyna.
| | | Urazka | 12.06.2016 01:04:57 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wieś 20 km od Wrocławia
Posty: 2952 #2294940 Od: 2014-8-9
| Dzisiaj, czyli wczoraj, czyli w sobotę były urodziny śp. Iwonki. Cały dzień myślałam o Niej ze łzą w oku.
_________________ pozdrawiam, Janina | | | Bogusia | 12.06.2016 06:21:55 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1970 #2294951 Od: 2014-7-12
| Dzień doberek kawusi duuużo stawiam i zapraszam, bo sama siedzę i piję. Wczoraj pojechałam na flomark i doooppppaa blada nie było a to daleko, na pedałowałam się jak waryjotka jakaś coś sobie źle obliczyłam a teraz u czyścioszków leje jak diabli, całą noc lało i teraz też, oj chyba siedzenie w domu będzie, ojć jak ja tego tu nie lubię _________________ Rękodzieła Bogusi
| | | zuzanna2418 | 12.06.2016 07:14:08 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2294963 Od: 2014-7-11
| Dzień dobry! Ja też udaję się do ogródka, chyba popiele trochę _________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ | | | survivor26 | 12.06.2016 08:23:44 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2294983 Od: 2014-7-11
| Bry! Kawy proszę, bo niedospana jestem, jako że zagadałam się z R. do północy - planowaliśmy udoskonalenie systemu socjalnego w Polsce i czynną walkę z neoliberalizmem (co mi przypomina...Bea, jeśli mam nie zasnąć na zlocie już o 22, to potrzebny jest jakiś gorący temat społeczno-polityczny )
Ja popieliłam trochę wczoraj, ale przy tej suszy to orka na ugorze - chyba trzeba będzie jednak ruszyć d*** i potańczyć nago, zwłaszcza, że Tereska też w pilnej potrzebie deszczowej _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | Syringa | 12.06.2016 08:31:43 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2294988 Od: 2014-7-11
| Dobry!
Zuziu, ...chata wolna?
U mnie tez ładnie na niebie i szczególnie mnie to cieszy, bo zostawiłam na noc rozwieszone trzy pralki prania, choć pewnie Pat wolałaby deszcz. To dziwne, ale u mnie jednak wolniej ziemia wysycha niż u niej, nawet pod leszczynami, które wypijają, jest jeszcze ciemna, wilgotna ziemia, inna sprawa, że u mnie chyba więcej popadalo ostatnio.
Zuziu, nie masz pojęcia jak jestem wściekła na MPO! Wczoraj zakradł sie nad "oczko" i wykosił hortensje, lobelie i paproć które mi tam posadziliście Kosił kosą spalinową, miał jasne instrukcje, gdzie ma skosić, głównie szło o wykoszenie pod suszarką "parasolem" przy murku, po ścianą szopy... Rozochocił się i poszedł dalej, za stodołę, poszłam od razu za nim, żeby upilnować parzydła, siewek aralii do wykopania, irysów syberyjkich i szczypiorku czosnkowego, który wysiał sie z dawnego warzywnika obok ściany stodoły... Przypilnowałam, a on mówi, że jeszcze wykosi pod świerkiem. Dobra, kosiarka tam wjeżdża jakoś, więc nie jest konieczne koszenie kosą, ale wystaja olbrzymie korzenie świerka, więc trzeba sie nakombinować, niech skosi. Poszłam do swoich zajęć. No, widzieliście zapalonego ogrodnika!! Rozpędził się, skosił pod świerkiem i stwierdził, że jeszcze nad "oczko" pójdzie! Tylko, że nic mi nie powiedział. U mnie nie widać i nie słychać, gdzie ta kosa hałasuje, nie miałam pojęcia, że on tam zawędrował Wypitolił do ziemi wszystko, co tam rosło, ta hortensja to juz naprawde duża była, z pewnościa ładnie by zakwitła
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
I co mi z jego przeprosin
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
| | | Syringa | 12.06.2016 08:35:10 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2294990 Od: 2014-7-11
| O, Pat, jesteś już! Cześć! Przepraszam, że sie cieszę z braku opadów dziś w nocy | | | Margolcia_K | 12.06.2016 08:39:30 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: lubuskie, nad Wartą
Posty: 1012 #2294991 Od: 2014-7-12
| Dzień dobry,
Bogusiu, Januszu pięknie dziękuje za kawę, oj jak mi się przyda. Dobrze, że dużo jest. Coś mało "pitomna" jestem.
Zimno i niebo zachmurzone. A o deszczu nawet nie słychać. Ziemia sucha na sztych szpadla (głębiej nie kopałam, ale tam zapewne też!). Może te chmury z deszczem od Bogusi i do nas przyjdą?
Ewa, Bea musiałam to napisać, bo sądząc po moim peselu można się tych trocin było spodziewać. Mój małż, jak go siłą perswazji i uroku osobistego namówię do posprzątania w mieszkaniu, zawsze twierdzi, że wszystkie te śmieci (zwłaszcza te nieszczęsne trociny, które przynosi na ubraniu) to sypia się ze mnie.
Zuziu u mnie już nawet chwasty nie rosną za bardzo, tak sucho.
_________________ Pozdrawiam, Margolcia
Wiejski dom Margolci - zawieszony | | | Electra | 23.12.2024 21:34:37 |
|
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|