Rozmowy przy kawie (25) | |
| | zuzanna2418 | 19.05.2016 08:40:15 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2285547 Od: 2014-7-11
| Dzień dobry! Słowo pisane może być opacznie zinterpretowane, bo nie widać innych "środków wyrazu" Takie nieporozumienia będą się zdarzać pewnie od czasu do czasu, więc wyluzujmy.
Tu też słoneczko na błękicie bezmiernym A ja zaspałam haniebnie i do fabryki się spóźniłam.
W. wczoraj wrócił pod wrażeniem bylin w szkółce Zielone Progi. Twierdzi, że takiej różnorodności i rozmachu nie widział jeśli chodzi o byliny. _________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ | | | Electra | 23.12.2024 18:39:01 |
|
| | | survivor26 | 19.05.2016 08:49:49 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2285554 Od: 2014-7-11
| Zuziu, ja te Zielone Progi już jakiś czas temu w sieci znalazłam i obśliniłam się porządnie na widok oferty, a teraz jak jeszcze mamy potwierdzenie fachowca, że oferta rzeczywiście bogata i porządna, to muszę sobie blokadę na konto założyć _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | paputowy_dom | 19.05.2016 08:51:21 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1646 #2285556 Od: 2014-8-6
| Bry Kasuję już kolejny wpis Źle się czuję ostatnio psychicznie i nie miałam ochoty na kontakt ze światem.
_________________ wszystko co kocham pozdrawiam justyna | | | MaGorzatka | 19.05.2016 08:51:56 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Pomorze
Posty: 3845 #2285557 Od: 2014-7-13
Ilość edycji wpisu: 2 | Zuziu - zassałam sobie ofertę tych Zielonych Progów i szczena mi opadła! To jest ogrom!!!
A ja w sobotę będę w arboretum w
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
, to zaplanowana wycieczka z koleżanką Jadę jutro do Terlicy, znanej niektórym z Oazy, a wcześniej bardzo króciutko z FO. Znamy się od lat, a odkąd zachęciłam ją do korzystania z forów ogrodniczych, mamy kolejny temat, kto wie, czy teraz nie najważniejszy
_________________ Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa W moim gospodarstwie (Oaza) Róże z mojej tabelki | | | survivor26 | 19.05.2016 08:53:38 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2285559 Od: 2014-7-11
| paputowy_dom pisze: Bry Kasuję już kolejny wpis Źle się czuję ostatnio psychicznie i nie miałam ochoty na kontakt ze światem.
A maile ode mnie czytałaś? 26 czerwca się spotykamy u mnie- z nocowaniem oczywiście, bo mam całą półkę w spiżarni pocieszajek na poprawę humoru A i chyba mam jakieś resztki intuicji, bo wczoraj przejeżdżając koło zjazdu do Twojej wsi tak mnie kłujnęło, a może by zajechać? ale z dziećmi umordowanymi byłam i odrzuciłam impuls.... _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | zuzanna2418 | 19.05.2016 08:57:43 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2285564 Od: 2014-7-11
| paputowy_dom pisze: Bry Kasuję już kolejny wpis Źle się czuję ostatnio psychicznie i nie miałam ochoty na kontakt ze światem.
Justynko, dziecko, a porzuć te smutki jak najprędzej! Kłopot jakiś Ci dokucza? _________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ | | | MaGorzatka | 19.05.2016 09:00:28 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Pomorze
Posty: 3845 #2285566 Od: 2014-7-13
| Justynko - nie smutaj, jak mawia Misia... _________________ Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa W moim gospodarstwie (Oaza) Róże z mojej tabelki | | | survivor26 | 19.05.2016 10:21:04 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2285596 Od: 2014-7-11
| A Joasiu, miłego wyjazdu - może po powrocie pokażesz nam W KOŃCU jakieś zdjęcia od siebie? _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | Syringa | 19.05.2016 10:25:26 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2285600 Od: 2014-7-11
| Ufff... W sumie sytuacje można porównać do zabawy dzieci. Jedno mówi "chodźcie, bawimy sie w akrobacje". I bawią sie, robia fikołki, skaczą z kanapy, prowodyr oczywiście szaleje najbardziej, bo to jego pomysł był, czyli on miał najwięcej powodów do tej zabawy. W którymś momencie szalejący prowodyr i drugi uczestnik zabawy zderzają sie głowami, siedzą na podłodze trzymając sie za guzy i mowią sobie: "To twoja wina!", "Nieprawda, twoja!", "Myślałem, że skaczesz w lewo", "Przecież wyraźnie było widać, że skaczę w prawo"... Zwykle jest troche płaczu, po czym ze względu na bolące guzy już nikt nie chce sie bawić w to samo i teraz przechodzą do zabawy klockami. U mnie było trochę płaczu, u Janusza z pewnością nie. U mnie było choćby z tego względu, że to była kropla, która przelała wielka czarę. Ostatnio naprawdę wydarzyło sie u mnie kilka rzeczy, w tym tych ostatecznych, które ludzkie samopoczucie wewnętrzne "stawiaja na ostrzu noża". Stąd taka potrzeba afirmacji życia. Poza tym wiadomo, że dotknąć nas może tylko ten, kto jest w jakiś sposób ważny. Jeśli ktoś jest obojętny, nas "nie rusza". Januszu, kocham Cię, w takim sensie, w jakim tu sobie mówimy "Ja Was kofam". Kofam Cię i nie chce Cię "stracić". Zwłaszcza, że choć nie poznalismy sie osobiście, to czuje z Toba jakąś specjalną więź. Może to z powodu tych cudnych dalii, które mi kiedyś podarowałeś (dobra, już lepiej nie będę żartować)...
| | | Syringa | 19.05.2016 10:28:41 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2285602 Od: 2014-7-11
| Justynko, Paputku, czy można Ci jakoś pomóc? Jeśli tak, to "wal, jak w dym", dzwoń, pisz, czy coś... Czego Ci potrzeba?
| | | ewulab | 19.05.2016 11:06:04 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: pd kraniec Mazowsza
Posty: 397 #2285627 Od: 2016-4-13
Ilość edycji wpisu: 1 | Tuż przed południem witam się i zagłębiam w zagadkę genealogiczną ciotecznej babki. Nie wiecie może do kogo ona przyjechała ot tak sobie jako nastolatka przed 1938 do Warszawy? Twierdzi w dokumentach, że do rodziny na Grochów, ale niby do jakiej? Czy rzeczywiście do swojej babki, a mojej 2x prababki, która podobno z Mazur sama wybyła do Warszawy? No pewnie nie wiecie tak jak i ja, ech - lecę myśleć, pytać i szukać. _________________ Pozdrawiam, Ewa. | | | Electra | 23.12.2024 18:39:02 |
|
| | | Syringa | 19.05.2016 11:30:08 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2285646 Od: 2014-7-11
| Szkoda, bo nie rozwiązane konflikty to nic dobrego. Niby nic strasznego, zderzenie głowami podczas zabawy, ale jeśli sie sprawy nie "wyczyści", to zostanie "kwas". Januszu, nie chce kwasu. Nie mam żalu, nie ważne już, co kto powiedział, co sie komu z czym skojarzyło, kto jest lub nie jest winien... Jednak widzę, że Ty masz żal. Szkoda. Może Ci potem przejdzie. Może potrzebujesz więcej czasu. | | | aniaop | 19.05.2016 11:57:51 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: OPR
Posty: 658 #2285674 Od: 2014-7-12
| Witajcie Paputku, co by nie było, tulę Cię mocno!! Pamiętaj, że gdzie tam są ludzie, którzy mają dla Ciebie zawsze dobre słowo i dla których jesteś ważna. Dzieci moje kochane. W sensie Januszu i Beo , kocham Was bardzo i przykro mi, że jakoś się nie rozumiecie. Mnie po poście Bei od razu stanął przed oczyma Jej ogród VS ogród Janusza. Zrozumiałam jej zaczepkę od razu i rechotałam jak niemądra . Bo ogród Janusza, wypieszczony, trawka wycięta pod linijkę , przepiękny, wysmakowany... I żywiołowe chaszcze Bei, która jedna sama , walcząc z życiem próbuje ujarzmić taki areał, na którym kilku ludzi miało by co robić, klimatyczne, za każdym zakrętem inne, pełne niespodzianek i tajemnic. I Wy się boczycie o pielenie!!! No dzieci kochane!!! Uwielbiam Was wszystkich, ale jak Wasze ogrody, każde z Was jest inne. Janusz stonowany, przemyślany... I Bea, rozmyślna, spostrzegawcza, którą im bardziej boli , tym bardziej stara się przekuć to w śmiech (jak ja to rozumiem), zakrywająca bolące trzpiotkowatością , nie dająca się życiu. Dajcie luz kochani, bo przychodzę tu czerpać zwykły spokój i akceptację inności każdego z osobna, a nie szaleństwa nietolerancji. Kochany Januszu, uwierz, nikt Cię na złą drogę sprowadzać nie chce. Bea, jeśli możesz , to proponuję (choć orentacji nie zmieniłam i nie planuję ) możesz zaczepiać mnie. Mogę nawet poprosić Cię o rękę , bo nieodmiennie Cię kocham, ale nie licz na nic innego (!!) Dobra, ochrzaniłam dzieci i wracam do pracy. | | | paputowy_dom | 19.05.2016 12:08:56 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1646 #2285677 Od: 2014-8-6
Ilość edycji wpisu: 1 | zaczynam ten wpis już po raz enty.. "nieciekawe" myśli, uczucia dotyczące pracy i związku,zniechęcenie i poczucie bezsensu. Zastanawiałam się nawet czy do lekarza z tym nie pójść. Żeby nie "zwariować" rzuciłam się w pracę fizyczną i to pomaga. Pati mejle czytałam i w niedzielę z racji pracy sobotniej dojadę max na 17 godz. Dziewczyny dziękuję za troskę _________________ wszystko co kocham pozdrawiam justyna | | | paputowy_dom | 19.05.2016 12:14:17 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1646 #2285682 Od: 2014-8-6
| Nie napisałam,że dziś kot Myszkin do nowego domu jedzie. Martwię się co z tego wyjdzie. U mnie był prawie rok, zżył się z jednym z moich kotów.. _________________ wszystko co kocham pozdrawiam justyna | | | lora | 19.05.2016 12:26:54 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Lubelskie
Posty: 4997 #2285693 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 1 | Witam !demolka już się zaczęła, ale jak to zwykle bywa bez przeszkód nie obyło się. Zawaliła jedna firma ta co ma azbest brać , właściwie ich sekretarka , przyjechali bez dźwigu. Niby nas przepraszano ,ale co, dzień do tyłu. A zgłaszałam że chata na stoku. Druga firma już działa a ja nie wiem co mam robić tu i tam, a to, a tamto he, he muszę też zdjęcia robić. Ojej ile tu napisano ...czytam teraz Przeczytałam Kofani ...słonko świeci i w naszych sercach też niech będzie.
Paputku kochany jakby co to pw. do mnie możesz napisać.
Nowa sytuacja stawiają rusztowania pokazałam czego im nie wolno mi zniszczyć ...obiecali pilnować się , zobaczę potem co z tego wyniknie. _________________
Świat moich marzeń
Świat moich marzeń 2 | | | zuzanna2418 | 19.05.2016 12:45:41 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2285704 Od: 2014-7-11
| paputowy_dom pisze:
zaczynam ten wpis już po raz enty.. "nieciekawe" myśli, uczucia dotyczące pracy i związku,zniechęcenie i poczucie bezsensu.
Paputku, czyli to, co pewnie każdy z nas co jakiś czas przeżywa. Takie chwile nie są łatwe, ale mijają. Buziaki! _________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ | | | Syringa | 19.05.2016 13:14:36 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2285715 Od: 2014-7-11
| Aniaop, widzisz, bo tu nie o pielenie poszło, tylko o "pielenie". Cokolwiek dosłownie miałoby znaczyć to drugie, to zdecydowanie nie to miałam na myśli. A Janusz myślał, że właśnie TO. Mnie zabolało, że On uważa mnie za kogoś, kto AŻ TAK przesadza i wkurzyłam się. Janusz z kolei poczuł sie urażony, że wypominam mu fakt, że to nie ja, ale on właśnie ma tak daleko idące skojarzenia. Jasne, że Janusz i ja jesteśmy jak woda i ogień. Janusz zawsze chce by było elegancko uładzone. Ja jestem dzika (choć jednocześnie logiczna, tak sądzę). To prawda, że uładzenie Janusza działa na mnie czasem jak czerwona płachta na byka i aż we mnie kipi, by mu ten porządeczek czymś nieco zburzyć, zmusić go do okazania prawdziwego "ja", a nie grzecznościowych rytuałów. Jednak w tamtej chwili wcale nie o to chodziło. Ja , kurka, naprawdę miałam na mysli te chaszczory, które wyrywam w swoim "ogródeczku malutkim" uważając, czy jakaś żmija tam przypadkiem akurat nie siedzi, a nie ostrą i mało wybredną aluzję seksualną. Bezimienne wygłupy to tak, ogólne "aluzje" - tak, ale takie dosłowności adresowane osobiście - no nie. Myślałam, że widać, że nie. Wygłupy sa dobre, gdy tak naprawde o nic nie chodzi. Gdy o coś chodzi, nie są dobre i ja to doskonale wiem i stosuję ściśle. Czasem myślę, że Janusz to byc może nie do końca wierzy, że ja istnieję naprawdę, bo może ma wątpliwości, czy ktoś taki w ogóle jest możliwy To mi sie zreszta juz nie raz w życiu zdarzyło. Bycie szalonym, choć logicznym, dziwadłem ma swoją cenę.
Pielenie...
Justyś, trzymaj sie , Kochana. Nic, żadne doznania nie są wieczne, wszystko sie zmienia. Oby szybko Ci sie zmieniło na lepsze. A do lekarza nic nie szkodzi pójść, może akurat cos dobrego Ci to da. Jesli nie, to żadna strata, jak nie sprawdzisz, to nie będziesz wiedziała.
| | | zuzanna2418 | 19.05.2016 13:46:38 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2285725 Od: 2014-7-11
| Misiu trzymamy kciuki! Rób reportaż!
Nie wiem, czy pójdziemy z W. na to, ale zajawka jest super
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
_________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ | | | paputowy_dom | 19.05.2016 13:56:48 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1646 #2285730 Od: 2014-8-6
| Zuziu uśmiałam się. _________________ wszystko co kocham pozdrawiam justyna | | | Electra | 23.12.2024 18:39:02 |
|
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|