Dwa w jednym czyli miejska dżungla cz. II | |
| | gawron | 02.10.2015 20:12:18 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Gałęzice/świętokrzyskie
Posty: 1409 #2182707 Od: 2014-8-12
| To prawda,ze kawal dobrej roboty w tym cudzym ogródku wykonane...i ładny i piękny...ale nudny...
Dlaczego? Bo skończony.A przecież radość w zdobywaniu nowych,w przesadzaniu starych...interes w ruchu musi być..
Bea...każdy ma kieszonkowe na jakie zasłużył..
_________________ Beatrix+,czyli Betina
Wiejskie zarośla,czyli przypadki szalonej Beatki Kozi wątek zlikwidowany. | | | Electra | 05.01.2025 17:32:04 |
|
| | | Syringa | 03.10.2015 08:29:32 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2182886 Od: 2014-7-11
| gawron pisze:
Bea...każdy ma kieszonkowe na jakie zasłużył..
Acha... Dzięki!! To mnie pocieszyłaś... Jest tez inna teoria. "Każdy otrzymuje takie trudności, jakie jest w stanie udźwignąć"... W tym świetle wypadam jako twardziel egzystencjalny I tego sie trzymajmy
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
| | | zuzanna2418 | 03.10.2015 15:27:39 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2183068 Od: 2014-7-11
| Justynko paputku będziemy się organizować Mam nadzieję, że damy radę się wyrwać. Justynko klaryso dzięki za odwiedziny, ja czasem bywałam w rozczochranym, bo klimaty masz bliskie memu sercu Nam wiele roślin uratowało nawadnianie automatyczne. Inaczej sporo by nie przetrwało. Ja też wolę sama, ale bywa to trudne w obecności W., który potrafi zmiażdżyć krytyką No, ale to ja w końcu odchwaszczam, nawożę, koszę trawę a nie on! Beti no, rozbawiłaś mnie kochana. Znasz coś takiego w przyrodzie jak skończony ogród??? Bo ja nie! I w tym ogrodzie bez przerwy coś się dzieje, przecież to jeszcze dziecko, ma raptem rok! Tu trzeba wyrwać, tam przesadzić, jeszcze gdzie indziej dosadzić... Ruch jest jak się patrzy! W każdym razie i właściciele i W. mają co robić
Dziś super słoneczny i ciepły październikowy dzień. Pojechałam kosiarką i odchwaściłam gdzie nie gdzie. Podlewanie trzeba będzie już ograniczyć albo w ogóle wyłączyć. Trawnik przy zadniej to już jedno wielkie mchowisko. Jutro W. nie pracuje, więc zabieramy się za otoczenie tarasu, które jest w upadku strasznym. Konkretnie przerabiać będziemy fragment przy schodach tarasowych, gdzie na razie jest byle jaki pigwowiec i fajny krzew szałwii. Poza tym kłębowisko chwastów i zeschłych badyli. Docelowo ma tam być zakupiony w Ewy Alchymist z jakimś towarzystwem.
W ogrodzie dominuje kolor różowy. Hortensje mają coraz wyraźniejszy rumieniec
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
The Fairy kwitnie bezustannie. To świetna odmiana!
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Z rozplenicą tworzą udany duet
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Lavender Friendship nieskora do powtarzania kwitnienia, nieśmiało pokazała kilka pąków.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Astry w trzech kolorach
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Tłum zawilców
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Inne różowe: rodek i zimowit
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Przejdźmy do żółci, zaczynamy od tej najcieplejszej
Ta rudbekia teraz jest najładniejsza. Długo trzeba czekać, aż wyjdzie z ziemi, co roku zastanawiamy się, czy nie zdechła, bo wszystko już wyrośnięte, a jej nie widać. A potem znienacka się pojawia
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Datura variegata obsypała się kwiatami. Niestety to nie jest roślina krótkiego dnia. Liście już drobnieją, a wieczorem zapachu nie czuć z powodu chłodu.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Ta różyczka z kolei to miniaturka, która zimę przesiedziała w lichej doniczce na tarasie. Kupiona u Tomaszewskiego jako sezonowa dekoracja przetrwała i teraz zakwitła.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Limonkowa Lovely Green
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Inne kolory w mniejszości, ale są: bodziszek z ostatnich zakupów w Skierniewicach
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Nazwy tej krzewinki za chiny nie mogę zapamiętać. Liście ładnie przebarwiają się jesienią na kolor brązowo-purpurowy.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Jeden ze storczyków zakwitł nieziemsko
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
A to domniemana Sympathie
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
_________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ | | | zuzanna2418 | 03.10.2015 17:20:34 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2183108 Od: 2014-7-11
| Jeszcze pokaże egzemplarze fauny. Motyl w postaci rusałki pawika już był, ale pokażę jeszcze innego na świecznicy
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Orzechy nie mają szans...
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Szerszych planów nie było, no to zadnia i fragment cienistej
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
_________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ | | | Ryszan | 03.10.2015 18:01:33 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 3462 #2183124 Od: 2014-7-19
| Zuziu tyle kwiecia jeszcze masz No nie tyle pieknie kwitnacych zawilców,a u mnie nie ma ani jednego,ale to sie zmieni i też będę miała.Róze też nie dają za wygrana i kwitną całkiem sporo.A zadnia jak i cienista urocze jak zawsze. _________________ Ania Moja działka | | | Syringa | 04.10.2015 08:12:47 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2183317 Od: 2014-7-11
| zuzanna2418 pisze: Syringa pisze:
Zuziu, mnie nie będzie między 19 a 24 paźdz.
a nie, to my byśmy później jechali
Ufff, to dobrze!
Fajnie Ci rożności kwitną, a wiewiór świetnie uchwycony. | | | zuzanna2418 | 04.10.2015 18:22:51 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2183575 Od: 2014-7-11
| Dziś się wyżyliśmy ogrodniczo jak już dawno nie. W. rano pojechał na starocie na Koło, a ja tradycyjnie z psem do lasu. Po powrocie i po zjedzeniu posiłku regeneracyjnego przystąpiliśmy do budowania rabaty przy tarasie. Głównie z uwagi na konieczność posadzenia Alchymista, któremu mam nadzieje, będzie tam dobrze. Rozpoczęłam działalność od usuwania elementów śmieciowych tj. jakichś papierów, starych gazet, które sfrunęły z tarasu i utknęły w chaszczach. Znalazły się też ze dwie stare reklamówki i jakieś pomniejsze odpady nieorganiczne. Przy okazji usunęłam trochę śmiecia spod tarasu. W. przygotowywał front robót wycinając część pędów pigwowca, samosiejki słoneczniczka i chmielu. Na koniec wywaliłam stary stolik turystyczny, który nie wiadomo po co stał w samym kącie przy ścianie domu od chyba trzech lat.
Po usunięciu powyższych fragment do obróbki wglądał tak:
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
A okolica tak:
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
W balii gromadziliśmy śmieci organiczne, w starych donicach szkółkarskich żwir zgrabiany z powierzchni
Kolejne etapy: usuwanie żwiru i przygotowanie ziemki
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Ziemia składała się z połowy beli torfu, kompostu oraz starego końskiego g... Zostało to wywalone na rabatkę i dwukrotnie przekopane.
Następnie posadzony został Alchymist i zaczęliśmy dumać nad drugą różą, która mogłaby udekorować ścianę pod oknem łazienkowym. Z kupionych u Ewy raczej nic się nie nadawało, ani Bright as Button ani Paganini. Zatem uznałam, że wyjedzie z różanki nieco zmaltretowana tłokiem Rosarium Uetersen. Przycięłam ją nieco przed wykopaniem i stwierdziłam, że przerósł ją kompletnie jeden z marcinków. W. wykopał zatem wszystko w całości, a ja rozdłubałam karpę oddzielając marcinki, z których zrobi się sadzonki. Dół pod R.U. już czekał.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Do dołu obie róże dostały jeszcze daru od koników. Powinny być zadowolone
Potem dokonaliśmy selekcji roślin z innych części ogrodu, które wymagały przesadzenia z powodu nadmiernego zagęszczenia. Wytypowaliśmy bodziszka Summer Skies, który wiosną bardzo bujny, gwałtownie zaczął marnieć jakiś czas temu i zostało z niego marnych kilka listków. Drugi bodziszek wyjechał z zadniej, zmaltretowany przez rozrastającą się paproć. Wykopaliśmy także dwie trawy: palczatkę miotlastą Praire Blues kładącą się na ścieżce i imperatę Red Baron ginącą pod samosiejką berberysu. Dobraliśmy jeszcze z zakupów skierniewickich bodziszka Rozanne, astra lnolistnego, kulika Mai Tai i jarzmiankę Star of Magic o biało-zielonych liściach. Dosadziliśmy dwa okropnie zmarnowane floksy z Arlington. Jeśli się odkują, wyjada na wiochę.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Podlałam wszystko solidnie, poogarniałam dookoła i przypominałam sobie, że jeszcze zostały firletki kwieciste rozsiane bez sensu na ścieżce i skalniaku, więc wykopałam część do posadzonkowania. Zostało jeszcze do zrobienia obrzeże rabaty z ekobordu i wyściółkowanie całości.No i krata na Alchymista.
W. postanowił dokonać eksperymentu i posługując się wyciągniętą spod tarasu książką Jacka Marcinkowskiego (musiała wpaść przy dosuszaniu po pożarze) wysiał zebrane jakiś czas temu nasiona piwonii drzewiastej, znalezionej na jakiejś działce klienta. Podobno jakiś olbrzym niezwykle obficie kwitnący.
Oto warsztat eksperymentatora
Marcinki wywalone razem z różą trafiły do dzbanka nabytego przez W. w ulubionym stoisku z ceramiką Bolesławca
Na piecu robi się nalewka węgierkowa
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Jeszcze kilka zdjęć moich ulubionych o tej porze roku roślin
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
I to by było na tyle. _________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ | | | Ryszan | 04.10.2015 19:32:34 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 3462 #2183615 Od: 2014-7-19
| Zuziu zrobiliście gigantyczną robotę,miejsce zrobiło się uporządkowane,na wiosnę jak zakwitną roslinki będzie kolorowo.Nalewka wygląda zachęcająco,a ulubione roslinki o trj porze piekne,nie mogę się napatrzeć na pieknie kwitnącą różę chyba The Fairy i oczywiście cudne zawilce.Marcinkowy bukiet okazały,komponuje się z dzbankiem znakomicie. _________________ Ania Moja działka | | | EwaM | 04.10.2015 20:07:22 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: między DBA a DZA
Posty: 2778 #2183640 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 1 | Wcięło mi wpis. Niebieskie kwiatuszki to przypadkiem nie jest Zawciągowiec? _________________ wątek i tutaj smutna piosenka | | | zuzanna2418 | 05.10.2015 10:01:44 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2183956 Od: 2014-7-11
| Aniu właśnie o to uporządkowanie mi chodziło, bo w końcu otoczenie tarasu powinno zachęcać do patrzenia, a nie wręcz przeciwnie Czeka nas jeszcze druga strona schodów, tam mamy starą kępę bodziszka Alba, który generalnie świetnie rośnie, ale coś do towarzystwa mu damy. Wymyśliłam dosadzenie hakonechloe, ale botanicznej a nie odmianowej, którą z Rogowa przywieźliśmy. Ewo no jasne, że zawciągowiec! Po sprawdzeniu nazwy pamiętam jakieś dwa dni. Potem zapominam mimo, że kojarzy się z nazwą innej rośliny (zawciąg). Niestety ten sposób się nie sprawdził, bo ostatnio zafiksowałam się na "przetacznikowcu" _________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ | | | Syringa | 05.10.2015 10:22:27 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2183965 Od: 2014-7-11
| Kawał roboty! | | | Electra | 05.01.2025 17:32:04 |
|
| | | iwonaPM | 05.10.2015 14:05:42 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: bxl/lbn
Posty: 3891 #2184097 Od: 2014-7-11
| Zuzka fantastycznie zakwitł ten storczyk ! No to trząsneliście robotą , jak ja lubię takie akcje A potem miło się spogląda . _________________ Iwkowy ogródeczek Iwkowy ogródeczek II
„Ludzie budują za dużo murów, a za mało mostów.” Isaac Newton | | | zuzanna2418 | 05.10.2015 14:39:34 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2184116 Od: 2014-7-11
| Bea no, powiedzmy, kawałek Iwonko storczyk rzeczywiście dał popis! Dopiero niedawno go zidentyfikowałam jako miltoniopsis. Zatem żadnej specjalistycznej pielęgnacji nie stosowałam poza wystawieniem na świeże powietrze od wiosny Powiem Ci, że okropnie się cieszę, że przeryliśmy ten fragment, bo tam już było ohydnie... Teraz może też jeszcze niezbyt wyjściowo, ale dosadzimy jeszcze trochę cebulowych i "z wiesną" powinno być cudnie jak się wszystko ukorzeni i wyrośnie _________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ | | | EwaM | 05.10.2015 20:13:59 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: między DBA a DZA
Posty: 2778 #2184296 Od: 2014-7-11
| Dobra robota _________________ wątek i tutaj smutna piosenka | | | elakuznicom | 06.10.2015 09:36:51 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 3352 #2184542 Od: 2014-7-15
| Zuziu nadrobiłam niesamowite zaległości u Ciebie : jestem pod wrażeniem ogrodu wykonanego przez Twojego W - wielki szacunek !!! , nie mam nic !! do zakładania ogrodów przez profesjonalistów !! wszystko jednak sprowadza się do "kasy" niestety ..nie zgadzam się z Betinką w kwestii kieszonkowego !!! no ale to zupełnie nie temat w Twoim wątku ... Wasz ogród jak zawsze przepiękny , nic dodać ,Twoje zdjęcia są tak niesamowite , że popadnę w kompleksy i przestanę w ogóle fotografować , uwielbiam je oglądać ..urzekło mnie szczególnie to ..jest piękne , lubię kontrasty ale w półcieniach jestem zakochana ..1 plan ..a w półcieniu jeszcze te szczególiki !!to takie z nutka tajemniczości ...
_________________ pozdrawiam Ela Niekończące się próby ... aby powstał ogród cz. II | | | user1 | 06.10.2015 10:31:09 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1394 #2184576 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 1 | Zuziu, u mnie już jesień, sporo kwiatów przymrozki dobiły, liści full. A u Ciebie jesień jeszcze nie zajrzała Datura moja nie zakwitnie w tym roku, bo przemarzła. Miałam ją wywalić, ale ojciec ją zabierze. Wcale mi nie kwitnie, mam ją w nosie... A Twoja cudna. Wszystko jeszcze takie letnie bardziej. | | | zuzanna2418 | 06.10.2015 11:01:50 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2184587 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 2 | Ewuniu akcja prawie jak "kryptonim szef" Januszu tak, ten wzór jakby rozprysk ma może jakieś znaczenie przy wabieniu owadów zapylających... Długo się naszukałam nazwy, bo nie jest to rodzaj popularny w sprzedaży. Wszędzie królują phalaenopsisy. Dzięki za link! Anitko właśnie się zastanawiałam jak u nas na wsi, bo tam klimat bardzie zbliżony do Twojego. W miastowym jesień jakoś później przychodzi a w tym roku z powodu niedoborów wody różnica jest jeszcze bardziej widoczna. Datura dała popis, ale co my z nimi wszystkimi zrobimy przed zimą... Elu Ty mnie nie strasz porzuceniem fotografowania, bo gdzie ja takie piękne ogrodowo-leśne zakątki zobaczę? U Ciebie to dopiero światłocienie widać! A fotografie azalii czy liliowców to już mistrzostwo świata! Pewnie, że koszt jednorazowy jest spory w przypadku zatrudnienia firmy ogrodniczej. Jednak nikt z nas, urządzających swój ogród stopniowo, nie kalkuluje ile na przestrzeni tego czasu wydał pieniędzy. Czasem koszty mogą okazać się porównywalne nie licząc czasu i sił. Ja oddałam ogród we władanie firmy W. na początku gruntownej przeróbki po kolejnym remoncie. Chciałam mieć dobrze przygotowaną ziemię, ścieżki i nawadnianie. A sama za nic bym tego nie zrobiła. Sadzenie roślin, odchwaszczanie, koszenie trawy to moja działka. W. przycina drzewa, przywozi kompost, przygotowuje teren pod nowe rabaty, ale nie rękami pracowników tylko sam.
Nie każdy, kto chce mieć ogród wie jak to zrobić. Nie każdy ma na to czas i siły ( a zdarza się, że ma pieniądze ) W. stara się zrobić zlecenie uczciwie, bez naciągania i ściemy, że w żywym piasku z lekka przypudrowanym torfem rośliny będą rosły jak w dżungli amazońskiej. Poza tym on to lubi i lubi tych, którzy zamiast kupić kolejny samochód albo inny jacht, postanawiają zainwestować w przestrzeń wokół siebie czy swojej firmy Czasem okazuje się, że ogrodnictwo zaczyna ich wciągać, jak jednego faceta z Serocka, który tak polubił swój ogród zrobiony przez W., że poprosił o urządzenie winnicy, której teraz pieczołowicie dogląda i zgłębia tajniki sztuki winiarskiej. W. lubi także, nawet chyba bardziej, pasjonatów z przydomowymi ogródkami, którzy często mają w nich niesłychane cuda i potrafią opowiadać o nich godzinami, a potem wtykają W. sadzonki "bo to tak się rozrosło" Co do kieszonkowego... nikomu w konto nie zaglądam. Akurat Krzysiek należy do osób, które zarobiły na swoje kieszonkowe ciężką pracą nie od 8 do 16, ale praktycznie 7 dni w tygodniu. Rozwinął swoją hodowlę borówki dzięki uporowi, ciągłemu zdobywaniu wiedzy, obserwacji roślin, niezrażaniem się niepowodzeniami i niezwykłym zapałem. Lubimy go także dlatego, że stanowi żywy dowód, że nie zawsze pierwszy milion trzeba ukraść.
Długo mogłabym pisać na temat filozofii tworzenia ogrodów według W. Może tylko dodam, że filozofia ta nie pozwala na to, żeby klienta nawet obrzydliwie bogatego oszukać na kasę. Jeśli chce mieć ogród za 200 tys. proszę bardzo-ale musi wiedzieć dokładnie dlaczego jego życzenie właśnie tyle kosztuje. A jeśli uda się np. kupić rośliny taniej, to cena też spadnie, choćby dla inwestora miało to takie znaczenie jak zeszłoroczny śnieg. Jeśli natomiast klient akurat naogląda się kretyńskich programów w stylu: "ogród w weekend zrobiony jednoosobowo lub z użyciem przygodnych znajomych za czypindziesiąt" i uważa, że kosztorys W. jest od czapy - żegnamy i życzymy powodzenia! Dlatego jeździmy 7-letnim autkiem i zamiast posiadłości w Toskanii mamy chatkę na Podlasiu Południowym
_________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ | | | paputowy_dom | 06.10.2015 12:48:20 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1646 #2184649 Od: 2014-8-6
| Witaj Zuziu Pięknie u Ciebie wszystko kwitnie (cudne białe zawilce) Ja mam oprócz odmiany The Fairy jeszcze Pink Fairy i bardziej ją lubię za intensywny kolor. Faktycznie kwitnie bez przerwy i nie choruje. Daturom już liście żółkną i kwitną pojedynczymi kwiatami. _________________ wszystko co kocham pozdrawiam justyna | | | elakuznicom | 06.10.2015 18:33:39 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 3352 #2184757 Od: 2014-7-15
| Zuziu w zupełności się z Tobą zgadzam ,czasy się zmieniły i chwała za to , kiedy ja zakładałam swój przydomowy ogródek nie wiem czy takie firmy w ogóle były ? ,szkółkarze ?? od nich niewiele mogłam się dowiedzieć , nawet teraz , pytam jaka to odmiana ? - (odp)..a po co to pani ? albo się podoba i bierze albo nie ... teraz jest internet i fora i dużo można się dowiedzieć ..no cóż czasu nie cofnę .. _________________ pozdrawiam Ela Niekończące się próby ... aby powstał ogród cz. II | | | Syringa | 07.10.2015 12:29:24 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2185242 Od: 2014-7-11
| Dlatego jeździmy 7-letnim autkiem i zamiast posiadłości w Toskanii mamy chatkę na Podlasiu Południowym
Ależ Toskanii w ogóle nie żałujcie! Jest do bani dla ogrodników, tam jest sucho, jak u nas w tym roku, tam rosną tylko cyprysy, winorośl, tymianek i szałwia. Beznadzieja! Za to na Podlasiu to mozna mieć i hortensje na przykład i takie np. cimicifugi, i hosty, i w ogóle...
Nie mówi się - mam stare auto, tylko - lubię sprawdzone modele ( Ja lubie bardzo sprawdzone, bo właśnie kupiłam sobie 17-letnie Co prawda na tyle nie wygląda i mój Małż postanowił wykorzystać to, żeby podlizać sie żonie, która była podkurzona z lekka tym, że nie wykosił tyle, ile obiecał. Powiedział - po tym micrusie zupełnie nie widac, ile ma lat... Na chwile zamilkł i dodał - tak samo, jak po tobie... i tu czekał na reakcję. Właśnie w ramach odpoczynku od walenia kilofem piłam kawę Inkę pod kasztanem i oplułam sie nią, tak parsknęłam . Mówię, no, kochanie, a zważ na to, że on miał wymieniane nadkola, a ja nie... Tym razem on sie opluł kawą, z tym, że prawdziwą ) A serio, to chciałam powiedzieć, że siedmiotetnie auto, to nie tak źle. I nalezy pamiętać o wydźwięku ekologicznym. Kupowanie często nowych samochodów szkodzi środowisku, zużywa niepotrzebnie zasoby naturalne, no i oczywiście jest konsumpcjonistyczne, a ludzie głęboko uduchowieni od tego stronią
| | | Electra | 05.01.2025 17:32:04 |
|
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|