Wiejski eksperyment Pat - reaktywacja | |
| | Barabella | 24.07.2014 17:58:16 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 7417 #1899423 Od: 2014-7-11
| Jaki trawnik http://pu.i.wp.pl/k,ODQwNjkzOTQsNTExOTQwOTQ=,f,001_Xq_orig.gif Z rolki zrobiłaś, czy co Jak byliśmy, to go nie było _________________ Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1 | | | Electra | 10.01.2025 00:12:59 |
|
| | | EwaM | 24.07.2014 19:16:50 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: między DBA a DZA
Posty: 2778 #1899489 Od: 2014-7-11
| Te stare drzewa da się obniżyć, jak puszczą wilki to dadzą więcej cienia, zależy Ci na owocach w hurtowych ilościach? Owocowe i ozdobne da się wymieszać, tylko zastanowiłabym się nad miejscówkami dla brzóz i świerków. _________________ wątek i tutaj smutna piosenka | | | Marzenka79 | 24.07.2014 19:56:55 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Włocławek
Posty: 425 #1899541 Od: 2014-7-18
| Pat aż żałuję,że nie mogę z bliska obadać stanu tego starego sadu ale nie usuwaj-obniżyć piętro koron by trzeba. Paszcza dziewczynki śliczna-tak grzeczna(lubię dzieci). Jak masz w planachwarzywnik to Ci uzbieram co nieco habaziów do niego. | | | zuzanna2418 | 24.07.2014 20:29:42 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #1899590 Od: 2014-7-11
| Przeurocze te ślazówki! Ja chyba je tez miałam w charakterze kilku sztuk w mieszance roślin wysianej w ubiegłym roku na wsi. W powodzi innych kwiatów nie miały szans się wybić.
Sad bym zrobiła oddzielnie zważywszy, że chyba nie chcesz plantacji przemysłowej, czyli będzie on niewielkich rozmiarów Niech drzewa owocowe nie konkurują z lasem. A w tym narożniku to ja bym właśnie las widziała _________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ | | | Marzenka79 | 25.07.2014 07:30:10 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Włocławek
Posty: 425 #1899934 Od: 2014-7-18
| Jesteście Panie na włościach to możecie planować i zakładać sad,ogrody warzywne-teraz to takie "trendi" | | | user1 | 25.07.2014 07:57:40 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1394 #1899947 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 1 | Zuziu, Ty dobrze prawisz. Biorę to, prawdę mówiąc, trochę do siebie. Mam podobne plany co Pat. Oddzieliłam sad od innych zadrzewień. Sad mam przed domem, przy płocie, a zadrzewienia planuje na tyłach domu. Znaczy się nie tak całkowicie, bo mi jedna wiśnia się wgryzła w moje plany, ale jak sobie chce, niech sobie daje radę. Pat, zgadzam się z Zuzią i też Ci tak proponuję. Osobiście nie do końca mam juz możliwość zmian, bo pewne rzeczy są i tego nie zmienię. Za błędy na początku będę teraz płacić, ale chciałabym tak, jak mówi Zuzka. Elu, piszesz o fachowcu. Do swoich owocowych zaprosiłam w ubiegłym roku takiego fachowca, wszyscy chwalili. Niby ok, ale jedno drzewko mi padło i musiałam wyciąć a drugie jest takie biedne, że po tym strzyżeniu ruszyć nie chce. I do tego zaparszywione strasznie. I też już z sąsiadem gadałam, żeby mi wyciął. Posadzę nowe dwa, bo tamte to starocia. Akurat po strzyżeniu tak mu odporność spadła? I nie daje rady? Miałam 6 drzewek. Jedno prawie na drugim rosło, więc 2 najgorsze wycięłam. Poszłam dalej, chciałam dobrze i zawołałam fryzjera. Te drzewka były takie zaniedbane, wielki, z gałęziami do samej ziemi, bogate w owoce i małe problemy z parchem, które poddawały się opryskom na parcha. No i teraz mam już praktycznie tylko dwa jabłuszkowe drzewka. Przypadek? Nie wiem Elu czy się kiedyś jeszcze zdecyduję na fachowca... | | | user1 | 25.07.2014 09:24:36 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1394 #1899999 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 1 | Cięcia były zabezpieczone Elu, fachowiec ma swój sad. Co do sprzętu to nie wiem... Być może. Nie pomyślałam o tym, by poprosić o dezynfekcję. Pora była marcowa, kiedy drzewka jeszcze nie ruszyły, ale wtedy jeszcze potem przymroziło mocno. Ciął wszystkie cztery, ale tylko dwa zmarniały. Orientuję się już też mniej więcej jak to robić, bo się patrzyłam mu na ręce. Pokazywał i tłumaczył, ale to wielkie drzewa, nie dam rady tak brykać po nich jak on, wprawny już taternik ogrodowy. Z mniejszymi myślę, że sobie juz poradzę, przy odrobinie lektury i dr. Google. Ej, pożycz mi swojego eMa na chwilkę. Tylko w celach fryzjerskich. | | | survivor26 | 25.07.2014 10:53:48 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #1900077 Od: 2014-7-11
| Te drzewa były już cięte przez nas, tzn. ja poczytałam jak, eM ciął pod moim swiatłym nadzorem... po czym jeszcze poszedł przyciąć po swojemu, stąd nieco zaskakujący kształt koron Niemniej i to nieumiejętne cięcie sporo pomogło, bo wszystkie jabłonki miały owoce wielkości wiśni, a w tym sezonie widzę, że niektóre osiągną nawet rozmiary konsumpcyjne Ale rzeczywiście przydałoby się, żeby je raz jeszcze uformował prawdziwy fachowiec, więc myślę, że przyszłej wiosny postaram się takiego zorganizować.
tak jak pisałam, te drzewa mają dla mnie głównie wartość estetyczną, więc absolutnie nie będę ich wycinać, niemniej co najmniej dwa wkrótce wypadną same. jedno przycięliśmy według rad MaGorzatki i Zuzi, ale i tak słabiutka jest, po ostatnich wichurach złamała się jej jedna gałąź no i pień ma pusty na wylot
Druga, nad rzeką ma pień praktycznie pęknięty na pół i wydrążony, zatem istnieje spore prawdopodobieństwo, że one z czasem uschną i o ile same pnie być może bedą mogły jeszcze dekoracyjnie posłużyć, to koron raczej już wykształcać nie będą, a niewykluczone, że trzeba będzie je ściąć ze względów bezpieczeństwa.
Potencjalny nowy sad ma służyć użytkowo, ale też w równej mierze dekoracyjnie, bo choćby sam moment kwitnienia wart jest posiadania drzew owocowych.
co do 'lasku" zrobię zdjęcie wkrótce, jak tu we wsi jedna pani ma fajnie zrobione: na końcu działki ma posadzone świerki, sosny, brzozy i jakieś jeszcze liściaste i wyszedł jej taki mały dość luźno posadzony zagajnik.
Ja w tym narożniku nad rzeką mam na razie posadzone trzy małe świerki - ciasno posadzone, żeby stworzyły zwartą ścianę, bo jest to punkt newralgiczny: połozony ze 2-3 metry powyżej ogrodu i wszyscy przejeżdżający i przechodzący mostem widzą cały ogród jak na patelni. Ten busz liści to właśnie białe lilaki, dwie lipy dośc już duże i śliwa owocująca robaczywkami. Bliżej dolnej krawędzi zdjęcia jest na razie pusty płot, pod którym siedzą sadzonki krzewów z patyczków: derenie, tawuły i coś jeszcze, część tam docelowo zostanie:
Na płocie nadrzecznym rosną malutkie krzewuszki i pęcherznice, ale słabo rosną, bo ziemia tam kamienista, więc mam plan wyrzucić je stamtąd, po wykopaniu głębszych dołów z dobrą ziemią wsadzić jakieś drzewa ozdobne (ambrowiec, grujecznik i inne tego typu, które będą dość duże i będą łanie wyglądać jesienią), no i w tak urządzonym trójkącie chciałabym dosadzić patrząc ku środkowi pseudo-trawnika np. kępę brzóz, kasztanowiec, jesion płaczący (jeśli się uda, na razie chyba patyki padły) a dalej mam bardzo mglisty pomysł przedzielenia trawnika w jednej trzeciej długości szpalerem krzewów ta żeby tam nad rzeką powstał zalesiony zakątek z miejscem do siedzenia... w sumie przedzielić można by też szpalerem drzew owocowych... chyba muszę znowu plan rozrysować i to ogarnąć graficznie
Z drugiej strony, zakładając, że do szczęścia konsumpcyjnego potrzebuję w sumie z 6 drzew owocowych, po jednym każdego gatunku, to rzeczywiście te drzewka można upchnąć losowo po ogrodzie...
Esme, mam 26 arów, malutko, jak się planuje zasadzenie wszystkich roślin świata, i bardzo duzo, jak przychodzi o odchwaszczania
biegnę ogarnąć pracę i jeziemy z dziećmi na targ w B. po wannę ogórków do kiszenia, więc na tym na razie urywam rozważania drzewne, ale żeby było troszkę kolorowo to zdjęcia jeszcze sprzed deszczu (po pewnie nic nie zostało sądząc po żarłoczności ślimoli, które wczoraj wyszły na żer )
Lawenda - nie mogę się zabrać do jej ścięcia, bo co idę z nożycami, to mi zal takiego widoku...
Różyczki
Ostatni nabytek do wiader przeddomowych:
Pelargonia domowa ususzona z kretesem przez moją siostrę, po reanimacji i wystawieniu na dwór, pięknie zakwitła na łososiowo:
I jeżówki w odmianach:
_________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | maliola | 25.07.2014 11:56:04 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Śląsk
Posty: 1599 #1900145 Od: 2014-7-16
| Pat - a co tam za wiadrem rośnie pod drzwiami? _________________ Pozdrawiam Ola
Ogrodowe marzenia Malioli :)
| | | user1 | 25.07.2014 12:10:23 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1394 #1900165 Od: 2014-7-11
| Właśnie też to zauważyłam... Cóż to? | | | survivor26 | 25.07.2014 12:46:41 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #1900207 Od: 2014-7-11
| Pod drzwiami rośnie eukomis od EwyM - przechowany przez zimę, świetne ma te kwiatostany w pełnym rozkwicie, a potem doskonale nadają się do suchych bukietów. _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | Electra | 10.01.2025 00:12:59 |
|
| | | AnowiB | 25.07.2014 12:49:46 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Toruń
Posty: 91 #1900216 Od: 2014-7-18
Ilość edycji wpisu: 1 | To eukomis...też mi się rzucił w oczy
O Pati już odpowiedziała.... _________________ Iwona Moja odskocznia.. | | | Syringa | 25.07.2014 13:22:57 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #1900240 Od: 2014-7-11
| Kolor pelargonii mi sie bardzo podoba, dla mnie to najfajniejszy kolor dla nich, a niełatwo takie dostać. | | | lora | 25.07.2014 17:35:13 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Lubelskie
Posty: 4997 #1900424 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 1 | Masz rację brak czasu jak się zacznie czytać wątki ...o rany znikam kluski przypaliłam a stare jabłonki ja też mam w ilości dwie ...he, he było więcej ale zaraza je zjadła i kazali wyciąć uczeni...teraz żałuję, ale wtedy jeszcze nie byłam na żadnym Fo. _________________
Świat moich marzeń
Świat moich marzeń 2 | | | iwonaPM | 25.07.2014 18:25:42 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: bxl/lbn
Posty: 3891 #1900479 Od: 2014-7-11
| Fajny ten eukomis _________________ Iwkowy ogródeczek Iwkowy ogródeczek II
„Ludzie budują za dużo murów, a za mało mostów.” Isaac Newton | | | Marzenka79 | 25.07.2014 20:34:27 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Włocławek
Posty: 425 #1900570 Od: 2014-7-18
| Eukomisa zawsze kupowałam w biedronce-teraz już chyba od 2 czy 3 lat nie sprowadzają... | | | survivor26 | 26.07.2014 07:44:34 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #1900823 Od: 2014-7-11
| Elu, bo ja myślałam, ze Tobie o krzaki na ogrodzeniu chodzi, a Ty chyba masz na myśli moje "maleńkie" dynie ozdobne? Te co pożarły żurawkowisko i wylazły po dwa metry wgłąb trawnika? Porobiłam im wczoraj wieczorem zdjęcia...przerażająco wyglądają,jak te rośliny pożerające ludzi z horrorów - potem pokażę. Z drugiej strony to jest niezły zadarniacz...jak nie obrobię do przyszłego sezonu najbardziej zapuszczonych części ogrodu, to wezmę i dynie tam posieję _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | MaGorzatka | 26.07.2014 22:30:03 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Pomorze
Posty: 3845 #1901421 Od: 2014-7-13
| Misi to by się przydała taka patelnia dla internautów, która, gdy przypala się na niej jedzenie, automatycznie odcina dostęp do internetu w budynku. Mnie też by się przydała! Patysiu - pisałaś tam wcześniej o New Dawn... ona się u mnie strasznie rozrasta na boki, znaczy daje odrosty od korzeni, a u Ciebie nie? Zdaje się, że Kasia-robaczek też pisała, że u niej tak się dzieje... _________________ Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa W moim gospodarstwie (Oaza) Róże z mojej tabelki | | | survivor26 | 27.07.2014 09:50:28 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #1901629 Od: 2014-7-11
| Małgosiu, ta przed domem na razie od korzenia nie bardzo - ona ma tam wybitnie fatalne warunki, bo rośnie na patelni na ziemi zrytej koparką - miała zmienić miejscówke, ale skoro ruszyła, to na razie zostaje. Drugą mam w cieniu drzew w sadzie, ale od dołu zarośnięta trawą, muszę odgarnąć i sprawdzić - niewykluczone, ze rzeczywiście odrosty daje, bo wściekle bujna jest, zdecydowanie za bardzo, jak na trzypędowy krzak, który tam sadziłam
A wczoraj przełamałam wakacyjną niemoc i w końcu wzięłam się za pielenie Co za radośc, co za emocje - a radość mimo wielkiego zarośnięcia wielka, bo okazuje się, że jednak to odchwaszczanie coś daje - po 2 latach najstarsze rabaty porastają już tylko z wierzchu perzem, więc daje się to w kwadrans usunąć....może doczekam i takiego dnia, gdy przestaną porastać czymkolwiek?
Zdjęcia i szczegóły ( zrobiłam dokumentację drzew!) po południu jak dzieci z ich tatusiem na plac zabaw wypchnę _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | Barabella | 27.07.2014 10:41:19 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 7417 #1901672 Od: 2014-7-11
| Pati ja tu na foty przyleciałam, a Ty już w rabatkach siedzisz.... _________________ Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1 | | | Electra | 10.01.2025 00:12:59 |
|
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|