Rozmowy przy kawie (38) | |
| | paputowy_dom | 27.02.2017 10:37:17 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1646 #2401609 Od: 2014-8-6
| Margolcia_K pisze:
Betinko, widziałam, że do nas zaglądasz, odzywaj się. Na moje wypociny też często nikt się nie odzywa i myślę wtedy "a to małpy! Ja tak mądrze napisałam, a unemilczą." Ale się nie gniewam i nie uciekam, bo na Kompoście za dużo i za fajnie się dzieje.
Już o tym mówiłam ale powiem jeszcze raz. Szkoda,że nie ma możliwości podziękowania za wpis. Nie zawsze znajduję wenę żeby coś mądrego napisać. Większość wątków na kompoście czytam, nie zawsze piszę.
Zuzia bardzo szkoda, my się wybieramy. A z drugiej strony relacja będzie!
Wiosenne Bry Słońce świeci cudnie. _________________ wszystko co kocham pozdrawiam justyna | | | Electra | 23.12.2024 12:49:31 |
|
| | | maria | 27.02.2017 10:37:26 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: śląsk
Posty: 2001 #2401610 Od: 2014-7-13
Ilość edycji wpisu: 1 | Witam słonecznie
Dostałam takiego pałera od rana ,że niechybnie wiosna idzie i to dużymi krokami. Zakupy zrobione , ziemia kupiona do wysiewu pomidorków koktajlowych
A własnie , kiedy siejecie pomidory?
Pościel przebrana , (już się pierze )za chwile powieszę Jak umyję balkon , to tam , ale jak nie umyję ,to w łazience Zaraz zrobię rolady mięsne do zamrożenia ( będzie na zaś) W planach mam umycie przynajmniej jednego okna , ale to się zobaczy No wiosna jak nic
Wekend był typowo rodzinny z naszym Jaśkiem , maluch coraz bardziej rozkoszny i kumaty. Ostatnio nauczył sie robić focha, polega to na tym ,że gdy nie dostanie tego co chce , odwraca sie tyłem i zerka jak reagujemy. Tablice manipulacyjną skończę w tym tygodniu , bo mam juz skompletowane wszystkie akcesoria.
Kusi mnie działka , ale tam konieczne prace typowe dla eMa ( przycinanie drzew) i muszę poczekać na lużniejszy dzień. No dobra idę odchaczyć cos z mojej długiej listy
Czy Terenia odzywała się po operacji biodra? mam nadzieję ,że poszło jak po maśle .
Nawiązując do czytania i komentowania postow : ja czytam praktycznie wszystko , z komentarzem jestem zazwyczaj na bakier , nie dlatego ,ze nie chce mi sie , ale czasami brak czasu , czasami brak weny , czasami nic mądrego mi nie przychodzi do głowy i wolę milczeć ale staram się być na bieżąco faktycznie brakuje tej opcji o o której pisze Justynka -paputek
_________________ Moja wymarzona działka | | | elakuznicom | 27.02.2017 10:37:28 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 3352 #2401611 Od: 2014-7-15
| Dzieńdoberek Ale nagadały jadę na działeczkę zobaczyć czy śniegi stopniały hi ..hi jak przyjadę to poczytam ... _________________ pozdrawiam Ela Niekończące się próby ... aby powstał ogród cz. II | | | survivor26 | 27.02.2017 10:52:31 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2401617 Od: 2014-7-11
| I mi się udzielił power, o którym pisze Marysia, niestety dziś nie podziałam za wiele, bo przez popołudniową terapię mam 4 godziny w plecy, więc oby jutro było równie ciepło - byłam teraz na dworze i super jest - w samym swetrze można chodzić, ziemia woła o pielenie, liście wołają o grabienie _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | Syringa | 27.02.2017 11:11:09 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2401624 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 1 | A własnie , kiedy siejecie pomidory?
Nigdy.
Marysiu, masz racje, wiosna jak nic, dziś rano przyleciały szpaki! Co prawda one co roku gdzies o tej porze przylatują, ale w tym roku natychmiast przystapiły do czyszczenia swojej dziupli w starej jabłonce.
...ale papryke wysieję. No, teraz to juz moge uznać, że pora
| | | mariaewa | 27.02.2017 11:25:13 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Między S a K .
Posty: 2874 #2401626 Od: 2015-12-7
| Dzień dobry. 12 na plusie i ptaki drą dzioby. Otworzyłam wszystkie okna i drzwi wejściowe ale zapach jak to na wsi, nie tylko ziemi. Pachniet sienom i gawnom. Mam oznaki wiosny, kępy przebiśniegów, czerwone cycurki na różach i tawułach, duże na syringach , kotki na wierzbie, obsypane pąkami czarne porzeczki i ... jeden kwitnący żółty bratek. Cyknę potem . Justynko , Młody mówi takie wiersze ? No to szacun, bo łatwy nie jest. Wiersz nie M.
Czasami musimy się "wypisać" i nie oczekujemy odzewu. Zauważyłam, że na innych forach rozmowy odbywają się w wątkach . Dlatego w ciągu dnia przybywa kilka stron. My mamy swój swoisty Salon Niezależnych i czasami coś umknie przy takim natłoku wpisów. A i najłatwiej zapamiętać ostatnią stronę [piszę o sobie]. Jest jakaś prawda w tym, że człowiek zmienia się co 7 lat. Zaczęłam rano pić kawę. To tej pory nie do pomyślenia. Po wieloletnim zakawianiu się w pracy, szczególnie nocą, zapach kawy zaczął wywoływać mdłości. A teraz lubię i powąchać i napić się. Być może oczyściłam się już z poprzedniego życia i mogę spokojnie zacząć nowy rozdział. Długo trwało. Niektóre rośliny potrzebują więcej czasu , by przyjąć się w nowych warunkach, prawda ogrodniczki ?
Dobrego dnia . _________________ Zapraszam odważnych mariaewa. | | | survivor26 | 27.02.2017 11:43:57 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2401630 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 1 | Mesiu, a wiesz, że ja bardzo lubię te wiejskie zapachy - g***a też? Dziś widziałam traktory na drodze, dla mnie to i woń obornika zbijająca z nóg to tak samo radosne oznaki wiosny, jak ptaki - chyba jakaś młodopolska chłopomania ze mnie wychodzi
Aha, Aniu zapisuj się na zlot! Ty wiesz, jak szybko i z podkulonym ogonem by Zuzi i W. SN zmykał, gdyby się dowiedział, kim z zawodu jesteś? _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | zuzanna2418 | 27.02.2017 11:47:29 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2401632 Od: 2014-7-11
| O, mnie też nie przeszkadza "krówkowy" zapaszek.
Apropos czytałam niedawno, że plagą okolic pozamiejskich stali się Ci, co to z miasta na wieś uciekli. Podobno przeszkadza im traktor, koguty, które pieją rankiem. Wzywają Straż Gminną, ślą skargi... _________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ | | | Sweety | 27.02.2017 11:52:02 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Podbeskidzie
Posty: 2634 #2401633 Od: 2014-7-11
| survivor26 pisze: Aha, Aniu zapisuj się na zlot! Ty wiesz, jak szybko i z podkulonym ogonem by Zuzi i W. SN zmykał, gdyby się dowiedział, kim z zawodu jesteś? Ja chyba jeszcze śpię, bo poza zapisem nieiele zrozumiałam Nie krzyczcie, ale tu i teraz napiszcie mi kiedy to dokładnie jest, bo same wiecie, jak ja mam z pracą. A i w weekendy regularnie dyżuruje... Potem poczytam zlotowy wątek, ale chwilowo aż tyle czasu nie mam :9 _________________ Ani Ogród w dolinie matrix
| | | survivor26 | 27.02.2017 11:54:06 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2401634 Od: 2014-7-11
| Ok, w telegraficznym skrócie: zlot 4-6 sierpnia za Lublinem kawałek, w programie oprócz tradycyjnej rozpusty i pijaństwa przewidziana jest wizyta u Zuzi i W., którym życie uprzykrza wredny sąsiad, w związku z czym, planowane jest postraszenie sąsiada wyglądem/zachowaniem/koneksjami _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | mariaewa | 27.02.2017 12:01:25 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Między S a K .
Posty: 2874 #2401636 Od: 2015-12-7
| Krówkowy zapach tak . Z kurników nie. A i lubią spuścić z szamba , żeby tym niżej spłynęło. Teraz roztopy więc czuć wszystko. U mnie traktorów nie ma. Wieś popegeerowska i swojego mieli niewiele a jeśli już , to zmienili na unijnie zalesione. Teraz ochoczo wycinają. Wszystko to działki budowlane. Gdyby nie większe obostrzenia w bankach, pewnie coś już budowałoby się. Na razie cisza. Mam nadzieję, że nie przed burzą. Ja nie czuję potrzeby sprzedawania . Trzymam na razie w garści tę ziemię. _________________ Zapraszam odważnych mariaewa. | | | Electra | 23.12.2024 12:49:31 |
|
| | | Syringa | 27.02.2017 12:19:03 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2401638 Od: 2014-7-11
| ..."na syringach duże..." O, Matko bez serca!! | | | aniaop | 27.02.2017 12:27:14 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: OPR
Posty: 658 #2401643 Od: 2014-7-12
Ilość edycji wpisu: 1 | Witajcie To co bym ja miała powiedzieć, kiedy trafiam na wartką dyskusję, przywalę postem i do końca dnia cisza w wątku? Mam ja wyrzuty sumienia, że skwasiłam towarzystwu humor. Ale potem myślę , (jak to ponownie przeczytam) boszz a co można na to odpowiedzieć? Tylko siąść i płakać. A Wasze posty niekiedy jak przeczytam, to tak myślę " kurcze , ale fajne/fajnie" i nic mądrego nie wymyślę do odpowiedzi. Cóż dodać? Uwielbiam czytać co u Was, ale nie zawsze mogę /umiem odpowiedzieć. I tak kompost pierwszy odpalam rano. A i w nocy często Was żegnam. Dobrze mi tu, tacy fajni ludzie bez wartości. Jakich niech sobie każdy dopisze co mu pasuje. Bo mi wszystko.
Pomidory powiadacie? No posiałam już. Coś po 14 , jak Basia kazała. Do 14 miałam nie. Byłam w urzędzie (!) (zaś czekam, chyba napiszę bajkę -o Ani co wiecznie czekała) i poszłam na ogród. Boszz jak on mnie woła, jak krzyczy!!! A tu papiery też krzyczą , a o 14 trza młodą na flet , tylko po co, jak uszkodziła nadgarstek na rolkach... potem biofeedback z młodym. I dzień mija...
Zapachy mi nie przeszkadzają, to sama natura. Zresztą , ja ze wsi. Dobijają mnie zaś ci, co kupują mieszkanie w centrum miasta , a potem wrzask, bo jak to ruch jest!!!
Kurczaczek , no zlot akurat na zawody. To pikuś, bo mogła bym na jeden dzień, np, polskim busem, ale nie wiem czy nie mam wesela. A wtedy ... wiecie co, posiedzę i popłaczę.
Dobra, to biorę te papiery na rogi. I dzwonię do ortopedy. Boli... Kawy zostawiam , komu słońce nie wystarczy | | | amba19 | 27.02.2017 12:36:39 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Gdańsk
Posty: 223 #2401646 Od: 2014-7-12
| Dzień dobry! Wróciłam do Gdańska, mam 10-cio stronicowe zaległości, które z przyjemnością bedę sobie nadrabiać. Na razie informuję, że widziałam dzisiaj pierwszy raz w tym roku kwitnące przebiśniegi Czyli - wiosna panie sierżancie _________________ Maria | | | mariaewa | 27.02.2017 12:36:49 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Między S a K .
Posty: 2874 #2401647 Od: 2015-12-7
|
Podtrzymuję. Na syringach duże. Nie " na Syrindze duże ". Napisałabym wówczas, że Syringa ma duże i w życiu nie określiłabym, że czerwone. Ale tak trochę się uśmiechnęłam, gdy w ten sposób sformułowałam myśl. _________________ Zapraszam odważnych mariaewa. | | | Margolcia_K | 27.02.2017 12:40:37 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: lubuskie, nad Wartą
Posty: 1012 #2401650 Od: 2014-7-12
| maria pisze:
A własnie , kiedy siejecie pomidory?
Do tej pory siałam około 8-10 marca, ale w tym roku opóźnię. Za bardzo mi "wybuiwały" (jejciu - jak to napisać????), a jak opóźnię o jakieś 10 dni, to nic sie nie stanie, a wsadzę do gruntu też później (tak po 20 maja). _________________ Pozdrawiam, Margolcia
Wiejski dom Margolci - zawieszony | | | Margolcia_K | 27.02.2017 12:49:21 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: lubuskie, nad Wartą
Posty: 1012 #2401659 Od: 2014-7-12
| mariaewa pisze:
Po wieloletnim zakawianiu się w pracy, szczególnie nocą, zapach kawy zaczął wywoływać mdłości. A teraz lubię i powąchać i napić się.
O matko, trzeba mnie leczyć. Pilnie! Albo lepiej dobijcie mnie! Znów przeczytałam nie to, co zostało napisane.
Zamiast zakawianiu przeczytałam załatwianiu.
Pomyślałam, że Mesia baaardzo otwarta jest w zwierzeniach ... a resztę sobie dośpiewajcie. _________________ Pozdrawiam, Margolcia
Wiejski dom Margolci - zawieszony | | | mariaewa | 27.02.2017 12:53:49 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Między S a K .
Posty: 2874 #2401662 Od: 2015-12-7
| Margolciu, wszystko w porządku. Oczywiście, że załatwiałam się w pracy. Trudno byłoby dowieżć do domu czasem trzydniową dawkę. Teraz dopiero poszłam po bandzie ze szczerością. Kto nie czyni tego w miejscu pracy niech rzuci we mnie kamieniem. Oczywiście w miejscu ku temu przeznaczonym. _________________ Zapraszam odważnych mariaewa. | | | survivor26 | 27.02.2017 13:23:42 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2401676 Od: 2014-7-11
| Margolcia_K pisze: mariaewa pisze:
Po wieloletnim zakawianiu się w pracy, szczególnie nocą, zapach kawy zaczął wywoływać mdłości. A teraz lubię i powąchać i napić się.
O matko, trzeba mnie leczyć. Pilnie! Albo lepiej dobijcie mnie! Znów przeczytałam nie to, co zostało napisane.
Zamiast zakawianiu przeczytałam załatwianiu.
Pomyślałam, że Mesia baaardzo otwarta jest w zwierzeniach ... a resztę sobie dośpiewajcie.
Taką sobie renomę wyrobilyśmy, że teraz wszystkim się wszystko kojarzy
Piękne słońce znowu jest, odsunęlam jednak od siebie pokusę pozostawienia dzieci w placówkach do jutra i rzucenia się na ogród Zatem wrzucam w siebie porcję warzyw i chudego mięsa i ruszam na objazdówkę... Aniuop, ja podziwiam, że Tobie się tak chce z tymi Twoimi dziećmi latać na zajęcia różne, mnie terapia w poniedziałki i konie w soboty wyczerpują zakres chęci i już nawet kombinuję, jak tu się z terapii wkrótce urwać - dziecko ogarnięte ogólnie, dorastanie mu służy plus nauka w przyjaznym środowisku,a wyżej d*** i tak nie podskoczymy. A dziecko młodsze dorosło już do emanacji pełnym spektrum objawów rodzinnej schizy, więc teraz trzeba by się za nie wziąć - najlepiej posyłając do tej samej placówki co starsze - apropos, trzymajcie kciuki, w marcu zdecydują, czy przyjmą mi małego kurdupelka do zerówki, mimo, że ani wzrost, ani wiek nie ten _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | maria | 27.02.2017 13:32:41 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: śląsk
Posty: 2001 #2401683 Od: 2014-7-13
| Przerwa na kawkę i coś do kawki , bo mnie siły ciut opadły. Był problem z tym coś do kawki , bo odkąd się odchudzacie ,ja oczywiście też (nie chwalac się ) na swój sposób ograniczyłam słodycze. Nie jem kupnych , no chyba ze coś upiekę na niedzielę. w szafkach tylko czekolada , za ktorą ja nie przepadam , ale znalazłam .....puszkę kajmaku o mamunciu jakie to dobre , jak oblepia język i podniebienie mniam
Bea nie takiej oczekiwałam odpowiedzi dobrze ,ze Margolcia podpowiedziała , posieje w takim razie dopiero po połowie marca W lutym nie chaciałam siać ( Aniu chyba ciut za szybko to zrobiłaś) bo obawiałam się właśnie wyciagniecia
Balkon wysprzątany , doniczkowe super się przechowały , nic nie zmarzło . Podlałam i czekam aż wystartują. Mam jedną kalinę , 2 krzewuszki , jeden berberys miniaturowy jeden powojnik alionuszka ( musze poczytać na jakiej wysokości należy przyciąć) i doniczkę z jakimiś cebulkami wiosennymi , tylko już nie pamiętam co zostawiłam aaa i chyba coś będzie z pietruchy , bo optymistycznie się zazieleniła _________________ Moja wymarzona działka | | | Electra | 23.12.2024 12:49:31 |
|
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|