| |
Marginetka | 25.10.2016 17:24:04 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 273 #2350052 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 1 | Każdy inaczej działa. Ja za problem biorę się od razu z marszu ale wszystko obok odstawiam. Jest problem, nie ma np. prac w ogródku, przetworów czy kupna nowej sukienki. Z samochodem współczuję kłopotu.Ale popatrz na to z boku. To tylko problem z samochodem. Bogusiu, jak w normalnym małżeństwie pomimo choroby. |
| |
Electra | 01.11.2024 06:39:46 |
|
|
| |
Barabella | 25.10.2016 17:27:21 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 7417 #2350055 Od: 2014-7-11
| Nie, nie wyszłam nawet za próg, bo zanim pogotowałam, dom oporządziłam to się rozpadało i leje cały czas.... Jutro zabierają nam gabaryty i mąż w deszczu wystawiał za bramę, zanim się ściemni...... _________________ Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1 |
| |
mago13 | 25.10.2016 17:51:43 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 92 #2350065 Od: 2014-7-30
| Basiu, czy Tycia wróciła? _________________ Gosia |
| |
survivor26 | 25.10.2016 18:05:06 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2350068 Od: 2014-7-11
| Marginetka pisze:
Z samochodem współczuję kłopotu.Ale popatrz na to z boku. To tylko problem z samochodem.
Wiem, nie narzekam (aż tak ), wrzucam dla odwrócenia uwagi dziewczyn od ich kłopotów. Ja się cieszę, że stare auto niesprzedane i jeździ, póki mam się czym wydostać ze wsi o suchej głowie i nogach to bosko jest
Dziewczątka zaliczyły gorączkowy spadek formy po południu, ale się w pełni zregenerowały, więc zapowiada się długi wieczór...Flo pójdzie jutro do szkoły, bo nic jej oprócz ogólnego osłabienia nie jest, a tak strasznie jej zależy na jutrze i pojutrze...najwyżej potem odchoruje _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 |
| |
maliola | 25.10.2016 18:48:28 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Śląsk
Posty: 1599 #2350074 Od: 2014-7-16
Ilość edycji wpisu: 2 | Dobry wieczór ! Ja dotarłam do domu po prawie 12 godzinach. Rano znów korki, po południu mżawka i ciemno jestem wykończona. Stawiam kawę bo dla mnie nie ma znaczenia o której pije i tak śpię, ale jakość snu kiepska ostatnio.
Czytam, ze u Was też tak sobie - utulm i dobrze, że jesteście .
Dopijam tą kawę i lecę zajrzeć do tornistrów...
A co u Janeczki - wpadł jak po ogień , Misia też zabiegana, Małgosia dalej z kłopotami , Aniaop dawno się nie odzywała ... Nawet Bea przepadła na cały dzień ...
Buziaki!
A jeszcze P.S.
Beti dzięki za zauważenie avatarku Justynko-Klaryso jutro mam laboratorium i badanie krwi na wszystko cp możliwe _________________ Pozdrawiam Ola
Ogrodowe marzenia Malioli :)
|
| |
Beatrice | 25.10.2016 19:01:35 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Szczecin
Posty: 1618 #2350083 Od: 2014-7-11
| Odzywam się jestem cała i prawie zdrowa U mnie piękny ciepły wieczór....prawie sierpniowy _________________ Kiedyś będę miała....marzenie Beaty Mini, mini..mini Beaty |
| |
klarysa | 25.10.2016 19:24:17 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Moje Głębokie Kaszuby
Posty: 1593 #2350094 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 1 | Czytam o waszych kłopotach i gdyby to tylko zależało ode mnie...i gdyby tylko się dało, chętnie bym pomogła je rozwiązać. Rozmowy z koleżanką zmagającą się z chorobą sprawiły, że uczę się dystansu do wielu spraw. Doceniam to, co mam. Od jakiegoś czasu zaczęłam też ćwiczyć bycie dobrą także dla siebie. I nie boję się artykułować tego, co myślę i czego potrzebuję. I powiem wam, że to działa. Dawniej byłoby to niemożliwe. Nie umiałam wybrać rzeczy ważnych od ważniejszych. Roztrząsałam i zawsze wydawało mi się, że ktoś jest niezadowolony z mojej decyzji. Zawsze na pierwszym planie byli inni, którzy to wykorzystywali i nie mówię o najbliższych. W wielu sprawach odpuszczam albo się godzę z zaistniała sytuacją.Co nie znaczy, że zobojętniałam i że umarł we mnie duch walki. Budzi się, gdy to ja muszę być tym silniejszym.
Bogusiu, tak to już jest... Pati, terapeutyczno-kulinarną objazdówkę możesz zacząć u mnie (jestem jeszcze w domu, dysponuje czasem i miejscówką), a potem to już z górki (znaczy na południe).
Aniu, dziecko zapewne ucieszy się z zasobów spiżarni. Co robisz z czerwonej kapusty? Doczytałaś o kwiatku?
Olu, my też walczymy przed sprawdzianem z matmy, jutro z angielskiego a w czwartek z historii...Ale ja na zawodowym lenistwie, więc nie ma co narzekać...Chociaż dziecię do nauki na stosunek raczej dosyć luźny. Cieszę się, że to robisz. Nie śmiałam więcej przypominać. To ważne. Trzymam kciuki.
Beatko, pogody zazdroszczę, chociaż jest nadzieja, że i u nas jutro dopisze. Po południu listopad zamienił się w słoneczny wrzesień. Nie rozkładaj się...może coś dla zdrowotności. Właśnie się raczę % z imbirem, miodem lipą i cytryną mocząc kopytka w wrzątku z solą, olejkiem różanym i suszoną lawendą. _________________ Pozdrawiam. Justyna |
| |
imwsz | 25.10.2016 19:36:04 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 990 #2350099 Od: 2014-7-15
Ilość edycji Admina: 2 | Witajcie Laseczki wieczorową porą
Bogusiu dzięki za potwierdzenie naszych przypuszczeń. "Mydło i powidło" to też dobre tereny zakupowe A z tych śliczności co pokazałaś to jak nic przeniosłaby szybciutko te piękniste beczki Przykro mi z powodu starszej Pani. Niekiedy wystarczy być, bo na inne sprawy nie ma się wpływu. Wierz mi, że Twój widok każdego dzionka jest dla nich jak ciepły powiew a wspólne zrobienie placka, nawet jeśli polegało na patrzeniu starszej Pani, to był chwilowy zanik, że jest chora.
Coś ostatnio ciężkie tematy się pojawiają. No ale cóż ... powiedziało by się, że takie mamy teraz życie. Patrząc jednak wstecz jak żyli, pracowali i odpoczywali moi dziadkowie i rodzice to mam wrażenie, że teraz jakby każdy nie miał na nic czasu a niestety dopiero np. choroba wprowadza przewartościowanie.
Ach te nasze samochodziki Jak do tej pory na nasz ostatni samochód, "Tygrysek", nie narzekam. A nie jest to nówka, nierdzewka. Jedno co wiem i już zakomunikowałam to to, że nie chcę innego samochodu jak Toyotka. _________________ Pozdrawiam serdecznie Ilona Ilony ogród na glinie i hobby.... ręczne adhd |
| |
EwaM | 25.10.2016 19:52:52 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: między DBA a DZA
Posty: 2778 #2350106 Od: 2014-7-11
| Bry.
mariaewa pisze: Ewo, piękny. Czy ja dlatego nie znajduję grzybów bo nie chodzę do lasu ? To bardzo prawdopodobne. Hmm coś w tym jest. _________________ wątek i tutaj smutna piosenka |
| |
klarysa | 25.10.2016 19:56:20 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Moje Głębokie Kaszuby
Posty: 1593 #2350108 Od: 2014-7-11
| Ilonko, "jesień to ....niebezpieczna pora", bo zaczynamy nieco hamować w codziennym biegu. Odpada praca w ogrodzie, skupiamy się na domach i zaczynamy smuć przemyślenia...I pojawiają się tematy trudniejsze, bolesne...Ale bardzo potrzebne. Często sami się nakręcamy i nie pozwalamy sobie na odpoczynek. _________________ Pozdrawiam. Justyna |
| |
Ryszan | 25.10.2016 20:08:18 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 3462 #2350113 Od: 2014-7-19
| Witam wieczorkiem,poczytałam i tulę wszystkich.Pogoda do niczego,padało cały dzień.Samopoczucie takie sobie. Jutro na pewno będzie lepiej. _________________ Ania Moja działka |
| |
Electra | 01.11.2024 06:39:46 |
|
|
| |
gawron | 25.10.2016 20:09:24 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Gałęzice/świętokrzyskie
Posty: 1409 #2350114 Od: 2014-8-12
| Bogusiu, a czemu okulawiłas jowejek? Pupcia ciężka i nie dał rady Pańci wozić? 😅😅😅😅
Generalnie nie lubię różnych figurek w ogródku, ale ten Śpioch pod drzewkiem cudny jest!
Buziole! _________________ Beatrix+,czyli Betina
Wiejskie zarośla,czyli przypadki szalonej Beatki Kozi wątek zlikwidowany. |
| |
imwsz | 25.10.2016 20:23:47 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 990 #2350121 Od: 2014-7-15
| Justyś niestety z mojego tegorocznego "biegu" to jedynie częściowo ogród może odpaść, bo nawet na niego nie miałam zbytnio czasu (i częściowo dlatego mój wątek świeci pustakami ) Uważam, że dobrem jest rozmowa, zrozumienie, empatia i od czasu do czasu opeer. Ważnym jest również to co napisałaś wcześniej. Niestety nie każdy to potrafi czy też chce się tego nauczyć, dla własnego dobra. Tylko nam lata w głowach syndrom Matki Polki czy też Zosi samosi i ciężko jakoś się przestawić, że My też coś możemy chcieć.
Ach muszę się pochwalić w takim razie dzisiejszym popołudniem - Babunia Helutka skończyła dzisiaj 95 latek. W zeszły piątek przeszła na dzionek do szpitala, na wymianę rozrusznika. Tak jej się spodobał kardiolog z którym musiała być w kontakcie, że cały czas o nim "paplała". Gdy w sobotę zanosiłam jej kwiatuszki na doby dzień uśmiechała się przez sen. I co się okazało ..... przystojny Pan dochtor jej się śnił To ci dopiero mam Babunię _________________ Pozdrawiam serdecznie Ilona Ilony ogród na glinie i hobby.... ręczne adhd |
| |
klarysa | 25.10.2016 20:52:24 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Moje Głębokie Kaszuby
Posty: 1593 #2350150 Od: 2014-7-11
| Ilonko, nie mówię, że zawsze mi się udaje...Staram się. Dla własnego dobra. Na dłuższą metę nie dałabym rady w takim tempie i stresie. Uświadomiłam sobie to jakiś czas temu. Organizm bardzo się buntował. Wcześniej byłam głucha na wszelkie sygnały i rady. Tak już mamy, że wszelkie przejawy dobroci dla samej siebie traktujemy jako egoizm wzbudzający wyrzuty. Zdróweczka dla Babuni. Zuch babeczka i wie, gdzie szukać radości z życia. _________________ Pozdrawiam. Justyna |
| |
Barabella | 26.10.2016 05:43:28 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 7417 #2350245 Od: 2014-7-11
|
To przegonimy te smutki porządnym espresso Wstawać, brać się do roboty proszę, bo nie ma co się smęcić w domach... Skoro tylko ja tyram w ogrodzie, to znaczy, że jakaś nieudolna jestem, a Wy macie już wszystko zrobione.... Mnie pewnie mrozy dopiero wygonią do domu.... W deszczu staram się nie pracować, bo odporność już nie ta Dziś ciepły dzień się zapowiada i jak na razie nic z nieba, prócz liści nie leci
Gosiu tak, Tycia wróciła _________________ Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1 |
| |
survivor26 | 26.10.2016 06:15:07 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2350247 Od: 2014-7-11
| Barabella pisze:
[Skoro tylko ja tyram w ogrodzie, to znaczy, że jakaś nieudolna jestem, a Wy macie już wszystko zrobione....
Jeśli o mnie chodzi, to jest dokładnie odwrotnie Nie mam nic zrobione, nawet cebulki jeszcze nie wszystkie posadzone, ale w myśl, którą wyartykuowała Justynka, odpuszczam. Nie mam kiedy porządnie się teraz ogrodem zająć, więc nie będę sobie tym ryć beretu, tylko nadrobię wiosną
Kawę chwytam i idę budzić dzieci, wygląda na to, że kuracja uderzeniowa przyhamowała wirusy, oby na dobre, więc Flo jedzie do szkoły - Sara ma obiecany tydzień zwolnienia, więc mimo, że czuje się dobrze, niech ma
Ilonko odlotową masz babcię! Dużo zdrówka jej życz i mnóstwo przystojnych lekarzy ! _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 |
| |
mama101 | 26.10.2016 06:25:53 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: TSA
Posty: 573 #2350251 Od: 2015-1-26
| Witam w jeszcze mroczny poranek. _________________ Pozdrawiam Aśka TO JE MOJE |
| |
Barabella | 26.10.2016 06:40:34 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 7417 #2350255 Od: 2014-7-11
| Oj, strasznie mroczny...... nawet szarości jeszcze nie widać..... _________________ Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1 |
| |
Marginetka | 26.10.2016 07:06:22 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 273 #2350262 Od: 2014-7-11
| Dzień dobry. Ciemno, chłodno ale bez przymrozku. Pies opuścił dom dopiero za plastrem sera W ogrodzie mam wszystko zrobione ... co potrzeba. Potrzeba wg. mnie niewiele. Będę jeszcze ocieplać róże ale to dopiero wtedy jak temp. na - utrzymają się w dzień. Z resztą do tego potrzebuję ściąć marcinki, dalie i wszystko inne co może stanowić ocieplenie. Włókninę rozciągnę na wierzch i koniec. Warzywnik już mam uprzątnięty poza porami, selerami i pietruszką. Ale one mogą jeszcze zostać. W tunelu wciąż rosną pomidory. Jednak nie ma na co czekać i Mariusz musi zrobić z nimi porządek. Trzeba zwinąć nawodnienie i tkaninę, przekopać. Tej jesieni nie posadziłam nic bo po pierwsze nie mam miejsca a po drugie jeśli nie założę nawodnienia w całym ogrodzie, to to wszystko nie ma sensu.
|
| |
Jo37 | 26.10.2016 07:40:25 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Warszawa i nie tylko
Posty: 1379 #2350275 Od: 2014-7-11
| Dzień dobry. Kawą się częstuję i wyjeżdżam na wieś. Muszę posadzić cebulki. Do zobaczenia w niedzielę. _________________ Pozdrawiam, Joanna
|
| |
Electra | 01.11.2024 06:39:46 |
|
|