Rozmowy przy kawie (31) | |
| | Beatrice | 12.10.2016 21:55:55 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Szczecin
Posty: 1618 #2344041 Od: 2014-7-11
| Chcę z Wami gadać.......... a nie potrafię...mam doła zafundowanego przez brata...no i koniec ! Misiu ratuj swoim spokojem, bo ja już nie daję rady.............. _________________ Kiedyś będę miała....marzenie Beaty Mini, mini..mini Beaty | | | Electra | 25.01.2025 06:05:12 |
|
| | | Syringa | 12.10.2016 22:12:35 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2344049 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 1 | Becia! A co wymodził ? Trzymaj się, Kochana! Ja to nie Misia, nie mam tej mocy, ale jestem z Tobą wirtualnie.
Justynko, chwilowy facet? Tak?? Są zalety takiego rozwiązania, nie da sie ukryć
Muchy? To tekst z filmu "Kingsajz". W jadłodajni, gdzie wydawano "muchę na dziko", ale tylko wybrańcom posiadającym talon, jeden z krasnoludków zaczął wykrzykiwać hasła rewolucjne: "Wolność! Równość! Muchy dla wszystkich!"
| | | aguskag | 12.10.2016 23:40:16 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 661 #2344083 Od: 2014-7-12
| Pati Ja też ostatnio jakoś weny nie mam do pisania. W sumie to do niczego nie mam. Ta pogoda mnie dobija, a będzie tylko gorzej. Ostatnio rzekłam do M - patrz, wrzesień zleciał, jeszcze tylko 9 miesięcy i znów wakacje No bo sami powiedzcie... zleciał nie wiadomo kiedy i już połowa października nawet... Tylko czy cieszyć się z tego, że ten czas tak za.... ???
W klasie mam takie płaksy "na krótko". Beknie sobie co godzinkę ten czy tamten i zaraz znów uśmiech na ustach. Generalnie to jest na ogół - "bo ja nie umiem... buuuuu" I to tak od razu, bez podjęcia próby. Nosz kurczaki... jak by umiał, to po co byłaby ta szkoła?? Takie mam mamusine synki rozpieszczone diabelnie, wyręczane we wszystkim. Słabiusieńką mam grupę. Nieporadne co niektóre jak koty we mgle. Jeden nie wiedział do czego służy plastelina, ubrać się sam nie bardzo potrafi... Są takie co chyba ołówka ni kredki w ręku nie trzymały, bo miały problem by kółko narysować, musiałam drżącą rękę prowadzić. Od 3 tygodni piszemy literki, a oni nadal tylko po śladzie poprawić potrafią, a obok tego samego już napisać nie umieją, choćby wcześniej po śladzie 10 razy napisały. Takiego przypadku jeszcze nie miałam, a teraz mam 3 sztuki przynajmniej. Ja rozumiem na kilku pierwszych lekcjach, ale po takim czasie i tylu ćwiczeniach?? W zeszycie mamusie za co niektórych piszą zadane do domu literki i twierdzą stanowczo, że dziecko samo napisało Ręce opadywują _________________ Pozdrawiam Aga | | | klarysa | 13.10.2016 00:24:38 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Moje Głębokie Kaszuby
Posty: 1593 #2344091 Od: 2014-7-11
| Aga, współczuję. z drugiej strony, będziesz miała satysfakcję jak wyciągniesz to towarzystwo. W takich przypadkach stawiam ocenę "na połowę". Szybko kombinują, że się nie opłaca. A ambitne mamunie nie lubią dostawać 2+.
Bea, ok. Nie skojarzyłam.
Beatko, utulam. Nie umiem doradzić. Ale mogę się domyślić, że łatwo nie jest.
Misiu, zdróweczka. Dobrze, że już lepiej. My ciebie też. Mocno. Bardzo. _________________ Pozdrawiam. Justyna | | | Jo37 | 13.10.2016 06:14:58 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Warszawa i nie tylko
Posty: 1379 #2344108 Od: 2014-7-11
| Dzień dobry. Kawę stawiam z kardamonem i bez gdyby ktoś nie lubił. Beatko - przykro mi ,że masz takie stresy. Tekst i scena z Kingsajz są świetne i pokazują polską mentalność. W każdym ustroju u nas muchy i talon są zawsze dla wybranych. _________________ Pozdrawiam, Joanna
| | | survivor26 | 13.10.2016 06:16:23 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2344109 Od: 2014-7-11
| Lucy to jakieś partyzanckie dzieci prosto z lasu Ci się trafiły A to te Twoje maluchy do zerówki nie chodziły, bo tam uczą obycia z materiałami piśmienniczymi tych, co do przedszkola nie chodzili i w domu nie praktykują używania Ale rzeczywiście będziesz miała mega-satysfakcję, jak tak trudny materiał na ludzi wyprowadzisz...a może i mamusie się czegoś nauczą?
Misiu dobrze,że jesteś! Rozumiem, że sytuacja na froncie chorobowym unormowana?
Beatko przytulam! Tobie przydałby sie jakiś zmiennik do brata, bo samej ciągnąć go na plecach musi być cholernie ciężko
Justynko no to jest sukces sezonu! Nie wiem, czy Ty nam tu wszystko mówisz o sposobie załatwienia sprawy, bo to jest nienormalne, żeby tak po prostu pójsć sobie po skierowanie i je dostać na już
Kawa podana, jeszcze dwa dni wstawania w szarudze, a potem....dwa dni wysypiania się w szarudze _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | Bogusia | 13.10.2016 06:27:15 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1970 #2344110 Od: 2014-7-12
| Stawiam niemiecką kawusię, jak by ktoś był na takową chętny, bo piją tu tylko rozpuszczalną i to w ilościach litrowych
Jesssuu jak to dobrze, że ja mam tą paszczę zawsze uśmiechniętą i dzięki tej rozwalonej paszczy babunia w szpitalu mnie od razu do siebie przytuliła i prosiła, żebym nie wyjeżdżała, bo jej mąż nie poradny życiowo, nie znajdzie w kuchni nawet łyżki babunia jest po operacji, cierpi i to bardzo, karmiona dożylnie i oddawane te rzeczy też są do woreczka, ale bardzo sympatyczna, uśmiechnięta i miła, mimo cierpienia. Kurcze od razu tą babunie polubiłam, a jak wiecie mi jest ciężko tak od razu kogoś za odry polubić, a tu zonk, babcia tylko na mnie spojrzała i już ma mnie u swoich stóp nie wiem jak to będzie jak wróci ze szpitala, bo może choroba i ból zmienić ją w jędzę, więc wszystko potem się zobaczy, a tym czasem wczoraj było podpisywanie umowy.....oooo kobietki umowa przez adwokata napisana w dwóch językach, tak więc ja pracuję tu tylko 38,5 godz tygodniowo mam prawo do urlopu 24 dni, mogę zerwać umowę z 2 tygodniowym uprzedzeniem, meldunek, wyżywienie i wszystko z utrzymaniem mnie tutaj ponosi rodzina
aniuop ja nigdy nie biorę pierwszej lepszej pracy tutaj, czekam na właściwą, nawet po kilka miesięcy czekam, aż będzie taka, co mi odpowiadać będzie, odrzucałam kilka propozycji, bo coś czułam, że tam się nie odnajdę, a na poniewierkę ja nie pojadę, bo szanować się też trzeba, kasa to nie wszytko.
Trafiłam na prawdę do porządnej rodziny, więc nie będzie mi aż tak ciężko, a czas szybko leci, więc nie obejrzę się a już w domeczku będę.
_________________ Rękodzieła Bogusi
| | | Marginetka | 13.10.2016 07:29:38 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 273 #2344117 Od: 2014-7-11
| Dzień dobry. Dziewczynki nie narzekamy, nie marudzimy na pogodę Justyno, świetna wiadomość o terminie rehabilitacji. Bogusiu, wspaniała Rodzina Ci się trafiła. Mieszkasz teraz w domku czy w mieszkaniu? Wczorajsze prognozy przymrozkowe się zmieniły więc dziś zetnę jeszcze pudełko lub dwa koperku. Czy u Was też jest taka plaga myszy? W budynku gospodarczym urządziły sobie istny festyn. Niestety, kota przygarnąć nie mogę to będę musiała zadziałać innym sposobem.
| | | klarysa | 13.10.2016 07:38:46 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Moje Głębokie Kaszuby
Posty: 1593 #2344119 Od: 2014-7-11
| Bogusiu, bardzo podoba mi się Twoje podejście o tej niełatwej pracy. A co dajesz, to dostajesz. Dobroć i uśmiech. Oby jak najszybciej czas minął, mimo tak ich kurortowych warunków.
Pati, skierowanie było, tylko termin realizacji odległy...Wiara w człowieka odbudowana. Tak jest jeśli komuś chce się chcieć. Facet ogarnia cały punkt rehabilitacji, w poprzednim 6 kobiet...i brak chęci(chęć była na kasę).
Szaro. Ale optymizm wczorajszy utrzymany. Przesyłam potrzebującym i zmykam. Kawki potrzeba? _________________ Pozdrawiam. Justyna | | | Marginetka | 13.10.2016 07:50:59 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 273 #2344125 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 1 | Potrzeba. Zaraz OnetRano to sobie jeszcze naleję.
Dziewczyny ale wstyd... Mąż rano przy kawie baaardzo przyjacielski. Odwozi mnie do pracy. Teraz przysyła smska z propozycją kina. Ja, krótko,że nie, nie mam ochoty... Jeszcze do Niego dzwonię, że jak JA w niedzielę chciałam to ON nie miał ochoty a dziś to ja nie chcę I teraz mi błysnęło... 13.10.2007 | | | zuzanna2418 | 13.10.2016 08:25:12 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2344148 Od: 2014-7-11
| Dzień dobry! Ja w ramach zwalczania jesiennych upierdliwości pogodowych wczoraj biegałam z Kredką godzinę w deszczu. I nie było źle. Wystarczy rozsądnie się ubrać i można się nieźle zmechacić i ubłocić dla przyjemności Wszystkie pasy zieleni zryte przez dziki koszmarnie, więc staram się wychodzić zaraz po powrocie z pracy, bo jedno spotkanie z "prosiaczkiem, co z wojska wyszedł" mi wystarczy. Bogusiu ale super! Martuś rozumiem, że małżonek chciałby coś uczcić? _________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ | | | Electra | 25.01.2025 06:05:12 |
|
| | | gawron | 13.10.2016 08:31:37 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Gałęzice/świętokrzyskie
Posty: 1409 #2344153 Od: 2014-8-12
| Jesuuuuu, wtedy nadawałam ze starego macanta, teraz jestem na lepszym dziadoidzie. Jednak najbardziej tęsknię za moim kochankiem. ..buuu... _________________ Beatrix+,czyli Betina
Wiejskie zarośla,czyli przypadki szalonej Beatki Kozi wątek zlikwidowany. | | | Marginetka | 13.10.2016 08:37:08 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 273 #2344155 Od: 2014-7-11
| Zuziu, tak! Pierwszy raz i się nie spodziewałam Pat a Ty pamiętasz/łaś? | | | gawron | 13.10.2016 08:42:55 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Gałęzice/świętokrzyskie
Posty: 1409 #2344158 Od: 2014-8-12
| Bogusia, fotki okolicy dawaj! Kolejny zły dzień, chyba mnie starość chyto. .. _________________ Beatrix+,czyli Betina
Wiejskie zarośla,czyli przypadki szalonej Beatki Kozi wątek zlikwidowany. | | | survivor26 | 13.10.2016 08:48:15 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2344160 Od: 2014-7-11
| Marto, myśmy parę lat temu uzgodnili, że fakt małżeństwa uważamy za zawarty i do niego nie wracamy, żeby sobie oszczędzić wzajemnych żali i pretensji, gdyż u nas to jest tak, że raz pamiętam ja, raz R., ale nigdy w tym samym roku
Też się wytytłałam w błocie, bo musiałam do skarbówki, a u nas skarbówka jest jak zamek księcia za miastem w błotnistej okolicy, coby podatnika natura odpowiednio przeczołgała, zanim zrobią to urzędnicy Z walki z naturą i urzędem wyszłam jednak zwycięsko, zatem kawy poproszę i siadam do roboty. Dziś tej kawy będzie trzeba duuuużo, bo pogoda podła, a ja jeszcze wieczorem jadę z Flo do terapeutki na diagnozę i bedę wracać po ciemku przez strrrraszny las _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | Margolcia_K | 13.10.2016 09:13:56 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: lubuskie, nad Wartą
Posty: 1012 #2344173 Od: 2014-7-12
Ilość edycji Admina: 1 | Witam dziewczynki, czytam z duzym trudem, a i pisanie mi nie idzie, wiec jak nedą błędy, to proszę o wybaczenie.
Bogusiu, jak to s swietnie, że dobrze trafiłaś. Ja to bym się bała takiej pracy, choć jak byłam piękna i młoda, to pojechałam do Francji, do pracy i przeżyłam i nawet zupełnie nieźle było. A były to czsy kiedy mało kto na takie "saksy" jeździł. Ale teraz już stara jestem i zrobiłam sie o wiele barzdoj ostrożna i chyba strachliwa.
Mój małż też rzadko pamieta o rocznicach, ale jako, że ja przywiązuje do tego wagę, to sama pamietam. I zawsze mu w stosownym czasie przypominam. Na szczescie o rocznicy naszego ślubu to on pamięta sam z siebie. A to juz za trzy dni.
_________________ Pozdrawiam, Margolcia
Wiejski dom Margolci - zawieszony | | | maliola | 13.10.2016 09:45:10 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Śląsk
Posty: 1599 #2344200 Od: 2014-7-16
| Szybkie dzień dobry bo nie ma czasu, jakiś pogrom wśród pracowników, a jutro wyjazd integracyjny
Pat - a jutro nie ma w szkole Flo wolnego? Nasi świętują Dzień Edukacji
Nie narzekamy - dzisiaj w radio przypomnieli, że rok temu o tej porze to był śnieg _________________ Pozdrawiam Ola
Ogrodowe marzenia Malioli :)
| | | survivor26 | 13.10.2016 09:50:41 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2344201 Od: 2014-7-11
| Olu, u nas jest dzień rozrywkowy: rano msza, potem spotkanie z policją (nie z powodu huligaństwa, tylko nauka przepisów drogowych , potem pokaz zdjęć z życia szkoły, wypasiony obiad i tort Flo już dziś zaniosła laurkę pani od angielskiego, którą wielbi, a Sarula zażądała kwiatów dla pań, mimo że nadal stara się do nich nie odzywać _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | maliola | 13.10.2016 10:06:44 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Śląsk
Posty: 1599 #2344210 Od: 2014-7-16
| Pat - to też fajnie spędzą czas ale jechać z nimi trzeba, tak byś miała przedłużony weekend. Jak to Sarulek się nie odzywa? _________________ Pozdrawiam Ola
Ogrodowe marzenia Malioli :)
| | | survivor26 | 13.10.2016 10:21:32 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2344217 Od: 2014-7-11
| maliola pisze:
Pat - to też fajnie spędzą czas ale jechać z nimi trzeba, tak byś miała przedłużony weekend. Jak to Sarulek się nie odzywa?
No takie dzieci urodziłam dziwne... Sara zeszły rok nie mówiła nic do pań, tylko uśmiechała się promiennie - w tym roku mówi cichutko i na wyraźne polecenie, zachowując raczej milczącą pogodę ducha, za to z dziećmi rozmawia, więc mając dla porównania sytuację odwrotną z Flo, chyba wolę, zeby miała dobry kontakt z rówieśnikami niż personelem...dobrze, że mam tylko dwójkę, strach mysleć, jakie byłyby kolejne _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | Electra | 25.01.2025 06:05:12 |
|
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|