Rozmowy przy kawie (31) |
Stawiam niemiecką kawusię, jak by ktoś był na takową chętny, bo piją tu tylko rozpuszczalną i to w ilościach litrowych![]() Jesssuu jak to dobrze, że ja mam tą paszczę zawsze uśmiechniętą i dzięki tej rozwalonej paszczy babunia w szpitalu mnie od razu do siebie przytuliła i prosiła, żebym nie wyjeżdżała, bo jej mąż nie poradny życiowo, nie znajdzie w kuchni nawet łyżki ![]() ![]() ![]() aniuop ja nigdy nie biorę pierwszej lepszej pracy tutaj, czekam na właściwą, nawet po kilka miesięcy czekam, aż będzie taka, co mi odpowiadać będzie, odrzucałam kilka propozycji, bo coś czułam, że tam się nie odnajdę, a na poniewierkę ja nie pojadę, bo szanować się też trzeba, kasa to nie wszytko. Trafiłam na prawdę do porządnej rodziny, więc nie będzie mi aż tak ciężko, a czas szybko leci, więc nie obejrzę się a już w domeczku będę. |