Rozmowy przy kawie (31) |
Witam dziewczynki, czytam z duzym trudem, a i pisanie mi nie idzie, wiec jak nedą błędy, to proszę o wybaczenie. Bogusiu, jak to s swietnie, że dobrze trafiłaś. Ja to bym się bała takiej pracy, choć jak byłam piękna i młoda, to pojechałam do Francji, do pracy i przeżyłam i nawet zupełnie nieźle było. A były to czsy kiedy mało kto na takie "saksy" jeździł. Ale teraz już stara jestem i zrobiłam sie o wiele barzdoj ostrożna i chyba strachliwa. Mój małż też rzadko pamieta o rocznicach, ale jako, że ja przywiązuje do tego wagę, to sama pamietam. I zawsze mu w stosownym czasie przypominam. Na szczescie o rocznicy naszego ślubu to on pamięta sam z siebie. A to juz za trzy dni. |