Rozmowy przy kawie (29) | |
| | mariaewa | 31.08.2016 12:34:53 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Między S a K .
Posty: 2874 #2326924 Od: 2015-12-7
| Koty przyzwyczajone za młodu do życia w domu , nie znając innego, znoszą tę niedogodność lepiej. Moja kotka była " bradiagą "i żadna siła nie zatrzyma jej w domu, gdy chce wyjść. Zawsze wraca na noc, gdy zauważy , że wszycy pogasili światła. Trzyma się rewiru, nie wychodzi poza ogrodzenie i chyba jest szczęśliwa, bo nie szuka innego domu. Poluje na myszyngi i kretingi i przynosi łupy. Jeden pies też " rewirowy ", nie korzysta z otwartej bramy, jest u mnie od szczeniaczka. Drugi, znaleziony na ulicy, 100% gigantu, ucieka zawsze i chętnie. W domu łazi sztywno jak John Wayne, w pola popyla jak rakieta. _________________ Zapraszam odważnych mariaewa. | | | Electra | 24.12.2024 03:49:47 |
|
| | | zielonajagoda | 31.08.2016 12:35:57 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Opolszczyzna
Posty: 310 #2326926 Od: 2014-7-12
| Nie każdy kot nadaje się na podwórko, u mnie cztery są niewychodzące, ewentualnie na smyczy, reszta może chodzić -luzem- , do tego są te bezdomne co sobie miejscówki zajęły u mnie na podwórku, mają wstawione kocie drzwiczki w drzwiach do spiżarki, a w spiżarce legowiska, miski i awaryjna kuweta. Temu kurduplaszczowi trzeba pomóc przetrwać pierwszą zimę. Wszystko co złapię u siebie na podwórku chlastam, czy to kotki czy koty, kotki na gminę, a koty na kotki U nas tez przepełnienie w przytulisku a schron kotów nie przyjmuje, truchcikiem zdążam w kierunku Wioletty _________________ Moja zielona Arkadia Pozdrawiam Iwona. | | | mariaewa | 31.08.2016 12:50:05 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Między S a K .
Posty: 2874 #2326929 Od: 2015-12-7
| No właśnie, syndrom Wioletty. Kiedy mówię nie, na kolejne zwierzę , czuje się jak podłe bydlę i przepłakuję kilka dni. Ale my musimy się " zazębiać ", bo nie zostawimy zwierząt bez opieki, a sąsiedzi chętnie by im coś zrobili. Każdy wyjazd musi być uzgodniony, terminy nie mogą się nakładać. Zeby one były wolne, my musimy żyć " w niewoli ". _________________ Zapraszam odważnych mariaewa. | | | Syringa | 31.08.2016 13:14:27 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2326935 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 2 | Uważam, że u nas powinien zostać wprowadzony nakaz sterylizacji zwierząt. Powinno być proste prawo - albo rejestrujesz hodowlę i płacisz podatki albo zwierzak ma zostać wysterylizowany, jesli nie, to po pierwsze płacisz wysoką karę, po drugie zwierzak zostaje odebrany. W ciągu kilku lat problem bezdomności i znecania sie na zwierzetami zostałby rozwiązany. Ja osobiście nie widze innego rozwiązania, bo "po dobroci" to potrwa jeszcze ze dwa wieki, zanim "na dole" społeczeństwa nastąpi jakaś zmiana.
Uważam, że obrońcy praw zwierząt właśnie do tego powinni w tej chwili dążyć. Do u...nej śmierci bedzięmy ratować bezdomne psy i koty, bedziemy musieli być domami tymczasowymi dla wurzuconych zwierząt, utrzymywać schroniska, fundacje... jeśli prawo nadal bedzie głaskać debili, zamiast ich uczyć rozumu...
| | | mariaewa | 31.08.2016 13:45:03 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Między S a K .
Posty: 2874 #2326940 Od: 2015-12-7
| Bea, pisałam kiedyś o wiosennej akcji szczepienia wiejskich psów. Przyjeżdża technik weterynarii z rejonu [ znam twarz ], wchodzi na podwórko, gdzie trzy psy w szałasach skleconych z desek i papy, prażą się w słońcu, na łańcuchach pół metra. Szczepi, odjeżdża.Myślę sobie, no to się zacznie. Nic, żadnej akcji, reakcji itp. Po co komu trzy psy, jeżeli majątek ruchomy to stare gacie wędrujące z właścicielem na piwo, a nieruchomy, to zalkoholizowana, nieruchoma gęba. Psy żywią się powietrzem, tłuką pustymi miskami , nie mają wody, załatwiają się obok tych pseudobud. Gospodarz pełną gębą. Wtedy dostało mi się od dziewczyn, że piszę nieprawdę, że tak nie jest. Byłaś, widziałaś te zabudowania i psy. Puste klepisko, rozwalający się dom , trzy psy i kilkanaście kotów. _________________ Zapraszam odważnych mariaewa. | | | survivor26 | 31.08.2016 14:14:38 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2326949 Od: 2014-7-11
| No właśnie - sterylizacja, a zasadniczo jej brak, to clou problemu. U mnie na wsi jest całkiem sporo naprawdę przyzwoitych ludzi, którzy karmią swoje i cudze i widać, że mają do tych zwierzat serdeczny stosunek, ale jakiś taki fatalizm i zabobonność z nich wychodzi jak zwierzę chore albo trzeba by wykastrować i jak jeden mąż twierdzą, że zwierząt się nie leczy i nie sterylizuje, bo to nienaturalne A tak brak steryizacji też częściowo odpowiada za niską przeżywalnoć kotów wolno bytujących, bo marcujące kocury gnają na oslep pod koła aut, albo wdają się w utarczki z kimś/czymś większym od siebie, a kotki rodzące na okrętkę też starości nie dożywają Ale to tak można w nieskończoność, ja sobie dałam spokój z nawracaniem, bo widzę, jak mi kółka na głowie kręcili za plecami, że muszę być szalona i bogata, kastrując wszystkie koty, które do mnie przyjdą... Na razie od dwóch lat jest spokój z nowymi, za to moja trzódka narobiła sobie kupę znajomości w okolicy i czesto widzę, jak w ogrodzie leżą pokotem moje i cudze (domowe, bo zadbane i nażarte) i mają wczasy
Fajne drzwi przywiozłam, trochę do robienia, ale ładną formę mają. Przy okazji z handlarzem pogadałam, może mu część swoich mebli sprzedam, bo sama ich do końca życia nie przerobię i może pogadam z nim czy by mi nie oczyścił tych, co zostają, bo jednak czyszczenie sodą daje dramatycznie lepsze i szybsze efekty niż opalarką... _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | lora | 31.08.2016 14:23:40 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Lubelskie
Posty: 4997 #2326952 Od: 2014-7-11
| Pati nie mogę skojarzyć do jakiej komnaty mają być te drzwi.? A i masz rację że chcesz sobie pomóc. _________________
Świat moich marzeń
Świat moich marzeń 2 | | | survivor26 | 31.08.2016 15:32:26 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2326967 Od: 2014-7-11
| Misiu, drzwi na ganek - potem zrobię zdjęcia i pokażę, na razie, jak bedę mieć przerwę w pracy, to poszukam, jak je pomalować, żeby były dobrze zabezpieczone, a jednocześnie - niebieskie A Ty odespałaś zarwaną noc czy dołączysz do kawki, którą właśnie stawiam? _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | Bogusia | 31.08.2016 15:50:01 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1970 #2326968 Od: 2014-7-12
| Misiu Pati będzie ganek budować, bo zimno leci prosto na korytarz i dlatego już zaopatrzyła się w drzwi, pamiętam jak kiedyś mówiła, a może pisała?eee tego to już nie pamiętam
Bae ja kocham las, ale ja w lesie to jak ślepy na pustyni, zakręcę się wokół własnego tyłka i nie mam pojęcia w którą stronę mam iść a nie mam z kim po lesie brykać, no nie mam
Betinko nic nie warta ta maszyna do makaronu, serio, nie kupujcie, widziałam ją kiedyś u znajomych, badziew nad badziewiem tylko w telewizorni tak pięknie to wygląda
Karpik usmażony i fryteczki do tego oraz suróweczka, będzie mężuś zadowolony hihi aaa jeszcze mu galaretę robię, właśnie się studzi mięsko, no bo ja wzorowa żoneczka jestem.....dopóki mnie nie w....i hihi _________________ Rękodzieła Bogusi
| | | Bogusia | 31.08.2016 15:51:27 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1970 #2326969 Od: 2014-7-12
| Zanim mój wpis pójdzie w świat, to Patuśka sama odpowie hihi _________________ Rękodzieła Bogusi
| | | klarysa | 31.08.2016 16:05:34 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Moje Głębokie Kaszuby
Posty: 1593 #2326971 Od: 2014-7-11
| Zgadzam się ze wszystkim, co napisałyście na temat żywota zwierzaków na tzw. prawdziwej wsi. W wielu miejscach jest tragicznie, a rola wiejskiego weta dla mnie misyjna. O konieczności leczenia zwierząt gospodarskich się nie dyskutuje, ale psy i koty, to już zupełnie inna sprawa.
Pati, pokażesz drzwi? Ciekawa jestem, co jeszcze za skarby były u tego handlarza. Pomysł na odnowienie mebli przedni. Teraz tylko decyzja, co zostaje, a co oddać. I to chyba trudniejsze niż czyszczenie mebli opalarką
Zuza, nie pamiętam niestety nazw specyfików. Poczytałam nieco. Wszystkie legowiska wyprane, koszyki wypryskane, kanapy i fotele też, a potem odkurzone. M przyniesie środek od weta i zobaczymy, co dalej.
Joasiu, miałaś co robić, bo nagadane. _________________ Pozdrawiam. Justyna | | | Electra | 24.12.2024 03:49:47 |
|
| | | Syringa | 31.08.2016 17:01:46 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2326989 Od: 2014-7-11
| Bogusiu, bo po lesie nie wolno chodzić bezrtosko, tzn. cały czas trzeba mysleć, gdzie sie idzie i jak wrócić. Ja wcale nie mam az takiej dobrej orientacji i gdybym tak sobie szła i nie myślała, jak ide, to pewnie bym sie zgubiła. Ja jestem czujna i podchodze do tego rozumowo, np. robie coś, co nazywam "znacznikami wizualnymi", zapamietuje co jakis czas obraz przed soba, po czym odwracam sie i zapamietuje obraz za sobą, tak jakbym robiła zdjęcie. Zreszta mozna dosłownie zrobić zdjęcia. Dzieki temu wiem, jak ma wyglądać ta sama droga z drugiej strony, gdy bede nia wracać. To najprostszy sposób, wracać tą samą drogą, wtedy sie nie zgubisz. Zreszta i tak zwykle nie ma wyjścia, bo przeciez trzeba wrócić do samochodu. Jesli znam dobrze teren to moge sobie robić "kółka" po lesie, ale jeśli nie znam, a las jest duży, to wracam tak jak przyszłam. Prosty sposób to też po prostu iść drogą. Oczywiście nie musi byc dosłownie tylko drogą, bo wiadomo, że jak szukasz grzybów, to nie będziesz ich szukac na drodze. Chodzi mi o to, że droge masz cały czas jako odniesienie, pilnujesz, by zachować kierunek, oddalasz sie od drogi zawsze tylko na mniej więcej taka sama odległość i dość często na nia wracasz dla zachowania orientacji. Mozna przy drodze zostawic sobie swój znak, najlepiej cos dobrze widocznego, choćby czerwona apaszkę na galezi, no, ale nie musi byc az tak widoczne, może byc cos na ziemi, co łatwo znajdziesz, wtedy wracając z lasu na drogę zawsze wiesz w jakim punkcie jesteś, jak daleko jestes od samochodu i jaka jest stamtąd droga powrotna. Po prostu można to "brac na rozum", nawet nie mając dobrej intuicyjnej orientacji mozna byc dobrze zorientowanym, gdzie sie jest i jak wrócić. No i ja zawsze mam przy sobie mape, taka zwykła turystyczną mapę danego terenu, na której sa drogi leśne zaznaczone, zawsze mozna sie nia posiłkować choć orientacyjnie, a poza tym, jak masz te dwa źródła wiedzy o danym terenie, tzn. mape i swoje własne wspomnienie z danego spaceru, to potem juz znasz ten teren zarówno na żywo jak i na mapie, umiesz ocenic odleglości na mapie itp. Ja zawsze jestem w stanie powiedzieć spotkanym turystom, gdy mnie pytają o droge, w którym dokładnie miejscu na mapie sa w tej chwili, ile maja jeszcze do przejścia, czy jest pod gore, czy z górki, czy strumień jest po lewej czy po prawej... Ja to wszystko mam w głowie, ale kiedyś tak nie było, po prostu łączenie mapy i własnego "obrazowania" terenu podczas spacerów z czasem dało taki efekt. Ba, nawet zdarza mi sie wyłapywać błędy na mapach, bo czasem sa niestety, oczywiście tylko na tym terenie, który naprawde znam.
| | | Syringa | 31.08.2016 17:36:58 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2327003 Od: 2014-7-11
| Matko, jak sie nagadałam o chodzeniu po lesie
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
aż mi sie zachciało znów iść na spacer Jadę.
| | | Bogusia | 31.08.2016 18:52:17 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1970 #2327031 Od: 2014-7-12
| Cwaniara, jedzie sobie pchii _________________ Rękodzieła Bogusi
| | | lora | 31.08.2016 19:48:20 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Lubelskie
Posty: 4997 #2327041 Od: 2014-7-11
| Justynko! czekam na odpowiedź.
_________________
Świat moich marzeń
Świat moich marzeń 2 | | | gawron | 31.08.2016 19:56:11 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Gałęzice/świętokrzyskie
Posty: 1409 #2327044 Od: 2014-8-12
| W lesie wszystkie koty są czarne...
Becia,uważaj na Gajowego Maruchę,żeby Cię nie wy.....straszył!
Bousiu,ta maszynka makaronowa idealnie się sprawdza do WYRABIANIA mięsa na kiełbasę..
Zamówiłam używaną za 80 zeta. _________________ Beatrix+,czyli Betina
Wiejskie zarośla,czyli przypadki szalonej Beatki Kozi wątek zlikwidowany. | | | mariaewa | 31.08.2016 19:56:18 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Między S a K .
Posty: 2874 #2327045 Od: 2015-12-7
| Nawiązując do mojego zwierzęcego niewolnictwa. Zauważyłam, że młoda sucz dużo pije, robi gniazda z pościeli , mimo braku innych objawów, a cieczkę miała 1 czerwca, byłam z nią dziś na badaniu i pobraniu krwi. Może się rozwinąć ciąża urojona, ropomacicze, a może też uszkodzenia polekowe. Brała rok temu masywne dawki antybiotyków na to odkleszczowe dziadostwo. Więc siedzę na zadku, czekam na wyniki i jestem wściekła, że nikt nie zauważył zmian w zachowaniu psa. Ale kochają ją wszyscy. Łatwa miłość. _________________ Zapraszam odważnych mariaewa. | | | klarysa | 31.08.2016 20:33:30 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Moje Głębokie Kaszuby
Posty: 1593 #2327058 Od: 2014-7-11
| Misiu, przepraszam. Umknęło. Może odłóżmy do wiosny. Wiesz, że wtedy wpadłam jak po ogień i bagażnik nie mój, a pełny był po brzegi. _________________ Pozdrawiam. Justyna | | | aguskag | 31.08.2016 21:11:00 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 661 #2327073 Od: 2014-7-12
| Justynko, zazdroszczę Ja miałam taką fajną przez 3 lata, ale niestety musiałam ją zwolnić. Klasy mniej liczne dostają mniejsze sale. A moja tegoroczna nie należy do najliczniejszych. Może to i dobrze
_________________ Pozdrawiam Aga | | | EwaM | 31.08.2016 21:20:46 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: między DBA a DZA
Posty: 2778 #2327080 Od: 2014-7-11
| Bry. Rano było rześkie +5. Zdarzyło mi się dwa razy zabłądzić w lesie, który znam od dziecka. Raz zrobiłam kółko , a drugi raz leząc od grzyba do grzyba strawersowałam dwa zbocza i ocknęłam się prawie godzinę od domu. _________________ wątek i tutaj smutna piosenka | | | Electra | 24.12.2024 03:49:47 |
|
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|