NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » NASZE PIĘKNE OGRODY » WIEJSKI EKSPERYMENT PAT - REAKTYWACJA

Przejdz do dołu strony<<<Strona: 36 / 57>>>    strony: 212223242526272829303132333435[36]37383940

Wiejski eksperyment Pat - reaktywacja

  
survivor26
05.10.2014 08:53:13
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: między DLW a DBL :)

Posty: 9453 #1955765
Od: 2014-7-11


Ilość edycji wpisu: 1
Bea, kalinę i mirabelkę oczywiście, że chcę, o szkarłatce muszę poczytać, bo nie znam zmieszany A możemy z tym do wiosny poczekać, bo wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że nie ma szans, żebym tegoroczny plan ogrodowy zrealizowała przed zimą...

Te drzwi podwórkowe to eM kupił z myślą o ganku, więc bardzo się cieszę, że z tyłu wyladowały...to chiński badziew z blaszki cienkiej jak folia aluminiowa (za to z trzema rzedami zamków nie wiadomo po co, skoro pilniczkiem kosmetycznym moznaby je z drzwi wyciąć). Na szczęście kolor mają akceptowalny, więc na tył mogą być. Z przodu chcę prawdziwe z surowego drewna, żeby móc je pomalować na jedyny słuszny kolor bardzo szczęśliwy A generalnie wymiana drzwi pomogła, choć w przedsionku ciemno się zrobiło, ale za to ciepło i przytulnie...nawet krzesełko sobie tam wyniosła, a może z czasem na fotel wymienię, bo przedsionek to także rodzinna palarnia wesoły

Dario, o tak zdecydowanie dawno Cię u mnie nie było...za Twojej wizyty, to przez hol trzeba było bokiem przechodzić lol Potem było pierwsze wielkie sprzątanie, potem zniweczenie jego efektów dowaleniem kolejnych mebli do renowacji, a teraz drugie wielkie sprzątanie i na dole zostały już tylko te meble, które bedą odnawiane w pierwszej kolejności. Na zdjęciu tego nie widać ale z ciemnego holowego zaułka wytargaliśmy świetną drewnianą ławkę - podobną do tej, którą mam w kuchni, ale dwumetrowej długości i ona pójdzie do renowacji w pierwszej kolejności chyba bo jest w świetnym stanie, praktycznie tylko przeszlifować i pomalować trzeba aniołek

A i chciałam oznajmić, że nalewki produkcji W. Zuzi to tajna broń biologiczna bardzo szczęśliwy Świetnie pachną, cudnie smakują, ale...mają około 80% zdziwiony Chciałam tylko spróbować, więc nalałam sobie ćwierć likierowego kieliszka, łyknęłam jednym haustem i gwiazdy mi w oczach stanęły, a dusza zaśpiewała "Ma tę mooooc" bardzo szczęśliwy Po całym kieliszku zrobiłam się wściekle przyjacielska dla rodziny i zwierząt domowych i zaczęłam widzieć jak Flo zaraz po operacji wesoły Jednocześnie uświadomiłam sobie, że to co ja produkuję to jest sok owocowy o lekkim posmaku alkoholu neutralny A chciałam być dobrą żoną i wczoraj zaproponowałam degustację eMowi...on degustował, ja zasnęłam przy dzieciach, a rano mnie tylko pusta butelka po ratafii powitała...zły mąż!diabeł

Zdjęć ścieżki dziś nie będzie, nadrobię wkrótce, bo zaraz jadę po swoją lata świetlne niewidzianą siostrę...z pewnością będziemy wspólnie rękopisy Zuzi czytać wieczorami aniołek
_________________
Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :)
Wiejski eksperyment 1
Wiejski eksperyment 2
  
Electra11.01.2025 06:32:19
poziom 5

oczka
  
Sweety
05.10.2014 10:03:30
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Moderator

Lokalizacja:: Podbeskidzie

Posty: 2634 #1955799
Od: 2014-7-11
Drzwi jak drzwi. Najważniejsze, że nie rzucają się nadmiernie w oczy i czynią ciepło bardzo szczęśliwy Ścieżka nabierze wyglądu, jak nieco spatynuje. A że planów nie zdołasz zrealizować? Bywa i to nader często. Po Zuziowej nalewce świat wygląda inaczej, ładniej więc lol Hulaj duszo, piekła nie ma bardzo szczęśliwy
_________________
Ani Ogród w dolinie matrix
  
zuzanna2418
05.10.2014 18:59:43
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: Wawa/lubelskie

Posty: 6009 #1956193
Od: 2014-7-11
    survivor26 pisze:



    A i chciałam oznajmić, że nalewki produkcji W. Zuzi to tajna broń biologiczna bardzo szczęśliwy Świetnie pachną, cudnie smakują, ale...mają około 80% zdziwiony Chciałam tylko spróbować, więc nalałam sobie ćwierć likierowego kieliszka, łyknęłam jednym haustem i gwiazdy mi w oczach stanęły, a dusza zaśpiewała "Ma tę mooooc" bardzo szczęśliwy Po całym kieliszku zrobiłam się wściekle przyjacielska dla rodziny i zwierząt domowych i zaczęłam widzieć jak Flo zaraz po operacji wesoły Jednocześnie uświadomiłam sobie, że to co ja produkuję to jest sok owocowy o lekkim posmaku alkoholu neutralny A chciałam być dobrą żoną i wczoraj zaproponowałam degustację eMowi...on degustował, ja zasnęłam przy dzieciach, a rano mnie tylko pusta butelka po ratafii powitała...zły mąż!diabeł


No to przy okazji wystąpię w roli Zuzanny, co to lubi je(nalewki)nie tylko jesienią i przyśle Ci świeżą partię bardzo szczęśliwy
W. się zarzeka, że więcej jak 55 voltów to one nie mają wesoły
_________________
Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :)
pomoc dla schroniska
In Vino Veritas
UŚMIECHNIJ SIĘ
  
Syringa
05.10.2014 19:11:07
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 3621 #1956205
Od: 2014-7-11


Ilość edycji wpisu: 1
Alez mnie wkurzacie tymi trunkami oczko Ja jako alkoholik/gawędziarz (czyli taki, co wiecej gada niż pije, ale za to ile gada o tym, jak pije! lol) niezmiernie cierpie z powodu abstynencji wymuszonej. Co prawda najbardziej gustuje w winach, ale jakis czas temu sąsiadka zrobila nalewkę pigwówkę i po degustacji musialam przyznać, ze przednia była.

No, tak, 50 voltow to przecież niedużo
pan zielony
  
Urazka
06.10.2014 00:42:18
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Wieś 20 km od Wrocławia

Posty: 2952 #1956406
Od: 2014-8-9
Mój topinambur, sadzony jesienią ubiegłego roku z sadzonki otrzymanej od sąsiadki, urósł na wysokość czterech metrów i kwitnie co najmniej od miesiąca. Z teorii wiem, że jego bulwy są jadalne zarówno w stanie surowym jak i po ugotowaniu a z kwiatów można przyrządzać zdrowotne napary. W ubiegłym tygodniu widziałam niezły zagonek (ok. 0.5 ha) tej roślinki w pobliskiej miejscowości.
_________________
pozdrawiam, Janina
  
Margolcia_K
06.10.2014 08:53:55
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: lubuskie, nad Wartą

Posty: 1012 #1956466
Od: 2014-7-12
    Urazka pisze:

    Mój topinambur, sadzony jesienią ubiegłego roku z sadzonki otrzymanej od sąsiadki, urósł na wysokość czterech metrów i kwitnie co najmniej od miesiąca. Z teorii wiem, że jego bulwy są jadalne zarówno w stanie surowym jak i po ugotowaniu a z kwiatów można przyrządzać zdrowotne napary. W ubiegłym tygodniu widziałam niezły zagonek (ok. 0.5 ha) tej roślinki w pobliskiej miejscowości.


Tak topinambur jest jadalny. Mój brat sadził dla królików i swego czasu jadłam kilka razy, oczywiście ugotowane. Smakuje mniej więcej jak leciutko słodkawy, wodnisty ziemniak. Nic nadzwyczajnego. Powoduje tylko jedną krępującą przypadłość. Jest mocno gazotwórczy i powoduje zachowanie nie przystojące w eleganckim towarzystwie.
Acha! I bulwy są bardzo, ale to bardzo chętnie zżerane przez nornice.
_________________
Pozdrawiam,
Margolcia


Wiejski dom Margolci - zawieszony
  
EwaM
06.10.2014 21:55:18
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: między DBA a DZA

Posty: 2778 #1956867
Od: 2014-7-11
I szybko się gotuje bardzo szczęśliwy
_________________
wątek
i tutaj
smutna piosenka
  
Beatrice
06.10.2014 22:23:37
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Szczecin

Posty: 1618 #1956884
Od: 2014-7-11
A ja mówię tylko......., odpoczywaj i ciesz się wizytą Kingi wesoły pozdrawiam Was serdecznie.....i bawcie się jesienią wesołybuziaczki wesoły
_________________
Kiedyś będę miała....marzenie Beaty
Mini, mini..mini Beaty
  
Syringa
07.10.2014 08:56:25
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 3621 #1956992
Od: 2014-7-11
Wsadzę do doniczek

TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA

  
Aszkabis
07.10.2014 09:09:36
poziom 4



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: wielkopolska

Posty: 273 #1957001
Od: 2014-9-29
Pat, małe pytanie...czy swoje potyczki remontowe spiszesz w formie książkowej.Myślę ,że na fali "słodkich" powieści dla pań typu "Rozlewisko" gdzie wszystko idzie pięknie Twoja opowieść realna ma szanse na powodzenie.Nic nie jest takie jak w książkach i filmach.Sama przechodziłam ciężki remont [i jeszcze nie skończone] i wiem jak to jest.
Podziwiam za spokój ducha bo nawet jak piszesz "wrrrrrrrrrr" to tez jakoś bez przekonaniaaniołek
_________________
Ola
9 km od miasta



  
atka
08.10.2014 11:17:51
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Wa-wa/południowe Podlasie

Posty: 79 #1957634
Od: 2014-7-13
Pat nie zdążyłam Cię ostrzec przed zuziowymi nalewkami z powodu ich mocy. Ale dzięki mocy wzrasta ich wydajność no i świat się od razu taki piękny robibardzo szczęśliwy Mydelniczka przepiękna i jak pasuje do Twojej wymarzonej łazienkianiołek
Każde zdjęcie Twojego sufitu na górze przyprawia mnie o zawiść, to moje marzenie. Jeszcze parę takich zdjęć to się wkurzę, zawezmę i też taki sobie zrobię.
_________________
Joasia
  
Electra11.01.2025 06:32:19
poziom 5

oczka
  
Jo37
08.10.2014 12:03:10
poziom 6

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Warszawa i nie tylko

Posty: 1379 #1957669
Od: 2014-7-11
Ja mogę się zaliczyć do szczęściarzy, którzy próbowali nalewek W.
Bardzo smakowała mi " Malinówka " a i " Kalinówka " niczego sobie.
_________________
Pozdrawiam,
Joanna

  
survivor26
08.10.2014 17:13:53
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: między DLW a DBL :)

Posty: 9453 #1957798
Od: 2014-7-11


Ilość edycji wpisu: 1
No i koniec laby...eM wrócił do pracy, siostra pojechała, dzieci od poniedziałku do placówek, a ja do stałych obowiązków neutralny Nie wiem,c o jeszcze w tym sezonie uda się zrobić w ogrodzie i czy cokolwiek, ale każdy dzień zrobienia czegokolwiek będzie sukcesem aniołek

Plany gankowe jednak poczekają do wiosny, eM poszedl po rozum do głowy (wiedziałam, że tak będzie, dlatego wcześniej nie oponowałam :twistedwesoły i przyznał, że lepiej obecnie kupić opał niż stawiać ganek aniołek W związku z tym muszę przyspieszyć z czyszczeniem drzwi, bo trzeba je będzie dobrze ocieplić na zimę i to jest mój cel na najbliższe dni.

Potrzebuję chwili, żeby wrocić do normalności i do codziennego rytmu, na razie zostawiam kilka ujęć jesiennego lasu i leśnych dzieci oraz leśnych dziadków i babek wesoły
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
_________________
Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :)
Wiejski eksperyment 1
Wiejski eksperyment 2
  
Urazka
08.10.2014 17:22:48
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Wieś 20 km od Wrocławia

Posty: 2952 #1957805
Od: 2014-8-9
Jak czuje się Flo po operacji? Ze zdjęć wynika, że jest w dobrej kondycji. Mam nadzieję, że tak właśnie jest.
Uwielbiam spacery po lesie a jak jeszcze jest nadzieja na grzyby to pełnia szczęścia. Zazdroszczę Ci tego spaceru i to w jakim gronie!
Twoja siostra jest podobna do Ciebie a z Jej córki jest prawdziwa pięknotka.
_________________
pozdrawiam, Janina
  
survivor26
08.10.2014 17:32:33
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: między DLW a DBL :)

Posty: 9453 #1957814
Od: 2014-7-11
Wielka jest siła sugestii aniołek Ani Flo ani siostra nie są przesadnie podobne do mnie, bo Flo jest najbardziej chyba do swojej drugiej babci podobna, a z kolei moja siostra jest podobna niesłychanie do swojego ojca, który moim ojcem biologicznym nie jest bardzo szczęśliwy Ale mnie od urodzenia mowiono, że jestem podobna do taty, mimo braku choć jednego wspólnego genu, a i z podobieństwem Flo jest podobnie, dopiero jak postawić ją koło Sarulka to widać, która bardziej do matki podobna aniołek

Flora czuje się doskonale, w oku już tylko niewielki ślad został po operacji i - odpukać - wygląda na to, że operacja pomogła, bo oko nie ucieka...trudno mi się przyzwyczaić, że moje dziecko jak patrzy na mnie to patrzy na mnie, a nie na ścianę czy sufit lol

A las to odkrycie ostatnich tygodni...jest raptem kilkanaście kilometrów od nas, wiele razy tamtędy przejeżdżałam, a dopiero niedawno olśniło mnie, ze tam przecież można jechać na wycieczkę. Jest niezwykle urodzajny, w trzy dni zebrałyśmy koło kilograma maslaków i prawdziwków, przy samej drodze i po południju, gdzie po śladach widać było, że przed nami były już tabuny grzybiarzy. Co ciekawe, jest to pierwszy las w którym widziałam rosnące borówki - teraz już ostatnie sztuki, ale obfitość krzaków ich i jagód sugeruje, że latem musi być klęska urodzaju.
_________________
Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :)
Wiejski eksperyment 1
Wiejski eksperyment 2
  
maria
09.10.2014 15:53:41
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: śląsk

Posty: 2001 #1958338
Od: 2014-7-13
Jaki fajny rodzinny spacerek , a jak przy okazji grzybki się trafiły , to juz masa szczęsciajęzor
Pati Ty jestes taka mała , czy eM taki duży? ( no tak mi jakos wpadło w okooczko)
_________________
Moja wymarzona działka
  
DEDE
09.10.2014 16:44:54
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: R.Śl- B

Posty: 1415 #1958353
Od: 2014-7-14
Lasy kocham i wcale się nie dziwię, że będziesz chciała spędzać więcej czasu z rodziną w lesie wesoły
Flo ma się fajnie że ma kuzynkę w jej wieku i pewnie się dobrze dogadują wesoły
Grzejecie się z M w promieniach słoneczka oczko
_________________
Daria
WIEŚ POD BOREM..
  
regina
09.10.2014 19:22:22
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Radom

Posty: 303 #1958451
Od: 2014-8-4
Fajne rodzinne spotkanie na łonie natury,jaka jestes młoda.
  
nika28
09.10.2014 19:42:07
poziom 3



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: dolny śląsk

Posty: 117 #1958462
Od: 2014-7-11
Witamwesoły
Super, że oczko Flo już nie "świruje"oczko co do twojej siostry to lekkie podobieństwo widzę.
Po lesie też z chęcią bym połaziła ale w tym roku strach przed kleszczem wygrał
zakręcony
_________________
Monika
  
MaGorzatka
09.10.2014 20:23:02
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Moderator

Lokalizacja:: Pomorze

Posty: 3845 #1958489
Od: 2014-7-13
Potęga genetyki jest niepojęta. Moja Kora jest podobna do mnie z koloru sierści (czarno-ruda), a w wilgotnym powietrzu, po deszczu lub we mgle włosy mi się tak kręcą, że wyglądam zupełnie jak dowolny terier przed strzyżeniem wesoły


_________________
Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)

Obrazki z Gospodarstwa
W moim gospodarstwie (Oaza)
Róże z mojej tabelki
  
Electra11.01.2025 06:32:19
poziom 5

oczka

Przejdz do góry strony<<<Strona: 36 / 57>>>    strony: 212223242526272829303132333435[36]37383940

  << Pierwsza     < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » NASZE PIĘKNE OGRODY » WIEJSKI EKSPERYMENT PAT - REAKTYWACJA

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny