| |
mariaewa | 06.01.2017 10:27:16 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Między S a K .
Posty: 2874 #2378980 Od: 2015-12-7
| Dojazdy do pracy - zimowy koszmar. Strata czasu codziennie, strata pieniędzy na paliwo, stres podczas jazdy. Kiedyś myślałam o tym, czemu ludzie mieszkający w X jeżdżą do pracy w Y i odwrotnie. Nie mogą się zamienić ? Przyzwyczajenie ? Piękne słońce i zaraz zabieram wnuka i psa na utytłanie się w śniegu. Zwykle kocica biegnie za nami ale dziś zapada się po grzbiet. _________________ Zapraszam odważnych mariaewa. |
| |
Electra | 03.01.2025 20:13:59 |
|
|
| |
ewulab | 06.01.2017 10:28:26 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: pd kraniec Mazowsza
Posty: 397 #2378982 Od: 2016-4-13
| Witam świątecznie. Za oknem zima, leży trochę śniegu, ale tylko trochę. Żadnych sensacji w sumie nie ma w mojej okolicy, nie wiem jaka temperatura bo dziś nie wychodziłam z domu, no ale mróz jest dość spory. W domu mamy temperaturę ustawioną na 19 stopni i piec gazowy włącza się jak spada poniżej. Jak gdzieś jestem i jest u kogoś cieplej, to czuję ogromny dyskomfort. Ponieważ koza piec fajnie grzeje, to zakręciłam grzejnik w pokoju najbliższym piecykowi o powierzchni 20 metrów kw i tym samym zaoszczędziliśmy na ostatnim rachunku gazowym 300 zł. Bardzo mnie to cieszy bo ogrzewanie gazowe jest niby drogie, ale ludzie ze wsi się mnie pytają dość często ile płacę za gaz i są zdziwieni, że tak mało, do tego zawsze mówią o czystości i braku roboty bo oni przy węglu się nabrudzą, natachają itd. W sumie to jest tu dosłownie kilka domów ogrzewanych gazem, może oprócz naszego ze 3 jak mocno naciągnę. Idę posprzątać papużkom, potem czekają inne zadania.
_________________ Pozdrawiam, Ewa. |
| |
maliola | 06.01.2017 10:35:49 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Śląsk
Posty: 1599 #2378983 Od: 2014-7-16
| Byłam chwilę na podwórku ale jak mówiła moja babcia to słońce z zębami jest. Ładnie ale cholernie zimno i wieje. Dosypała ptaszkom jedzonka bo od rana urzędowały, założyłam nowa kulkę i postrząsałam śnieg z tuji i policzki mam jak w dzieciństwie Chyba z orszaku nici bo musimy zdrowi być
Na obiad cebulowa i racuchy.
_________________ Pozdrawiam Ola
Ogrodowe marzenia Malioli :)
|
| |
MaGorzatka | 06.01.2017 10:45:58 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Pomorze
Posty: 3845 #2378989 Od: 2014-7-13
| Witajcie! Miłego świętowania świętującym, owocnych robót pracującym. U nas trochę pracy, trochę leniuchowania, priorytetem miała być opieka nad Bogusią, która wczoraj miała sterylizację. Wczorajsze popołudnie spędziłam w fotelu z przymroczoną kicią na kolanach, która w dowód wdzięczności zlała się tam, gdzie leżała. W nocy wysupłała się z fartuszka pooperacyjnego, a dziś od rana dokazuje, jakby jej nic nie było. Ale zima!!! _________________ Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa W moim gospodarstwie (Oaza) Róże z mojej tabelki |
| |
zuzanna2418 | 06.01.2017 10:56:54 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2378991 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 1 | klarysa pisze:
Zuza, nie może wykorzystać przedłużacza i złodziejki?
Justyś kochana, najpierw trzeba mieć No, ale pan artysta... Powiedziałam, żeby na pogotowie energetyczne zadzwonił, bo pewnie przez te wiatry, a potem mrozy coś się spitoliło na przyłączu.
Jak Ola wyszłam z zaopatrzeniem do ptasiej stołowki, bo dziś chyba 200% normy zeżrą. Biegać się nie da, trochę za zimno.
Ewo my też gazem palimy, ale dogrzewamy drewnem, którego mamy pod sufit w piwnicy. Piec kaflowy po remoncie działa bardzo dobrze. Też się brudzi, bo wióry, jakies drzazgi, popiół, ale plusy dodatnie są jednak większe
Małgoś no, zima Wczoraj koleżanka z pracy mówi: rano mi klamka w samochodzie przymarzła, no to ja, w myśl zasady "co, ja nie otworzę?" tak szarpnęłam, że mi w ręku została _________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ |
| |
klarysa | 06.01.2017 11:12:29 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Moje Głębokie Kaszuby
Posty: 1593 #2378994 Od: 2014-7-11
| Zuza, głupia ja...Nie pomyślałam...A może Bożenka ma nadwyżki?
Mesiu, skomplikowane. Człowiek człowiekowi nie równy...Sztuka nie jest sztuka...To i zamianka trudna. Dojeżdżają, bo nie mają znajomych królika? Albo nie chcą mieć i być w jakiś sposób zależnymi...Głupia ja.
Gosiu, nasza też nie odczuła zabiegu. Myśmy bardziej panikowali. A o kaftaniku nie było mowy. Miłego.
Obiad w Starym Spichlerzu . Taka wsiowa knajpka. Dobrze gotują i klimatyczne wnętrze. Są po remoncie. Ciekawa jestem zmian. No i nie muszę gotować. Ptaki dostały nową porcje jedzenia. Kury nieśmiało robią rekonesans po ogrodzie, kaczki nie mają zamiaru wyściubić dziobów na dwór.
Tymczasem kolejna kawka.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
_________________ Pozdrawiam. Justyna |
| |
survivor26 | 06.01.2017 11:13:50 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2378995 Od: 2014-7-11
| hohoho, jaki zaspany koteczek...taki to na pewno nie nabroi tak, żeby stać się obiadem
Zuziu, a W. pisze, czy tylko walczy z żywiołami? _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 |
| |
klarysa | 06.01.2017 11:23:08 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Moje Głębokie Kaszuby
Posty: 1593 #2379003 Od: 2014-7-11
| Pati, przykro mi, ale jesteś w mylnym błędzie. Chuligan jakich mało... Jutro chyba będzie miał nowy domek. Dobry. Znajomej zmarł niedawno mąż, dzieci duże, potrzebuje codziennego ciepełka i zajęcia się kimś. Młody już prawie dał się przekonać, że 15 lat opieki nad zwierzakiem to jednak spore wyzwanie. No i kot polujący to realne zagrożenie dla domowego zoo. _________________ Pozdrawiam. Justyna |
| |
mariaewa | 06.01.2017 11:27:12 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Między S a K .
Posty: 2874 #2379008 Od: 2015-12-7
| Justynko, kotecek wielki " cycol " jest. Zwierzęta jak ludzie, nigdy nie wiedzą , jaki los na loterii wyciągną. No tak, praca to pół życia, warto przeżyć jak najlepiej. Ale kiedys wybiłam L pomysł pracy z dojazdem ok. półtorej godziny w jedną stronę. Wychodziło prawie dzień na tydzień. Czyli 40 dni w roku. Teraz ma 5km. Ja Z Krakowa do Krakowa dojeżdżałam też prawie godzinę. A jak tramwaje wyskoczyły z szyn to piechotką. _________________ Zapraszam odważnych mariaewa. |
| |
Barabella | 06.01.2017 11:37:52 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 7417 #2379013 Od: 2014-7-11
| To znikam..... do poniedziałku _________________ Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1 |
| |
Keetee | 06.01.2017 11:43:39 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1754 #2379014 Od: 2014-7-11
| Hejka Donoszę kawusię jak ktoę ma ochotę U mnie na jednym do wymiany oknie, przy takich jak teraz temperaturach...taki obrazek ...
ewulab pisze:
Idę posprzątać papużkom, potem czekają inne zadania.
Ewa jakie masz papużki ? _________________ Witajcie w mojej bajce :)latooooo :) |
| |
Electra | 03.01.2025 20:13:59 |
|
|
| |
zuzanna2418 | 06.01.2017 11:52:41 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2379017 Od: 2014-7-11
| Pat pojęcia nie mam. Laptopa zabrał, ale może pojechał się po prostu zniechlujnić i pobyczyć, a z tym pisaniem to zasłona dymna
_________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ |
| |
survivor26 | 06.01.2017 11:57:20 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2379019 Od: 2014-7-11
| zuzanna2418 pisze: Pat pojęcia nie mam. Laptopa zabrał, ale może pojechał się po prostu zniechlujnić i pobyczyć, a z tym pisaniem to zasłona dymna
A to niech mu służy Ja dziś też zamierzam się niechlujnić i byczyć z szydełkiem, robota poczeka do jutra, bo mam niechcieja _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 |
| |
EwaM | 06.01.2017 12:10:27 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: między DBA a DZA
Posty: 2778 #2379025 Od: 2014-7-11
| Bry. Rano na termometrze było skromne -10. _________________ wątek i tutaj smutna piosenka |
| |
ewulab | 06.01.2017 12:13:59 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: pd kraniec Mazowsza
Posty: 397 #2379026 Od: 2016-4-13
Ilość edycji wpisu: 1 | zuzanna2418 pisze: Ewo my też gazem palimy, ale dogrzewamy drewnem, którego mamy pod sufit w piwnicy. Piec kaflowy po remoncie działa bardzo dobrze. Też się brudzi, bo wióry, jakies drzazgi, popiół, ale plusy dodatnie są jednak większe
No tak, ale jednak drewno to pikuś w porównaniu z węglem. My co roku kupujemy kilka metrów drewna do kominka, więc tym razem zamiast kominka mamy dodatkowe super ogrzewanie. Kominek nie ogrzewa tak nawet w połowie jak ten piecyk, który zakupiłam. Straszliwy mróz - u nas pokazuje -12, byłam w ogrodzie zanieść ptakom różności i po 30 sekundach trzymania aparatu w gołej ręce darowałam sobie zdjęcia itp. Papugom posprzątałam, zmieniłam wystrój wnętrza, zapodałam świeżą zieleninę i inne cuda na kiju, teraz chwila spokoju, a potem praca.
Keetee mam dwie faliste z musu od listopada, musiałam przygarnąć choć mam 4 koty i 7 psów na stanie + dochodzące koty i pies ze wsi na dokarmienie. _________________ Pozdrawiam, Ewa. |
| |
Keetee | 06.01.2017 12:47:25 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1754 #2379042 Od: 2014-7-11
| Ewa...kocham faliste ja miałam je długo od dziecka całe stadko...cudne są , szczególnie jak mogą latać ,u nas miały do dyspozycji dom Ja u siebie w dorosłym domu nie chciałam już mieć, z racji kotów, ale moja starsza córka przed laty dostała w prezencie....W ubiegłym roku odeszła nasza rozella...i byłam pewna ,że już nie wezmę ptaszora...ale Emi tak tęskniła, że mamy znowu, nimfę od niemalże pisklaczka .Jest tylko u niej w pokoju i może być swobodna...cudny ptaszek ,planujemy mu dokupić ptaszkową _________________ Witajcie w mojej bajce :)latooooo :) |
| |
ewulab | 06.01.2017 13:36:40 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: pd kraniec Mazowsza
Posty: 397 #2379064 Od: 2016-4-13
| Ketee, nie ukrywam, że ptaszki te dają mi dużo radości, są urocze. Niestety nie planowałam ptaków w domu nigdy i nie mam dla nich takich warunków aby mogły latać. Nie lubię drzwi i mamy je tylko w łazience i jednym pokoju, koty są dużym zagrożeniem, na noc klatkę muszę dodatkowo osłaniać przed kotami dużym prześcieradłem - sama klatka jest bardzo duża, ma 150 cm wys. Kupiłam taką na kółkach aby łatwo było mi ją przemieszczać i aby była stabilna, nic stojącego na szafce itp. nie wchodzi w grę przy czterech kotach. W każdym razie papugi mnie zauroczyły, nie da się tego ukryć i chodzę koło nich jak nawiedzona.
_________________ Pozdrawiam, Ewa. |
| |
EwaM | 06.01.2017 14:27:52 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: między DBA a DZA
Posty: 2778 #2379085 Od: 2014-7-11
| Śliczne. Mnie kiedyś korciły zeberki, może sprawię sobie w następnym wcieleniu. _________________ wątek i tutaj smutna piosenka |
| |
Keetee | 06.01.2017 14:34:41 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1754 #2379088 Od: 2014-7-11
| Ewa...jak masz możliwość, możesz im machnąć wolierę na dworze ,większość roku były by na zewnątrz ... Łał 4 koty i 6 psów ...szacun Ewa Ja mam po 2....kroi się jeszcze jeden kot ,ale to już max dla mnie _________________ Witajcie w mojej bajce :)latooooo :) |
| |
ewulab | 06.01.2017 14:38:51 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: pd kraniec Mazowsza
Posty: 397 #2379090 Od: 2016-4-13
Ilość edycji wpisu: 1 | Keetee pisze: Ewa...jak masz możliwość, możesz im machnąć wolierę na dworze ,większość roku były by na zewnątrz ... Łał 4 koty i 6 psów ...szacun Ewa Ja mam po 2....kroi się jeszcze jeden kot ,ale to już max dla mnie
Małe sprostowanie - psów 7 + jeden ze wsi dochodzący na karmienie wieczorami + 2 kocury bezdomne stołujące się prawie każdego dnia. O wolierze myślę, właśnie muszę M. zmolestować aby i on pomyślał bo to jego ręce będą musiały wolierę wybudować. Niech się przyzwyczaja chłopak. _________________ Pozdrawiam, Ewa. |
| |
Electra | 03.01.2025 20:13:59 |
|
|