| |
mariaewa | 12.10.2016 14:29:39 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Między S a K .
Posty: 2874 #2343832 Od: 2015-12-7
Ilość edycji wpisu: 1 | Tyle lat piję herbatę z nalewką bursztynową i nigdy sę nie nawaliłam. Może niepotrzebnie dolałam rumu ? Dużo rumu. Bałam się przeziębienia. Dzięki chwili nirvany bezboleśnie ugotowałam barszcz ukraiński i carbonarę. Podparłam się torebką, bezpieczne jajka skończyły się, sklepowych się boję. Zaraz wróci malutek, pomoże mi sprzątać po sadzeniu. W zamian za to wyjaśnię mu czym się różni animizacja od personifikacji. Regułki zapisane w zeszycie niczego nie wyjaśniają, wręcz przeciwnie. Potem wróci zmęczony człowiek o dwóch twarzach, młoda i może razem dokończymy dzieła przerwanego upojeniem alkoholowym. Latem jest czas do 22. Teraz juz o 17 robi się ciemno.Tyle godzin w plecy. A ja latem lubię pospać na tarasie. Zwłaszcza, gdy grają świerszcze. Ale one nie lubią, gdy je zagłuszam swoim " graniem ". _________________ Zapraszam odważnych mariaewa. |
| |
Electra | 09.01.2025 11:49:55 |
|
|
| |
mariaewa | 12.10.2016 14:32:49 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Między S a K .
Posty: 2874 #2343836 Od: 2015-12-7
| Pomyliłam animację z animizacją. Puściłam dwa razy tekst, idę się przewietrzyć. Naprawde się upoiłam. _________________ Zapraszam odważnych mariaewa. |
| |
survivor26 | 12.10.2016 14:46:19 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2343837 Od: 2014-7-11
| mariaewa pisze: Pomyliłam animację z animizacją. Puściłam dwa razy tekst, idę się przewietrzyć. Naprawde się upoiłam.
to tym bardziej nie idź, bo rozgrzana licznymi dodatkami leczniczymi do herbaty, tylko się doprawisz na dworze! Właśnie zrobiłam też herbatę leczniczą, bo R. zawirusowany, Sara pokasłuje, a i ja coś czuję dyszące na karku (i nie są to kocie pchły), ale u nas w wersji bezalkoholowej, bo taksiarze popylający co rusz do miasta pić nie mogą
R. niedomaga, więc robota znowu leży...widać nie jest nam dane mieszkać w wyremontowanym domu. Niemniej, ponieważ jest fazie przedumierającej, czyli jeszcze się rusza ze zbolałą miną, to muruje przegrodę na węgiel (ruina, nie ruina, ogrzać trzeba) oraz lekko pogoniony powarkiwaniami rozkręcił przy mojej skromnej pomocy postasiową szafę, dzięki czemu, będę mogła zacząć grzebać remontowo przy naszej sypialni... _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 |
| |
aguskag | 12.10.2016 14:57:33 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 661 #2343844 Od: 2014-7-12
| Witajcie dziewczynki Poczytuję Was co dzień, ale od kiedy wakacje się skończyły, to mi się budzik przestawił i już mnie nie wyrywa ze snu o nieprzyzwoitych godzinach. Kompa więc otwieram dopiero po godzinach Zalatanie w szkole przy tych pierwszakach, tyle się nagadam, że mi się już nawet palcami do Was gadać nie chce, jeno czytam i czytam.
Cieszę się, że nam się Dana odezwała. Danusiu, wiesz że Cię wspieramy duchem i tęsknimy za Twoimi zielonościami. Martwi mnie za to milczenie Małgosi, nie wiem czy jakąś burę musi dostać, czy raczej utulić trzeba ... no nie wiem... wiem jedno - tęsknię za jej wpisami. Ostatnimi czasy nawet częściej mi się wspomina, bo przez Słupsk lada dzień będziemy paczką nauczycielską jechać. _________________ Pozdrawiam Aga |
| |
survivor26 | 12.10.2016 14:59:09 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2343845 Od: 2014-7-11
| Małgosia jest, podczytuje, ale ma zawirowania i nie ma weny do pisania teraz - jestem pewna jednak, że się prędzej czy później odezwie
A jak pierwszaki, zwłaszcza te ryczące na początku, ogarnęły się? Czy nie daj boże trafiło Ci się dziecko takie jak moje? _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 |
| |
aniaop | 12.10.2016 17:30:52 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: OPR
Posty: 658 #2343898 Od: 2014-7-12
| No jestem znów. Już pisze co jest. Może ktoś coś , bo już zaczynam głupieć , czy organizm mi zwariował , czy ja na śmietnik się nadaję. Ciągle mnie wszystko boli, w sensie takim jak człowiek ma początki grypy i mięśnie tak bolą, boli głowa i tak zamula straszecznie. To tak już chyba ze 2 tygodnie ciągnę. Wieczorem, kiedy mogła bym cokolwiek jeszcze zrobić , nie mam kompletnie siły plus boląca głowa. Ostatnio tak, że tabletki łykam. Kiedy zaczynam nacierać bolące mięśnie to trochę odpuszcza. Nie mam też psychicznie motywacji. Jak by mi ktoś balon spuścił. Wszystko leży. Marazm totalny. Ostatnio pobiłam rekord i po prostu przesiedziałam sobotę tępo patrząc w co się dało. Wściekła na siebie jestem, bo próbuję coś zacząć i zjazd w dół . Może to jakieś kurka symptomy czegoś? No takich numerów to nigdy nie miałam. Zawsze miałam 1000 pomysłów na minutę, potem leciałam realizować. A teraz? Wszystko jak bym miała 1000 ale lat. Biorę magnez, wit C , już nie wiem co więcej chyba cynk dorzucę . Normalnie fajter mi zdechł , jak te mrówki w zegarku normalnie. Ma ktoś pomysł jak mnie w de kopnąć? |
| |
Syringa | 12.10.2016 17:56:38 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2343915 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 2 | Aniu, Wiśniowa dobrze prawi. Z tym, że ja z doświadczenia i oczytania wiem, że objawy o na tyle dużym natężeniu to raczej nie jakis tam niedobór magnezu tylko, ale coś więcej. Zresztą poważniejsze niedobory też nie biorą sie z niczego. Fakt, niedoczynność tarczycy daje takie objawy, borelioza daje takie objawy, w dodatku jedno i drugie "lubi" występować razem, bo borelioza "potrafi" powodować niedoczynność tarczycy. Niedobory minerałów czy witamin tez często powoduje. Inne pomysły na szybko to jakies pasożyty, candydoza... I biorąc te możliwości pod uwagę trzeba brać tez pod uwagę osłabioną odporność, a to rodzi pytanie, co ją osłabia?
Więcej pomysłów w tej chwili nie mam, bo też coś ...nie teges... Wkurzona jestem, bo jakiś kaszelek mnie odwiedza a to mnie zaskoczyło, bo ja ostatnio nie miewam kaszelków. Kurka, no tak! Chodzenie z mokrymi nogami po lesie... Nie było mi wcale zimno, ale jednak mokre nogi to zło (chyba, że jest sie Larsem).
|
| |
gawron | 12.10.2016 18:46:44 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Gałęzice/świętokrzyskie
Posty: 1409 #2343941 Od: 2014-8-12
| Szag mnie trafi z tym macabnym !A5oku m9j kchany t3sknię buuuu.... _________________ Beatrix+,czyli Betina
Wiejskie zarośla,czyli przypadki szalonej Beatki Kozi wątek zlikwidowany. |
| |
survivor26 | 12.10.2016 20:02:30 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2343973 Od: 2014-7-11
| O, Beti, widzę, że Ci macany szyfruje wiadomości, lepiej uważaj, żeby się Tobą służby nie zainteresowały
Aniu, a nie jest to totalne przemęczenie organizmu nadmiarem stresu i jesienią? Życie masz ostatnio 'rozrywkowe', nawet jeśli Ty myślisz, że jesteś twarda, to organizm wie lepiej - tak jak radzą dziewczyny, lekarz koniecznie, żeby wykluczyć poważniejsze przyczyny, a poza tym przydałby Ci się po prostu urlop od życia _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 |
| |
mariaewa | 12.10.2016 20:37:58 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Między S a K .
Posty: 2874 #2343989 Od: 2015-12-7
| Aniu, podpisuję się pod zaleceniami ogółu. Różnicę pomiędzy zmęczeniem a przemęczeniem i sytuacją stresową a stresem permanentnym zna każdy. Jesteś przemęczona i żyjesz w permanentnym stresie. To się nie uda. Musisz o siebie zadbać. Bezwzględnie badania . Życia nie zmienimy ale możemy zmienić podejście do niego. I nie spalać się aż tak. _________________ Zapraszam odważnych mariaewa. |
| |
gawron | 12.10.2016 20:46:47 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Gałęzice/świętokrzyskie
Posty: 1409 #2343992 Od: 2014-8-12
| Jesuuuuu, wtedy nadawałam ze starego macanta, teraz jestem na lepszym dziadoidzie. Jednak najbardziej tęsknię za moim kochankiem. ..buuu... _________________ Beatrix+,czyli Betina
Wiejskie zarośla,czyli przypadki szalonej Beatki Kozi wątek zlikwidowany. |
| |
Electra | 09.01.2025 11:49:55 |
|
|
| |
klarysa | 12.10.2016 20:50:18 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Moje Głębokie Kaszuby
Posty: 1593 #2343994 Od: 2014-7-11
| Witajcie. Optymizmem mogę dzisiaj zarazić pół kompostownika. Otóż powodem ekscytacji jest termin rehabilitacji. Najbliższy poniedziałek na 10 i tak przez 10 dni. Tak, na NFZ. Tak, bez proszenia i żadnego przekupstwa. Nie tylko Bea ma szczęście do przystojnych i fajnych facetów. Jej z lasu, a mój z głębokiej wsi w leśnej głuszy. Rzeczowy wywiad, rzut oka na skierowanie i do magicznego kalendarza...Hokus -pokus. Jest termin. Informacja zawieszona na drzwiach "Rehabilitacja. Zapisy na grudzień 2017". Można... To nie koniec radości. W L. przecenione cebule czosnków mix. Mam 60. W takich okolicznościach nawet piździernik nie straszny.
Aniuop, uważam, że przede wszystkim podstawowe badania i odpoczynek. Już od czytania twoich wpisów można dostać zadyszki, a co dopiero robiąc to wszystko i jeszcze więcej. Dodatkowo stres (przez duże S) oraz jesienna szaruga złożyły się na to, że organizm upomniał się o swoje. Bądź dla siebie dobra, bo nie da się na dłuższą metę na takich obrotach i pod presją. Utulam i trzymam kciuki.
Misiu, pozdrawiam.
Wszystkim niewyraźnym herbatkę malinową zostawiam. I ciepłe myśli. _________________ Pozdrawiam. Justyna |
| |
Syringa | 12.10.2016 21:07:06 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2343999 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 2 | O, no doprawdy, optymizmem powiało silnie! Rehabilitacja dla wszystkich! (Muchę chcesz?) Niestety muszę sprostować pewien szczegół, w całej wypowiedzi właściwie nieistotny, ale prawda jest prawdą... Ja NIE MAM SZCZĘŚCIA DO FACETÓW. Nawet jak już w końcu spotkam jakiegoś fajnego, to z jakichś powodow nie moge go tak po prostu mieć, bo albo to i tamto, albo, kurka, zwyczajnie za daleko... (nawet jesli on uważa, że to nie przeszkodzi )
A piździernik jest w tym roku koszmarny.
|
| |
mariaewa | 12.10.2016 21:10:48 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Między S a K .
Posty: 2874 #2344003 Od: 2015-12-7
| Bea, ale co za daleko ? Że odległość większa od ....? A nie możesz wysłać pocztą ? _________________ Zapraszam odważnych mariaewa. |
| |
Syringa | 12.10.2016 21:13:20 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2344005 Od: 2014-7-11
| Nie rozumiem pytania. Czy możesz powtórzyć? |
| |
Syringa | 12.10.2016 21:26:36 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2344017 Od: 2014-7-11
| Zaraz, dotarło do mnie... 60 czosnków? A niech Cie bielinek kapustnik! Zazdroszczę normalnie. Znaczy, nie, że Ci zakupu zazdroszczę, tylko zazdroszczę tego, jak na rabatach to będzie wyglądało. Foty zrobisz w przyszłym roku, nie? (Odpowiada się: No! ) |
| |
klarysa | 12.10.2016 21:32:34 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Moje Głębokie Kaszuby
Posty: 1593 #2344026 Od: 2014-7-11
| Bea, ja z radością nawet o takim chwilowym... Fajny wizualnie, ale przede wszystkim czarodziej terminów. Jednak interesowna jestem.... Muchy nie kumam. No chyba, że... _________________ Pozdrawiam. Justyna |
| |
mariaewa | 12.10.2016 21:32:41 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Między S a K .
Posty: 2874 #2344027 Od: 2015-12-7
| Jutro idę zabić dostawcę . W ciągu tygodnia dostęp miałam 35 godzin, brak dostępu 133 godziny. Wiem , co powie, a ja wiem , co powiem ja. Tylko nie mogę pić herbaty, bo nic nie powiem. _________________ Zapraszam odważnych mariaewa. |
| |
lora | 12.10.2016 21:37:24 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Lubelskie
Posty: 4997 #2344031 Od: 2014-7-11
| Witam wieczorową porą , przeczytałam wsio Jeszcze troszkę i wpadnę na dobre ,dziś tylko melduję wracam do normalności. Powiedzmy he, he. Kofam Was Dziewczynki . _________________
Świat moich marzeń
Świat moich marzeń 2 |
| |
klarysa | 12.10.2016 21:40:46 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Moje Głębokie Kaszuby
Posty: 1593 #2344035 Od: 2014-7-11
| Marioewo, może jednak jeszcze troszkę herbatki na rozmowność. Bea, nooooo.. Nawet nieśmiało zbierałam się wątkowo, ale była mowa o jakiś zmianach technicznych, więc chwilowo wstrzymałam. Obawiam się też, że skuteczna rehabilitacja może wiązać się z brakiem czasu.. Znaczy powrotem w placówkowy kieracik. _________________ Pozdrawiam. Justyna |
| |
Electra | 09.01.2025 11:49:55 |
|
|