| |
Beata | 12.03.2016 14:08:11 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wrocław i okolica
Posty: 3 #2251919 Od: 2015-6-8
| Dziękuję Margolciu za powitanie A może warto się skusić? bylam fanka czarnej mocnej herbaty z dużą iloscia cukru ale zauważylam ze zielona herbate smakuje mi lekko poslodzona a to juz sukces bo udało mi sie ograniczyc spożycie cukru _________________ Wykreślić ze świata przyjaźń... To jakby zagasić słońce na niebie, gdyż niczym lepszym ani piękniejszym nie obdarzyli nas bogowie. |
| |
Electra | 08.01.2025 10:09:14 |
|
|
| |
nika28 | 12.03.2016 14:29:13 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: dolny śląsk
Posty: 117 #2251929 Od: 2014-7-11
| Witam. Dopiero teraz mogę coś napisać, szok minął ale smutek został.
Ja też mam problem z pisaniem zwłaszcza ,że często popełniam błędy... mam nadzieję, że nie będzie Wam to za bardzo przeszkadzać bo chciałabym częściej pisać a nie tylko czytać.
_________________ Monika |
| |
elakuznicom | 12.03.2016 14:34:26 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 3352 #2251931 Od: 2014-7-15
| Beatko Witaj w naszych progach , z herbatek najbardziej lubię malinową z dziką różą ale spróbuję tej Twojej... Tereniu piękne widoki , tez mnie zastanowiło koszenie trawy ? a może oni po kwitnieniu tych wcześnie kwitnących wykopują i zastępują to innymi nasadzeniami ? Margolciu no to cieszę się że już za chwilę będziesz się cieszyła wiosną u siebie , ciekawe jak tam ten Twój kompostownik ? a może kury sąsiadów poroznosiły go po ogrodzie wykonując tę pracę za Ciebie ? Idę się trochę położyć , prawą stronę twarzy mam spuchniętą od zęba , biorę antybiotyk , a po niedzieli na prześwietlenie ... zęby to moja pięta achillesowa ..ciągle mi się coś przyplącze , ech...no to "do potem" jakby powiedziała Bogusia ... _________________ pozdrawiam Ela Niekończące się próby ... aby powstał ogród cz. II |
| |
survivor26 | 12.03.2016 14:39:09 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2251933 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 1 | nika28 pisze:
Witam. Dopiero teraz mogę coś napisać, szok minął ale smutek został.
Ja też mam problem z pisaniem zwłaszcza ,że często popełniam błędy... mam nadzieję, że nie będzie Wam to za bardzo przeszkadzać bo chciałabym częściej pisać a nie tylko czytać.
Niko, pisz ile tylko chcesz - parę dni temu pisałam o tym Januszowi, że ja błędów u przyjaciół forumowych nie widzę (ok...czasem widzę, jak bardzo widzę, to kompulsywnie cichaczem poprawiam ). Naprawdę ważniejsze jest to że się pisze, niż formy _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 |
| |
grazka2211 | 12.03.2016 14:48:37 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: grazka2211
Posty: 524 #2251939 Od: 2014-7-12
| Tereso to spory kawałek ode mnie tylko 120 km.bardziej na północ. Niestety po długim spacerze nie widac u mnie jeszcze łanów żonkili .U siebie zauważyłam że okolice z kwiatami zostawiane sa to przekwitniecia roślin . Moniko witaj jak dla mnie pisz -błędów nie będę wytykać . Misiu walka z grzybem nie bywa tylko w starych domach .Te nowe ktore maja złą wentylacje lub nie są wietrzone też mają taki problem . Beatko witaj . _________________ Przepraszam za brak polskich znaków .Korzystam z różnych sprzętów. Pozdrawiam Grażyna.
|
| |
MaGorzatka | 12.03.2016 15:28:10 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Pomorze
Posty: 3845 #2251967 Od: 2014-7-13
| Tak, Misiu, niestety
Dziękuję Wam za wszystkie porady i powiem Wam, że taka seria masaży bardzo mnie kusi. Beatko - witaj, miło mi, że mnie pamiętasz!
Poogrodowałam się trochę, wyprowadziłam też Mamę na ławeczkę, więc jestem zadowolona. Ale jest zimno! Zjedliśmy obiad i teraz rozrysowałam sobie na kartce rozplanowanie mojego warzywnika, bo chciałam dziś posadzić cebulę i nie wiedziałam, gdzie. Ale już wiem, to lecę!
_________________ Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa W moim gospodarstwie (Oaza) Róże z mojej tabelki |
| |
Ryszan | 12.03.2016 16:20:16 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 3462 #2251993 Od: 2014-7-19
Ilość edycji Admina: 1 | Zaczynałam pisać już kilka razy, ale mi nie szło. Może teraz coś wymyślę.
Misiu z wilgocią , to ciężka sprawa, jak byłam dzieckiem też w naszym mieszkaniu była wilgoć, a szczególnie jesienią i na wiosnę.
Małgosiu czy podkładkę pod kolanka masz
Marysiu mnie też coś nie idzie pisanie, nic się nie klei. A zdjęć z minusa nie tylko nie ma u Iwonki, pisała o braku fotek w bieżącym wątku, ale w wielu wątkach w moim też.
Tereska walczy z oknami i firankami, a u mnie pogoda nie na walkę z tymi pracami.
Eliza52 śnieg, no nie....
aniamania-Aniupokarzesz kurki, o i ogródek ogarnięty.
Pati szydełko w rękach, to chyba firaneczki do salonu kąpielowego się robią.
Margolciu jeżeli lubisz kawę z ekspresu i sprawia Ci to przyjemność, to dla jednej dziennie warto sprawić sobie ekspres, a może ktoś też taką lubi.
Justynko-klarysko no, poszalałaś,ja poproszę naleśniczki z twarogiem i owocami.
Moniko pisz ile chcesz, a o błędach nie myśl. Napisałam tyle, że sama się o to nie posądzałam..... _________________ Ania Moja działka |
| |
Urazka | 12.03.2016 16:38:16 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wieś 20 km od Wrocławia
Posty: 2952 #2252001 Od: 2014-8-9
| Witam popołudniowo choć za oknem tak ciemno jakby był już późny wieczór. Zimno - tylko 3 stopnie i na dodatek wiatr potęgujący odczuwanie chłodu. Przed południem, w ramach terapii przez pracę, pomimo mżawki przekopałam i wygrabiłam 2 grządki w warzywniku bo jesienią wnuk rozłożył mi tam obornik. Musiałam też usunąć duże kępy perzu, który albo był w oborniku albo zdążył się tak rozrosnąć od jesieni. Myślę jednak, że to obornik był zachwaszczony. Rozpoczęłam jeszcze przekopywanie grządki pomidorowej ale rozpadało się już solidnie a oprócz tego trochę podmarzłam i musiałam zakończyć pracę. Ale grządki na sałatę, rzodkiewkę i buraczki mam już przygotowane. Grządki pomidorowe mogą poczekać. W nocy ze środy na czwartek padał u nas intensywny śnieg. Rano, przy odsłanianiu rolet, zadziwiła mnie ściana zieleni tuż przy oknie balkonowym. Zaspana, przez chwilę nie wiedziałam co widzę. Okazało się, że pewnie pod wpływem śniegu złamała się sosna u sąsiada i poleciała na moje okno. Na szczęście przejechała po rolecie wiotkimi gałązkami z czubka (dobrze, że nie była metr dłuższa) i pozostawiła tylko kilka płytkich rys. Na pierwszym zdjęciu widać ją już po obcięciu części zalegającej w moim oknie a na drugim złamany kikut. Nie pomyślałabym, że sosna tak łatwo może się złamać. Nie mogłam zrobić zdjęcia przed obcięciem bo drzewo blokowało mi drzwi siatkowe, które otwierają się na zewnątrz i nie mogłam wyjść z domu.
_________________ pozdrawiam, Janina |
| |
Urazka | 12.03.2016 16:55:18 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wieś 20 km od Wrocławia
Posty: 2952 #2252010 Od: 2014-8-9
| survivor26 pisze:
Janeczko jak dobrze, że jesteś z powrotem z Twoimi niepowtarzalnymi personalnymi odpowiedziami! Ja nigdy do tego poziomu nie dorównam, więc nie uciekaj nam na dłużej niż dobę!
Dziękuję Ci za dobre słowo ale niestety takie odpowiedzi są bardzo czasochłonne a na dodatek niewygodne - tekst do którego piszesz odpowiedź jest na jednej stronie a odpowiedź kilka stron dalej. A niestety strona na której piszesz post nie pamięta rozpoczętego wpisu i jeśli przemieścisz się na inną stronę to wpis znika. Trzeba ciągle pamiętać o kopiowaniu bo nie jest mi wygodnie dzielić ekran na pół. Lubię taki sposób komunikacji z Wami, zwłaszcza, że przychodzę na forum zwykle w nocy i mam przed sobą konwersację z całego dnia ale nie wystarcza mi czasu na wszystkie przyjemności. Dotychczas nie wchodziłam na forum, gdy nie miałam czasu na pisanie ale widziałam, że kilka osób martwiło się o moje samopoczucie i obiecuję, że będę zaglądać nawet tylko po to aby Was powitać. _________________ pozdrawiam, Janina |
| |
Ryszan | 12.03.2016 17:00:27 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 3462 #2252014 Od: 2014-7-19
| Janeczko wygląda to nie ciekawie,a jak by nie było rolet,to szyba by ucierpiała i dobrze,że w nocy a nie w dzień,bo jeszcze by jakaś osoba oberwała.Też mnie dziwi,że się złamała,bo wygląda na zdrową.Musiał być silny wiatr do tego śniegu. _________________ Ania Moja działka |
| |
Urazka | 12.03.2016 17:01:07 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wieś 20 km od Wrocławia
Posty: 2952 #2252016 Od: 2014-8-9
|
Beatko jesteś bardzo kochana i przytulam Cię serdecznie za pamięć a jednocześnie bardzo przepraszam, że nie dałam żadnego znaku życia przez kilka dni. Tak jak napisałam do Pat będę zamieszczać choć krótkie zdanie, żeby nikt nie musiał się martwić. _________________ pozdrawiam, Janina |
| |
Electra | 08.01.2025 10:09:14 |
|
|
| |
elakuznicom | 12.03.2016 17:05:47 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 3352 #2252018 Od: 2014-7-15
| No i tak trzymaj Janeczko...sosny wbrew pozorom są kruche, na działce u mnie też się wyłamuje niekiedy solidny konar , a przy większym wietrze u sąsiadów wyrwało całe duże drzewo ,w nieszczęściu miałaś trochę szczęścia ,że tylko na ryskach się skończyło. _________________ pozdrawiam Ela Niekończące się próby ... aby powstał ogród cz. II |
| |
Urazka | 12.03.2016 17:11:49 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wieś 20 km od Wrocławia
Posty: 2952 #2252021 Od: 2014-8-9
| aguniada pisze:
Nie odzywam się tu u Was, ponieważ czasowo nie daję rady bywać w dwóch miejscach, ale chcę byście wiedzieli, że wciąż jesteście mi bliscy... zresztą, nasze ścieżki gdzieś się zawsze przeplatają, nawet, gdy słów jest mniej niż kiedyś... Ściskam Was wszystkich...
Agnieszko witam Cię u nas. Szkoda, że okoliczności tak bardzo smutne ale Twoje wsparcie tym bardziej cenne. Zaglądnęłam chwilkę temu do Twojego wątku na Oazie i jestem całkowicie zauroczona tym co zobaczyłam. Twój ogród jest piękną oazą spokoju a zdjęcia zachwycają i przytrzymują wzrok na dłużej. Na dodatek Twój wątek jest taki wartki i jak widzę chętnie odwiedzany. Nie mogłam spędzić u Ciebie zbyt wiele czasu i dlatego pozwolisz, że jeszcze kiedyś zawitam. Nie zostawiłam Ci podziękowania za gościnę bo nie jestem zarejestrowana na Waszym forum i dlatego dziękuję Ci za nią tutaj. _________________ pozdrawiam, Janina |
| |
Urazka | 12.03.2016 17:24:14 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wieś 20 km od Wrocławia
Posty: 2952 #2252027 Od: 2014-8-9
| Aniu moja część domu jest prostopadła do domu Córki a zdjęcia były robione w moim oknie balkonowym. dGyby poleciała na dom Córki to na bank wybiłaby okno widoczne na pierwszym zdjęciu po lewej stronie. Elu wiem, że sosny są kruche i potężny wiatr łamie je jak zapałki ale nie było jakiegoś silnego wiatru tej nocy. Mieliśmy kilka lat temu niezły huragan w okolicy to lasy sosnowe wyglądały później tak jakby przejechała po nich potężna kosiarka. Januszu "słowo harcerza". _________________ pozdrawiam, Janina |
| |
Ryszan | 12.03.2016 17:28:20 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 3462 #2252029 Od: 2014-7-19
| Janeczko już rozumiem... _________________ Ania Moja działka |
| |
halinkacie | 12.03.2016 17:41:36 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 10 #2252036 Od: 2014-7-12
| Witajcie dziewczynki i rodzynku.Mam taki sam problem jak Monika,ale jak jej wybaczycie to i ja się odważyłam.Czytam Was od zawsze i jesteście mi bardzo bliskie.Właściwie to nie mam ogrodu.Mam bardzo zacienione podwóreczko i roślinki w donicach i to jest moja namiastka ogrodu. _________________ Pozdrawiam Halina |
| |
MaGorzatka | 12.03.2016 17:42:40 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Pomorze
Posty: 3845 #2252038 Od: 2014-7-13
Ilość edycji wpisu: 2 | Aniu-ryszan - mam podkładkę, a nawet dwie, ta koleżanka kupiła mi seledynową i różową, muszę tylko uważać, żeby psy mi ich nie zeżarły, bo coś się nimi bardzo żywiołowo interesują. Janeczko - wyobrażam sobie, jak się strachu najadłaś! Dobrze, że tylko tak się skończyło.
Napisałam na fb do Mateusza, 30-latka, który chodził z moją córką do podstawówki a pracuje jako rehabililtant. Zostawił mi swój nr telefonu, zadzwoniłam i umówiłam się wstępnie na masaże. On ma zadzwonić w poniedziałek, żeby skonkretyzować godziny. W poniedziałek też zapiszę się do lekarza ogólnego na pierwszy możliwy termin i wyciągnę od niego skierowanie na to badanie kopane prądem w kierunku cieśni nadgarstka.
Upiekłam ciasto drożdżowe z owocami i kruszonką, ale nie wiem po co, bo wcale mi się nie chce go jeść, a nawet chce mi się płakać, jak na nie patrzę... _________________ Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa W moim gospodarstwie (Oaza) Róże z mojej tabelki |
| |
survivor26 | 12.03.2016 17:48:46 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2252041 Od: 2014-7-11
| Janeczko, oj rzeczywiście było blisko z tą sosną - jakoś mi się wydawało, że na złamania podatne są drzewa osobno rosnące, a te w grupie mniej - ale widzę, że dobrze się wszystko skończyło, choć pewnie przez jakiś czas będziesz podejrzliwie spoglądać na drzewa sąsiada...
Małgosiu, a ja od rana myślę, czy czegoś nie upiec, ale poza myślenie nie wyszło...przez tę pogodę listopadową kompletny bezwład mnie ogarnął, szydełko wzięłam w ręce i na tym się skończyło, robić mi się nie chce No nic, trzeba przetrwać, na szczęście R. się nie udzieliło i dzielnie kończy sufit na górze _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 |
| |
Ryszan | 12.03.2016 17:49:41 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 3462 #2252042 Od: 2014-7-19
Ilość edycji wpisu: 1 | Małgosiu ja też mam dwie i w tych samych kolorach,dopytuję ,bo gdybyś nie miała to bym się podzieliła.Cebulka wsadzona.Bo pogoda u nas szaro bura cały dzień i mokro.Pati robi sufit,oj to nie długo będzie koniec najgorszych prac.... _________________ Ania Moja działka |
| |
beata68 | 12.03.2016 17:52:10 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 115 #2252044 Od: 2014-7-11
| Małgosiu jeżeli masz kłopoty z kręgosłupem, to spytaj się najpierw lekarza, czy możesz iść na masaż. Czasami taki masaż może zaszkodzić, jak kręgosłup nie jest zdiagnozowany. Ja np.nie mogę, jak byłam przed pierwszą operacją to wręcz miałam zakazane, nawet z zabiegów rehabilitacyjnych miałam tylko prądy i krioterapię. |
| |
Electra | 08.01.2025 10:09:14 |
|
|