| |
lora | 29.11.2016 20:54:46 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Lubelskie
Posty: 4997 #2365035 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 1 | Bogusiu masło klalowane kupuję i ja .He, he nie wpadnij w nałóg.
Aniu z gór ! bardzo zawiało Ciebie? O i ja pamiętam też faszerowaną paprykę , właściwie dlaczego teraz jej nie robię to nie wiem. _________________
Świat moich marzeń
Świat moich marzeń 2 |
| |
Electra | 24.12.2024 03:04:42 |
|
|
| |
Bogusia | 29.11.2016 21:10:50 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1970 #2365041 Od: 2014-7-12
| Misiu to tak dla zdrowotności _________________ Rękodzieła Bogusi
|
| |
maliola | 29.11.2016 21:44:47 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Śląsk
Posty: 1599 #2365049 Od: 2014-7-16
| Hejka, a ja ostatnio dużo smażę na oleju kokosowym. Placków nienawidzę M robi dla siebie i dla dzieci często z gulaszem ale takim bardziej węgierskim lub nawet meksykańskim bo dają czerwona fasolę. U mnie w domu to placki jadło się z gęsta śmietaną i cukrem. Najlepsze jakie jadłam to u koleżanki pieczone na takiej płytce kładzionej na palnik i wtedy były beztłuszczowe. Szwagier próbował na płytce z pieca położonej na ognisko i nawet wychodziły ale nie dało się płomienia regulować ...
_________________ Pozdrawiam Ola
Ogrodowe marzenia Malioli :)
|
| |
Barabella | 29.11.2016 22:13:08 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 7417 #2365051 Od: 2014-7-11
| Zuziu pw _________________ Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1 |
| |
zuzanna2418 | 29.11.2016 22:38:47 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2365058 Od: 2014-7-11
| Dzięki Wam za informacje. Franie są dostępne, niektóre chyba z grzałką nawet. Ale wyżymaczki nie widziałam. Pogadam jeszcze z W. jak tu najlepiej wybrać. _________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ |
| |
MaGorzatka | 29.11.2016 23:01:33 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Pomorze
Posty: 3845 #2365068 Od: 2014-7-13
| Beatrice pisze: są pralki z podgrzewaniem wody i małą wirówką obok. Jedynie płukać trzeba ręcznie, miałam taką jak synek był malutki. Niestety nie pamiętam nazwy, wiem że była czeska
Beatko - też taką miałam, jak córeczka była mała i też czeską i też nazwy nie pamiętam! Córeczka rocznik 1986, a synek?
_________________ Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa W moim gospodarstwie (Oaza) Róże z mojej tabelki |
| |
mariaewa | 29.11.2016 23:45:30 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Między S a K .
Posty: 2874 #2365073 Od: 2015-12-7
| Bea, Ewo mewo' Ewo M, Elukuznicom, odbierzcie, proszę pw. _________________ Zapraszam odważnych mariaewa. |
| |
survivor26 | 30.11.2016 06:23:41 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2365101 Od: 2014-7-11
| Dzień dobry! Widzę, ze wieczorem tematy gospodarcze przeważały Też mieliśmy Franię, ale szczegółów obsługi już nie pamiętam, tylko tę wyżymaczkę, bo mi się bardzo podobało, że wkłada się ociekające wodą, a wychodzi prawie suche Bez wyżymaczki to niestety ciężka robota, bo trzeba w ręku wykręcać, co w przypadku pościeli jest upierdliwe.
Kawę stawiam (i ćwiartuchnę dla Bogusi ). _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 |
| |
Bogusia | 30.11.2016 06:42:00 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1970 #2365102 Od: 2014-7-12
| hi hi nie śpię już, ale zamiast ćwiartuchny to ja jednak kawusię poproszę
Zuziu a po Ci ta Frania chcesz sobie rączęta ponaciągać tym praniem ale trzeba przyznać, że Franka jak wyprała to było czyste pamiętam ją doskonale, tylko ja musiałam sobie wodę ze studni przynieść, zagrzać na piecu i potem do tej pralki wlać brrr nigdy tego nie zapomnę i do Franki nie wrócę oj nie ale były momenty, że taką malutką praleczkę wirnikową już chciałam kupić, ale to tylko tak przez moment, bo zaraz wspomnienia powróciły _________________ Rękodzieła Bogusi
|
| |
survivor26 | 30.11.2016 07:05:20 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2365103 Od: 2014-7-11
| Bogusiu, no dobra niech już kawa będzie - to może z prundem? A Zuzi Frania potrzebna do Szlachetnej Paczki Apropos, Zuziu a
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
? _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 |
| |
Barabella | 30.11.2016 07:29:20 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 7417 #2365104 Od: 2014-7-11
|
Dzień dobry _________________ Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1 |
| |
Electra | 24.12.2024 03:04:42 |
|
|
| |
Barabella | 30.11.2016 07:38:43 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 7417 #2365108 Od: 2014-7-11
| Pranko wstawione, kawkę dopijam i owsiankę pyszną zjem po czym szykuję się do mojego najmłodszego dziecka, bo dziś kończy 37 latek Droga daleka, a mąż musi na 14:00 do pracy zdążyć....
Zwierzyniec jakoś bardzo krótko był na sikaniu.... mróz ich wygonił?! _________________ Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1 |
| |
zuzanna2418 | 30.11.2016 08:35:35 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2365114 Od: 2014-7-11
| Dzień dobry! Dzień jak co dzień. Pat oglądałam taką też. Wody co prawda nie podgrzewa, ale może to nie problem? Chciałabym maksymalnie prostą w obsłudze, bo panowie mało oswojeni z techniką. _________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ |
| |
Beatrice | 30.11.2016 09:05:49 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Szczecin
Posty: 1618 #2365121 Od: 2014-7-11
| MaGorzatka pisze: Beatrice pisze: są pralki z podgrzewaniem wody i małą wirówką obok. Jedynie płukać trzeba ręcznie, miałam taką jak synek był malutki. Niestety nie pamiętam nazwy, wiem że była czeska
Beatko - też taką miałam, jak córeczka była mała i też czeską i też nazwy nie pamiętam! Córeczka rocznik 1986, a synek?
Małgosiu on młodszy, 1991 _________________ Kiedyś będę miała....marzenie Beaty Mini, mini..mini Beaty |
| |
aniamania | 30.11.2016 09:38:43 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Mazowsze
Posty: 642 #2365126 Od: 2014-7-12
| Doberek!
Spadają wielkie płaty śniegu, ale jest za ciepło żeby zrobiło się biało.
Trochę ogarnęłam chałupkę i teraz wybieram się z moją psiapsiółką do Mamy do szpitala. Chciałabym żeby już była w domu. _________________ Pozdrawiam, Ania |
| |
survivor26 | 30.11.2016 09:39:25 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2365127 Od: 2014-7-11
| zuzanna2418 pisze:
Dzień dobry! Dzień jak co dzień. Pat oglądałam taką też. Wody co prawda nie podgrzewa, ale może to nie problem? Chciałabym maksymalnie prostą w obsłudze, bo panowie mało oswojeni z techniką.
Tak na chłopski rozum to łatwiej jest zagrzać i wlać wodę niż wytargiwać nieodciśnięte pranie: tej wody tak dużo nie trzeba, bo przecież pierze się średnio w 40-50 stopniach, czyli prawdopodobnie wystarczy gar wrzątku i drugi gar zimnej wody. _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 |
| |
mariaewa | 30.11.2016 09:58:55 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Między S a K .
Posty: 2874 #2365129 Od: 2015-12-7
| Dotarło do mnie po czasie, że nie możecie znać smaku papryki z lat 60- tych. Wtedy większość była jeszcze u żab i czekała aż je bocian podrzuci . Mój koszmar sprzed lat, to codzienne gotowanie w ciasnej, bez wyciągu kuchni, kilkudziesięciu pieluch. Młody miał alergię na dostępnego Cypiska [ niech mu ziemia lekką będzie ] i zostawało szare mydło z jeleniem albo korzeń mydlnicy. Do dziś mam dreszcze, gdy poczuję zapach szarego mydła. Prasowało się te pieluchy wieczorem, gdy ciało odmawiało już posłuszeństwa. 1 paczka pampersów z darów, była na wyjazd lub gdy się szło z zasrańcem " w gości ". A z dzieciństwa pamiętam " taniec z duchami " mego Ojca. Mama suszyła w zimie upraną pościel na dworze . Potem Ojciec przy wtórze lamentów " tylko nie połam ", wnosił te sztywne, zamrożone prześcieradła i poszwy do domu. Ależ pięknie pachniało .
Jest tak obrzydliwa pogoda, że strach patrzeć przez okno. Zdrowia dla chorych, dobrego dnia dla jeszcze zdrowych. Bo to zła pogoda . Będą grypy. _________________ Zapraszam odważnych mariaewa. |
| |
grazka2211 | 30.11.2016 10:09:08 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: grazka2211
Posty: 524 #2365130 Od: 2014-7-12
| Dzien dobry w ostatni dzien listopada . _________________ Przepraszam za brak polskich znaków .Korzystam z różnych sprzętów. Pozdrawiam Grażyna.
|
| |
lora | 30.11.2016 10:16:24 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Lubelskie
Posty: 4997 #2365134 Od: 2014-7-11
| Dzień dobry! pogoda jakaś dołująca chyba spadek cisnienia jest, ale ja się nie daję jak mogę . Żadnych wspomnien nie będzie. Mesiu nie dołuj się nimi , ciesz my się tym co mamy he, he dobrze że mialaś jeszcze Cypiska bo i tego też brak było. Dobra idę rozgardiasz domowy troszkę uporządkować ,robię listę zakupów i do miasta jadę. Kawy nie piłam , mleczka nie było . Basiu chyba to czekolada o mniam , mniam. Do potem . _________________
Świat moich marzeń
Świat moich marzeń 2 |
| |
mariaewa | 30.11.2016 10:41:05 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Między S a K .
Posty: 2874 #2365143 Od: 2015-12-7
Ilość edycji wpisu: 1 | Misiu, te wspomnienia na wypadek, gdyby mi się chciało marudzić. Pościel wyżymało się w parach, każdy chwytał swój koniec i skręcał , ile miał sił. [ Brzmi jak opis zabawy sado-maso ]. W parach naciągało się pościel i obrusy do magla. Takie socjalistyczne zabawy małżonków.
Dary to hasło tamtych lat. Soki Bobo Frut, mleko w proszku Milupa, proszki do prania sypane w torebki. No Europa pełną gębą.
Mieszkaliśmy na Pelcowiżnie, warszawianki znają, dziadek był kolejorz. Potem chałupki rozwalili i w 1960 r przeprowadziliśmy się pod Warszawę. Też do drewnianego domku z ażurową werandą.
Dlatego mam sentyment do domów Zuzi i Basi. W takim mieszkałam jako dziecko. _________________ Zapraszam odważnych mariaewa. |
| |
Electra | 24.12.2024 03:04:42 |
|
|