Rozmowy przy kawie (22) | |
| | regina | 05.03.2016 09:41:24 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Radom
Posty: 303 #2248455 Od: 2014-8-4
| Grazynko witamy w gronie babć CJ piekny i juz stroi minki.Moj zadrecza mnie balonami które muszę dmuchać ale warto. | | | Electra | 11.01.2025 06:55:52 |
|
| | | Syringa | 05.03.2016 09:44:15 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2248459 Od: 2014-7-11
| Siemka! Przepraszam, że jestem ostatnio mało towarzyska, "siła wyższa".
Tęskiniliście? Naprawdę? Walnąć elaboracik, to Wam przejdzie? Bardzo proszę.
Zuziu, pisałaś o uczuleniu Kredki na mięso. Jakiś czas temu oglądałam w tv, na którymś kanale popularnonaukowym, o najnowszym odkryciu pewnej amerykańskiej alergolog. Miała pacjenta, który nagle dostał ataku ostrej alergii, testy wykazały, że to uczulenie na mięso. Było to dla niej zastanawiające z dwóch powodów, po pierwsze uważa, że to nonsens, żeby czlowiek miał uczulenie na mięso, po drugie, przez całe dotychczasowe życie pacjent jadł mięso i nic mu nie było. Zaczęła drążyć temat i po iluś tam badaniach odkryła, że to nie jest właściwie uczulenie. Okazało się, że pacjent ma we krwi substancję (niestety nie pomiętam nazwy), która powoduje, że po spożyciu mięsa system odpornościowy "wariuje" i zaczyna walczyć z nieistniejącym wrogiem. A substancje tę ...przenoszą kleszcze. Kleszcz kąsa zwierzynę płową i z jej krwią pobiera tę substancję, przekazuje ją następnemu pokoleniu (jak to często jest u kleszczy) i gdy kleszcz z tego następnego pokolenia kąsa człowieka , do jego krwi dostaje sie owa substancja. Organizm ukąszonego człowieka zaczyna sie zachowywać, jakby miał alergię. Moja opowieść brzmi raczej naiwnie, bo nie pamiętam ani nazwy tej substancji ani nazwiska badaczki, ani nawet tytułu filmu, ale sens jest mniej więcej sensowny Nie mam pojęcia, czy cos takiego może wystąpić u psa. Nie mam pojęcia, czy nawet, gdyby tak było, dałoby się to u nas wykryć. I nie pamiętam, czy ta lekarka-badaczka znalazła na to lekarstwo i czy daloby sie je zastosowac u psa... No, ale tak mi sie przypomniało, więc sie podzieliłam. Może Ty, Zuziu, jako fachowiec, jakoś skorzystasz z takiej informacji, może znajdziesz coś na ten temat.
Grażynko, gratuluję wczuczęcia!!
(Niektórzy może pomyślą, że ja gratuluje tylko pro forma, z grzeczności jedynie, ale nie, ja naprawdę szczerze! Owszem, uważam nadal, że ludzkość powinna ograniczyć przyrost naturalny - prezerwatywy dla Azji i Afryki! - bo podcina gałąź, na której siedzi. To dla mnie oczywiste. Jednak, żeby ludzkość nie zniknęła, muszą sie rodzić ludzie i niech sie oczywiście rodzą w rodzinach z tradycjami OGRODNICZYMI. Świat potrzebuje najbardziej nowych pokoleń ogrodników, no i pewnie jeszcze leśników, botaników itd. Niech od dziecka chłoną potrzebę posadzenia kwiatka, krzaczka, drzewa! To bardzo dobrze, że na Kompostowniku rodzą się wnuki! Oby poszły w ślady swoich babć i dziadków. Już od niemowlęctwa warto je wdrażać w tajniki Myślę np. o grzechotkach w kształcie szpadla, grabi albo sekatora...)
A propos sekatorów, z Lidla. Byłam wczoraj w Lidlu, nabyłam podkładke pod kolana i trzy sztuki bylin Oglądałam sekatory, bo są tam "nożyce teleskopowe" i "sekator teleskopowy" oraz sekator jednoręczny. Mnie szczególnie zainteresował sekator teleskopowy, bo mój długi stary sekator do gałęzi jest już w agonii, mam właściwie juz tylko krótki Fiskarsa. Powiem Wam, że wzięłam do ręki i natychmiast odłożyłam. Jest potwornie ciężki, naprawdę beznadziejnie ciężki. W porównaniu z narzędziami Fiskars to jest epoka kamienna pod względem wagi Samo podnoszenie tego narzędzia ponad głowę -jak to się najczęściej czyni przy wycinanu gałęzi- byłoby bardzo męczące, a co dopiero pracowanie tym przez godzinkę! Dla mnie - odpada, za ciężkie. Mam dwa sekatory Fiskars, jednoręczny i krótki,"S", dwuręczny, są LEKKIE, dwa razy lżejsze od tych z Lidla. Jasne, że metal robi wrażenie mocniejszego od tworzywa, ale jednak to tworzywo jest wystarczająco trwałe, a o wiele lżejsze i to m.in. jest "tajemnica" sukcesu i popularności Fiskars. No, przynajmniej dla mnie waga narzędzia ma duże znaczenie, ja nie mam nadmiaru siły, a pracy mam dużo i pracuje narzędziami długo. Każdy gram ma znaczenie, gdy unoszę ręce przez godzinę (bo dłużej i tak nie dam rady pracować sekatorem w jednym ciągu ). Jeśli dla kogos waga nie ma znaczenia, bo albo ma dużo sił albo pracuje narzędziami krótko (bo ma małą działkę) i wytrzyma, to może warto sie zainteresować, bo ten duży do gałęzi kosztuje 39,99 . Taki sam Fiskarsa jest 3,5 raza droższy.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
| | | Jo37 | 05.03.2016 10:05:10 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Warszawa i nie tylko
Posty: 1379 #2248466 Od: 2014-7-11
| Bea - fajnie ,że się odezwałaś. _________________ Pozdrawiam, Joanna
| | | survivor26 | 05.03.2016 10:15:34 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2248470 Od: 2014-7-11
| Bea a piszesz chociaż książkę, jak Cię nie ma? Idea prokreacji sterowanej na wyodrębnienie rasy wyższej ogrodniczej całkiem fajna, ale co zrobić, jak ogrodniczka (czytaj ja) urodzi dziecko, które panicznie boi się dotykać ziemi, boi się robaków i do ogrodu najchętniej, jak już musi, wychodziło by w skafandrze astronauty? _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | Barabella | 05.03.2016 10:37:18 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 7417 #2248477 Od: 2014-7-11
| Pat uśmiałam się szczerze Ty to bardziej na rówieśniczkę mojego syna pasujesz...... ale on nie odróżnia zielonego
Obrobiłam karczek, kość odkroiłam i do gara wrzuciłam.... pomysły na zupę poproszę Mięsko natarte przyprawami do jutra będzie w lodówce siedzieć, a od rana będę piec.
Bea takie szczegóły to i tak się zapomni, ale sens jest ważny
Grażynko no..... młoda byłam _________________ Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1 | | | Eliza52 | 05.03.2016 11:15:49 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: zachodniopomorskie
Posty: 124 #2248489 Od: 2016-2-26
Ilość edycji wpisu: 1 | Witam, stawiam kawę, i biorę kawałeczek torcika od Justynki U mnie +3, ale okropnie wieje. Dostałam wczoraj lilie to chyba część posadzę dzisiaj do donic Janusz Twoje chwile wspomnień są przecudne. Miłego dnia życzę i dużo słoneczka _________________ Uwielbiam kwiaty Pozdrawiam Ela
| | | grazka2211 | 05.03.2016 12:21:15 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: grazka2211
Posty: 524 #2248506 Od: 2014-7-12
| Dzien dobry .U mnie na razie pieknie ale cóż za chwilke do pracy . Pat nie przejmuj sie w dziedzinstwie wszystkich zwierzatek sie balam.Do tej pory krowa czy kon budzi we mnie wielki strach -gabaryty a skonczylam szkole rolnicza -praktyki przy zwierzetach obowiazkowe .Teraz w ziemi grzebie . Uciekam do pracy .Jutro swietuje Irlandzki Dzien Mamy i Babci ..Chociaz babcia jeszcze mam duzo czasu zostac . _________________ Przepraszam za brak polskich znaków .Korzystam z różnych sprzętów. Pozdrawiam Grażyna.
| | | zuzanna2418 | 05.03.2016 12:25:04 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2248508 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 1 | Uff... pies przeczołgany po lesie (haha, wiadomo kto kogo przeczołgał), rabata zadnia oporządzona wraz z fragmentem cienistej i teraz po prysznicu zalegam pielęgnując lenia. Sezon ogrodowy praktycznie napoczęty, więc trzeba zimową wersję paznokci skorygować... Bea wiesz, że coś w tym może być! Kredka nigdy alergii nie miała, zaczęło się to we wrześniu ubiegłego roku, kleszcze miewała mimo zabezpieczenia... Fizjologia to wciąż wielka tajemnica.
Tooorcik.... _________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ | | | klarysa | 05.03.2016 13:00:38 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Moje Głębokie Kaszuby
Posty: 1593 #2248524 Od: 2014-7-11
| Kawkę piję. Tyłek mi zmarzł. 2 grusze i jabłoń przycięte. Została jeszcze wielka czereśnia i jabłoń i kolczasta robinia. Trawka przegrabiona. Nie mam kondycji. Poniedziałek mam wolny, może coś podgonię. Wiosna jeszcze daleko....
_________________ Pozdrawiam. Justyna | | | Sweety | 05.03.2016 13:51:06 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Podbeskidzie
Posty: 2634 #2248543 Od: 2014-7-11
| A ja się wybrałam do sklepu - na nogach, bo skoro jest całkiem ładnie i jak się okazało - ciepło, to trza się ruszyć. Nie wiem dlaczego, ale machanie łopatą w najmniejszym stopniu nie wpływa na ogólną kondycję Zatem wszczęłam procedurę powrotu do kondycji Nie mam żadnego sklepu blisko, więc mały spacer zaliczyłam. To raptem 1/2 tego co wczoraj zrobiliśmy z Okamim wędrując na pocztę, ale zawsze coś. Do lasu, wzroem Zuzi, nie pójdę, bo u nas tak mokro, że można utonąć w błocie. Będąc na zakupach kupiłam sobie śliczną żółtą prymulkę. Nie przepadam aż tak za żółtymi kwiatami, ale te akurat pachną, więc stoi dumnie w kuchni i zaraz człowiekowi lepiej na duszy Zaraz idę choć na chwilę do ogrodu. Wytnę te maliny i trawy - zawsze coś na początek. Zresztą i w ogrodzie nieco się zażółciło, bo ta odrobina słonka wystarczyła, by najwcześniejsze krokusy się otworzyły. Oczywiście wszystko pokażę u siebie, jak tylko przyjdę z ogrodu. Będzie żółto aż zęby zabolą Mam też plany na małe sprzątanie w domu, ale to stopniowo. Nie ma co wykonywać nerwowych ruchów _________________ Ani Ogród w dolinie matrix
| | | Sweety | 05.03.2016 16:53:46 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Podbeskidzie
Posty: 2634 #2248623 Od: 2014-7-11
| Wygląda na to, że zasuwałam 2,5 godziny. I tak mało, ale kondycja nie ta, więc nie ma co się dobijać na przedwiośniu (Fajnie zabrzmiało, szczególnie że mieszkam na ulicy o tej nazwie ) _________________ Ani Ogród w dolinie matrix
| | | Electra | 11.01.2025 06:55:52 |
|
| | | lora | 05.03.2016 18:28:45 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Lubelskie
Posty: 4997 #2248661 Od: 2014-7-11
| Witam ! wieczorkiem dzień bardzo był wkurzający i bardzo intensywny. Klawiatura przestawiała się , wychodziły durne słowa jak się uporałam z tym to kompa dziad jeden zawiesił się. Ubrałam się na cebulkę i poszłam do azylu mojego. Uważam sezon otwarty bomby psie po zimie sprzątnięte .A jakże nowy sprzęt też wypróbowałam , przyszłam padnięta .Obiad głodomorom trzeba było serwować a potem jak padłam tak spałam godzinę co mnie się nie zdarza spać tak w dzień a zapomniałam Luby jeszcze poczęstował mnie winkiem swoim he, he to już aspirynki profilaktycznie nie brałam.
Stwierdziłam jak nigdy mam okropnie dużo mchu na trawniku , czym to posypać coś tam w odcinku "Maji" mówiono ale nie notowałam sobie w moich szarych komórkach stwierdzając że ja z tym nie mam problemu, a tu bach jest ba nawet mam na chodniku.
Iwonko ja zdrówko? Lecom czytać dalej co i jak.
A kawy rano nie piłam. _________________
Świat moich marzeń
Świat moich marzeń 2 | | | Sweety | 05.03.2016 18:36:29 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Podbeskidzie
Posty: 2634 #2248666 Od: 2014-7-11
| I u mnie o dziwo mnóstwo mchu Trawnik przeciwko mchom się wapnuje, ale ja dla bezpieczeństwa posypię nawozem do trawnika "antymech" _________________ Ani Ogród w dolinie matrix
| | | lora | 05.03.2016 18:46:56 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Lubelskie
Posty: 4997 #2248671 Od: 2014-7-11
| Aniu dziękuję. _________________
Świat moich marzeń
Świat moich marzeń 2 | | | survivor26 | 05.03.2016 18:51:37 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2248675 Od: 2014-7-11
| No, widzę, że dziewczyny na serio zaczęły sezon! Mnie dzisiejszy obchód ogrodu, jak zwykle zdołował. Po pierwsze ogromem pracy (chwasty rosły całą zimę ) po drugie, moją własną kondycją, przeszłam się, tu parę suchych badyli wyrwałam, tam przepieliłam kawałeczek i zmęczyłam się jak 90-latka _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | Sweety | 05.03.2016 19:03:36 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Podbeskidzie
Posty: 2634 #2248676 Od: 2014-7-11
| Zważ na to Pati, że jak jeden mąż - narzekamy na kondycję, a raczej jej brak. Tak to już jest po zimie _________________ Ani Ogród w dolinie matrix
| | | lora | 05.03.2016 19:20:49 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Lubelskie
Posty: 4997 #2248683 Od: 2014-7-11
| Ha! to ja jednak wyłamuję się po dzisiejszych wyczynach to czuję się super, chyba że jutro mnie zetnie. Jednak chodzenie pod moja górkę od strony ulicy o dwóch kijkach/ laskach/ od 2tyg dało rezultaty, Dziś naprawdę namachałam się bardzo a roboty jest bardzo dużo. Tylko ja to robię najpierw wokół siebie a potem przechodzę i to samo , może to głupio wygląda ale u mnie z tym chodzeniem jest problem . A tylko teraz muszę zdobyć kogoś kto mi te moje kupki powynosi i tu jest też problem. Jak nie znajdę to już wymyśliłam że wózkiem powywożę na śmietnik, muszę kombinować . _________________
Świat moich marzeń
Świat moich marzeń 2 | | | Barabella | 05.03.2016 19:40:47 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 7417 #2248688 Od: 2014-7-11
| I u mnie mchu dużo..... w zacienionym miejscu, czyli prawie cały trawnik od północnej strony...... Kupiłam żelazowy nawóz, lecz najpierw trzeba go wyczyścić, a dopiero sypać. Uszyłam dwie firanki i mam dość.... Teraz otworzyliśmy cavę i będziemy się relaksować Bardzo lubimy sobotę..... jutro ważenie.... waga prawdę powie Z tego gnata zrobiłam fasolowa zupkę.... pychota _________________ Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1 | | | klarysa | 05.03.2016 19:41:54 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Moje Głębokie Kaszuby
Posty: 1593 #2248690 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 1 | Z tą kondycja to niestety najlepiej nie jest. Otworzyli mi na przeciwko siłownię dla pań, ale...chyba nie lubię się tak bezsensu męczyć. To już spacery z dzieckiem, psem, M czy zakupy bez samochodu sensowniejsze. Mchu też od groma i to, co powinno być trawnikiem jakieś żółtawe... Opowiadałam koleżance o moich dzisiejszych wyczynach w ogrodzie i przewietrzeniu mózgu. Gdy wspomniałam o stroju, w którym pracowałam, tj. gumiakach, futrzanej kamizeli, puchówce, czapce, szaliku i rękawicach...usłyszałam "Rzeczywiście wiosenne wyjście...". Złośliwa bestia....
Kupiłam sobie w B. trochę wiosny. Białe tulipany. Niektórzy twierdzą, że biały to nie kolor...
_________________ Pozdrawiam. Justyna | | | mama101 | 05.03.2016 19:48:43 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: TSA
Posty: 573 #2248693 Od: 2015-1-26
|
Misiu i zagięłaś nas wszystkie,tylko pogratulować takiej kondycji i chęci.Często kondycja jest tylko z motywacją trudno.
_________________ Pozdrawiam Aśka TO JE MOJE | | | Electra | 11.01.2025 06:55:52 |
|
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|