Rozmowy przy kawie (22)
Ha! to ja jednak wyłamuję się po dzisiejszych wyczynach to czuję się super, chyba że jutro mnie zetnie.
Jednak chodzenie pod moja górkę od strony ulicy o dwóch kijkach/ laskach/ od 2tyg dało rezultaty,
Dziś naprawdę namachałam się bardzo a roboty jest bardzo dużo. Tylko ja to robię najpierw wokół siebie a potem przechodzę i to samo , może to głupio wygląda ale u mnie z tym chodzeniem jest problem .
A tylko teraz muszę zdobyć kogoś kto mi te moje kupki powynosi i tu jest też problem. Jak nie znajdę to już wymyśliłam że wózkiem powywożę na śmietnik, muszę kombinować .


  PRZEJDŹ NA FORUM