Piasek i Róże | |
| | Urazka | 17.02.2015 19:54:43 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wieś 20 km od Wrocławia
Posty: 2952 #2047003 Od: 2014-8-9
| Chippendale to jedna z moich faworytek. Ma piękne trwałe kwiaty. Nie straszny im deszcz i słońce. No i te kolory a i zapach piękny! Napisałaś, że leżą na ziemi ale na zdjęciach tego nie widać. Ciekawe jak będą Ci się spisywać w tym roku. Ja mam jeden krzaczek sadzony ubiegłej wiosny i tak jak u Ciebie nie wyrósł wyżej niż 70 cm ale kwitł praktycznie przez całe lato. Ostatnie 3 rozchylające się pąki ścięłam w listopadzie przed zapowiadanymi przymrozkami. Tak się tu mądrzę a mam niewiele ponad 20 róż i to takich rocznych i dwuletnich tak, że żaden ze mnie znawca.
Ps. Ewuniu właśnie się zastanowiłam czy w takim Twoim autorskim, prezentacyjnym wątku można umieszczać komentarze takie jak ten powyżej. Może wątek ten w zamierzeniu miał być bazą danych? Takie samo pytanie mam do Małgosi. _________________ pozdrawiam, Janina | | | Electra | 23.12.2024 02:29:50 |
|
| | | constancja | 17.02.2015 20:13:59 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Bory Tucholskie
Posty: 262 #2047020 Od: 2014-7-12
| Jasiu, baza danych to baza danych, a to jest wątek, który ma żyć. Wasze posty są niezbędne i mają uzupełniać moje spostrzeżenia. Już mi pomogłaś i zaraz lecę uzupełnić info, bo zapomniałam napisać o trwałości kwiatów, a to ważna informacja. Jak wiesz, nie mam tutaj wątku ogrodowego i nie założę ale różany poprowadzę z przyjemnością. Zapraszam wszystkich do odwiedzin i komentarzy. _________________ Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami Piasek i Róże Pozdrawiam Ewa | | | constancja | 17.02.2015 21:03:02 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Bory Tucholskie
Posty: 262 #2047055 Od: 2014-7-12
Ilość edycji wpisu: 1 | Pastella (RT 98-130, Tan98130)
Hodowca: Hans Jürgen Evers Niemcy 1998 rok Introdukowana przez Rosen-Tantau w 2004 roku
Floribunda - Krzew kompaktowy, wyprostowany ok. 80 cm wysokości ale potrafi wypuścić baty 1,5 m.
Strefa USDA 6
Kwitnienie ciągłe ( przy dobrym stanowisku i odpowiednim nawożeniu)
Należy do grupy róż nostalgicznych
Kwiaty niewielkie ok 5 cm, średnio wypełnione( 26 - 40 płatków ), ładnie zbudowane, po kilka sztuk na pędzie, tworzą małe bukieciki. U mnie nie pachnie, choć źródła informują o korzennym zapachu. Raz różowa, raz kremowa ale zawsze pastelowa. To jej życiowe motto Kolor uzależniony od temperatury.
Liście o średnim odcieniu zieleni, zdrowe.
Moja sadzonka kupiona jesienią 2013 roku w Rozarium Ewy Jarmulak, dorodna i zdrowa.
A co mogę powiedzieć o niej z własnych obserwacji? Baaaardzo fotogeniczna. Tak bardzo, że na zdjęciach wygląda o niebo lepiej niż w rzeczywistości. Kwitła chętnie choć wiem, że w innych ogrodach sadzona wiosną zakwitała o wiele obficiej niż moja. Nie powaliła mnie wigorem. To róża, która powinna być sadzona w większej grupie..... 3 sztuki to minimalne minimum. Pojedynczy krzaczek nie robi wrażenie i można przejść obok niej i nie zauważyć. Pięknie by wyglądała posadzona w szpalerze lub jako wielka plama kolorystyczna.
Czy kupiłabym ją ponownie? Nie wiem. Daję jej jeszcze dwa sezony i zobaczymy. Albo "aut" albo dokupię 5 sztuk.
_________________ Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami Piasek i Róże Pozdrawiam Ewa | | | Sweety | 17.02.2015 21:40:19 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Podbeskidzie
Posty: 2634 #2047077 Od: 2014-7-11
| Chippendale to jeden z podstępnych wirusów, który zaraził mnie nieuleczalną różanką Chwyciłam 'to' u majki411. Pastelle mam dwie i podobnie, jak Ty, nie wiem, czy ona mnie do sobie przekonała. Fajerwerków nie ma, ale i powodów do narzekania - także. A Edenka? Zagościła u mnie późnym latem 2014r. Must have ... po dziewięćdziesięciu paru innych, wcześniej Ale mam Ewciu, cudny przegląd przepięknie udokumentowany _________________ Ani Ogród w dolinie matrix
| | | Marginetka | 17.02.2015 22:12:00 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 273 #2047097 Od: 2014-7-11
| Chippendale mam 4 sztuki. Dwa dorosły mi do 1,8 m. i w połowie sezonu za radą Ewy je skróciłam. Uwielbiam tą różę za zapach i kolor. Pastella rozczarowała mnie pierwszym kwitnieniem za to dzięki drugiemu zostaje u mnie na zawsze. Z resztą jestem absolutnie beznadziejnie zakochana w różach Tantau, dlatego mam ich sporo. W czołówce jest Afrodyta i Artemis. | | | MaGorzatka | 17.02.2015 22:33:23 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Pomorze
Posty: 3845 #2047113 Od: 2014-7-13
| Ewciu - ale gnasz! Ja się będę w melancholijnym tempie przemieszczać w moim wątku... Chipka mam jednego, bardzo odchorował jesienną (z 2013) przeprowadzkę, ale wcześniej ładnie kwitł, więc może teraz już się ogarnie. Pastelkę też mam jedną i kocham ją bardzo, a drugie kwitnienie jest zawsze piękniejsze od pierwszego. Janeczko - pisz, pisz, u mnie też! _________________ Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa W moim gospodarstwie (Oaza) Róże z mojej tabelki | | | constancja | 17.02.2015 23:03:57 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Bory Tucholskie
Posty: 262 #2047122 Od: 2014-7-12
| Rosa rugosa "Defender" (DART’S DEFENDER)
To będzie nietypowy opis. Jedyny w swoim rodzaju i przyrzekam, że już nigdy się nie zdarzy.
Dostałam tę różę jako gratis od Ewy Jarmulak do mojego pierwszego różanego zamówienia wiosną 2013 roku. Ewa wiedziała, że u mnie piasek i bardzo ciężkie warunki siedliskowe, a jako że zamówiłam same mieszańce rugos to i taki gratis. Chciała kochana Ewcia jak najlepiej ale to był straszny niewypał. Siedzi u mnie od wiosny 2013 roku i wkurzyła mnie maksymalnie. Ta poniekąd niebywale ekspansywna róża wypuściła 3 marne pędy i nie pokazała przez 2 sezony ani jednego kwiatka. Sterczą te 3 badyle z pięcioma listkami i ani drgną. Fakt.... siedzi w prawie samym piachu i w najsuchszym miejscu mojej Piaskownicy, na granicy lasu. Ale taka terminatorka powinna sobie gładko na takim stanowisku poradzić.
Moja Defender nieodwołalnie i bezwarunkowo wiosną WYLATUJE.
Co to za jedna i jak wygląda można poczytać
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
_________________ Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami Piasek i Róże Pozdrawiam Ewa | | | survivor26 | 18.02.2015 06:23:20 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2047190 Od: 2014-7-11
| No toś mnie skutecznie wyleczyła z chęci posiadania Novalisa Co do reszty róż...na początku, w pierwszym poście, powinno być napisane, że wątek prowadzi uzdolniona fotografka...tak, żeby ludzie nie robili sobie nadziei, że te róże u nich w ogrodach też będą tak wyglądać _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | Ewulekc | 18.02.2015 11:10:07 | Grupa: Użytkownik
Posty: 17 #2047301 Od: 2014-10-16
| I jamen... faktycznie fotografie Ewci są takie... że chciałoby sie mieć wszystkie te róże, dopiero opisy trochę studza te zapały. A poza tym - jestem pełna podziwu Ewciu, ze zgromadziłas na swoich piaskach taką kolekcję będą ją śledziła z zainteresowaniem. Ave | | | constancja | 18.02.2015 19:08:15 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Bory Tucholskie
Posty: 262 #2047658 Od: 2014-7-12
| Pat, tak do końca to nie należy sugerować się moimi opisami. Musicie pamiętać, że moje róże to młodziaki i wszystko co piszę to na podstawie obserwacji z niespełna dwóch sezonów. Co do Novalisa, to zauważ, że nie dostał czerwonej kartki tylko zmienił miejsce, bo choć nie jestem zwolenniczką trupich barw, to jednak coś ma w sobie ta róża, że została. Być może po kilku sezonach diametralnie zmienię zdanie. Liczę, że posłuży mu półcień i jeszcze mnie zachwyci. U Ciebie półcienistych miejsc nie brakuje, więc nie skreślaj jej zbyt pochopnie. Znam osoby, które są w niej zakochane po uszy.
Ave! jak ja się cieszę, że się znalazłaś. Brakowało mi Ciebie. Ja sama nie wiem skąd się tego tyle uzbierało. I ciągle czuję niedosyt, a jeszcze tyle odmian zachwyca i powoduje nieodpartą chęć posiadania.
Jak już pisałam Pati, nie traktujcie moich opisów jako wyroczni. W każdym ogrodzie ta sama odmiana będzie się inaczej zachowywała. Na ten przykład taki Kent...... u Madzi Variegaty rośnie sobie w piasku i szaleje, rośnie i kwitnie wprawiając w zachwyt podziwiających. U mnie ten sam Kent rosnący na bliźniaczo podobnym stanowisku ledwie dyszał, przez 2 sezony pokazał ledwie kilka kwiatków, chorował i był zwyczajnie szpetny..... w rezultacie wyleciał. Zamieszkał obok swojego pięknego kolegi u Madzi Variegaty i niech tam się uczy jak powinien wyglądać każdy szanujący się Kent. _________________ Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami Piasek i Róże Pozdrawiam Ewa | | | constancja | 18.02.2015 20:08:29 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Bory Tucholskie
Posty: 262 #2047704 Od: 2014-7-12
Ilość edycji wpisu: 3 | Therese Bugnet
Hodowca: Georges Bugnet Kanada 1941 rok
Hybrid Rugosa
Strefa USDA: 3-4
Powtarza kwitnienie.
Krzew wyprostowany wysokości do 2 metrów, w trakcie kwitnienia pędy wyginają się fontannowo. Pędy bez kolców, zimą mają kolor wiśniowo czerwony co sprawia, że róża jest bardzo atrakcyjna również poza sezonem.
Liście zielone w średnim odcieniu, z fakturą zdradzającą jej pochodzenie, podłużne i wąskie, pięknie przebarwiają się jesienią.
Kwiaty duże (ok.8 cm) podwójne lub półpełne, po kilka w pęku, w pięknym odcieniu różu. W ciepłe dni kolor jest cukierkowo różowy, z perłowym połyskiem, w zimniejsze wkrada się wyraźnie chłodny fiolet. Kwiat pachnący intensywnie lub umiarkowanie. Therese ma przepiękne, smukłe pąki w kolorze czerwono różowym. Kwiaty wrażliwe na deszcz! Przy przedłużającej się deszczowej pogodzie tworzy mumie. Nietrwałe, szybko się osypują ale przy wielkiej masie jaką nas obdarza można jej to wybaczyć. Płatki można wykorzystać na różane konfitury.
Moje 3 krzewy pochodzą od Ewy Jarmulak, sadzone wiosną 2013 roku. To moje najstarsze krzewy tzw okopowe. Kto pamięta relację z sadzenie ten zapewne wie dlaczego. Wszystkie 3 rosną obok siebie w szpalerze razem z pięcioma krzewami Ritausmy i jednym Stanwell Perpetual. Zadaniem szpaleru było przesłonięcie widoku na wiecznie zabałaganioną drewutnię. Udało się ten efekt uzyskać szybciej niż przypuszczałam. Therese Bugnet to bardzo żywotne i bardzo zdrowe róże. Choć słyszłam głosy, że niechętnie powtarza kwitnienie to ja tego zdania nie podzielam, a wręcz przeciwnie...... moje kwitły od końca maja (zakwitły jako pierwsze w Piaskownicy) do października non stop. Oczywiście to późniejsze kwitnienie nie było tak obfite jak to majowe ale cały czas krzewy zdobiły kwiaty. Byłam mile tym faktem zaskoczona zwłaszcza, że w pierwszym sezonie (2013) na 3 krzewach zobaczyłam 2 kwiaty..... ale róże cały swój impet skierowały na rozwój krzewów.
Zimuje bez kopczyka!
Lubią ją mszyce ale do opanowania. U mnie pokochały ją też obnażacze różówki.... też sobie z tym radzę obrywając nadjedzone listki wraz z gąsieniczkami i palę bez litości.
Czy kupiłabym ją ponownie? Zdecydowanie tak! Ba...... żałuję, że szpaler nie został zbudowany z samych Teresek. I czuję, że z każdym sezonem będę nią bardziej zachwycona.
Na pierwszym zdjęciu Terski tuż po posadzenie w maju 2013 roku, na drugim sierpień 2014 roku.
Mumie
Edit: Sezon 2015 Tereski przerosły drewutnię, osiągając 2 metry. Rosną zdrowo, nie kapryszą, a kwitnienie w tym sezonie przerosło moje oczekiwania. Po głównej fali kwitnienia ponawiała bez przerwy ale były to ilości symboliczne. Zawiązała sporo pięknych i całkiem sporych owoców, a jesienne przebarwienia ma wprost zjawiskowe.
_________________ Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami Piasek i Róże Pozdrawiam Ewa | | | Electra | 23.12.2024 02:29:50 |
|
| | | MaGorzatka | 19.02.2015 21:41:52 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Pomorze
Posty: 3845 #2048469 Od: 2014-7-13
| Ta Tereska - bardzo-bardzo! Pomyślę _________________ Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa W moim gospodarstwie (Oaza) Róże z mojej tabelki | | | Urazka | 19.02.2015 22:45:21 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wieś 20 km od Wrocławia
Posty: 2952 #2048539 Od: 2014-8-9
| Ewuniu zdjęcia Pastelli są przecudne. Oglądnęłam je z 5 razy. Najpiękniejsze dla mnie to pierwsze, które sprawia wrażenie, że niebo pokryte jest ciężkimi, czarnymi chmurami i znalazł się maleńki prześwit na jeden promień, który oświetlił kwiat. Rewelacja! Na wyróżnienie zasługuje też pierwsze z dwóch oszronionych zdjęć a cała reszta to mistrzostwo! Rzeczywiście Pastella jest bardzo fotogeniczna. Wiosną ubiegłego roku potrzebowałam 3 jasno-różowe, niewysokie róże na brzeg rabaty i zastanawiałam się czy kupić Bonicę czy Pastellę. Zdecydowałam się na Bonicę a teraz myślę, że gdybym wcześniej widziała Twoje zdjęcia Pastelli to byłoby odwrotnie. Rzeczywiście Therese Bugnet ma piękne pąki a i wczesna faza rozkwitu jest szlachetna. O dziwo nie przeszkadzają mi u niej nawet w pełni rozwinięte kwiaty. Może tak się dzieje bo wiem, że to rugosa i podoba mi się, że aż "taka" rugosa. Tylko te mumie... Do rugos mam wielki sentyment z dzieciństwa bo zarówno ulica wiodąca do mojej podstawówki jak i wszystkie ścieżki na obszernym terenie szkolnej posesji były obsadzone szpalerami rugos tych o pojedynczych płatkach w intensywnym malinowym czy może fuksjowym kolorze. A jak pachniały. To były róże sadzone jeszcze przez Niemców przed wojną. Jesienią wyjadaliśmy skórkę z owoców - jaka była dobra! A z płatków moja mama robiła konfiturę. I nie pamiętam, zeby tworzyły się takie mumie. Nie na pewno ich nie było.
_________________ pozdrawiam, Janina | | | constancja | 23.02.2015 19:50:09 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Bory Tucholskie
Posty: 262 #2051569 Od: 2014-7-12
| Mój bosze...... w jakim ja niedoczasie jestem. I tak do 3 dekady marca. A kiedy ja porządek na rabatach zrobię? Kiedy poprzycinam te wszystkie badyle? Kiedy poodkrywam róże? Gdyby ta zima skończyła się tak jak powinna według kalendarza to nie miałabym tego problemu.
Mam chwilkę to przedstawię Wam kolejną pannicę z Piaskownicy.
First Lady (Tan97105)
Hodowca: ? Introdukowana przez Rosen-Tantau Niemcy 2005 rok
Róża florystyczna, Hybrid Tea, Krzaczasta wys. 120 - 150 cm
Strefa USDA: 6
Powtarza kwitnienie, czasem nawet kilkukrotnie.
Kwiaty duże (ok. 8 cm) mocno wypełnione płatkami, zbudowane "teleskopowo" (poszczególne okółki wysuwają się jedne z drugich), przypominają w pewnej fazie karczochy. Kolorystycznie bardzo podobna do Eden Rose. Niestety nie pachnie. Kwiaty pojawiają się pojedynczo na pędzie czasami więcej... do trzech. Kwiaty dobrze znoszą południowe słońce, trwałe. Niestety nie wiem jak z deszczem, gdyż moja rośnie pod okapem domu i raczej nie moknie.
Liście ciemno zielone, błyszczące, duże raczej zdrowe.
Moja sadzonka posadzona jesienią 2013 roku baaardzo marna. Kupiłam ją w Rozariu u Ewci Jarmulak. To jedyna tak słaba róża z tego źródła. Miała 3 cieniutkie pędy z czego wiosną pozostały 2. I na tych dwóch zakwitła nieśmiało 2 kwiatkami. Nie zdążyła powtórzyć. To znaczy zawiązała powtórnie pąki ale na tym się skończyło, bo zaskoczyła ją zima. Co z nią będzie? Nie mam zielonego pojęcia. Nie rozrosła się wcale. Trwa sobie ale tylko dzięki zimie, której jak do tej pory nie było. Myślę, że jeśli w tym sezonie nie ruszy to będzie do wymiany. Szkoda, bo kwiaty ma bardzo ładne i trwałe.
Czy kupiłabym ją ponownie? Hm..... zastanawiam się. Daję jej ten sezon i wtedy zobaczę. Z całą pewnością Was o decyzji poinformuję.
_________________ Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami Piasek i Róże Pozdrawiam Ewa | | | Urazka | 23.02.2015 20:00:45 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wieś 20 km od Wrocławia
Posty: 2952 #2051577 Od: 2014-8-9
| First Lady ma rzeczywiście bardzo charakterystyczny kwiat w początkowej fazie rozkwitu. Piękna jest. Mam nadzieję, że jeszcze się wzmocni i pozostanie w Twoim ogrodzie. Napisałaś, że rośnie pod okapem, rozumiem zatem, że rośnie w donicy. A może potrzeba jej więcej słońca i przestrzeni do wykazania się. Nie rozważasz jej przesadzenia? _________________ pozdrawiam, Janina | | | constancja | 23.02.2015 20:06:42 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Bory Tucholskie
Posty: 262 #2051592 Od: 2014-7-12
| Jasiu, myślę, że siedzi sobie w dobrym miejscu. To południowo zachodnia ściana domu. Słońca ma dużo i linię kroplującą pod doopką. Posadzona jest w gruncie. _________________ Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami Piasek i Róże Pozdrawiam Ewa | | | constancja | 23.02.2015 20:51:43 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Bory Tucholskie
Posty: 262 #2051641 Od: 2014-7-12
Ilość edycji wpisu: 1 | Louise Odier, (Madame de Stella, Madame Louise Odier)
Hodowca: Margottin, Francja 1851 rok.
Strefa USDA: 5b
Historyczna, Burbonka Może być prowadzona jako krzaczasta lub niska pnąca przy podporze. Wysokość od 100 cm do 300 cm Szerokość ok. 150 cm.
Powtarza kwitnienie!
Zapach silny!
Kwiaty średniej wielkości, intensywnie różowe, kuliste, w rozkwicie ćwierćrozetowe. Dość dobrze reagują na deszcz, w słonecznej i gorącej pogodzie potrafią lekko omdlewać. Płatki można wykorzystać na różaną konfiturę.
Liście w średnim odcieniu zieleni, matowe, raczej zdrowe. U mnie złapały jakieś plamki pod koniec jesieni. Bardzo popularna róża w naszych ogrodach i zasłużenie. Kolejna żelazna pozycja w różanym ogrodzie.
Mam 2 krzewy i oba pochodzą z Rozarium Ewy Jarmulak. Rosną na rabacie z wystawą połudnowo zachodnią. Pierwszy sadzony z donicy jesienią 2013 roku, drugi, z nagim korzeniem, wiosną 2014. Oba rosną obok siebie. W ciągu minionego sezonu oba pięknie przyrosły (mają ponad 2 m), przy czym lepiej mi rośnie ten sadzony wiosną. Jak na pierwszy sezon kwitły bardzo przyzwoicie. Spodziewałam się co prawda większych kwiatów ale jestem pewna, że ilość zrekompensuje mi w przyszłości ten niewielki zawód. Długie pędy zamierzam kulkować i ciekawa jestem efektu.
Czy kupiłabym ją ponownie? Na dzień dzisiejszy zdecydowanie tak! Nie wyobrażam sobie Piaskownicy bez tej róży.
Edit:
Sezon 2015 Zakulkowane wiosną pędy LO zakwitły obłędnie. Powtórzyły jako nieliczne u mnie w tym roku. W dalszej części sezonu nie było juz tak różowo. Dopadły je mączniak z przędziorkiem, a pod koniec września czarna plamistość. Upały i potworna susza tego roku skutecznie pomogła plagom zawładnąć moim ogródkiem. Szkoda ale może przyszły sezon będzie lepszy.
_________________ Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami Piasek i Róże Pozdrawiam Ewa | | | Keetee | 23.02.2015 21:00:56 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1754 #2051659 Od: 2014-7-11
| Ewa First Lady to piękna róża,warta zachodu...może miejsce jej nie pasuje,albo ma zbyt mało wartościowej ziemi w Twoim piachu....tak gdybam...ja ją straciłam ...bo miałam marna sadzonkę ,ale planuję zakup ponownie Twoje fotki są magiczne _________________ Witajcie w mojej bajce :)latooooo :) | | | zuzanna2418 | 24.02.2015 15:27:45 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2052506 Od: 2014-7-11
| Zdjęcia - istna bajucha. Czekam na Gipsy Boy i Stanwell Perpetual _________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ | | | constancja | 24.02.2015 19:12:56 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Bory Tucholskie
Posty: 262 #2052714 Od: 2014-7-12
| Keetee, dołek ma Lady standardowy, jak pozostałe królewny ale może jak na Pierwszą Damę przystało ma fochy i wygórowane wymagania. Jak się nie weźmie do solidnego rośnięcia to jej miejsce zmienię jeszcze w tym sezonie.
Zuza na Gipsy Boy'a to musisz poczekać jeszcze kilka miesięcy,bo to jesienny nabytek. Jest jednak szansa na kwitnienie..... sadzonkę dostałam mega, giga, hiper ful wypas. Krzaczysko miało prawie półtora metra i do dziś ma wszystkie liście. Ale Stanwell...... proszę bardzo. Sie robi psze Pani. _________________ Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami Piasek i Róże Pozdrawiam Ewa | | | Electra | 23.12.2024 02:29:50 |
|
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|