NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » POGADUSZKI » ROZMOWY PRZY KAWIE (32)

Przejdz do dołu strony<<<Strona: 15 / 57>>>    strony: 1234567891011121314[15]1617181920

Rozmowy przy kawie (32)

  
mariaewa
22.10.2016 12:54:17
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Między S a K .

Posty: 2874 #2348588
Od: 2015-12-7
Napiszę to, trudno. Pytam L , co zrobić , gdyby lała się woda w kibelku. Powiedział, że jedna płytka jest wyjmowana i jest dostęp do całego wewnętrza. Nieprawda. Żadna nie jest wyjmowana, sprawdziłam. diabeł
Potem udał , że nie wie, o który kibelek pytam. Są trzy ale tylko jeden tego typu.
Kiedy powiedziałam o Waszych doświadczeniach, stwierdził , że o tym wiedział i jest to tak oczywiste, że nie podejrzewał nawet, że o to mi chodzi. Dziękuję , jest 1 : o dla mojego Mzimu. pan zielony
_________________
Zapraszam odważnych mariaewa.
  
Electra23.12.2024 02:21:21
poziom 5

oczka
  
mariaewa
22.10.2016 13:28:56
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Między S a K .

Posty: 2874 #2348605
Od: 2015-12-7


Ilość edycji wpisu: 1
    Bogusia pisze:

    Dziewczynki w nocy była akcja, nie wiem czy chcecie to czytać, więc może dam sobie spokój z opisami choroby szefowejpłacze dlatego kawy duuużo proszę kawyyylol


Dobrze robisz. Pisanie na forum pochwał pod adresem tych ludzi to jedno i nikt nie miałby pretensji.
Natomiast upublicznienie rozpoznania choroby czy opis jej przebiegu , to poważna sprawa.
Dopuszczono Cię do intymności domu i jego mieszkańców. Świat jest mały , wiele Polek, być może Twoich znajomych , czyta , zna Twoją buzię i nie wszystkie muszą Cię kochać.
Takie " życzliwe " osoby mogą udowodnić, że zdradzasz tajemnice domu i spowodować, że spadnie Twoja wiarygodność.
Znałam wiele " tajemnic ", mijałam tych ludzi na ulicy, byli moimi przełożonymi, od niektórych byłam służbowo zależna i niestety musiałam milczeć.
Trzymaj się cieplutko i trzymaj języczek za ząbkami.oczko
Aha, nie traktuj tego co napisałam jak strofowania czy upominania. Po prostu zapomniałaś o tajemnicy lekarskiej lub pielęgniarskiej, bo tak odbieram Twoją pracę.
_________________
Zapraszam odważnych mariaewa.
  
Syringa
22.10.2016 13:39:35
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 3621 #2348609
Od: 2014-7-11


Ilość edycji wpisu: 2
Zuziu, jak juz mówiłam, nasz mózg ma taka cechę, że dąży do uogólnienia... oczko To wynalazek ewolucji potrzebny nam do przetrwania, ale ma pewne wady, prowadzi do uogólnień także tam, gdzie nie sa potrzebne. Ja nigdzie nie napisałam, że KAŻDA informacja jest elementem spisku (zresztą w ogóle nigdy nie użyłam słowa "spisek"), ja tylko wiem, że wiele informacji (nie wszystkie, ale naprawde całkiem sporo) to wcale nie sa informacje, tylko manipulacje i jestem w stanie w każdej chwili to udowodnić na przykladach, choc nie bardzo mam ochote, bo autorzy takich manipulacji zaraz zaczną walczyć każdą dostepną bronia, także nielegalną, czego już zresztą doświadczyłam, choćby w pracy dziennikarskiej.

Pisanie o istnieniu w świecie licznych manipulacji nie oznacza wcale wyznawania nieuzasadnionych teorii spiskowych. Oznacza tylko wiedzę na temat tego, jak "tworzy się informacje". Właśnie tak, bo informacje często nie tyle sie podaje, co "tworzy". Wiem, bo widziałam. Manipulowanie odbiorcami informacji jest faktem i tylko naiwni sądza, że wszystko, co do nich sie mówi jest prawdą. To dotyczy każdej dziedziny ludzkiej działalności. Ludzie nie lubia, gdy im sie to uświadamia, bo wola wierzyć, że ich wiedza o świecie pochodząca z dostepnych im źródeł jest prawdziwa i moga na niej polegać, a w konsekwencji moga polegać na sobie samych. W dodatku uświadamia im to, że aby nie dac sie manipulować, musieliby wykonywać znacznie większą pracę niz dotychczas, aby ustalic, jaka jest prawda w danej sprawie. Nikt nie chce wykonywać tej dodatkowej pracy, łatwiej przyjąć, że każda wiedza pochodząca z łatwodostepnych źródeł jest prawdziwa i nie trzeba nic więcej robić jak tylko ją przyjąć.

Jest wiele prawd o świecie i wiele "prawd". A ci, którzy to widza zawsze sa nazywani wichrzycielami, buntownikami bez powodu, wyznawcami teorii spiskowych... Historia zwykle prosto i dobitnie pokazuje potem, jaka była prawda, aby to dostrzec wystarczy spojrzec wstecz i przyjrzec sie, jakich informacji w pewnym konkretnym momencie historii udzielano społeczeństwu, a co o tym wiemy dziś, gdy mamy pełniejszy obraz sytuacji i dostęp do dokumentów, relacji świadków... Skoro tak bywało, to skąd w ludziach przekonanie, że teraz tak nie bywa..? Ze strachu, z lenistwa oraz z faktu, że nasz mózg ma pewne wady poznawcze, z których przeciętny człowiek w ogóle nie zdaje sobie sprawy, natomiast spece od manipulacji świetnie potrafią je wykorzystać do swoich celów.

Kurka, a juz miałam nie pisać tu elaboratów, choćby dlatego, że potem znajduje je na cudzych blogach podpisane np. przez pannę Iksińską zakręcony No, ale jak nie ja, to kto? lol lol


  
EwaM
22.10.2016 13:50:22
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: między DBA a DZA

Posty: 2778 #2348612
Od: 2014-7-11
    survivor26 pisze:

      Syringa pisze:

      Zrobię to dziś! Nie znacie mojej odwagi!
      Dziś wywieszę pranie na dwór!
      Od dawna tego nie robiłam, bo prawie każdego dnia padało.
      A dziś to zrobię!


    Też Cię to słońce poranne oszołomiło?bardzo szczęśliwy Rzeczywiście pogoda cudna, co mnie cieszy, bo na koniach moknąć nie będę niczym "Nasza szkapa"wesoły Mi to się na dwór już nie chce wywieszać o tej porze roku, bo od kiedy pralkę mam na górze, to droga daleka, a efekt wobec zmiennej pogody niepewny...

aZwsze możesz wyrzucić przez okno, mniej dzwigania pan zielony
_________________
wątek
i tutaj
smutna piosenka
  
EwaM
22.10.2016 13:51:31
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: między DBA a DZA

Posty: 2778 #2348613
Od: 2014-7-11
    zuzanna2418 pisze:

    Bea no problem w tym, że to spłuczka zabudowana, taki zestaw "podtynkowy". Na zewnątrz jest tylko klapka z przyciskami, którą zdjęłąm i coś tam w środku majdruję, ale raczej na oślep, niż z jakims konkretnym zamiarem.

    Na osłodę dietetyczny sernik na zimno, który popełniłam wczoraj wieczorem wesoły

    Obrazek
No nie mogę zdziwiony Zuza w kuchni zdziwiony
_________________
wątek
i tutaj
smutna piosenka
  
mariaewa
22.10.2016 13:51:35
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Między S a K .

Posty: 2874 #2348614
Od: 2015-12-7
Pat w listopadowej Werandzie country jest mnóstwo pięknych dywanów , które aż się proszą , by przenieść je na podłogę w formie rysunku, a w listopadowej Werandzie dwa piękne , zniebieszczone domy, w jednym z nich Twoja umywalnia. zdziwiony
W tym bawaryjskim mogłabym zamieszkać jutro, bo musiałabym dziś spakować mały pakunek. Nic więcej. pan zielony
_________________
Zapraszam odważnych mariaewa.
  
mariaewa
22.10.2016 14:00:39
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Między S a K .

Posty: 2874 #2348618
Od: 2015-12-7
Napisałam " bawaryjskim " zamiast bawarskim. Siedzę przy stole z trójką twórców kartek bożonarodzeniowych a trzy metry dalej dziamolą, jak mówi Misia, ich rodzice. Mam łeb jak stodołę. diabeł
_________________
Zapraszam odważnych mariaewa.
  
Syringa
22.10.2016 14:04:28
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 3621 #2348619
Od: 2014-7-11
Ewo, przecież widziałaś, na jakiej wysokości ja mam okna... lol

Oj, słuchaj, normalnie trzy pralki schną na "parasolu" i jedna na sznurze. Normalnie bohaterstwo, nie? lol

Właściwie to nie, bo pogoda u nas jest bardzo dobra, słońce i lekki wietrzyk, akurat takiej aury bylo potrzeba, żeby wreszcie zrobic większe pranie, bo suszenie w domu, to taka ...kicha. Jak nie ma innej możliwości, to sie suszy w domu, ale gdy tylko można na dworze, to...

TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA

  
mariaewa
22.10.2016 14:04:53
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Między S a K .

Posty: 2874 #2348620
Od: 2015-12-7
D....a zbita, niebieskie domy są w pażdziernikowej Werandzie country. Zaraz dam komuś w glacę. Jeszcze tylko obiad i....... święty spokój.bardzo szczęśliwy
_________________
Zapraszam odważnych mariaewa.
  
klarysa
22.10.2016 14:29:26
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Moje Głębokie Kaszuby

Posty: 1593 #2348628
Od: 2014-7-11
Zuza, wolę nie czytać, że u ciebie coś cieknie, bo u mnie zaraz też cos nieteges. Jak choćby z lodówką, jednak do naprawytaki dziwny.

Co do zestawu podtynkowego. Jestem przed remontem toalety i taki planuję ze względu na oszczędność miejsca, estetykę a także higienę. Takie podwieszane zdecydowanie ułatwiają sprzątanie.

Pogoda nadal kiepska. Zazdroszczę Wam słonka, u nas mży.
Kawę dostawiam i pokazuję kocie opowieści.
Maluchy mają dzisiaj 2 tygodnie, od wtorku otwierają oczki i zaczynają nieporadnie się przemieszczać.



TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA



Olu, czy to takie kwiatki? Kupiłam jako złocień arktyczny. Mam już kilka sezonów. Nie ma problemów z zimowaniem.


TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA




_________________
Pozdrawiam.
Justyna
  
Bogusia
22.10.2016 14:31:36
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Posty: 1970 #2348631
Od: 2014-7-12


Ilość edycji Admina: 1
W nocy obudziła mnie szefowa, że źle się czuje, jest na tyle kontaktowa, że sama zadzwoniła po pielęgniarza, ja natomiast zwróciłam uwagę na rurkę, gzie widać było jak poszedł skrzep, a potem już czysta rurka była, więc w brzuchu coś musiało się dziać. Pielęgniarz nie dawał sobie sam rady zadzwonił po lekarza, który zaraz był u nas, ale razem z lekarzem przyjechała też psycholożka i wszyscy koło szefowej się kręcili, ja nie wiem, co robili, nie zaglądam do sypialni, ale akcja trwała 2 godziny, potem szefowa usnęła, ja też.
Rano po śniadaniu przyszła psycholożka, potem przyjechała córka. Psycholożka długo z szefową rozmawiała, bo zaraz potem sama wstała i przyszła do kuchni zapytać się mnie, ile mamy nóżek na obiad, bo przyjedzie dzisiaj syn i żeby starczyło dla wszystkich, jeszcze kobieta się martwi, o jedzenie i czy mam wszystko w domu, jak nie to mam dokupić. Nie dawno przyjechał pielęgniarz i dowiózł jakąś pompę, chyba do podawania większej ilości leku przeciwbólowego, chyba szefowej wieczorem to założą, tego nie wiem ;:185
To jest straszne, że kobieta wie, że płomyk jej gaśnie........ smutny


Do dupy z tym wszystkimsmutny
_________________
Rękodzieła Bogusi
  
Electra23.12.2024 02:21:21
poziom 5

oczka
  
survivor26
22.10.2016 14:34:34
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: między DLW a DBL :)

Posty: 9453 #2348633
Od: 2014-7-11
[quote=EwaM]
    survivor26 pisze:

      Syringa pisze:

      Zrobię to dziś! Nie znacie mojej odwagi!
      Dziś wywieszę pranie na dwór!
      Od dawna tego nie robiłam, bo prawie każdego dnia padało.
      A dziś to zrobię!


    Też Cię to słońce poranne oszołomiło?bardzo szczęśliwy Rzeczywiście pogoda cudna, co mnie cieszy, bo na koniach moknąć nie będę niczym "Nasza szkapa"wesoły Mi to się na dwór już nie chce wywieszać o tej porze roku, bo od kiedy pralkę mam na górze, to droga daleka, a efekt wobec zmiennej pogody niepewny...

aZwsze możesz wyrzucić przez okno, mniej dzwigania pan zielony[/quote]

Toż ja od 2 lat kombinuję nad a) przerobieniem nieczynnego komina na windę towarową oraz b) zrobienia takiej rynny z piętra wprost do ogrodu - może tej zimy rozpracuję to do końca i wiosną zajmę się pracami wykonawczymi?aniołek
_________________
Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :)
Wiejski eksperyment 1
Wiejski eksperyment 2
  
mariaewa
22.10.2016 14:36:42
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Między S a K .

Posty: 2874 #2348634
Od: 2015-12-7
Justynko, młodzieniec blue lol. Kocięta słodkie.
Przypilnuj, by muszla nie była podwieszona zbyt nisko. U mnie walnęli " standard ", tylko nie wiem wg. czyjego wzrostu diabeł, jest za nisko, mop się blokuje i idę " na szmatę ". Obok jest bidet, więc pole manewru kiepskie.
U mnie też mżawka wnerwiająca i kotłowanina koleżanek M i ich mam. Młoda zaczyna blednąć na twarzy, zakręcony
_________________
Zapraszam odważnych mariaewa.
  
Syringa
22.10.2016 14:54:46
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 3621 #2348639
Od: 2014-7-11


Ilość edycji wpisu: 2
W Werandzie country? O, ja tam nie oglądam takich obrazków, bom niezwyczajna do takich ładnych wnętrz lol ja mieszkam w slumsie country i to juz trwa na tyle dlugo, że przywykłam i juz przestałam potrzebowac zmiany lol Po co remontowac te chalupe, skoro to przeciez nic nie zmieni w moim życiu?! Bo niby co zmieni? Bedzie ładnie? A co to znaczy ładnie? I dlaczego "ładnie" jest niby lepsze od "brzydko"? ...Czyli mam klasyczny syndrom upadku dotychczasowego systemu wartości pan zielony zreszta w kwestiach estetycznych zawsze był to system słaby lol


A propos. Miałam kiedyś taką rozmowę z pewną moją znajomą. Pamietam tę rozmowe dośc dokładnie.
- Ty powinnaś pisać do We...dy..
- Ja do We...dy? Niby dlaczego?
- Bo zamieszkałaś na wsi, prowadzisz ciekawe życie i mogłabyś o tym pisać.
- Przecież panie czytające We...ndę nie chca wiedzieć tego, co ja mogłabym mieć im do powiedzenia...
- Ty to, k..., zawsze musisz być okazem szlachetności! A kto mówi, że miałabyś pisać prawdę?! W takiej We...dzie czy innej takiej nikt nie pisze tego, co myśli, tylko to, co chcą przeczytać panie, które to kupują. Ładne obrazki cykane w odpowiednim oświetleniu, z odpowiednim filtrem i w odpowiedniej aranżacji i pasujące do tego dosłodzone tekściki. No, chyba to wiesz, do chol...ry! O jakiej, k..., prawdzie my mówimy? O co Ci chodzi? To jest produkt, a nie dzielo sztuki dziennikarskiej, weź przestań mnie wkur...ć! Miałabyś może robote za dobra kase przy minimum wysiłku i minimum ryzyka. A tak nazapie...lasz sie i jeszcze cie jakiś gnój obrzuca błotem, bo mu bruździsz w interesach i układach.

(Przepraszam za mocne słowa, ale znajoma to ten typ, co lubi osry język w rozmowach prywatnych pan zielony A jako, że jej styl dobrze koresponduje z treścią tamtej rozmowy, to go nie pominęłam, choc nie jestem całkiem pewna, czy stosowne wulgaryzmy wstawiłam dokładnie w tych miejscach, w których faktycznie orginalnie wystapiły oczko )



Mesiu, przepraszam, wiem, że lubisz, ale to jest właśnie taki mały, malutki, nieważny przykład, jak "powstaje informacja" i jaki stosunek do niej maja ci, którzy sie tym zajmuja.



I to wszystko oczywiście nie znaczy, że ja coś odradzam czy doradzam! Nic podobnego.
Kolorowe gazety to oczywiście tylko przykład, najmniej ważny z możliwych, ale rownież źródło różnego typu informacji na różne tematy, akurat zwykle najmniej ważne tematy, ale jednak czasem ważniejsze też...







  
Syringa
22.10.2016 15:16:48
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 3621 #2348646
Od: 2014-7-11


Ilość edycji wpisu: 1
Kurka, słońce mi sie schowało!! Chyba zaraz zacznę stosowac wulgaryzmy i nie będzie to cytat diabeł





A w ogóle to wszystko to nieważne, w końcu po co ja Wam humory psuję, nie o to przecież tu chodzi i nie to ludzi obchodzi...
Niech nam słońce świeci, pranie suszy i liście pokoloruje.


A! I kawy!

I chwała ogrodnikom!
(do diabła z politykom)
  
mariaewa
22.10.2016 15:33:05
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Między S a K .

Posty: 2874 #2348650
Od: 2015-12-7
Bea, a ja myślałam , że masz o mnie inne zdanie. pan zielony
Nie łapię się na sweet bajeczki, nie podniecam życiem z kózką, krówką i kurkami w werandowym wymiarze.
Nie stać mnie na dom, który choć zrobiony na country , kosztuje fortunę, a za meble z jednego pokoju , mogłabym kupić mój drugi dom. Nie wierzę w opowiastki pani doktor medycyny, która ścianę w salonie 100 m. kw. postawiła sama, ot tak w przerwie między botoksem a permanentnym makijażem.
Znam cenę każdego mebla, wiem , na jakim bazarze na świecie go kupiono, bo kiedyś pomagałam wspólniczce z Berlina sprzedawac graty w Polsce. 99 % tych domów urządzili styliści i nie wolno zmienic koloru kwiatów w wazonie. Przed sesją podjeżdża wóz meblowy wypełniony dodatkami i urządza się po swojemu. Skąd wiem ?
Bo wiekowy, piękny dom mojej siostry gościł na łamach czasopism wnętrzarskich wiele razy.
Kupuję Harper`s Bazaar i Vogue`a ale nie kupuję ich ubrań. Ot, lubię sobie pooglądać. Tak jak łzawe filmy.
Nie mam domu , jak z Werandy, to widziałaś.pan zielony
_________________
Zapraszam odważnych mariaewa.
  
mariaewa
22.10.2016 15:35:49
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Między S a K .

Posty: 2874 #2348651
Od: 2015-12-7
Nie psujesz mi humoru, ciesze się , że piszesz i po Twoich wpisach sądzę, że jest dobrze. Muchy i komary dla wszystkich, na bogato i na dziko, jak kto woli.jęzor
_________________
Zapraszam odważnych mariaewa.
  
klarysa
22.10.2016 15:42:06
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Moje Głębokie Kaszuby

Posty: 1593 #2348655
Od: 2014-7-11


Ilość edycji wpisu: 1
Marioewo, Młody co i rusz klęczy przy kocim koszyczku i gada do puchatych. Ma swojego faworyta-"Bandziorka". Największy z miotu, najbardziej obryczany, a mina wykidajłypan zielony.
Mamciowego nalotu szczerze współczuję, czyżby jakaś imprezka?
U nas cicho (pomijając papuzie wrzaski i kanarkowe trele) i cieplutko. Domowo.
Wizja remontu wc odsunięta raczej w czasie , G. musi dojść do siebie po remoncie kuchnitaki dziwny. Zbieram pomysły, dobre rady i finansepan zielony.
Lubię oglądać i czytać takie pisma jak "Weranda". Inspirują. Zdaję sobie sprawę, że to aranżacje na potrzeby prasy, ale...zachwycają. Zmiana czegoś, nadanie przedmiotom nowej "twarzy" czy ocalenie jakiegoś grata są dla mnie ważne.
_________________
Pozdrawiam.
Justyna
  
mariaewa
22.10.2016 15:49:55
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Między S a K .

Posty: 2874 #2348660
Od: 2015-12-7
Justynko, wnuczkodziecko [ od Basinego szwagrozięć ], zaprosiło koleżanki , by razem robić dzieła na kiermasz. Przyjechały z rodzicami, więc jakaś kawka, obiad. Teraz pojechał do koleżanki więc będzie wet za wet. pan zielony
Młody zaprasza kocicę do sypialni, wciąga ją na łóżko, a potem ona drze się, bo nie umie zeskoczyć z 150 cm.diabeł
Ale ona wchodzi na drabinę od złej strony, wisząc jak szynka w wędzarce i nie potrafi zejść z drzewa.
Ma to chyba po pogryzieniu łebka przez psa. Właściwie głowy nie było. smutny
_________________
Zapraszam odważnych mariaewa.
  
klarysa
22.10.2016 16:02:21
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Moje Głębokie Kaszuby

Posty: 1593 #2348663
Od: 2014-7-11
Marioewo, doczytałam w Samorobótkowym i połączyłam fakty. Salonik rękodziełabardzo szczęśliwy. Lubię takie akcje w doborowym towarzystwie.
Zwierzaki też mają fobie. Nasza psica czasami nie zejdzie ze schodów, szczególnie gdy ciemnawo. O wskoczeniu na kanapę nie ma mowy. A przecież to skoczna rasa.
_________________
Pozdrawiam.
Justyna
  
Electra23.12.2024 02:21:21
poziom 5

oczka

Przejdz do góry strony<<<Strona: 15 / 57>>>    strony: 1234567891011121314[15]1617181920

  << Pierwsza     < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » POGADUSZKI » ROZMOWY PRZY KAWIE (32)

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny