Wiejskie zarośla, czyli przypadki szalonej Beatki | |
| | gawron | 02.07.2016 08:39:20 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Gałęzice/świętokrzyskie
Posty: 1409 #2302696 Od: 2014-8-12
| Jesuuu,jak się tu wrzuca fotki z telefonu? _________________ Beatrix+,czyli Betina
Wiejskie zarośla,czyli przypadki szalonej Beatki Kozi wątek zlikwidowany. | | | Electra | 23.12.2024 16:08:34 |
|
| | | gawron | 02.07.2016 08:48:30 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Gałęzice/świętokrzyskie
Posty: 1409 #2302698 Od: 2014-8-12
|
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Umiem
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
_________________ Beatrix+,czyli Betina
Wiejskie zarośla,czyli przypadki szalonej Beatki Kozi wątek zlikwidowany. | | | gawron | 02.07.2016 08:54:13 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Gałęzice/świętokrzyskie
Posty: 1409 #2302699 Od: 2014-8-12
| A bo mam nowego dziadoida i niektósemki technologie wychodzą przed moje synapsy. ..
Z telefonu do kompa kabelki nie umiem przerzucić...
_________________ Beatrix+,czyli Betina
Wiejskie zarośla,czyli przypadki szalonej Beatki Kozi wątek zlikwidowany. | | | Barabella | 03.07.2016 11:31:18 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 7417 #2303113 Od: 2014-7-11
| Ja jeszcze z nowego telefonu nie próbowałam Zdolna jesteś _________________ Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1 | | | Syringa | 03.07.2016 21:28:23 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2303326 Od: 2014-7-11
| mam nowego dziadoida i niektósemki technologie wychodzą przed moje synapsy
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Ech...
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
| | | gawron | 04.07.2016 06:55:37 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Gałęzice/świętokrzyskie
Posty: 1409 #2303377 Od: 2014-8-12
| Mam nadzieję Beciu,że funkcje życiowe już odzyskała jak też elektrolity uzupełniać, bo jakoś mam wrażenie co ekran ze śmiechu oplułaś. ..
Jak ja prawie zeszłym po wizycie na komisji zeusowskiej.
Gdy już było wiadomo gdzie i kiedy,wykonałam radosny telefon do Hana Włocławek City. Hana moja ma baaaardzo męski głos,ale że często gadamy to osłuchata jestem. Dzwonię,a tam po drugiej stronie miły ciepły dla ucha męski głos. Więc i ja włączyłem mój seksowny głos i zaglądam. ..
A co to przystojny mężczyzna o miłym głosie odebrał telefon mojej Hana?
( Przez sekundę przeleciała mi myśl co jej brat jest, tamta akurat wykonuje czynności fizjologiczne i osobiście nie może gadać)..
I nagle słyszę w słuchacie. .
To ja,piz.....uniu.
Na moje nieszczęście jeszcze byłam pod budynkiem zeusowskiej i ryknęłam pełną piersią ze śmiechu, a raczej dwoma. Mój tubalny śmiech przerodziła się potem w pisk i wrzask,tak czy siakurat całą gamę tonacji użyłam....
Żeby chociaż ciut zniwelować pękanie tynków zeusowskiej budowli i żeby im szyb z okien nie wyrwała, w sądziłam łeb między siedzenia auta prawie wybijają sobie oko ważną od zaciągniętego ręcznego,a wiadomo że wtedy koniec pleców w górze. Tak się dziwnie składa,że mój kochanek co mnie wszędzie wozi,ma mniejszy tyłem niż ja...
Nie wiem,kto mnie obserwował i czy ktoś widział, ale słyszeć na pewno słyszeli.
Zanim się udusiłam,złapał oddech i do Hana mówię...
Głupolu! Przez Ciebie odbiorą mi to skierowanie,w najlepszym razie przeklasy fikcją na psychosomatyczne u wyślą do Augustowa albo Gołdapi, a szczęściem byłoby Świecie nad Wisłą.
No! I miałabyś blisko do mnie,z Włocławka rzut kamieniem....
Jakoś przeżyłam ten atak,ale ciężko było....
Bywa,że mnie złapie głupstwa w domu,Szkodnika powiedział,że zamuruje mi jedno okno,bo przejeżdżających rowerzyściany się wzdrygają i stanowią zagrożenie dla innych użytkowników dróg.
A przecież nie specjalnie,tak tylko przez zupełny przypadek....
_________________ Beatrix+,czyli Betina
Wiejskie zarośla,czyli przypadki szalonej Beatki Kozi wątek zlikwidowany. | | | lora | 09.07.2016 21:29:02 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Lubelskie
Posty: 4997 #2305679 Od: 2014-7-11
| Oj Betinko, Betinko _________________
Świat moich marzeń
Świat moich marzeń 2 | | | elakuznicom | 10.07.2016 06:31:47 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 3352 #2305766 Od: 2014-7-15
| Betinku zawsze poprawisz mi humor . _________________ pozdrawiam Ela Niekończące się próby ... aby powstał ogród cz. II | | | zielonajagoda | 12.07.2016 16:04:55 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Opolszczyzna
Posty: 310 #2306971 Od: 2014-7-12
| Beti, napisz co z Tobą, byłaś u lekarza? _________________ Moja zielona Arkadia Pozdrawiam Iwona. | | | gawron | 12.07.2016 19:54:43 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Gałęzice/świętokrzyskie
Posty: 1409 #2307039 Od: 2014-8-12
| Nie bardzo mam siły. Akcja wbijania Rambusiowych kłów była ok.22.wczoraj. Z tego całego soru wróciłam po 1.w nocy po zaopatrzenie ran, zaaplikowaniu VAT jako p.tężcowy,wydrukowaniu zleceń na poradnię chirurgiczną, jak też do zakaźnej, odesłano mnie na zwyrodniałe mężowe łono. Zwyrodniały UBek co przez przypadek został moim mężem, bo nie chciał ze mną jechać bo krwi widoku i zapachu szpitala nie zniesienie. Świnia nie mąż.
Tak czy siak dziura największa jest na otoczce sutkowej, reszta drobnicy idzie do węzłów chłonnych. Martwię się bo ten krater sączy się surowicą z krwią. Antybiotyki p.bakteryjne mam, tribactic do przemywania ran mam, opatrunki też. Chirurg mnie w poradni nie przyjął bo ,UWAGA,nie można w ciągu jednego dnia być 2x u tego samego specjalisty. Ten ciul sorowy był chirurgiem a ponieważ już było po północy i ta sama data to nie nada i już. Zawtra.
Cyc boli jak nic, wzięłam 2 pyralginy i usnęłam jak niemowlę.
Bólu mi moje psie dziecko narobiło okropnego, ale psy w czasie burzy zachowują się irracjonalne, ja zresztą też bo potem wścieklizna mnie ogarnęła w szale taka,że tłustym mu dupsko prętem bez opamiętania.
Potem ,gdy wracałam ze szpitala pytałam męża, czy Rambo żyje i czy chodzi. W tym amoku martwiłam się, czy go nie zabiłam.
Nigdy nie byłam w stanie wyobrazić sobie, że własny rodzony pies zaatakuje żywiciela.
Jako bezdzietna matka mam poranioną duszę. Czuję się jak matka, którą pobił rodzony syn.
Teraz już wiem,co czuła moja śp.Mama, gdy mój brat a co zatem jej pierworodny, znęcał się nad Nią. Bynajmniej wydaje mi się, że wiem. ...
Z Rambusiem się przeprosiliśmy, wylizał mi gębę, wyprzytulał,obwąchał opatrunek na ranie. ...
A ja się uryczałam tuląc do tych psich, wiernych oczu. ..
Gdybyś piesku wiedział, ile mi bólu zadałeś. ..
Kocham go nadal i nie wyobrażam sobie, że miałoby być inaczej.
Choć niektórzy twierdzą, że pies,który zaatakuje własną pańcię jest nieobliczalny . To wszystko przez burzę.
Ale gdybym wtedy miała atak tachykardii lub się przewróciła, gryzł by chyba bez opamiętania. ..
Niemniej za żadne skarby się go nie pozbędę. Choć, gdyby zaatakował mi dziecko. ...Nie wahałabym się ani sekundy.
Zawsze, gdy słyszę o pogryzieniach winię człowieka. Wczoraj też była moja wina. Bo powinnam pamiętać, że psu z pyska się nie odbiera nic. Tym bardziej w czasie burzy.
Szkodnik woła teraz na mnie Wielko Sprzątacka. Bo ile razy się różne ogrodowe worki walają po ogródku i mi nie przeszkadza, a wtedy w nocy torebek foliowych zachciało mi się zbierać.
Uff.....
Tak jak uwielbiam pisać, tak się umęczyłam. ..
Trzymajcie za mnie kciuki.
_________________ Beatrix+,czyli Betina
Wiejskie zarośla,czyli przypadki szalonej Beatki Kozi wątek zlikwidowany. | | | Barabella | 12.07.2016 20:21:59 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 7417 #2307057 Od: 2014-7-11
| To Ty biedna cierpisz mocno...... Ja kocham zwierzaki, ale gdyby mnie ugryzł...... to już byśmy pod jednym dachem nie byli.... _________________ Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1 | | | Electra | 23.12.2024 16:08:34 |
|
| | | LULA | 12.07.2016 21:06:33 | Grupa: Użytkownik
Posty: 22 #2307084 Od: 2014-8-1
| Beti, ja wiem że kochasz zwierzaczki, ale nie trzymałabym psa, który zaatakował swojego pana. Mieliśmy kiedyś bokserka, od szczeniaczka, wychowywał się z Danielem. Jak Daniel miał 12 lat, poszli razem spać, pies już wtedy 6 cio letni zaatakował syna, bo się czegoś wystraszył. Rozorał mu połowę twarzy ...na szczęście dyżur miał super chirurg i zachował się jak chirurg plastyk.Psa na drugi dzień nie było, S wywiózł go do znajomego, do lasu. Żył tam sobie psina spokojnie, do starości, ja nie mogłam już na niego spojrzeć. A to taki łagodny pieseczek był... | | | gawron | 12.07.2016 22:04:26 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Gałęzice/świętokrzyskie
Posty: 1409 #2307119 Od: 2014-8-12
| Tak.Gdyby mi MOJE dziecko zaatakował, odstrzeliłabym od razu. _________________ Beatrix+,czyli Betina
Wiejskie zarośla,czyli przypadki szalonej Beatki Kozi wątek zlikwidowany. | | | zielonajagoda | 13.07.2016 08:40:18 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Opolszczyzna
Posty: 310 #2307194 Od: 2014-7-12
| Beti, życzę Ci by rany szybko się wygoiły te duszy też, nie dziwię Ci się że nie chcesz się pozbywać Rambusia, wychowany, wierny i teraz na tułaczkę albo do schroniska? U mnie tylko jeden pies boi się burzy, ale jeśli sam nie szuka ze mną kontaktu to zostawiam go w spokoju, trochę pobiega, schowa się w jakiś kąt, a po burzy wraca mu spokój. Wszystkiego dobrego Ci życzę
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
_________________ Moja zielona Arkadia Pozdrawiam Iwona. | | | Syringa | 13.07.2016 11:32:29 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2307285 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 1 | Zbiłaś go prętem?
"Łatwo mówić", gdy jest sie daleko, ...ale sądząc z opisu sytuacji, to w rozumieniu psa, TY GO ZAATAKOWAŁAŚ, A ON MUSIAŁ SIE OBRONIĆ. Z punktu widzenia człowieka to brzmi może dziwnie, ale z psiego tak to mniej więcej wygląda. Psi behawior jest nieco inny niż ludzki, czasem "sprzeczny" z ludzkim, warto to wiedzieć, bo inaczej niepotrzebnie uczłowiecza sie zwierzaka i oczekuje od niego ludzkiej logiki zachowań, a tego pies NIE potrafi nam dać.
LULA, znowu musze zacząć od: wiem, że "łatwo mówić", gdy się jest daleko... Jednak jest taka ŚWIĘTA zasada, którą np. przy adopcjach psów wbija sie do głowy przyszłym właścicielom. "Nigdy nie zostawiamy psa samego z dzieckiem. Nigdy". Jasne, że dwunastolatek to juz nie jest małe dziecko, ale jednak jeszcze dziecko. Nie wiesz, co wymyśli, co mu przydzie do głowy, gdy będzie sam z psem. Byc może naprawde nic nie zrobił, tylko spał, a pies z jakiegos powodu (jakiego? to istotne!) dostał amoku i zaatakował. Jednak możliwe też, że dziecko coś zrobiło psu i dlatego zaatakował, po prostu sie bronił. Dziecko OCZYWIŚCIE SIĘ NIE PRZYZNA, bedzie kłamać, żeby ochronić siebie i swój "obraz grzecznego dziecka", nie stracić zaufania rodziców, przywilejów itp., to jasne. Znam przypadek, gdy po długim czasie pies wrócił z adopcji, bo ugryzł dziecko. Matka twierdziła, że dziecko tylko bawiło sie obok psa, a ten nagle bez powodu je zaatakował i ona na tego podłego zwierzaka już nie może patrzeć, "prosze zabrać to bydlę". Co sie okazało? Opiekunowie znaleźli dziewięć zszywek do papieru w uchu psa. Bydlę? Raczej anioł, nie pies! Wytrzymał spokojnie wbijanie ośmiu zszywek, dopiero przy dziewiątej sie odgryzł. Raczej to dziecko było potworem. Gdy kobiete o tym poinformowano, to oczywiście nie chciała wierzyć, bredziła , że to absolutnie niemożliwe, bo JEJ dziecko nigdy by czegoś takiego nie zrobiło. Taaa, jasne... Rodzice bardzo często nie mają pojęcia, co robią ich dzieci. Znany jest przypadek, gdy dorastający chłopak usiłował uprawiac seks analny ze swoim psem, a pies go ugryzł. Tego nie sugeruję, jednak nigdy nie wiesz, co zrobi dziecko, gdy zostanie samo z psem. I nigdy nie wiesz, co zrobi pies, gdy zostanie sam z dzieckiem.
Oczywiście u psów także zdarzaja sie choroby i "choroby psychiczne", zawsze jest możliwe, że to psu "odbiło" i z ludzkiego punktu widzenia ugryzł "bez powodu". No, ale wtedy to tym bardziej nie jest wina psa, po prostu potrzebuje lekarza.
Wiem, że wygląda tak, jakbym usiłowała bronić psów kosztem dzieci. I dokładnie tak jest, tylko, że nie "kosztem", a po prostu na podstawie świadomości faktów. Ludzie często mają psy, ale ich nie rozumieją, nie znaja sie na nich, nie czynia żadnego wysiłku, by poznać psychologie tych zwierząt, rozumieć różnice i je respektować. Uczłowieczają, co zwykle jest tylko śmieszne i nieskuteczne, ale czasem niestety może okazać sie też groźne.
Beti, bardzo Ci współczuję i nie myśl, że ja tu mówię, że sama sobie jesteś winna... Ja wiem, to była po prostu sytuacja typu: "kurdę, skąd mogłam/em wiedzieć, że tak sie stanie". Jasne, że nie mogłaś tego przewidzieć. Ja, choc staram sie coś wiedziec o psach, tez popełniam błędy, czasem naprawde podstawowe, bo człowiek nie jest w stanie zawsze wszystkiego w sobie kontrolować. Kiedyś, juz dawno temu, zrobiłam to samo, co Ty, zchciałam "zabrać" swojej suce kość, która sobie ogryzała. Zanim pomyślałam juz wykonałam czynność, chciałam jej te kośc przelożyc kawałek dalej, ale nie uprzedziłam jej, nie "wyjaśniłam" jej w psim języku, o co mi chodzi, tylko złapałam za kość, a ona odruchowo złapała mnie za rękę. Ona na moje szczęście natychmiast sie zorientowała, że to moja ręka i nawet nie zacisnęła zębów, nic mi nie zrobiła. Kto winien? Ja! Zrobiłam durny "szkolny" błąd. No, ale tak bywa przecież, najpierw człowiek wykona czynność, a dopiero w trakcie jej wykonywania dociera do niego, co właśnie robi i że to nie był dobry pomysł.
Dobrze, że jesteś dobrym mądrym człowiekiem i nie zamierzasz wyrzucić psa. Kofam Cię!
| | | zuzanna2418 | 13.07.2016 12:00:18 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2307291 Od: 2014-7-11
| Bea dziękuję za to co napisałaś. Sama nie wiedziałam jak to ubrać w słowa. Pies nigdy nie ma racji w takich konfliktach. Nie może powiedzieć dlaczego tak się zachował. A człowiek albo go za to skatuje albo wyrzuci. Ułaskawia rzadko. _________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ | | | mariaewa | 13.07.2016 12:31:52 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Między S a K .
Posty: 2874 #2307307 Od: 2015-12-7
| Bettinko, miałam terriera, który był u nas wiele lat. Nagle , zaczął nas " podgryzać ". W czasie zabawy, głaskania. Pies miał masywną kamicę nerkową, " rodzące się " kamienie powodowały znany nam ból, ponieważ bolało w różnych sytuacjach, wiązać to zaczął z naszym dotykiem. Rozpoznanie przyszło póżno, gdy kamień zatkał cewkę moczową i pies miał wyrażne tego objawy. Po operacji już nas nie atakował. Ale nigdy nie traktowałam go już z takim zaufaniem i gdy wychodziłam z domu , oddzielałam od drugiego psa, zamykając w pokoju. Szukaliśmy przyczyny, nie obwiniając go , ale obserwując i stosując zasadę ograniczonego zaufania. Pozdrawiam Ciebie, Twoją obolałą pierś i Twojego piesia. _________________ Zapraszam odważnych mariaewa. | | | elakuznicom | 13.07.2016 19:36:36 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 3352 #2307475 Od: 2014-7-15
| Betinku kochany, bardzo Ci współczuję , rozumiem tez Twoje zachowane , prawda jest taka ,stara jak świat ,że pod każdym względem trzeba mieć ograniczone zaufanie ..co mu "odbiło ?" ..kuruj się ....oczekuję dobrych wieści..przesyłam buziaki na Twoje poranione cycolki.. _________________ pozdrawiam Ela Niekończące się próby ... aby powstał ogród cz. II | | | gawron | 13.07.2016 20:54:39 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Gałęzice/świętokrzyskie
Posty: 1409 #2307521 Od: 2014-8-12
| Z dziadoida nadaję,napisałam się a tu poszło w kosmos!
Rambo pozdrawia wszystkie Ciocie.
_________________ Beatrix+,czyli Betina
Wiejskie zarośla,czyli przypadki szalonej Beatki Kozi wątek zlikwidowany. | | | gawron | 13.07.2016 20:56:08 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Gałęzice/świętokrzyskie
Posty: 1409 #2307522 Od: 2014-8-12
|
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
_________________ Beatrix+,czyli Betina
Wiejskie zarośla,czyli przypadki szalonej Beatki Kozi wątek zlikwidowany. | | | Electra | 23.12.2024 16:08:34 |
|
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|