|   |   | 
| Syringa | 23.05.2016 12:53:39   | 
 
 
  
  Grupa: Użytkownik
  Posty: 3621 #2287296 Od: 2014-7-11
  | A mrozoodporność tak zwana, to jak?  | 
|   |   | 
| Electra | 04.11.2025 07:43:59 | 
 
 
   | 
			
			
		  | 
|   |   | 
| MaGorzatka | 24.05.2016 22:08:38   | 
 
 
  
  Grupa: Moderator
  Lokalizacja:: Pomorze
  Posty: 3845 #2287968 Od: 2014-7-13
  | U mnie ona dobrze zimuje, ma zielone pędy przez całą zimę. Nie okrywam jej, bo jest za duża. _________________ Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
  Obrazki z Gospodarstwa W moim gospodarstwie (Oaza) Róże z mojej tabelki | 
|   |   | 
| Syringa | 25.05.2016 11:46:08   | 
 
 
  
  Grupa: Użytkownik
  Posty: 3621 #2288074 Od: 2014-7-11
  | O, to kupię! Dzięki! No, wiadomo, róż, zwłaszcza tych niezawodnych, nigdy za dużo, nigdy      | 
|   |   | 
| Urazka | 27.05.2016 02:11:11   | 
 
  Grupa: Użytkownik
  Lokalizacja:: Wieś 20 km od Wrocławia
  Posty: 2952 #2288510 Od: 2014-8-9
 
  Ilość edycji wpisu: 1 | Miałam odgapić od Ciebie tulipany spod jabłoni i posadzić je u siebie pod mirabelką i SKS. Zupełnie o tym zapomniałam. A teraz pozostaje mi pluć sobie w brodę, że pozbawiłam się takich cudnych widoków jak u Ciebie. Pocieszam się jednak tym, że mogę popatrzeć na Twoje zdjęcia i pomyśleć złośliwie, że moje nornice jednak nie dostały smacznego jedzonka pod nos.  Obrazy rozbuchanej wiosny przecudne a bzy... Niech Ci zdrowo rosną i pachną. Bardzo je lubię. Patrzę na Twój warzywniak i widzę, że masz go w takim samym miejscu jak i ja. Obie wydarłyśmy łące kilka piędzi ziemi i usiłujemy nie dopuścić do ponownego zarośnięcia chwastami, perzem i trawą. Tyle, że Twój zagonek jest dużo większy od mojego.  Śmieci zakopane w ogrodzie? Tak się kiedyś robiło na wsi. Beatka doskonale to opisała. Zakopanie śmieci oznaczało porządek w obejściu. W zagrodach mniej porządnych właścicieli śmieci były składowane najczęściej za budynkami gospodarczymi albo w skrajnych przypadkach niechlujstwa rozwleczone po całym obejściu. W dzieciństwie mieszkałam w małej mieścinie nazywanej osiedlem (o charakterze miejskim, ok. 1500 mieszkańców) i przy ulicach były wybudowane otwarte śmietniki, do których wyrzucało się śmieci luzem. Co jakiś czas przyjeżdżał traktor albo ciężarówka i "śmieciarze" łopatami wrzucali śmieci na przyczepę. We wsi przylegającej do naszego osiedla nie było już śmietników i mieszkańcy musieli sami pozbywać się śmieci a to wcale nie było takie proste. Wtedy nikt jeszcze nie śmiał pomyśleć o wywiezieniu śmieci do lasu. Złom i szmaty skupowali domokrążcy. Słoiki, butelki i makulaturę można było odwieźć do punktu skupu w sąsiednim mieście a co zrobić z resztą? Ja zresztą też ciągle dokopuję się do różnych śmieci, czaszek i kości psów oraz kotów ale też i ciekawostek. Przy okazji zakładania oczyszczalni koparka wykopała, obok gruzu, złomu i innych skorup, niemieckie buteleczki po lekarstwach i flakony po kultowej wodzie kolońskiej 1811.  Bardzo Ci współczuję tego bałaganu i nie zazdroszczę wysiłku związanego z jego usuwaniem. Myślę, że gdybyś wiedziała co kryje się pod kompostownikiem to nigdy nie zdecydowałabyś się na jego likwidację a wymyśliłabyś inny sposób na jego zagospodarowanie. W pełni zgadzam się z Twoją Córką, że opalanie jest najnudniejszą rzeczą pod słońcem. Ja wytrzymuję w słońcu na kocu czy leżaku nie więcej niż 5 minut.  
 
  _________________ pozdrawiam, Janina | 
|   |   | 
| MaGorzatka | 27.05.2016 17:33:02   | 
 
 
  
  Grupa: Moderator
  Lokalizacja:: Pomorze
  Posty: 3845 #2288753 Od: 2014-7-13
  | Janeczko - chyba jednak wolę, żeby ten smród podskórny zniknął stamtąd, a miałam plany obsadzenia tego betoniaka jakimiś pnączami, a nawet cukinią... całe szczęście, nie zrobiłam tego, pomyśl tylko: cukinia na śmietniku! Ja też się nie opalam, nie cierpię tego, ale i tak jestem opalona już w kwietniu, jakbym wróciła z ciepłych wysp. Po prostu taką mam karnację, że twarz mi się opala nawet przy odchwaszczaniu, a więc z tyłkiem skierowanym w stronę słońca  
  We wrześniu posadź tulipany pod mirabelką! Masz papierowy kalendarzyk? Zapisz pod datą 20 sierpnia "kupić tulipany pod mirabelkę" i wtedy SKS nie da rady    _________________ Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
  Obrazki z Gospodarstwa W moim gospodarstwie (Oaza) Róże z mojej tabelki | 
|   |   | 
| lora | 27.05.2016 20:59:43   | 
 
 
  
  Grupa: Użytkownik
  Lokalizacja:: Lubelskie
  Posty: 4997 #2288819 Od: 2014-7-11
  | Małgoś  postępy przy budowie nowej bramy idą szybko , tylko podziwiać Twoich Panów. A tulipanki cudne. Dużo przestrzeni masz ale dziękuję utrzymać to wszystko w dobrym porządku. _________________
  Świat moich marzeń  
  Świat moich marzeń 2  | 
|   |   | 
| MaGorzatka | 27.05.2016 21:24:30   | 
 
 
  
  Grupa: Moderator
  Lokalizacja:: Pomorze
  Posty: 3845 #2288829 Od: 2014-7-13
  | Misiu - w dobrym porządku to się nie da i ja już to zrozumiałam. R. włącza się w prace ogrodowe zrywami i robi rzeczy ważne i potrzebne, jednak bieżąca pielęgnacja ogrodu to tylko moje dwie ręce i koniec.  On tu w życiu pół chwasta nie wyrwał. Idealnie więc nie jest, ale to nie ten styl i nawet bym nie chciała, żeby było   _________________ Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
  Obrazki z Gospodarstwa W moim gospodarstwie (Oaza) Róże z mojej tabelki | 
|   |   | 
| Syringa | 27.05.2016 21:56:22   | 
 
 
  
  Grupa: Użytkownik
  Posty: 3621 #2288844 Od: 2014-7-11
  | Styl swobodny!  Bo "umysł zawsze jest wolny"    | 
|   |   | 
| MaGorzatka | 27.05.2016 22:45:31   | 
 
 
  
  Grupa: Moderator
  Lokalizacja:: Pomorze
  Posty: 3845 #2288863 Od: 2014-7-13
  | Oh, je!
  Dziś mój ogród został podlany z chmur za darmo, co bardzo już było potrzebne i zaoszczędziło mi biegania z konewką tam, gdzie wąż nie dosięgnie. Wieczorny obchód przyniósł cudowne niespodzianki! Otóż ruszyło jeszcze kilka róż... obiecałam sobie, że poczekam do końca maja, do ostatniego dnia maja, a potem - koniec czekania, szpadel w garść.
  Tymczasem po deszczu... patrzę, a tu: >druga Edenka wypuszcza blady pędzik spod ziemi (mam więc 3, bo jedną dokupiłam niedawno) >opłakana Pastella jak wyżej (mam więc 4, bo dostałam od dzieci 3 na Dzień Matki) >druga Nostalgie wypuszcza czerwone młodziaki spod ziemi (a myślałam, że przeżyła tylko jedna z trzech)
  Ach, jak ja kocham te róże!
  _________________ Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
  Obrazki z Gospodarstwa W moim gospodarstwie (Oaza) Róże z mojej tabelki | 
|   |   | 
| aguskag | 27.05.2016 23:26:36   | 
 
 
  
  Grupa: Użytkownik
  Posty: 661 #2288879 Od: 2014-7-12
  | Małgoś    Moje też ruszają. Na razie tylko 1 się nie obudziła ale kto wie... jeszcze parę dni temu myślałam, że padło dużo więcej, a tymczasem wszystkie popuszczały. Pewnie się będą biedulki regenerować. U nas deszczu nie było ani kapki   _________________ Pozdrawiam Aga | 
|   |   | 
| paputowy_dom | 27.05.2016 23:31:00   | 
 
 
  
  Grupa: Użytkownik
  Posty: 1646 #2288881 Od: 2014-8-6
  | Nie pisałam ale na bieżąco jestem i podziwiam.  Ja dziś odkryłam pąki na tegorocznym nabytku róży Geoff Hamilton. Jakie wspaniałe niespodzianki te nasze ogrody nam robią    _________________ wszystko co kocham  pozdrawiam justyna | 
|   |   | 
| Electra | 04.11.2025 07:43:59 | 
 
 
   | 
			
			
		  | 
|   |   | 
| Urazka | 28.05.2016 00:09:01   | 
 
  Grupa: Użytkownik
  Lokalizacja:: Wieś 20 km od Wrocławia
  Posty: 2952 #2288891 Od: 2014-8-9
 
  Ilość edycji wpisu: 1 | MaGorzatka pisze:  Janeczko  We wrześniu posadź tulipany pod mirabelką! Masz papierowy kalendarzyk? Zapisz pod datą 20 sierpnia "kupić tulipany pod mirabelkę" i wtedy SKS nie da rady    
 
  Zapisane!
  Cukinia na śmietniku? A fe!
  PS. Gratulacje dla róż. Całe szczęście, że szpadel je ominął. _________________ pozdrawiam, Janina | 
|   |   | 
| zuzanna2418 | 28.05.2016 06:40:03   | 
 
 
  
  Grupa: Administrator  
  Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
  Posty: 6009 #2288920 Od: 2014-7-11
  | Małgoś o, no to super z tymi różami! U mnie  na wsi też powyłaziły, nawet te czarne "od stóp do głów". Ale pokaz daje Fruhlingsgold! Szkoda, że nie powtarza kwitnienia. _________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ | 
|   |   | 
| MaGorzatka | 28.05.2016 08:12:56   | 
 
 
  
  Grupa: Moderator
  Lokalizacja:: Pomorze
  Posty: 3845 #2288933 Od: 2014-7-13
 
  Ilość edycji wpisu: 1 | Dziewczynki, witajcie w moim ogrodzie!
  No to u mnie wczoraj popadało jeszcze i po południu, a w nocy chyba też, bo ogród rano namoknięty był jak gąbka. Wysadzę dziś na polu ostatnie dyńki, bo już im ciasno w wielodoniczkach, mam też zamiar rozsypać lidlowy nawóz pod róże i zrobić na pomidory oprysk gnojówką z pokrzyw.
  Odchwaszczanie lawendy siłami przyjezdnymi - widać, jaki kawał córeczka wyplewiła; zostało już niewiele, ale na mokro to u mnie chwasty źle się wyrywa... 
 
  
 
  
  Orliczki kwitną  
 
    
 
    
 
  
  Prezent na Dzień Matki - 3 róże Pastella
 
  
  A pod folią rosną sobie ogóreczki, wysiane i skiełkowane na wacikach, a potem powkładane do doniczek
 
   _________________ Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
  Obrazki z Gospodarstwa W moim gospodarstwie (Oaza) Róże z mojej tabelki | 
|   |   | 
| Syringa | 28.05.2016 09:42:27   | 
 
 
  
  Grupa: Użytkownik
  Posty: 3621 #2288951 Od: 2014-7-11
  | Sielski widok, jak tak ktoś na zagonie sobie siedzi... Takie pełne bratanie sie z ziemią    | 
|   |   | 
| MaGorzatka | 28.05.2016 09:50:47   | 
 
 
  
  Grupa: Moderator
  Lokalizacja:: Pomorze
  Posty: 3845 #2288954 Od: 2014-7-13
 
  Ilość edycji wpisu: 1 | Osoba odchwaszczająca ma skręconą kostkę z zaleceniem: nogę trzymać w górze. Ale stwierdziłyśmy, że kiedy d...ę trzyma w dole, to nogi jakby samoistnie są w górze (względem rzeczonej sempiterny)  
  Ja też tak wszystko robię - siedząc na rabatkach, bo tak mi najwygodniej. Zwłaszcza, jeśli to jakaś dłuższa robota   _________________ Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
  Obrazki z Gospodarstwa W moim gospodarstwie (Oaza) Róże z mojej tabelki | 
|   |   | 
| MaGorzatka | 28.05.2016 10:27:14   | 
 
 
  
  Grupa: Moderator
  Lokalizacja:: Pomorze
  Posty: 3845 #2288964 Od: 2014-7-13
 
  Ilość edycji wpisu: 3 | Aktualizacja różanych strat  The Fairy - 1 szt. (ani śladu życia)  Chopin - 1 szt.  (wykopany, wyrzucony - finito) Friesia - 9 szt. (ani śladu życia) Lovely Fairy - 5 szt. (j.w.) Chippendale - 1 szt. (j.w.) Cinco de Mayo - 2 szt. (j.w.) Dainty Bess - 1 szt. (j.w.) Nozomi - 1 szt. (j.w.) Penelope - 2 szt. (j.w.) Barkarole - 1 szt. (j.w.) Eden Rose - obydwie żyją! Hermann Schmidt - 1 szt. żyje, rośnie pięknie! Mainzer Fastnacht - 2 szt. (jedna ładnie odbiła i rośnie w donicy, zamieszka u Zuzi) Hansestadt Rostock - 2 szt. (obydwie ruszyły i rosną!) Scarlet Moss - 1 szt. (żyje, rośnie!) Fredensborg Castle - 3 szt. (chyba 2 odbiły) Haendel - 3 szt. (wszystkie żyją, rosną ładnie) Eiffel Tower - 1 szt. (rośnie) Monika - 1 szt. (rośnie) Lilli Marlene - 2 szt. (rosną) Gloria Dei - 1 szt. (ruszyła marniutko) Garden of Roses - 2 szt. (jedna przeżyła) Fashion - 3 szt. (chyba 2 ruszyły) Pastella - wypuszcza kiełek! Valenzia - 2 szt. (chyba 1 żyje)
  Wszystkie "chyba" wynikają stąd, że nie jestem w stanie stuprocentowo określić odmian na głównej różance, zanim nie zakwitną. Niektóre róże poznikały, niektóre przesadziłam jesienią i dawne sąsiedztwa nie są już aktualne - stąd te trudności. Co razem daje niestety wciąż 29 zdechłych róż      
 
  _________________ Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
  Obrazki z Gospodarstwa W moim gospodarstwie (Oaza) Róże z mojej tabelki | 
|   |   | 
| mama101 | 28.05.2016 19:38:47   | 
 
 
  
  Grupa: Użytkownik
  Lokalizacja:: TSA
  Posty: 573 #2289102 Od: 2015-1-26
  |   Oj, szkoda dziewczyny ale to jest dowód z jakim zaangażowaniem pracowała. 
   Orliki cudne mam do nich słabość. A strat różanych bardzo współczuję.  _________________ Pozdrawiam Aśka TO JE MOJE | 
|   |   | 
| elakuznicom | 28.05.2016 21:40:01   | 
 
 
  
  Grupa: Użytkownik
  Lokalizacja:: Łódź
  Posty: 3352 #2289131 Od: 2014-7-15
  | Małgoś  nadrobiłam zaległości , ganiam na działkę i przydomowy , deko za dużo jak dla mnie , pogody tez wariackie , u mnie nie pada , a u Cibie cudnie    tulipanki rewelacja , muszę dokupić , kompostownik miodzio    no i te donice w workach jutowych - sama wpadłaś na taki pomysł ? no...bardzo mi się podoba . Pomidorki koktajlowe sadziłam 2 lata temu w donicach w przydomowym , jak przyjechałam z działki krzaki zdobiły    bombeczki z łupin , sam środek wyżarły ślimory - spryciule - wiedzą co dobre ,może podpasowałam im odmianę ..znaleziska na kompostowniku współczuję ,u mnie było wysypisko żużlu ,wykopuję do dzisiaj ( w przydomowym )   _________________ pozdrawiam Ela Niekończące się próby ... aby powstał ogród cz. II  | 
|   |   | 
| lora | 28.05.2016 21:58:10   | 
 
 
  
  Grupa: Użytkownik
  Lokalizacja:: Lubelskie
  Posty: 4997 #2289137 Od: 2014-7-11
  |  Byłam tu , Orliki podziwiałam i resztę też .   _________________
  Świat moich marzeń  
  Świat moich marzeń 2  | 
|   |   | 
| Electra | 04.11.2025 07:43:59 | 
 
 
   | 
			
			
		  |