Wsi spokojna, wsi wesoła czyli c.d.n. choćby nie wiem co :) | |
| | Syringa | 14.10.2014 12:57:46 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #1960793 Od: 2014-7-11
| O, właśnie, to jest kłopot z torebkami z filcu, że sie tego wyprać w pralce nie da Ja bardzo lubię tekstylne torebki, ale właśnie dlatego, że mogę wyprać w każdej chwili i mam poczucie świeżości, z filcem tak sie nie da, a brudzi się błyskawicznie... | | | Electra | 25.01.2025 04:52:46 |
|
| | | amba19 | 15.10.2014 17:58:40 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Gdańsk
Posty: 223 #1961666 Od: 2014-7-12
| Zuzanno - po powrocie()ze wsi nadrabiam zaległości w ulubionych wątkach...dzisiaj dobrnęłam na Podlasie (a może Polesie?)Z wielką przyjemnością obejrzałam fotki z Waszych początków na wsi. Miałam w planie odezwać się po przeczytaniu całego wątku...ale na trzeciej stronie przeczytałam: "Ja nigdy do gotowania i jedzenia nie przywiązywałam wagi, byłam głodna, to coś wrzuciłam na ruszt a jak nie, to nie" Zuziu czy ty przypadkiem nie jesteś Wodnikiem? Bo ja tak i mam tak samo.... Kiedyś przeczytałam coś takiego:"Wodnik nie celebruje jedzenia. Jak jest głodny to zjada to co ma pod ręką..." I to świetnie do mnie pasuje _________________ Maria | | | lora | 15.10.2014 19:32:57 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Lubelskie
Posty: 4997 #1961709 Od: 2014-7-11
| Zuzanno bywam i czekam co w trawie piszczy. miałam malutką filcową torebusię , zapomniałam o niej i mole nią się zainteresowały _________________
Świat moich marzeń
Świat moich marzeń 2 | | | EwaM | 15.10.2014 20:18:47 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: między DBA a DZA
Posty: 2778 #1961725 Od: 2014-7-11
| amba19 pisze: Zuzanno - "Ja nigdy do gotowania i jedzenia nie przywiązywałam wagi, byłam głodna, to coś wrzuciłam na ruszt a jak nie, to nie" Zuziu czy ty przypadkiem nie jesteś Wodnikiem? Bo ja tak i mam tak samo.... Kiedyś przeczytałam coś takiego:"Wodnik nie celebruje jedzenia. Jak jest głodny to zjada to co ma pod ręką..." I to świetnie do mnie pasuje O to, to. W końcu jedzenie jest po to, żeby zapchać brzuch i zająć się ciekawszymi sprawami. No chyba, że czekolada..... Żartowałam, przez syndrom ADR mam szlaban na czekoladę _________________ wątek i tutaj smutna piosenka | | | zuzanna2418 | 21.10.2014 12:53:31 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #1964620 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 1 | Ha! Jeśli chodzi o jedzenie, to jasne, że lubię smaczne rzeczy, ale nie mam kompletnie zapału do ich przyrządzania. Zatem skoro nie chce mi się ich robić i prawdopodobnie nie umiem, to wolę cokolwiekbądź nadającegosiedojedzenia i tyle. A zodiakalnie jestem Wagą, taką późniejszą tzn. z przedwczoraj
_________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ | | | Beatrice | 21.10.2014 12:58:57 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Szczecin
Posty: 1618 #1964622 Od: 2014-7-11
| Zuzia wszystkiego najlepszego, zapamiętam bo mój Maks też _________________ Kiedyś będę miała....marzenie Beaty Mini, mini..mini Beaty | | | iwonaPM | 21.10.2014 13:59:20 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: bxl/lbn
Posty: 3891 #1964650 Od: 2014-7-11
| Zuzka faktycznie w niedzielkę miałaś urodziny zapomniałam na śmierć Ale biegnę to naprawić 100 lat , 100 lat niech żyje , żyje nam
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Oczywiście czekam na kolejną relację _________________ Iwkowy ogródeczek Iwkowy ogródeczek II
„Ludzie budują za dużo murów, a za mało mostów.” Isaac Newton | | | survivor26 | 21.10.2014 14:27:29 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #1964664 Od: 2014-7-11
| A ja pamiętałam...w niedzielę, ale Ciebie nie było, zatem uznajmy, ze forumowe urodziny masz dziś Prezent się robi, a tymczasem przyjmij życzenia...żebyś nigdy nie zatraciła cennej umiejętności cieszenia się życiem, bez względu na to, co niesie
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
_________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | Ryszan | 21.10.2014 16:02:08 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 3462 #1964741 Od: 2014-7-19
Ilość edycji wpisu: 1 | Droga Jubilatko spełnienia marzeń i wszystkiego co najlepsze _________________ Ania Moja działka | | | Barabella | 21.10.2014 16:15:14 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 7417 #1964745 Od: 2014-7-11
| Zuziu wszystkiego co naj.... piękniejsze, cudowniejsze, dobre i szlachetne
_________________ Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1 | | | maria | 21.10.2014 17:55:41 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: śląsk
Posty: 2001 #1964797 Od: 2014-7-13
| Zuziu Wszystkiego najlepszego , 100 LAT
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
_________________ Moja wymarzona działka | | | Electra | 25.01.2025 04:52:46 |
|
| | | lora | 21.10.2014 18:28:00 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Lubelskie
Posty: 4997 #1964818 Od: 2014-7-11
| Zuzanno wszystkiego naj, najlepszego i samych płatków różanych pod stopami.całuski _________________
Świat moich marzeń
Świat moich marzeń 2 | | | Jo37 | 21.10.2014 18:36:13 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Warszawa i nie tylko
Posty: 1379 #1964822 Od: 2014-7-11
| Wszystkiego najlepszego. Dużo radości i szczęścia. _________________ Pozdrawiam, Joanna
| | | zuzanna2418 | 21.10.2014 20:19:44 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #1964895 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 1 | Kochane dziewczęta jak to miło mieć przedłużone święto dzięki kompostowym przyjaciołom! Serdecznie Wam dziękuję za życzenia i te kwiaty, które pokolorowały bury świat za oknem
Czas na kolejną relację z wiejskich dokonań, które były umiarkowanie intensywne, ale wziąwszy pod uwagę moją fatalną kondycję po maratonie szkoleniowym i tak były epokowe A więc ta-dam: oto cz.I. W piątek po południu W. odebrał mnie z lotniska półżywą z niewyspania, stresu i zmęczenia. Podróż była raczej spokojna, choć ostrożna, bo mgła ścieliła się miejscami dość gęsta, a poza tym każdy dzień szczęśliwej podróży naszym weteranem szos uważamy za darowany od losu i firmy Mitsubishi Po drodze zatrzymaliśmy się w restauracji o wstrząsającym wystroju antyczno-remizowym i wdzięcznej nazwie Demetrios. Kredka obsikała stojące u stóp szerokich schodów dwa lwy o nabzdyczonych mordach. Dostaliśmy tradycyjne starogreckie flaki, które jako jedyne były dostępne, ponieważ wytworny ów lokal przygotowywał się do uroczystego wesela, zapewne "mojego wielkiego, greckiego wesela" Zakupów nie udało się zrobić, ponieważ, o zgrozo, sklep w kropki w Białej Podlaskiej był zamknięty już o 20.00! Dojechaliśmy na miejsce i stwierdziliśmy, że wszystko jest na swoim miejscu, w domu czuć myszami jak diabli, trzeba koniecznie rozpalić w piecach, no i że jutro jest sobota, a zatem laba do upadłego. Drewno było przygotowane, rozpalenie ognia zajęło nam 5 minut, zwierzaki zniknęły w ciemnościach ogrodu, pełnego szumów i szelestów w wieczornym wietrze. Usunęliśmy dwa widoczne kadawry mysie, w łazience okazało się, że myszy wpierniczyły nam mydło z braku innych produktów spożywczych i zostawiły mnóstwo śladów swojej obecności. Byłam wykończona, więc po wypiciu kubka herbaty walnęłam się do łóżka i zasnęłam jak kamień. Co przyniosła październikowa sobota oczywiście napiszę w c.d., który niedługo n.
_________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ | | | EwaM | 21.10.2014 20:28:39 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: między DBA a DZA
Posty: 2778 #1964900 Od: 2014-7-11
| I jeszcze dużo czasu do spędzania na wsi
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
_________________ wątek i tutaj smutna piosenka | | | iwonaPM | 21.10.2014 20:38:10 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: bxl/lbn
Posty: 3891 #1964903 Od: 2014-7-11
| czekam , czekam _________________ Iwkowy ogródeczek Iwkowy ogródeczek II
„Ludzie budują za dużo murów, a za mało mostów.” Isaac Newton | | | Urazka | 21.10.2014 20:50:02 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wieś 20 km od Wrocławia
Posty: 2952 #1964909 Od: 2014-8-9
| Zuzanno zdrowia Ci życzę a jeśli zdrowie dopisze to o resztę będziesz mogła postarać się sama wraz z życzliwymi i kochającymi Cię osobami. Oby los Ci sprzyjał! Wiem, że spóźnione ale naprawdę szczere. _________________ pozdrawiam, Janina | | | roza333 | 21.10.2014 22:02:12 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 668 #1964950 Od: 2014-7-11
| Wszystkiego najlepszego kochana. _________________ ogród róży333 | | | lora | 21.10.2014 22:32:47 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Lubelskie
Posty: 4997 #1964965 Od: 2014-7-11
| O ludzie a nie masz tam pułapek na myszy... o rany jak ja ich nie lubię _________________
Świat moich marzeń
Świat moich marzeń 2 | | | zuzanna2418 | 21.10.2014 22:39:38 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #1964970 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 4 | Ściskam z wdzięcznością za wszystkie życzenia! W cz.II postaram się opisać w miarę ciekawie dzień, który zasadniczo nie obfitował w czyny bohaterskie i nadludzkie. Zaczęło się od tego, że obudziłam się ok.9.00. Już nie pamietam, kiedy ostatni raz tak długo spałam. Za oknem szaro, mglisto, a chmury szorowały opasłymi brzuszyskami po dachach domów. W. rozpakowywał graty z samochodu z zamiarem pojechania po zaopatrzenie. Zrobiliśmy listę niezbędnych produktów, W. zniknął za zakrętem, a ja po lekkim przedśniadaniu wlazłam pod kołdrę i zasnęłam na kolejne dwie godziny. Po jedenastej postanowiłam wygrzebać się z piernatów, nadjechał także W. z zakupami i opowieścią o spotkaniu z ciekawym człowiekiem. Otóż przed jednym ze sklepów zwykle urzęduje starszy jegomość, który sprzedaje warzywa i owoce. W. wdał się w rozmowę i okazało się, że ten starszy pan to ogrodnik, a jego ojciec i dziad to także byli ogrodnicy. Jak się domyślacie, W. nie odpuścił okazji i panowie utonęli w rozmowie nt. szczepienia drzew owocowych, Albiczuka, odmian jabłoni, które rosną u tegoż pana w ogrodzie od "przedwojny"i wciąż owocują. Obiecał nam zaszczepić te odmiany z samej radości, że ktoś okazał zainteresowanie i będzie mógł z kimś podzielić się swoją pasją. W. ogromnie się ucieszył z tego spotkania, kupił u dziadka jabłka oraz pomidory.
Po zrelacjonowaniu powyższego W. wręczył mi okolicznościowy kwiatek oraz flaszkę również okolicznościową na poczet rocznicy urodzin, które formalnie nastąpiły dnia następnego
Zdumiona zapytałam W. gdzie on w Wisznicach dostał Barolo, na co beztrosko odparł, że w mięsnym Kiedy śmiałym gestem wskazał ekspedientce wybraną butelkę, ta popatrzyła niedowierzająco, potem wezwała koleżankę. Potem padło pytanie: "Pan wie, ile to kosztuje?" W. potwierdził, że ma świadomość rujnującej domowy budżet kwoty, jaką musi wydać. No to kolejne pytanie: " A czy Pan wie, że te za 12 zł smakują tak samo? Po co pan będzie przepłacał?" W. niewzruszony stwierdził, że jasne, wie że smakują tak samo, ale raz do roku można zaszaleć. Kręcąc głową nad utracjuszem W. pani podała mu butelkę i zainkasowała kwotę, jaka pewnie kilku miejscowych "Rysiów" zostawia tam przez tydzień
Wyszłam z kawą na ganek. I tu niespodzianka! Zakwitła kobea wyhodowana w doniczce a następnie posadzona tu do gruntu. No, kwiatek sztuk jeden co prawda, ale chęci się liczą
Pomaszerowałam w kierunku różanki. A tam mamy tak
Dalia z bulwy zdecydowała się zakwitnąć
No to skoro już wylazłam, postanowiłam obejrzeć inne kąty ogrodu. Rabata przy wejściu - widok od strony sadu.
I od strony różanki
Sam sad w jesiennej wersji
Rabaty przedoborowe
To skrajny fragment ogrodu, na wysokości stodoły, gdzie mamy świerki, derenie, metasekwoję i coś tam jeszcze.
Kolory jesieni
Droga wjazdowa miejscami pokryta złotymi liśćmi klonu
W. przebrał się w strój kosiarza i udał się na ostatnią walkę z roślinnością w tym sezonie. Ja z kolei chcąc nie chcąc zaczęłam uprzątać ślady mysich baletów. Wyszorowałam łazienkę włącznie z szufladami w komodzie umywalkowej - myszy dobrały się do apteczki w szufladzie i nażarły się prochów, czyli była impreza w stylu dzieci-kwiatów Preparaty z magnezem cieszyły się dużym wzięciem. Za to aspiryna został uznana za kiepski dopalacz Na obiad postanowiliśmy zrobić ogórkową. Po południu poszłam jeszcze do Albiczukowskiego in spe. Słoneczniki w zasadzie już przekwitły, za to kosmosy i aksamitki wysokie w pełni rozkwitu.
Niektóre słoneczniki jeszcze piękne.
Najdalej na północny-zachód wysunięty fragment ogrodu
Przed płotem bez czarny odmiany "Black Tower" w szpalerze krzewów różnych, których zadaniem jest ekspansywny wzrost w pasie o szerokości 2 m. wzdłuż płotu. Po prostu nie mamy siły walczyć z tym bałaganem organicznym, jaki tam panuje. Liczymy, że krzewy i byliny z czasem zrobią swoje.
Rabata przed gankiem zdominowana o tej porze roku przez trawy i hortensje
Bez czarny "Eva" zaowocował po raz pierwszy
W. obleciał sad, wjazd aż do obory, pas trawy przed płotem od ulicy i ...skończyło się paliwo w kosie. Zabrał się zatem za przycinanie żywopłotu z ligustru. Ja krzatając się po domu, usłyszałam pocieszającą wieść wygłoszoną przez pogodynkę w Radiu Lublin: jutro ciepło i wyjrzy słonce! Kocham to radio Choć mają tam taki wkurzający program, który chyba od niedawna nadają, dedykowany w założeniu młodzieży, co sugeruje tytuł audycji "Deskorolka". Prowadzący go młodzi, nastoletni chyba ludzie niestety przypominają mi jako żywo program TV pokazany w filmie "Miś" , gdzie grupka młodzieży indoktrynowana przez Stanisława Mikulskiego dyskutuje na temat skutecznego sposobu na nauczenie kolegi dobrych manier, którym się sprzeniewierza poprzez używanie potwornie wulgarnych przerywników w stylu "motyla noga" W audycji w RL słychać te same drewniane głosy ze sztucznie reżyserowanymi emocjami. Wywiady z amatorskimi zespołami muzycznymi prowadzone są według przedszkolnego i przewidywalnego schematu: "powiedz nam, jak to się wszystko zaczęło". Słuchowiska są archaiczne tematycznie i nachalnie dydaktyczne. No, słuchać się nie da. No, ale poza tym radiostacja w dechę Bardzo lubię reklamy w stylu: Rolniku! Używaj tylko odmian kukurydzy(tu następuje fachowa nazwa handlowa). I tym podobne.
Jeszcze rzut ona na jesienne klimaty
Czas nazbierać badyli do wazonu.Marcinki różnych odmian posadzone w ubiegłym roku chyba, świetnie się do tego nadały.
Nadszedł wieczór, a ja jeszcze odczuwając skutki intensywnego życia zawodowego oraz mając wyraźnie objawy zatrucia świeżym powietrzem, postanowiłam pospać sobie, póki mogę. A czy w niedzielę pogoda się poprawiła zgodnie z prognozami i co z tego wynikło opowiem w tradycyjnym c.d., który jak najbardziej n. _________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ | | | Electra | 25.01.2025 04:52:46 |
|
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|