| |
maria | 08.12.2016 10:30:38 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: śląsk
Posty: 2001 #2368047 Od: 2014-7-13
| Bogusia pisze: Marysiu nie mam już na fo wątku swego, przez kilka lat prowadzonego ale ja sama go zamknęłam
szkoda , ale rozumiem , czasami trzeba odpocząć _________________ Moja wymarzona działka |
| |
Electra | 25.01.2025 00:16:37 |
|
|
| |
ewulab | 08.12.2016 10:42:14 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: pd kraniec Mazowsza
Posty: 397 #2368055 Od: 2016-4-13
| maria pisze:
Ewo pierwsze ozdoby? sliczna bombeczka , ja jeszcze w lesie ze strojeniem
A tak, bombki zrobione na zamówienie :-), lubię takie 'inności' _________________ Pozdrawiam, Ewa. |
| |
paputowy_dom | 08.12.2016 10:42:47 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1646 #2368057 Od: 2014-8-6
| Bry
Bogusia pisze: Marysiu nie mam już na fo wątku swego, przez kilka lat prowadzonego ale ja sama go zamknęłam
Szkoda Bogusiu bo zaglądałam, do fo wciąż mam dostęp. Dziś koncert a poza tym przyjeżdża mój przyjaciel z zagranicy. Sernik dla niego siedzi w piekarniku Justynko Klaryso jak tam el banditos? Opanowały korzystanie z kuwety?
_________________ wszystko co kocham pozdrawiam justyna |
| |
Beatrice | 08.12.2016 10:44:27 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Szczecin
Posty: 1618 #2368058 Od: 2014-7-11
| Bogusiu a w pobliżu jakiego miasta teraz jesteś ? _________________ Kiedyś będę miała....marzenie Beaty Mini, mini..mini Beaty |
| |
Bogusia | 08.12.2016 11:19:24 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1970 #2368067 Od: 2014-7-12
|
Beatko między Kilonią a Szlezwik _________________ Rękodzieła Bogusi
|
| |
zuzanna2418 | 08.12.2016 12:19:07 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2368085 Od: 2014-7-11
| Dzień dobry! Niewyrabiamsięniewyrabiamsię.... W. wrócił z pralką i pierwsze co powiedział, to że u Basi fajny ogródek zrobili Ciężarówka VW to nie nasz pickup tylko coś większego. Toyotka w warsztacie, bo znów jakiś pizdryk w układzie kierowniczym do wymiany. Paczki chyba wszystkie dotarły, przedpokój mamy zawalony towarem, z czego ogromnie się cieszę i jeszcze raz gorąco dziękuję wszystkich darczyńcom! Dziś pakujemy to w paczki docelowe i jutro W. zawozi do magazynu.
Dobra, wracam do roboty!
_________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ |
| |
user1 | 08.12.2016 12:32:41 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1394 #2368089 Od: 2014-7-11
| Bry. Czytam o Waszym niewygaszaniu pieców i nie wiem czy się śmiać czy płakać. Chyba jedno i drugie, na zmianę. Jak Wy macie dobrze... Moje „cudo”(bo ani to piec, ani kocioł ani kominek) wygasza się po pół godzinie jak nie dołożę. Muszę stać przy nim non stop, na okrągło. Nie mogę sobie wyskoczyć na kawkę, na zakupy, bo trza cudaka pilnować. Nie muszę mówić ile opału używam? Rozpalam tak 3x dziennie przy tej pogodzie, jak duży mróz to staram się nie wygasić, co jest trudne, jak się zapomnę i czymś mocno zajmę. Ogólnie to „coś” już dawno powinno być na złomowisku, ale zima jest, trzeba czymś grzać. Drzewa muszę sporo się nanosić, a w tym tygodniu jestem sama. Nie ma faceta. Wczoraj się przedźwigałam i dziś z dyskiem mam problem, ale dobre dziecko zostało ze mną, nie poszło do szkoły i mnie wyręcza w obowiązkach, bo sama nie daję dziś rady. Ciężki ten rok, niech się już kończy... Pytanie czy będzie lepiej, bo młodsza i silniejsza już na bank nie będę. |
| |
survivor26 | 08.12.2016 12:35:23 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2368090 Od: 2014-7-11
| Anito, a nie możesz w nim palić węglem? Bo on dłużej trzyma ciepło, chociaż na zakupy można skoczyć? Ja też często dokładam, bo nie umiem porzadnie napalić, a ze względu na położenie domu w dolince cug jest mizerny i jak potrzebuję, żeby było ciepło bez dokładania to palę pół na pół węglem i drewnem: drewno podtrzymuje płomień, a węgiel zatrzymuje żar i jakoś to działa. _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 |
| |
mariaewa | 08.12.2016 12:38:35 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Między S a K .
Posty: 2874 #2368091 Od: 2015-12-7
| U mnie + 20, piękne słonko i kwitną wszystkie kwiaty.
Nie, nie najadłam się chleba ze sporyszem ani nie pomyliłam koniaku z herbatą. Ja to wszystko wiem, ale gdy dostaję sms-a , który brzmi jak: ... gdyby nie ty, nie wiem jak teraz bym żył, gdzie chodził , z kim spał, może bym był, może nie, gdyby nie ty... " to świat jest inny. Szczyt zdobyty, jeszcze tylko w poniedziałek odebranie nominacji i kolejny do zdobycia w marcu.
Wici rozesłałam. Ojciec dziecka dumny i wzruszony. Muszę mu zaszyć kieszenie, bo lubi wtedy uszczuplać " majątek ". A już uszczuplił przed.
Do szczęścia potrzeba mi , aby córka moja, dziecię - kwiat dała znak. Muszę dziś uważać, żebym " se czegoś nie zrobiła " z tej radości.
Dobrze, że Zuzia wróciła cała i zdrowa.
Dobrego dnia.
_________________ Zapraszam odważnych mariaewa. |
| |
user1 | 08.12.2016 12:53:26 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1394 #2368101 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 3 | Pat, no nie bardzo. Paliłam w tamtym roku, ale wszystko idzie w komin, potem dach jest usyfiony i szalunek. A w tym roku malowaliśmy dom. Nie mogę sobie pozwolić, żeby wszędzie fruwało to czarne dziadostwo, zważywszy, że ogródek mam blisko domu. A dobrego systemu palenia w tym czymś nie ma. Jedynie wymiana na inny model, bo ruszt jest już pofalowany jak Bałtyk, uzębiony jak staruszka, wszystko w nim do d...y. Zamówiliśmy kocioł i oczywiście musieliśmy też dostać po tyłku, bo odbieramy go już kilka miesięcy. Boję się, że facet chce nas w ciula zrobić. Przekłada terminy, kasa wpłacona a kotła nie ma. Nic nie idzie w tym roku jak trzeba, wszystko się sypie.
Zresztą, to coś stoi w salonie... Węgiel w salonie? Przerabiałam, ale odpada. Nie dam rady...
Marysiu, dzięki wielkie, ale w tym roku jak się sypie, to sypie wszystko. Sprzęt również... Tylko kasą sypać coś nie chce, więc śpiewania i nagrywania nie ma i nie wiadomo kiedy będzie. |
| |
Barabella | 08.12.2016 12:53:59 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 7417 #2368102 Od: 2014-7-11
| To szczęśliwi dziś jesteście Gratulacje _________________ Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1 |
| |
Electra | 25.01.2025 00:16:37 |
|
|
| |
mariaewa | 08.12.2016 13:14:40 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Między S a K .
Posty: 2874 #2368107 Od: 2015-12-7
| Basiu, byłam już bardzo zmęczona. 3 miesiące codziennej walki z tęskniącym 13- latkiem, który gorzej niż inne dzieci reaguje na nieobecność ojca. Do końca życia będzie mieć , choć malejące z wiekiem , wspomnienia, że mama kiedyś wyszła i nie wróciła. Teraz będzie kilka miesięcy spokojniejszy.
A ja mniej " stojąca na baczność ". _________________ Zapraszam odważnych mariaewa. |
| |
klarysa | 08.12.2016 14:37:27 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Moje Głębokie Kaszuby
Posty: 1593 #2368120 Od: 2014-7-11
| Mesiu, brawo dla Potomka. Dzielny chłop. Wiele pokonał. Gratulacje dla dumnych Rodzicieli. Najbardziej jednak cieszę się z radości Malutka i z tego, że jego świat trwały, bo najbliżsi w komplecie.
Basiu, pytanie trudne. Lubię być kobietą domową (chwilowo), lubię codzienność bez pośpiechu. Nie znoszę dzwonków i papierów ważniejszych od ludzi, porannych dojazdów i powrotów o ciemnicy (łącznie 100km). Ale...Bardzo lubię robić to co robię. Dzieci, tę energię, żywioł... I to jest ten przeważający plus dodatni.
Anito, współczuję.
Paputku, Banditos nawet zdyscyplinowany kuwetkowo...Gorzej było z jedną z panienek. Sypialnia jednak profilaktycznie pod naszą nieobecność zamykana.
Pati, powrót nieodwołalny. Kostka posiniaczona, na szczęście bez większych obrażeń.
Cd. stada usterek . Poszedł zamek w klapie bagażnika. Na 15 15 jestem umówiona do ślusarza. Trzymajcie kciuki.
_________________ Pozdrawiam. Justyna |
| |
aniaop | 08.12.2016 17:32:37 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: OPR
Posty: 658 #2368153 Od: 2014-7-12
| No i tyle z mego wyjazdu do duchtora. Rano młody buntował się przeciw kanapce, a jak oryczałam, to łzy jak grochy po czerwonych policzkach popłynęły . Czerwone myślałam od snu , ale po łzach pomacałam i wyszło mi w pomiarze 40. No i tyle . Dzwoniłam , odwołałam wizytację , wszystko poukładałam inaczej i dziobię od rana. Młody ma anginę. Zwariuję kiedyś z kretesem. Od rana biegam po jakiś dziwnych miejscach i ani za mną ani przede mną. Mesiu, cudne słowa uznania. Nie zazdroszczę Tobie... zazdroszczę jemu
Dobra wracam do papierów , bo jak jutro ich nie oddam , to bardzo fajna babka z mniej fajnego urzędu gotowa mnie powiesić za powieki, albo za ziobro, jak Janosika. A że jest na 2 piętrze , to będę wisieć dla sikorek...
Kawę jeszcze stawiam, bo muszę trzeźwo z tym walczyć. Kto ne musi - herbatę z malinkami? |
| |
aniamania | 08.12.2016 17:39:19 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Mazowsze
Posty: 642 #2368156 Od: 2014-7-12
| A ja mam nareszcie Mamę w domu. Wypis był przekładany co kilka dni, ale w końcu jest.
Ale macie kłopoty z piecami. Ja rozpalam rano 7-8, potem około 15 dokładam i do następnego rana. W nocy nie mogą być grzejniki ciepłe, bo niedobrze nam się śpi. Piec miałam robiony 16 lat temu przez dwóch pijaków i musieli dobrze go oblewać, bo działa do tej pory chociaż ostatnio co roku boję się czy nie nawali. _________________ Pozdrawiam, Ania |
| |
MaGorzatka | 08.12.2016 17:50:52 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Pomorze
Posty: 3845 #2368159 Od: 2014-7-13
| Pozdrawiam z samochodu, jedziemy przez Kaszuby, machamy do Justynki! A ja się morduje na macanym. _________________ Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa W moim gospodarstwie (Oaza) Róże z mojej tabelki |
| |
klarysa | 08.12.2016 17:59:45 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Moje Głębokie Kaszuby
Posty: 1593 #2368161 Od: 2014-7-11
| Małgosiu, może mała przerwa w podróży? _________________ Pozdrawiam. Justyna |
| |
MaGorzatka | 08.12.2016 18:07:01 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Pomorze
Posty: 3845 #2368162 Od: 2014-7-13
Ilość edycji wpisu: 1 | Dopiero początek długiej podróży więc na razie przerw nie będzie, ale ki edys wpadniemy na kawke _________________ Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa W moim gospodarstwie (Oaza) Róże z mojej tabelki |
| |
boryna | 08.12.2016 18:22:15 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: opolskie
Posty: 587 #2368165 Od: 2014-8-7
| Pomóżcie. A w ogóle to witajcie. Ale pomóżcie . Co można kupić w prezencie osobie w wieku 60+, która nie ma w zasadzie żadnych pasji ani zainteresowań, jeść nie lubi, słodyczy absolutnie, praktycznie nie wychodzi z domu (bo nie) i właściwie może sobie sama kupić co tylko zechce? Mam czas do drugiego dnia świąt. Kosmetyki są ostatecznością (i tak będą leżeć). Ćwiczyłam już ciuchy, drobiazgi do kuchni, własnoręcznie robioną na szydełku chustę - wszystko nietknięte. Własnoręcznie robione prace też już były - transfer ulubionego zdjęcia na deskę. Wisi co prawda, ale w najbardziej niewidocznym miejscu w domu . Jak żyć? Tzn. co podarować? _________________ Pozdrawiam, Bożena Gliniaste Ogro(do)wisko |
| |
zuzanna2418 | 08.12.2016 18:44:30 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2368175 Od: 2014-7-11
| Bożenko może pouczającą lekturę?
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
_________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ |
| |
Electra | 25.01.2025 00:16:37 |
|
|