| |
lora | 28.11.2016 09:19:09 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Lubelskie
Posty: 4997 #2364359 Od: 2014-7-11
| Dzień dobry! Serdecznie Wszystkim dziekuję za życzenia cmok, cmok , cmok. Za oknem śnieg pada cieszą się moje wnuki ale ja nie. Kawy oj kawy bo dysputy nocne były i na zapałkach powieki są. Zuza he, he "nie zmieniłaś się" oj rupieć ja rupieć. Mesiu tak gerbery miałam które teraz poszły w zapomnienie, a przecież to taki ładny kwiat. Dobrego dnia ! wnuki wołają. _________________
Świat moich marzeń
Świat moich marzeń 2 |
| |
Electra | 23.12.2024 17:48:05 |
|
|
| |
grazka2211 | 28.11.2016 10:17:44 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: grazka2211
Posty: 524 #2364370 Od: 2014-7-12
| Dzien dobry w nowym tygodniu .
_________________ Przepraszam za brak polskich znaków .Korzystam z różnych sprzętów. Pozdrawiam Grażyna.
|
| |
ewulab | 28.11.2016 10:57:16 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: pd kraniec Mazowsza
Posty: 397 #2364380 Od: 2016-4-13
| Witam. U nas co rusz sypie śnieg, ale jakoś go nie widać na polach za bardzo. Mocno wieje to może tak to fruwa wokół i pokłada się między karpami ziemi. Jest zimno i niefajnie. Piec dalej nie podłączony jak należy czyli w domu mam chłodno bo kominek nie ogrzewa całego domu. Dlaczego nie podłączone to już nie będę pisała, to jest kpina i zwykła szopka nie do opowiedzenia normalnym ludziom. Jadę do miasta po swoje dietowe produkty na trzy dni. _________________ Pozdrawiam, Ewa. |
| |
klarysa | 28.11.2016 12:35:57 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Moje Głębokie Kaszuby
Posty: 1593 #2364412 Od: 2014-7-11
| Wróciłam z lasera i po drodze odwiedziłam UG. Przymierzamy się do wymiany pieca, a gmina do projektu dofinansowania eko rozwiązań... Zobaczymy, czy będzie nam po drodze? Chyba ostatnia w tym roku brukiew na gęsinie.
Januszu,. _________________ Pozdrawiam. Justyna |
| |
mariaewa | 28.11.2016 12:41:23 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Między S a K .
Posty: 2874 #2364417 Od: 2015-12-7
Ilość edycji wpisu: 1 | Januszu, 100% prawdy w prawdzie. Dlatego miejsce do życia należy wybierać rozważnie, wracać o różnych porach roku i nie dać się ponieść chwilowemu uniesieniu. Bo potem tylko płacz i zgrzytanie zębów. Pozdrawiam z zasypanego zadupia . _________________ Zapraszam odważnych mariaewa. |
| |
survivor26 | 28.11.2016 14:06:07 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2364437 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 1 | Ech, jakbym znalazła sponsora na domek w Szklarskiej Porębie to brałabym w ciemno, pomna wszelkich niedogodności, a tak to niby prawie góry, ale prawie robi różnicę
A teraz będę epatować inteligencją i rozbudowanym słownictwem...ku******************** i jeszcze raz ku*** - tydzień temu Sara była przeziębiona, wyleczyłam, poszła do przedszkola chodzacego w posadach od kaszlu innych dzieci i mamy powtórkę z rozrywki Odnoszę wrażenie, ze tylko ja jestem karcona za posyłanie potencjalnie chorego dziecka do przedszkola (dziś poszła z lekkim katarem) i tylko moje dziecko jest odsyłane, a inne radośnie rychają i kichają dalej siejąc zarazę - noż cholera, albo albo - albo dzieci chodzą do przedszkola dopóki ich erka na sygnale nie odwiezie, albo z katarem siedzą w domu, wariant pośredni skutkuje tym, że te mniej odporne są przeziębione non stop i na wiecznym celowniku,a twardziele z obituracyjnym zapaleniem płuc i gruźlicą cały rok ani dnia nie opuszczają A Sara nadal jest moim zdaniem w znacznie lepszym stanie niż siewcy zarazy z jej grupy, ale nic to plany na ten tydzień poszły się ponownie bujać
Ale jeszcze coś ku pokrzepieniu serc: przedwczoraj miał urodziny - 91 - przyjaciel mojej rodziny - ostatnio rzadziej mamy kontakt i wysyłałam życzenia mailowo z drżącym sercem, czy zastaną adresata w zdrowiu/przy życiu. Odpowiedzi nie było... przyszła dziś o treści "Przepraszam, że odpisuję z opóźnieniem, ale jesteśmy z żoną na wypadzie urodzinowym nad morzem. A skoro pytasz o moje zdrowie, to mam się świetnie, tylko trochę wolniej już mi idą prace przy domu i w ogrodzie". A jest to człowiek, który przeżył naprawdę wiele, kilka prawdziwych tragedii i zawsze to, co go ratowało to był dystans do samego siebie i pogoda ducha - zawsze jak sobie ponarzekam, to mi się on przypomina _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 |
| |
Margolcia_K | 28.11.2016 14:42:01 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: lubuskie, nad Wartą
Posty: 1012 #2364448 Od: 2014-7-12
Ilość edycji wpisu: 1 | Piękny wiek, Pati. Oby takiego dozyć, ale tylko w takim "stanie" aby cieszyć się życiem. Mój tata żył 91 lat i dopiero ostatnie dwa lata trochę zwolnił fizycznie, ale pozostał do końca sprawny umysłowo. Też bym tak chciała.
Ale nie sądzę żeby mi było dane . Stwierdzam u siebie sklerozę większą niż u mego Taty i częściej mi się nie chce. I nawet Kompostu czytać nie nadążam, nie mówiąc juz o pisaniu. Jakaś stara pierdoła (uppppsssssss ) sie ze mnie zrobiła. A do dziewięćdziesiątki mi jeszcze dalekooooo!
Narazie zamieściłam malutkie ogłoszonko w moim
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
. Transakcja jest wiązana (wizyta + wziątka), więc może sie ktoś skusi?! _________________ Pozdrawiam, Margolcia
Wiejski dom Margolci - zawieszony |
| |
Barabella | 28.11.2016 14:55:57 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 7417 #2364457 Od: 2014-7-11
| Zuzia co Ty pchasz od siebie?! Czarne jakieś nadchodzi..... burza? Śniegiem już dowaliło i żeby się zwierzaki nie wywaliły na schodach, to z trudem, ale odśnieżyłam je.... _________________ Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1 |
| |
mariaewa | 28.11.2016 15:14:16 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Między S a K .
Posty: 2874 #2364464 Od: 2015-12-7
| Pat, mam 93- letniego teścia i 90- letnią teściową zwaną przeze mnie kicią domową, odkąd zobaczyłam Piękną Klarę. Teść miał 15 lat, gdy wybuchła wojna. Wcześniej przeżył epidemię tyfusu. Wojna skończyła się , gdy miał 24 lata. Ożenił się, powołał do życia 4 dzieci i ciężko pracował, by wyżywić te 6 gąb. Wstawał o 4 rano, wracał do domu koło północy. Był chłopo - robotnikiem, więc jeszcze pole, jakieś świnki, krowina, kurki, żeby było co jeść. Praca stanowiła sens jego istnienia. Nie znał innych wartości. Kręcił się aż do udaru. Zawsze pogodny, pogodzony z przeciwnościami losu, znajdujący przyjemność w pójściu na grzyby, jagody. Proste jedzenie, proste życie. Taki jest do dziś. Kicia całe życie niosła sztandar życia nielubianego. Zawsze za mało, nie takie, nie tyle. Zero uśmiechu, dobrych wspomnień, czysta martyrologia. Gdy teść cieszył się, że jaskółki uwiły na balkonie gniazdo, kicia widziała tylko jaskółcze kupy. I też taka jest do dzisiaj. On ma w sobie światło , ona wieczny mrok. Ludzie są tacy różni. _________________ Zapraszam odważnych mariaewa. |
| |
EwaM | 28.11.2016 18:25:54 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: między DBA a DZA
Posty: 2778 #2364552 Od: 2014-7-11
| Bry. To w końcu co? Żyć do tej dziewięćdziesiątki, czy nie żyć? Misiu, gratulacje, piękna z Was para. _________________ wątek i tutaj smutna piosenka |
| |
survivor26 | 28.11.2016 18:45:25 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2364561 Od: 2014-7-11
| EwaM pisze:
Bry. To w końcu co? Żyć do tej dziewięćdziesiątki, czy nie żyć? Misiu, gratulacje, piękna z Was para.
żyć! Bez zgorzknienia i złych emocji Ja bym chciała, pod warunkiem, że nie dopadnie mnie jakaś drastycznie zmniejszająca komfort życia choroba - zwykłe nietrzymanie moczu, czy chodzenie o dwóch laskach mnie nie zniechęci - chcę zobaczyć swoje wnuki, a dzieci późno urodziłam to sobie poczekam... _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 |
| |
Electra | 23.12.2024 17:48:05 |
|
|
| |
maliola | 28.11.2016 20:42:10 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Śląsk
Posty: 1599 #2364607 Od: 2014-7-16
| Witajcie jak tam u was z pogodą bo ja po pierwszym dniu już mam dosyć zimy z pracy wracałam 3,5 h - 24 km średnia prędkość to 6 km/h wszystko oblodzone. Jutro chyba wezmę urlop na żądanie,a teraz otworzę wino. Miłego wieczoru! _________________ Pozdrawiam Ola
Ogrodowe marzenia Malioli :)
|
| |
ewulab | 28.11.2016 21:49:18 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: pd kraniec Mazowsza
Posty: 397 #2364641 Od: 2016-4-13
| Zimno bardzo, lodowaty wiatr wieje. _________________ Pozdrawiam, Ewa. |
| |
survivor26 | 29.11.2016 06:21:49 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2364699 Od: 2014-7-11
| dzień dobry! no u nas też zimno - jak dziś to nie wiem, bo ciemna noc za oknem, ale wczoraj było - no ale bez śnieżyc i ślizgawicy - 3,5-godziny wracałaś, Olu? Nie no, to Tobie się zdecydowanie urlop należy do czasu aż drogowcy ogarną się z zaskakującą pod koniec listopada zimą
Kawa i napoje towarzyszące podane, zbieramy się do życia _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 |
| |
mama101 | 29.11.2016 07:05:02 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: TSA
Posty: 573 #2364705 Od: 2015-1-26
| Dzień dobry.
Przysiadam się do porannej kawki, za oknem budzi się całkiem ładny dzień, lekki mrozek, lazur na niebie trochę słońca w duszy i będzie dobrze. _________________ Pozdrawiam Aśka TO JE MOJE |
| |
Syringa | 29.11.2016 07:41:56 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2364728 Od: 2014-7-11
| |
| |
Bogusia | 29.11.2016 08:09:56 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1970 #2364746 Od: 2014-7-12
| Dzień doberek lubię rano kawusi się napić, po prostu kocham poranną kawusię Olu matko jedyna toć to szok...aaaa nasza sanatoryjna koleżanka kiedy wraca, wiecie może no chyba Betince tam dobrze, bo nie pojawiała się tu nawet, pewnie masaże u młodych facecików bierze Tu jest też zimno -5 st brrrr _________________ Rękodzieła Bogusi
|
| |
Barabella | 29.11.2016 08:24:05 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 7417 #2364754 Od: 2014-7-11
|
Witam ozięble, że się tak wyrażę.... Na termometrze +3, a czuć, jakby -10 było Będę musiała choć szlafrok zakładać wychodząc na werandę, bo mam zawsze 4 stopnie różnicy.....
Bea jaka kawka piękna _________________ Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1 |
| |
maliola | 29.11.2016 08:52:22 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Śląsk
Posty: 1599 #2364768 Od: 2014-7-16
| Dzień dobry, dostawiam kawki i częstuję się tą od Bei. Do pracy jednak się wybrałam, mój pracoholizm i przeświadczenie, że beze mnie się wszystko zawali zwyciężył. Nawet na 7 przyjechałam bo po południu wywiadówki.
Coś Mesia zamilkła?
A Ania Sweety to w ogóle się nie pojawia. Myślałam o Niej stojąc w korku i przeklinając zimę, oczywiście o Ani myślałam cipło. Kochana odezwij się czasem. Aguśka to pewno podczytuje, a pisze tylko wywołana do tablicy - jakieś zboczenie zawodowe?
Lecę w papiery, wypłaty trzeba przelać żeby na świąteczne szaleństwa było. _________________ Pozdrawiam Ola
Ogrodowe marzenia Malioli :)
|
| |
zuzanna2418 | 29.11.2016 08:53:24 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2364769 Od: 2014-7-11
| Dzień dobry. Koniec balu i trzeba było do fabryki dziś jechać. Mrozek trzyma, trochę śniegu leży, poza tym da się wytrzymać. Olu serdecznie współczuję. Dlatego z wielu względów wolę komunikację publiczną. _________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ |
| |
Electra | 23.12.2024 17:48:05 |
|
|