Rozmowy przy kawie (33) |
Dzień dobry, dostawiam kawki i częstuję się tą od Bei. Do pracy jednak się wybrałam, mój pracoholizm i przeświadczenie, że beze mnie się wszystko zawali zwyciężył. Nawet na 7 przyjechałam bo po południu wywiadówki. Coś Mesia zamilkła? A Ania Sweety to w ogóle się nie pojawia. Myślałam o Niej stojąc w korku i przeklinając zimę, oczywiście o Ani myślałam cipło. Kochana odezwij się czasem. Aguśka to pewno podczytuje, a pisze tylko wywołana do tablicy - jakieś zboczenie zawodowe? Lecę w papiery, wypłaty trzeba przelać żeby na świąteczne szaleństwa było. |