Rozmowy przy kawie (33) | |
| | mariaewa | 11.11.2016 12:37:13 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Między S a K .
Posty: 2874 #2356949 Od: 2015-12-7
| Wszystkie macie rację. Nie wiem , jak rozwiązuje się organizacyjnie problem, kiedy wszyscy wychodza rano do pracy i wracają 6 p.m. ? Jedzą obiad póżnym wieczorem ? Jedzą w pracy lub szkole ? A potem tylko ciepłą kolację ? No i praca też różna. L po 74 godz. raczej nie nadaje się do prac kuchennych. Zresztą gotować nie umie i nie chce. Młodzi w sezonie zaczynają o 3 rano i po powrocie z " wypływu " czy szkolenia ledwie na oczy widzą. Po sezonie albo jakiś dokształt, albo praca w zawodzie. A malutek pomaga, ale pewnych czynności zwyczajnie się brzydzi. Wielkim kucharzem nie będzie.
Robi jedzenie dla zwierząt o ile nie jest to surowe , wołowe mięso. Ale kurczaka, warzywa z makaronem lub ryżem miesza dzielnie. _________________ Zapraszam odważnych mariaewa. | | | Electra | 11.01.2025 08:53:16 |
|
| | | survivor26 | 11.11.2016 12:51:19 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2356958 Od: 2014-7-11
| mariaewa pisze: Wszystkie macie rację. Nie wiem , jak rozwiązuje się organizacyjnie problem, kiedy wszyscy wychodza rano do pracy i wracają 6 p.m. ? Jedzą obiad póżnym wieczorem ? Jedzą w pracy lub szkole ?
Jedzą w placówkach, a wieczorem zwykła kolacja, takie cymesy, jak u Ciebie to tylko u wybranych Z tego co obserwuję u znajomych, niedysponujących babcią lub nianią, to tak to właśnie wygląda, sprzątanie w weekendy, pranie etc. wstawiane wieczorem. I tu już zależnie czy matka rodziny jest męczennicą czy nie, albo robi to sama padając na twarz, albo robi wspólnie cała rodzina.
No jakoś funkcjonują i z głodu nie umierają, niektóre kobiety gotują w weekend na cały tydzień i potem odgrzewają, niektóre wcale - zresztą co ja się będę mądrzyć, poczekaj co napiszą nasze dziewczyny, które tak mają _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | mariaewa | 11.11.2016 13:00:55 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Między S a K .
Posty: 2874 #2356959 Od: 2015-12-7
| A ja czytam o tonach przetworów, pieczeniu ciast o 23 , szykowaniu jedzenia na zapas , gdy Bogusia czy Becia wyjeżdżają, o prasowaniu po północy, to w końcu nie wiem, czy ja PPD czy HPD ? Bo po 20 nic nie robię, zamykam sklepik. I domownicy o tym wiedzą. Po tej godzinie mnie nie ma. Żyję z facetami, to chyba też problem. No dobrze, co tam panie słychać w ogrodach ? _________________ Zapraszam odważnych mariaewa. | | | survivor26 | 11.11.2016 13:03:50 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2356961 Od: 2014-7-11
| Ty jesteś PPD, która w ramach buntu położy czasem krzywo nóż przy perfekcyjnym nakryciu
W ogrodzie nędza, szaro, buro i wstrętnie, toteż zwracam raczej wzrok do wewnątrz i po obiedzie biorę się za szydełkowe wianki świąteczne oraz robienie kartek - która mi podpadnie ta dostanie kartkę usmarowaną przez Sarę _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | EwaM | 11.11.2016 13:07:18 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: między DBA a DZA
Posty: 2778 #2356963 Od: 2014-7-11
| mariaewa pisze: Wszystkie macie rację. Nie wiem , jak rozwiązuje się organizacyjnie problem, kiedy wszyscy wychodza rano do pracy i wracają 6 p.m. ? Jedzą obiad póżnym wieczorem ? Jedzą w pracy lub szkole ? A potem tylko ciepłą kolację ?
A dlaczego nie? A jeżeli ludzie tak pracują i nie mają rodzinnej słomianki? Można nastawić gar zupy i przez wieczór sama się podgotuje. To nie tylko gotowanie, ale też dźwiganie prania, odkurzanie, itepe upierdliwości domowe. Zawsze ktoś może zrobić coś. Ty mi tu nie wyszukuj problemów, tylko rozglądaj się za tronem. i zacznij od dziś. _________________ wątek i tutaj smutna piosenka | | | survivor26 | 11.11.2016 13:17:12 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2356973 Od: 2014-7-11
| Mesiu, a jak Ci się widzi taki?
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
_________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | Barabella | 11.11.2016 13:34:13 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 7417 #2356979 Od: 2014-7-11
| Maluje?! No, to jest moje pobożne życzenie, lecz na farby będzie nas stać dopiero w grudniu.... Teraz się łata... Znaczy to, że Bodzik nakleja siatki na łączenia, których jest sporo, bo kuchnia jest wielkości gościnnego pokoju.... Następnie gipsuje (każdy wkręt osobno i siatki) Moja cierpliwość jest wystawiona na bardzo dużą próbę Dziś jakiś ciężki dzień..... oboje zmęczeni, więc więcej nygusujemy niż pracujemy..... _________________ Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1 | | | Barabella | 11.11.2016 13:39:32 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 7417 #2356984 Od: 2014-7-11
| Jakby do salonu Mesi pasował Cudny _________________ Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1 | | | maliola | 11.11.2016 13:42:12 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Śląsk
Posty: 1599 #2356987 Od: 2014-7-16
| Hallo! W moim ogrodów świeci słonko, a ja sobie go oglądam myjąc okna... Na szczęście M z chłopakami ogarniają garaż, komórkę i stawiają karmnik. Teraz odgrzewać krupniczek zrobiony wczoraj przez M - u nas tak jest, że jak M w domu to on gotuje ja mówię co i kupuje składniki, jak M w pracy na 12 godzin od 6 do 18 to dzieci jedzą u moich Rodziców a my OK 19 coś robimy np. Tortillę z kurczakiem albo warzywa.na patelnie i omlet albo wątróbkę no coś szybkiego. Ja kulinarnie się wyzywam w weekendy i święta wtedy miotam się z praniem, sprzątaniem, ogrodem, zakupami (w sobotę na 7 na targ) po później to szkoda czasu. Potem się wszyscy dziwią że po wolnym idę do pracy odpocząć chociaż praca odpowiedzialna i stresująca. _________________ Pozdrawiam Ola
Ogrodowe marzenia Malioli :)
| | | mariaewa | 11.11.2016 13:57:37 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Między S a K .
Posty: 2874 #2356993 Od: 2015-12-7
| Fotel fajny. Martwię się tylko, że ciut przyciasny w.... biodrach i gdybym się zaklinowała, trochę trudno z tym pryszczem na ... latać po domu. Zresztą w domu prawo do foteli mają sierściuchy i nigdy się nie pomylą a goście są wydrapywani albo są pod dominującą psią łapą , którą odbierają jako podanie łapy. Marzy mi się właśnie uszak z podnóżkiem. O ile mam faceta ze sporymi uszami, to podnóżkiem już nie będzie. Z wiekiem stracił zainteresowanie pewnymi kartami przetargowymi. Własnie dzwonił do młodego, czy już jedzie z wałówką . Młoda naszykowała kosz prawie piknikowy. _________________ Zapraszam odważnych mariaewa. | | | paputowy_dom | 11.11.2016 14:32:19 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1646 #2357001 Od: 2014-8-6
| W ogrodzie szaro i przenikliwy ziąb ale widzę,że mgła nadciąga a taki klimat lubię. Chętnie bym się przeszła w takiej scenerii na mój wiejski, stary cmentarz. Maryś ja mam porąbane godziny pracy i prób i gotuję na zapas i dużo mi pomagają te słoiki robione latem. Nas dwoje w domu więc mniejszy problem, chociaż Krzych je mięso i czasami coś tam dla niego upichcę ekstra. Fajny ten tron, u mnie pewnie królowałyby koty. Czasami nie idzie się wcisnąć na fotel bez podduszenia pupą jakiegoś kociego lokatora _________________ wszystko co kocham pozdrawiam justyna | | | Electra | 11.01.2025 08:53:16 |
|
| | | Barabella | 11.11.2016 14:47:16 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 7417 #2357011 Od: 2014-7-11
| Na dworku cudnie Otrzepaliśmy wszystkie jałowce ze śniegu, bo się uginały do ziemi... _________________ Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1 | | | Syringa | 11.11.2016 15:00:01 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2357017 Od: 2014-7-11
| Matko, większość dorosłych ludzi nie mieszka jednak z mamusią i musza sobie radzić sami bez wzgledu na to, jak pracuja i o której wracaja. Nikt im pod nos obiadków nie podstawia, ale tez wcale nie jest to dla nich problem, wszystko mozna sobie zorganizować. Oj, nikt nie mówi, że nie masz tego robic. No, jak chcesz, to rób, ale coś tu widać, że za bardzo Ci to na zdrowie nie idzie... więc...
Ja natomiast mam dziś "domówkę" Gotuję, sprzątam i... czytam o najnowszych odkryciach astrofizyki czyli typowe "świeta w domu" Nie powiem, miło czasem spedzić jakieś święto (powiedzmy) w spokoju. Hm, bez względu na ilość posiadanych mężczyzn człowiek musi pobyć sam Mamy tzw. długi weekend, to ja gotuję tylko dla siebie, tylko to, na co ja mam ochotę, mam cisze i spokój i mogę w błogostanie czytać i oglądać, bo małża nie ma. Nie, nie, nie rozwodzimy sie po prostu jutro ma sprawy do załatwienia i byłoby dość bez sensu, gdyby przyjechał do domu, a potem znów wracał, przyjedzie w sobote popołudniu.
A propos mężczyzn i prac domowych. Mesiu, sa tacy, co daja radę i okazuje, że niańka nie jest facetowi niezbednie potrzebana do tego, żeby przetrwał na Ziemi. Jak chce to sam potrafi sobie świetnie ugotować, posprzątać, wyprać, wyprasować (i nawet w garażu ma porządek, a to już jest jak cud )
| | | aniamania | 11.11.2016 15:01:01 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Mazowsze
Posty: 642 #2357018 Od: 2014-7-12
| U mnie niestety już po śniegu. Niby coś trochę pada, ale zanim doleci do ziemi to topnieje.
Jestem po obiadku, teraz fotel i szydełko. _________________ Pozdrawiam, Ania | | | mariaewa | 11.11.2016 15:26:33 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Między S a K .
Posty: 2874 #2357029 Od: 2015-12-7
| Bea, zrobiłam kiedys rzecz straszną. Po zlocie. Mamrotał mi coś o obiedzie i pokazałam zdjęcia przy grillu, przy kuchence. I co ? MĘŻCZYŻNI. Czyli można ? Można. Myślę, że to słynny pierwiastek żeński u mężczyzn i męski u kobiet. Są rodziny, gdzie głównie gotuje czy sprząta mężczyzna, bo zwyczjnie lubi, lub odpoczywa przy tych czynnościach. Są rodziny, gdzie kobieta naprawia, buduje, muruje, tapetuje, bo też to lubi. Odkąd sięgnę pamięcią , mój włoski szwagier stał przy garach, wtykał w dziób do spróbowania, dobierał naczynia, sztućce i obrusy. Wszystkie prace " męskie " robiła Anka. Wolała coś tam przybić, pomalować, poprzestawiać, niż stać w garach czy przy odkurzaczu. Też lubię samość [ nienawidzę tego słowa ]. Lubię pobyć tylko ze sobą, poobijać się, posłuchać muzyki, nie patrzeć na zegar, nie spieszyć się, nie wyrabiać się na czas. _________________ Zapraszam odważnych mariaewa. | | | Syringa | 11.11.2016 15:32:02 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2357032 Od: 2014-7-11
| Ja też właśnie zjadłam obiad. No, nie chwaląc sie zupełnie wyszło mi pyszne A teraz zielona herbata i oddawanie sie rozkoszom intelektualnym O, jak ja lubię oddawać się rozkoszom
| | | Syringa | 11.11.2016 15:48:13 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2357038 Od: 2014-7-11
| O, Matko, to zaszalałaś, pokazałaś mu zdjęcia!
Cóż, niektórzy potrafią, bo chca, bo mają ambicję, inni nie chcą i wtedy nic nie pomoże, choćby byli uzdolnieni w gotowaniu i gibcy jak gazela by móc świetnie posprzątać... Pewien facet powiedział mi, że po rozwodzie tak mu pewne drobne zdarzenie wjechało na ambicję, że postanowił nauczyć sie wszystkiego, a przede wszystkim gotowania i prasowania. Kupił podreczniki gotowania, książki o prowadzeniu domu, poczytał, zastosował i ..."po sprawie", jak to ujął. Można? Można
U mnie zrobiło się prawie ciemno na dworze, taka szaruga...
| | | mariaewa | 11.11.2016 15:55:34 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Między S a K .
Posty: 2874 #2357043 Od: 2015-12-7
| Bea, na początku małżeństwa, gdy Renato coś tam mamrotał, Anka pytała , czy kocha ją czy jej usługi. On wtedy niewiele rozumiał po polsku i długo ją przedstawiał lub mówił o niej " Anja, moja usugi ". A ona , gdy była wściekła mówiła " Renata ".
_________________ Zapraszam odważnych mariaewa. | | | survivor26 | 11.11.2016 15:58:50 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2357044 Od: 2014-7-11
| Syringa pisze: O, Matko, to zaszalałaś, pokazałaś mu zdjęcia!
Cóż, niektórzy potrafią, bo chca, bo mają ambicję, inni nie chcą i wtedy nic nie pomoże, choćby byli uzdolnieni w gotowaniu i gibcy jak gazela by móc świetnie posprzątać... Pewien facet powiedział mi, że po rozwodzie tak mu pewne drobne zdarzenie wjechało na ambicję, że postanowił nauczyć sie wszystkiego, a przede wszystkim gotowania i prasowania. Kupił podreczniki gotowania, książki o prowadzeniu domu, poczytał, zastosował i ..."po sprawie", jak to ujął. Można? Można
No można - moj dziadek pracował na dwa etaty, a oprócz tego prowadził dom - babcia całe życie chorowała na depresję, kiedy miała lepsze okresy robiła obiady i czasem sprzątała - tak było za mojego dzieciństwa, natomiast za dzieciństwa jej dzieci nie, częściowo sytuację ratowała dochodząca służąca, ale gros robił sam. Babcia nigdy nie zrobiła świąt - wszystkich potraw świątecznych nauczył mnie dziadek, podobnie jak pieczenia ciast i robienia przetworów. Nawet ojciec mój wyrodny co miał za skórą to miał, ale nieraz obiady nam gotował i w domu sprzątał, a teraz podobno jak ma dzieci w wieku swoich wnuków na wychowaniu to samodzielnie dom prowadzi, zatem można niezależnie od charakteru. Ważniejsze są chyba okoliczności, jak kto nie ma przymusu, to uczyć się nie będzie - R. na przykład nie gotuje, bo nigdy nie musiał (jak mieszkał sam to jechał na ryżu i parówkach), ale mam pewność, że gdyby mnie szlag trafił, to by się nauczył
Rzeczywiście za oknem jakaś fatalność, przez moment nawet myslałam, ze śnieg pada, ale włożyłam okulary i się okazało, że to tylko tynk z fasady _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | mariaewa | 11.11.2016 16:04:31 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Między S a K .
Posty: 2874 #2357047 Od: 2015-12-7
| Ja jak głupek krzyknęłam w lipcu odkrywczo " chyba pada śnieg ". Sąsiad palił ognisko śmieciowe i latały małe, białe płatki spalonych gazet. Zza szyb wyglądały jak śnieg. _________________ Zapraszam odważnych mariaewa. | | | Electra | 11.01.2025 08:53:16 |
|
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|