Rozmowy przy kawie (23) | |
| | Jo37 | 02.04.2016 08:46:16 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Warszawa i nie tylko
Posty: 1379 #2262941 Od: 2014-7-11
| Dzień dobry. Kawka i kanapeczki od samego rana. Nic tylko dziękować. U nas słonko ale i mróz. Dachy białe. Dana - piękny wschód. _________________ Pozdrawiam, Joanna
| | | Electra | 26.12.2024 19:37:52 |
|
| | | survivor26 | 02.04.2016 08:51:14 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2262945 Od: 2014-7-11
| Lusiu ale piękny rozchodnikowy łan! Może przesadź go w jakieś suche miejsce? Ja mam - inną odmianę - pod drzewem w przedogródku gdzie wszystko wysychało, a on pięknie dał radę i robi za trawnik
Basiu w drzewo rojniki mogą być. One nawet w powietrzu rosną, potrzebują milimetr sześcienny ziemi, żeby się zaczepić
Oj, nosi mnie do ogrodu, ale 2 stopnie tylko...no trzeba jakoś doczekać - drugą kawkę może? _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | elakuznicom | 02.04.2016 08:51:30 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 3352 #2262946 Od: 2014-7-15
Ilość edycji Admina: 1 | Sobotnie dzień dobry dziękuję za kawkę, słonko i u nas ładnie świeci ale chłodno. Byłam wczoraj w Biedronce, napaliłam się na ten bez, a tam w ogóle go nie mieli. Spytałam kasjerki, zatem w każdej jest inny asortyment. Kupiłam 2 opakowania łubinu, gipsówkę i przegorzan, nie kupowałam nigdy roślin w blisterze, ale tanie były to zaryzykowałam. Jak mi się uda eM namówić chciałabym podjechać na giełdę kwiatową, najlepiej lubię sama po niej pobuszować, obecnie jest inny dojazd z racji przebudowy trasy i trochę się boję samochodem jechać, żeby coś nie "pokićkać", także szału zakupowego nie przewiduję mając bodyguarda przy sobie. Ewcia no to przykrość z tymi liliowcami z Lilypolu, dostałam w czwartek sms że przesyłka została wysłana ... też bez sensu bo będzie gdzieś na poczcie leżała do poniedziałku, dzwoniłam do info Poczteksu i pani powiedziała, że paczka nadana w czwartek ok godz 17, dobrze że to lilie (martragony) o ile będą w torfie to nie powinno im zaszkodzić, no ale zobaczymy... _________________ pozdrawiam Ela Niekończące się próby ... aby powstał ogród cz. II | | | gawron | 02.04.2016 08:52:01 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Gałęzice/świętokrzyskie
Posty: 1409 #2262947 Od: 2014-8-12
| Bea ma rację...albo tylko wokół kłączy usuń coby je ciut odsłonić.. _________________ Beatrix+,czyli Betina
Wiejskie zarośla,czyli przypadki szalonej Beatki Kozi wątek zlikwidowany. | | | klarysa | 02.04.2016 09:00:11 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Moje Głębokie Kaszuby
Posty: 1593 #2262952 Od: 2014-7-11
| Witam serdecznie.
Januszu, spisałeś się . Brawo. na Kaszubach Floryda. Dziękuję.
Misiu, a takie betonowe pojemniki-gazony, które jednocześnie podpierają i można je wypełnić, np. jednorocznymi. Przeszkodą może być koszt...bo nie wiem ile tego potrzeba i jaki budżet ewentualnie przewidziany.
Wczorajszy babski wieczór bardzo udany. Kocham te moje Baby, co to je znam ponad pół życia. Pogoda jak drut, więc zaraz na targ i do papierniczego, a potem ogród. Kawkę dostawiam i zmykam.
_________________ Pozdrawiam. Justyna | | | lora | 02.04.2016 09:20:30 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Lubelskie
Posty: 4997 #2262956 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 1 | Witam słonecznie ! choć chłodno, jak tylko ociepli się hura ! do ogródka ciąć róże idę . Forsycja zakwitła. Wnuki przyjechały. Kawę piję i do roboty . Pati cegły podtrzymywały skarpę , jednak nie dały rady. Justynko taa gazony o których piszesz lepsze, fajne by były, ale finanse za małe są. Dobrego dnia Do potem!!! _________________
Świat moich marzeń
Świat moich marzeń 2 | | | Barabella | 02.04.2016 09:24:19 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 7417 #2262957 Od: 2014-7-11
| Pati jak dorosłam do warzywnika, to kombinuję, jak najwięcej zagarnąć....... Wyszło mi 25m2 na początek. Co wyjdę w pole, to nowe pomysły. Jak wieczorem nie padnę na pysk, to pokażę u siebie Słońce cudne, myślę, że o 10:00 wypełznę, bo ma być już +5 więc przy szpadlu nie zamarznę _________________ Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1 | | | zuzanna2418 | 02.04.2016 09:30:52 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2262959 Od: 2014-7-11
| Dzień dobry! Słoneczko jak żyleta, choć chłodno. Lecę zatem z psem do lasu, a potem muszę chałupę ogarnąć, bo już dziada z babą brak. Lusiu dokładnie jak Bea radzi Ewo faktycznie niefajnie. Tez miałam raz taki numer, że ktoryś sklep przysłał mi paczkę, która zapakowana do wysyłki przeleżała gdzieś w kącie magazynu i w rezultacie dostałam mieszankę suchego i zgniłego. Reklamowałam, wymienili rośliny, ale uraz pozostał. Wczoraj przysłali powojniki z e-clematis. Musze obsadzić podpory służące winogronom, ale z uwagi na fatalną kondycję tych ostatnich i bezużyteczność konsumpcyjną pójdą na kompost.
Miłego dzionka z dwucyfrową temperaturą i oby to nie było 1,5 C _________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ | | | paputowy_dom | 02.04.2016 09:31:22 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1646 #2262960 Od: 2014-8-6
| Bry Od rana maluję, teraz kawa i lecę siać zaległy groszek. Potem do pracy ale jutro znowu do ogrodu Zdaje się,że doba zaczyna się kurczyć... Wątki Wasze odwiedzam ale nic nie piszę bo czasu brak Dobrego,słonecznego dnia Wszystkim. _________________ wszystko co kocham pozdrawiam justyna | | | MaGorzatka | 02.04.2016 09:42:43 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Pomorze
Posty: 3845 #2262966 Od: 2014-7-13
| U mnie dzień słoneczny, piękna sobota, leżę jeszcze w łóżku z kawą, na parapetach zielona ruń pomidorowych siewek, kotek siedzi sobie grzecznie i niby wszystko ślicznie, ale ja mam, jakby to nazwać, spadek nastroju i już sobie nawet popłakałam trochę... Mam nadzieję, że mi to pomogło i reszta soboty będzie taka, jak pogoda. R. mówi, że dziś 3 dorotki wyskoczyły same (bez namawiania) okienkiem na wybieg!
Basiu - nie zarzynaj się, dbaj o siebie a nie tylko o warzywnik Ewciu, Elu, Zuziu - moje lilie też Lilypol wysłał w czwartek i leżały na poczcie w Słupsku przez weekend. Oni tam chyba w tym Lilypolu cały rozum wykorzystują na pilnowanie zgodności odmian i już na nic więcej im nie wystarcza. Jak tylko znajdę inną firmę liliową z wiarygodną ofertą, to już więcej w Lilypolu nie kupię. Przykre to, takie lekceważenie. Misiu - ale masz fajnie! Mojej forsycji jeszcze daleko, to i róże muszą czekać.
Hej, a co Wy z tym promanalem? Przecież promanal to pierwszy oprysk pozimowy, my zawsze promanalujemy pod koniec lutego! _________________ Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa W moim gospodarstwie (Oaza) Róże z mojej tabelki | | | Syringa | 02.04.2016 09:55:39 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2262970 Od: 2014-7-11
| zuzanna2418 pisze: Wczoraj przysłali powojniki z e-clematis. Musze obsadzić podpory służące winogronom, ale z uwagi na fatalną kondycję tych ostatnich i bezużyteczność konsumpcyjną pójdą na kompost.
Miłego dzionka z dwucyfrową temperaturą i oby to nie było 1,5 C
Własnie! Oby to nie było 1,5 stopnia! bo teraz własnie tyle mam Nie, no, słońce idzie w góre (znaczy Planeta nadal sie kręci, Wszechświat trwa), to chyba sie W KOŃCU ociepli
A powojniki to jakie se kupiłaś? Ja to ciekawa zawsze jestem takich zakupów, człowiek zdrowo pozazdrości, to potem wie, co samemu następnym razem kupić | | | Electra | 26.12.2024 19:37:52 |
|
| | | Sweety | 02.04.2016 09:56:18 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Podbeskidzie
Posty: 2634 #2262971 Od: 2014-7-11
| I u mnie słonecznie, ale zimno. Zatem czekam mniej więcej do 10tej, by przystąpić do wykonywania reszty planu minimum Co do Lilypolu nigdy nie miałam zarzutów co do sadzonek, ale niestety kontakt ze sklepem jest żaden. Tym razem nie dostałam potwierdzenia, więc nie zapłaciłam, a i tak dostałam tyle, że zaliczeniem A nie liczyłam w ogóle na przesyłkę. Szukałam innego sklepu by kupić zgodne z odmianami cebule, ale niestety - mnie się nie udało. Albo asortyment marny, albo niemal zero zgodności. Tak czy siak, liliowce to silne rośliny i spokojnie się przyjmą mimo złego stanu. W zeszłym roku posłano mi siewki, ale listonosz nie zostawił mi awiza. Dopiero po ponad 3 tygodniach dopytałam wysyłającego i jak okazało się, że wysłała zrobiłam awanturę na poczcie i paczkę odzyskałam. Zawartość wyglądała, jak w połowie zgniłe, a w połowie kompletnie zżółknięte pędy zielonej cebuli. Stwierdziłam jednak, że posadzę, bo mi szkodzi. I jak najbardziej przeżyły, a teraz trafiły na rabatę docelową. _________________ Ani Ogród w dolinie matrix
| | | survivor26 | 02.04.2016 10:13:58 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2262980 Od: 2014-7-11
| Barabella pisze: Pati jak dorosłam do warzywnika, to kombinuję, jak najwięcej zagarnąć....... Wyszło mi 25m2 na początek. Co wyjdę w pole, to nowe pomysły. Jak wieczorem nie padnę na pysk, to pokażę u siebie Słońce cudne, myślę, że o 10:00 wypełznę, bo ma być już +5 więc przy szpadlu nie zamarznę
Gdyby było możliwe przesyłanie gruntu pocztą, to bym Ci podarowała cały mój warzywnik... tam z 50 m2 jest, a ja go na pewno w tym charakterze nie wykorzystam _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | MaGorzatka | 02.04.2016 10:15:07 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Pomorze
Posty: 3845 #2262981 Od: 2014-7-13
| Bea - napisałam do Ciebie maila, widziałaś? (a nawet dwa...) _________________ Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa W moim gospodarstwie (Oaza) Róże z mojej tabelki | | | elakuznicom | 02.04.2016 10:21:25 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 3352 #2262984 Od: 2014-7-15
| Małgoś przytulam Cię kochana mocno , czego płakałaś ? czy boli ręka ? od razu mi się smutno zrobiło _________________ pozdrawiam Ela Niekończące się próby ... aby powstał ogród cz. II | | | Syringa | 02.04.2016 11:51:41 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2263009 Od: 2014-7-11
| Małgosiu, właśnie odpisałam i nie wiem, czy nie pożałujesz tego
Kto płakał?? Co sie stało? | | | MaGorzatka | 02.04.2016 13:00:26 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Pomorze
Posty: 3845 #2263040 Od: 2014-7-13
| Eluniu - nie smutaj, już dobrze, miałam takie tam smuteczki, popłakałam i już lepiej. A ręka też już lepiej, chociaż szału nie ma Bea - wcale nie pożałowałam, dziękuję!
Dorotki wszystkie wymaszerowały przez okienko i wygrzewają się w słoneczku! A ja pod hasłem: totalna dezynfekcja, dezynsekcja i deratyzacja, biorę wózek i idę zbierać psie "gie" po ogrodzie. _________________ Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa W moim gospodarstwie (Oaza) Róże z mojej tabelki | | | zuzanna2418 | 02.04.2016 13:37:54 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2263048 Od: 2014-7-11
| Uff... w lesie fajnie, w ogrodzie też. Ale przy okazji przycinania róż skonstatowałam, że nasi nowi sąsiedzi to tacy, jak to moja babcia mawiała "urodzeni w traktorze", czyli tacy, co nie potrafią ze sobą rozmawiać półgłosem, tylko drzeć się muszą do siebie na całe gardło. Jakby ich silnik traktora zagłuszał. Najgłośniej oczywiście drze się bachor. W dodatku posiadają jakieś narzędzie ogrodowe (wał do trawnika chyba) które nienaoliwione skrzypi i piszczy tak, że zęby bolą. A tańcują z nim już ze dwie godziny...
Bea powojniki kupiłam takie najzwyklejsze: Polish Spirit (zawsze mi się trochę chce śmiać z tej nazwy, bo do końca nie wiem, co poeta miał na myśli), Julkę Correvon i Jackmanii Chciałam, żeby kwitły obficie i były odporne. _________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ | | | MaGorzatka | 02.04.2016 13:43:51 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Pomorze
Posty: 3845 #2263052 Od: 2014-7-13
| zuzanna2418 pisze:
Polish Spirit (zawsze mi się trochę chce śmiać z tej nazwy, bo do końca nie wiem, co poeta miał na myśli)
Jak to, co? Denaturat!
U mnie, Zuziu jest za płotem młodociane sąsiedzkie dziecko, co to nie umie mówić dzień dobry, umie natomiast prowadzić pojazdy: rower, motorynkę, samochód (siedząc na kolanach taty), a ostatnio quada, czy jak to się tam pisze. Jeździ i wydaje ryki wzdłuż mojego ogrodzenia, a psy biegają jego tropem, wydeptując rowy, jakby to nie był ogród, tylko grunt orny. Dziecko ma 6 lat. Jak myślisz, ile jeszcze? _________________ Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa W moim gospodarstwie (Oaza) Róże z mojej tabelki | | | Barabella | 02.04.2016 14:08:38 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 7417 #2263060 Od: 2014-7-11
| Małgosiu to ja Tobie współczuję bardzo......
Pat znam Twoje dobre serce
Pogoda jak drut Dwa razy się przebierałam..... Pierwszy zagonek wyrwałam ziemi..... Teraz na odpoczynek przyszłam przy serialu i sałatkę na obiadek pokroję mam zgryza, bo jakieś ziemne pszczoły - osy (?) się kręcę na słonecznej stronie domu..... Nic o nich nie wiem, a za jakiś czas dojdę do tego miejsca z norkrosem.... _________________ Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1 | | | Electra | 26.12.2024 19:37:52 |
|
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|