Rozmowy przy kawie (19) | |
| | Ryszan | 04.01.2016 19:21:17 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 3462 #2222499 Od: 2014-7-19
| Marysiu wnusio przeuroczy,słodziak.Choinkę rozbieram tak wcześnie,bo po świetach już nie ma tego klimatu,może jak by śnieg jeszcze był,ale go brak.Ubiera się szybciej.Rozbieranie trwa trochę dłużej bo wycieram dekoracje z kurzu i dopiero chowam.Ubieranie wtedy idzie szybciej ,bo wszystko czyste.Lubię ją i ubierać i rozbierać.Wszystkim chorującym szybkiego wyzdrowienia. _________________ Ania Moja działka | | | Electra | 23.12.2024 17:39:40 |
|
| | | iwonaPM | 04.01.2016 19:49:31 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: bxl/lbn
Posty: 3891 #2222510 Od: 2014-7-11
| Dorcia myślę ,że przemyślenia pani Danusi są nieco odrealnione . Nie da się nie gnać życia , kiedy właśnie jest taka potrzeba Trzeba utrzymać rodzinę i dać jej jeść ,a i w miarę bezpieczny kąt zapewnić . Jeśli można już przystopować to OK ! Każdy wie co nas czeka , ale nie można przecież od razu położyć się do trumny ,bo ta tak czy siak i tak na nas czeka _________________ Iwkowy ogródeczek Iwkowy ogródeczek II
„Ludzie budują za dużo murów, a za mało mostów.” Isaac Newton | | | iwonaPM | 04.01.2016 19:59:06 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: bxl/lbn
Posty: 3891 #2222517 Od: 2014-7-11
| Janusz rozwaliłeś mnie ostatnim postem , ale nie rób dziś tego więcej bo mój śmiech zamienia się w niekończący atak kaszlu ! _________________ Iwkowy ogródeczek Iwkowy ogródeczek II
„Ludzie budują za dużo murów, a za mało mostów.” Isaac Newton | | | Keetee | 04.01.2016 20:22:24 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1754 #2222524 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 1 | Iwcia.....ja wyczytałam co innego, aby umieć zauważać zwykłe piękne chwile...bo to jest prawdziwe,potrzebne,ważne...nie żyć dla samego dzikiego pędu.Szkoda życia na taki speed ))) Wiesz...ta osoba przeżyła bardzo wiele,lubię czytać takie prawdziwe historie i czerpać z mądrości Takich ludzi
polecam każdemu
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
_________________ Witajcie w mojej bajce :)latooooo :) | | | lora | 04.01.2016 20:49:38 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Lubelskie
Posty: 4997 #2222537 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 1 | Janusz wybacz nie miałam Ciebie na myśli Ty jesteś z innej gliny ulepiony. Wezmę przykład z Marii i naleweczkę z czarnego bzu sobie chlapnę tylko dla zdrowotności
Dorotko masz rację trzeba przystopować czasami , to wspaniała aktorka. _________________
Świat moich marzeń
Świat moich marzeń 2 | | | Syringa | 04.01.2016 21:36:38 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2222559 Od: 2014-7-11
| Boszszsz... jak mnie wkurzacie tym piciem ja mam taka ochote sie napić, a ni cho...ry nie moge nawet liznąć przecież Jakoś chyba przedwczoraj oglądałam na BBC dokument o piciu alkoholu. To był rodzaj eksperymentu, ciekawy pomysł, dwóch braci bliźniaków, obaj sa lekarzami. Postanowili przeprowadzić rodzaj testu na samych sobie, jak organizm reaguje i jakie beda skutki picia określonych ilości alkoholu w określony sposób. Każdy miał wypijać maksymalną dawkę dopuszczalną jako bezpieczną w Wlk. Brytanii, ale każdy inaczej, jeden codziennie po trochę, drugi tylko raz w tygodniu, ale ilościowo tyle samo co brat, tylko jednego dnia, jak to często czynia Anglicy w weekend w pubie. Oczywiście od razu zaznaczyli, że nie jest to eksperyment naukowy, tylko cos w rodzaju testu korzystającego z tego, że jako bliźniacy są identyczni genetycznie. Przez miesiąc pili wyznaczone dawki, potem zostali zbadani, jak tam ma sie wątroba i inne sprawy... Okazało sie, że te dawki uznane w Anglii za bezpieczne wcale nie sa bezpieczne, bo po czterech tygodniach testu wątróbki im mocno stwardniały i mieli mocno podwyższony poziom białek, które świadczą o permanentnym stanie zapalnym całego organizmu, objaśniano szczegóły, bylo kilka rozważań o pewnych zaletach spozywania małych dawek w pewnych okolicznościach zdrowotnych itd. Ogólnie bylo dość ciekawe. Mozna powiedzieć, że szło o szkodliwość alkoholu, ale film to film i jakies obrazy muszą być i to związane z tematem, więc pokazywano alkohol, jego nalewanie, do kieliszka, do kufla, jego picie, z kieliszka, z kufla, ze szklanki do piwa itp, itd... Zgadnijcie o czym ja cały czas myślałam? Tak! O tym, że bym sie napiła!! Jak pokazywali wódkę, to mnie nie ruszało, jak piwo, to tez nie za bardzo, ale jak pokazali nalewane do ładnego kieliszka białe wino, to mnie taka ochota naszła, że aż poczułam zapach i w wyobraźni prawie czułam, jak mi sie Bordeaux rozlewa po języku i jak smakuje, takie lekko chłodne, aksamitne... mmmm... Taki był skutek filmu o szkodliwości picia Jestem alkoholiczką, mój alkoholizm dotyczy tylko białego wina, reszta mnie nie interesuje, piwo może być, ale nie musi, kiedys nie piłam piwa wcale, nauczyłam sie odkąd poczęstowano mnie strongiem i ciemnym piwem, ale białego wina nic nie przebije, no może czasem różowe
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
| | | Bogusia | 04.01.2016 21:47:34 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1970 #2222563 Od: 2014-7-12
| Marysi wnusio już całemu światu pokazał środkowy paluszek hihi no czy nie jest wspaniały
Kupiłam ten zestaw w necie w jakimś sklepie, ale jak można to zapodam adres tutaj STRIMATEX WARMIA I MAZURY, jak wpisze w wujka gogle to Ci pokaże się cała strona ich mata samoregenerująca 45x30 nożyk 45mm liniał do patchworków 150x150 no i jeszcze pisak dwukolorowy dwustronny znikający za ten zestaw zapłaciłam 103 zł ale mi się przyda, bo mi się wszystko przydaje hihi a nacięłam już sobie kwadracików aż 126 szt hihi
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
nie patrzcie na wzór, to tylko tak ułożyłam, ale kolory mój aparat oszukuje
_________________ Rękodzieła Bogusi
| | | Urazka | 04.01.2016 21:56:45 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wieś 20 km od Wrocławia
Posty: 2952 #2222564 Od: 2014-8-9
| Marysiu Twój wnuczek jest prześliczny a na pierwszym zdjęciu, ubrany w bluzę, wygląda tak jakby miał już ze 2 miesiące a nie 6 dni. Niech się dobrze chowa na pociechę rodzicom i dziadkom. Życzę Mu pięknego, dobrego i szczęśliwego życia. Nie dziwię się, że tak się konserwujesz bo młoda, pełna sił babcia jest niezbędna dla maleńkiego dziecka. Miło słyszeć, że syn tak dobrze sprawdza się w roli świeżego ojca. Dorotko Keetee lubię panią Szaflarską i pamiętam ją młodą z filmów oglądanych lata temu. Była wówczas piękna i pięknie się zestarzała. Właściwie bez trudu można w niej rozpoznać tę młodą kobietę sprzed lat. Jej słowa są potwierdzeniem tego o czy czasami tu rozmawiamy i co same pielęgnujemy w naszym spojrzeniu na nasze ogrody i otaczający nas świat. A że często biegniemy do przodu szybciej niż byśmy chciały to niestety efekt tego o czym pisała Iwonka. Tak czy owak jestem zdania, że wśród nas jest wielu wyznawców filozofii Pani Szaflarskiej. Dorotko - częstujesz nas często czerwoną herbatą. Ja zarzuciłam jej konsumpcję wiele lat temu mimo, że kupowałam kiedyś taką, która mi bardzo smakowała. A teraz chciałabym do niej wrócić ale nie wiem jaką mogłabym kupić. Mogłabyś mi jakąś polecić? Ilonko remont jest wynikiem awarii i mogłabym zakończyć na wykuciu odpowiedniej dziury, wymianie zbiornika wyrównawczego, montażu nowych drzwiczek do powiększonego otworu i pomalowaniu jednej ściany w saloniku i sufitu w łazience zalanego przez wodę wyciekającą ze zbiornika. Po namyśle stwierdziłam, że jak już będę miała bałagan to zrobię malowanie całości i usunę też skutki przeciekania tarasu nad jednym z pokoi. Nie były one drastycznie widoczne ale były. Taras był zrywany do stropu w lecie 2 lata temu. Od tej pory na szczęście nic się nie dzieje. Pytałaś o ogrzewanie. Kominek jest wprawdzie z płaszczem wodnym i jest podłączony do podłogówki ale używam go tylko w okresie przejściowym albo w mroźne letnie wieczory. W zimie korzystam z pieca olejowego i to on zapewnia mi ciepło w tej chwili. Inaczej nie czekałabym na wolny termin u zaprzyjaźnionej ekipy tylko szukałabym kogoś na cito. Iwonko kuruj się szybciutko i nie choruj. Trzymam kciuki za powrót do pełni sił. Janusz jakie poczucie humoru! Proszę, żebyś pokazywał je u nas dużo częściej. Aniu Sweety bardzo dobrze Cię rozumiem. Dobrze, że jest Twój wierny Okami. To zawsze jakaś pociecha. Wygłaskaj go proszę.
Za sobą mam najbrudniejszą pracę - otwór powiększony, bałagan uprzątnięty. Zbiornik wymontowany, nowy zakupiony. Panowie ze starym zbiornikiem i listą zakupów pojechali do Wrocławia i już dzisiaj nie zrobili nic więcej. Jutro o ósmej rano dalsza część. Specjalne uściski dla Tych z Was, z którymi nie zamieniłam dzisiaj słówka ale pocieszam się, że nawet, gdy jesteśmy na dużym przyjęciu to nie zawsze rozmawiamy ze wszystkimi. Do następnego napisania. _________________ pozdrawiam, Janina | | | Keetee | 04.01.2016 22:14:59 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1754 #2222567 Od: 2014-7-11
| Janinko kocham kawusię miłością wielką....ale w mroźne dni ciągnie mnie do czerwone herbaty...jest ich sporo,ja bardzo lubię z pigwą albo z cytryną np.Big-Acktiv Ty kończysz remoncik a ja chyba zacznę w przyszły weekend, tzn będę miała przeróbkę pieca węglowego (dziadostwo przeokrutne) na kozę z płaszczem wodnym _________________ Witajcie w mojej bajce :)latooooo :) | | | Urazka | 04.01.2016 22:30:36 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wieś 20 km od Wrocławia
Posty: 2952 #2222569 Od: 2014-8-9
| Dorotko dzięki za herbatkową podpowiedź. Coś Ty remont dopiero się zaczyna. Wykucie większego otworu to była najbrudniejsza praca a teraz po zamontowaniu zbiornika i nowych drzwiczek będą usuwane pęknięcia i rysy na ścianach. Konserwacja przeciwgrzybiczna ściany, na którą lała się woda z tarasu, zabezpieczenie mebli zabudowanych na stałe i malowanie. Myślę, że potrwa to ze dwa tygodnie zwłaszcza, że zabudowa kuchni, regały, półki i szafy w pokojach są zamontowane na stałe a malowanie między nimi będzie precyzyjną pracą. Ta koza, o której napisałaś da Ci wystarczającą ilość ciepła? A nie myślałaś o piecu z podajnikiem? Pilnowanie dokładania paliwa jest jednak dość uciążliwe. _________________ pozdrawiam, Janina | | | maliola | 04.01.2016 23:20:47 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Śląsk
Posty: 1599 #2222605 Od: 2014-7-16
Ilość edycji wpisu: 1 | Witam się i ja, doczytałam Wasze wpisy i jak się M będzie pytał kto zaślinił klawiaturę i to jeszcze na słodko to będzie na dzieci. Tak się śmiałam z Waszej dyskusji, a akurat miałam rafaello w buzi... Ale mam miły wieczór na chorowanie, dzieci u przyjaciółki na noc, mąż w pracy, córcia za ścianą zajęta swoimi sprawami, a ja z laptopkiem wykąpana w czystym łóżeczku- wczoraj ktoś pisał o wymrażaniu pościeli - wywaliłam wszystkie 5 kompletów na 2 godziny na balkon jak było -10 mam nadzieję, że wszystkie wirusy i inne dziadostwa wymroziło. Janusz - testowałam leczenie % i jakoś tym razem marnie wyszło, a ile okazji przez święta i Sylwestra zmarnowałam. Zuziu - to teraz wyjaśniło się dlaczego Ci tak wszystko bujnie rośnie w ogródku Mój M jak jeszcze jeździł w Inter City to zawsze mówił żeby w razie czego go po CMK rozsypać... Iwonko - zdrówka Bogusiu - Ty to wszystko wypatrzysz - ja widzę tylko śliczne dziecko, a Ty od razu więcej szczegółów Marysiu - zwracajcie uwagę na ułożenie główki Małego, coś trochę ją krzywi Janeczko, Misiu - remontów i awarii nie zazdroszczę - my wczoraj się wystraszyliśmy jak w jednym pionie zimna woda nie leciała - okazało się, że w piwnicy rurka przymarzła bo okno było otwarte, M każe zostawiać otwarte bo tam jest kocioł gazowy. Na szczęście gorące okłady pomogły.
Lecę dalej w internety, urlop mam od pracowego kompa to muszę inaczej godziny wyrobić!
U nas sypie _________________ Pozdrawiam Ola
Ogrodowe marzenia Malioli :)
| | | Electra | 23.12.2024 17:39:40 |
|
| | | Urazka | 05.01.2016 00:37:13 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wieś 20 km od Wrocławia
Posty: 2952 #2222619 Od: 2014-8-9
| Oleńko zdrowiej! Rozumiem, że było Ci miło dzisiaj chorować w akceptowanych przez Ciebie warunkach ale i tak wiem, że wolałabyś być pełna energii i bez żadnych męczących objawów. Dziękuję za remontowe wsparcie! Dobrze, że rurka nie pękła bo byś musiała zapisać się do awaryjnego klubu. Dorotko jeszcze Ci podziękuję za link do wywiadu. Zaczęłam go oglądać ale jest zbyt długi na tę porę. Zapisałam go sobie i wrócę do niego któregoś wczesnego wieczoru. _________________ pozdrawiam, Janina | | | survivor26 | 05.01.2016 06:09:44 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2222630 Od: 2014-7-11
| Bry! widzę, że tu wczoraj imprezka była, choć niby nikt nie pił oprócz Marysi na nieustannym rauszu z okazji narodzin wnuka i Bei odurzonej alkoholem przez ekran TV
Zatem dziś oprócz tradycyjnej kawy również kefir dla chętnych _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | survivor26 | 05.01.2016 08:04:34 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2222644 Od: 2014-7-11
| Januszu a może na otrzeźwienie trochę śniegu? Podobno nic tak nie budzi i nie reanimuje jak zimna kapiel w zaspach
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Na polach śniegu mało, ale chyba mimo wszystko po południu zatulę się i wygnam siebie i dzieci na sanki - w końcu tyle się naczekałam _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | Barabella | 05.01.2016 08:51:31 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 7417 #2222657 Od: 2014-7-11
| Witam mroźnie Chyba Iwonka mi jakiegoś wirusa łączami przesłała, coś mnie próbuje znieść z mojej 'nowej drogi życia'.... Już wypiłam soczek z cytrynką, teraz tabuletka na oczyszczenie zatok i gorąca herbatka imbirowa z miodem i mandarynką.... Poleżę troszkę w łóżeczku, może przejdzie. Ja się wykończę, właściwie mnie wykończy to wychodzenie na werandę, by zwierzaki wypuścić. Od 6:00 byłam już tam cztery razy Za każdym razem do klamki przemarza mi ręka.... _________________ Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1 | | | survivor26 | 05.01.2016 08:53:53 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2222658 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 1 | Basiu a weź Ty sobie na stoliczku na werandzie połóż rękawiczki, czapkę i szalik - ja tak mam przy wejściu do stajni, właśnie po to żeby nie doziębiać się, podkładając do pieca. Alternatywnie dobra by była taka dziura w drzwiach, jaką ja mam dla kotów, wtedy trzeba tylko jedne drzwi tworzyć, a drugie pokonują same. _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | lora | 05.01.2016 09:15:38 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Lubelskie
Posty: 4997 #2222660 Od: 2014-7-11
| Dzień dobry! za oknem -9,8 w kotlince mojej zawsze cieplej. E tam u mnie to roślinki wyglądają jak by je ktoś cukrem pudrem poprószył i to bardzo delikatnie. Basiumoże będziesz śmiała się ale ja sobie przy drzwiach sieni położyłam stary wielki cieplutki płaszcz otulam się i dopiero otwieram drzwi też mam lodownie w sieni. Chyba jest małe ciśnienie spać mi się chce a wyspana jestem, chyba drugą kawę sobie zrobię kto chętny. Dorotko! czerwoną herbatkę pijesz w celu odchudzania? jak tak to ja muszę spróbować a przyznam się że ona mi nie smakuje , może wypiłam z 3razy i odstawiłam. _________________
Świat moich marzeń
Świat moich marzeń 2 | | | zuzanna2418 | 05.01.2016 09:40:25 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2222667 Od: 2014-7-11
| Dzień dobry! Nadal zimno, chmury co prawda napływają w niewielkich ilościach i chyba sprawdzą się prognozy o opadach śniegu. W. zrobił 5 słoików confit z kaczki własnego pomysłu tj. z jabłkami, cebulą i czosnkiem i teraz wyżera resztki z rondla... Basiu u nas w sieni też Syberia, drzwi od frontu zalodzone, podobnie okno w mrówczanym. A w drodze do toalety trzeba przejść przez strefę podbiegunową. _________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ | | | Barabella | 05.01.2016 09:45:35 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 7417 #2222668 Od: 2014-7-11
| Tak zrobię Mam tę uszatkę z jagnięcia, to jak z cieplutkiego przedpokoju do -10 będę wchodzić, to założę. Naprawdę mam tam taką temperaturę..... Kiedy ja będę zasiewy w marcu robić...... _________________ Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1 | | | Barabella | 05.01.2016 09:49:34 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 7417 #2222669 Od: 2014-7-11
| Jeszcze mnie kurier do bramy przetargał.... szybkie ubieranie miałam, tylko oczy mi widać było _________________ Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1 | | | Electra | 23.12.2024 17:39:40 |
|
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|